Stażysta może złożyć deklarację wstąpienia do związku, ale to zarząd w danej jednostce decyduje o jego przyjęciu. Można chyba poznać "motywy" takiego przystąpienia i podjąć właściwą decyzję (tak lub nie). Może natomiast dojść do takiej sytuacji, że wszyscy tj. przełożeni, koledzy ze zmiany i związkowcy nagle zdają sobie sprawę, że koleś nie nadaje się do służby. I co, związek ma obowiązek bronić takiego członka mimo, że nie czuje on tej służby, jest kulą u nogi, czasmi swoim postępowaniem zagraża innym strażakom, itd. Tu nie chodzi o to czy ktoś jest na stażu, ale czy wswojej przewrotnej logice nie chce mieć polisy, dupokrytki, czy jak to inaczej nazwać. Staż jest po to, aby poznać strażaka (jego mocne i słabe strony, a może stwierdzić że się nie nadaje) i zdecydować o jego dalszym losie.