Akurat w tej formacji wszyscy powinni być profesjonalistami, odpowiednio wyszkolonymi, posiadającymi odpowiedni sprzęt, umundurowanie, bo jak wiadomo sama chęć niesienia pomocy nie wystarcza. Jeżeli ktoś nie ma ochoty się szkolić i działać jak przepisy mówią a chce komuś pomagać to polecam honorowe krwiodawstwo - tu nie można zaszkodzić. Nie wiem jakie jest wasze zdanie ale jeżeli uległbym wypadkowi to raczej wolałbym być ratowany przez osobę, która się na tym zna,( nie ważne czy to jest ochotnik czy zawodowiec ) niż przez osobę, która ma ochotę pomóc(to tak jak z lekarzami... wolicie Pana doktora czy studenta 1 roku medycyny a może znachora
?) Niestety każdy zna realia jakie są ale to w końcu my (ochotnicy, jak i zawodowcy) się na to zgadzamy i dajemy na to przyzwolenie.
Faktycznie wywyższanie nie powinno mieć miejsca bo przecież wszyscy są ratownikami, strażakami, ratują to samo życie , to samo mienie.
Co do różnic, jak sądzicie czy wszyscy przechodnie, obserwatorzy, gapie wiedzą kto jest z PSP, a kto z OSP??? Przecież każdy ma na plecach dumny napis STRAŻ więc na zaufanie społeczeństwa ( 1 miejsce w rankingach) wszyscy pracują zarówno zawodowcy jak i ochotnicy.