Autor Wątek: kariera w psp  (Przeczytany 6895 razy)

Athlon

  • Gość
kariera w psp
« dnia: Grudzień 18, 2008, 15:02:07 »
witam wszystkich chcę się dowiedzieć  czy są jakieś przeciwwskazania aby syn starosty pracował w psp w tym samym powiecie

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 18, 2008, 15:10:39 »
Za poprzedniej kadencji, w moim powiecie, była taka sytuacja. Syn starosty przyszedł do KP po szkole aspirantów, trafił na podział, pracuje tam do dziś.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Grześ89

  • Gość
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 18, 2008, 15:11:48 »
A niby dlaczego miał by nie móc. Fakt, że tata jest starostą może mu tylko pomóc. ^_^

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 18, 2008, 16:14:10 »
Nawet gdyby syn prezydenta RP pracował w PSP to ma do tego prawo
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline Graphic

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 18, 2008, 16:29:58 »
W mojej jednostce jest taki sam przypadek, tyle ze niestety ta osoba jest faworyzowana w bardzo szybkim czasie udało jej się awansować najpierw podoficerska obrazu po tym aspirantka a następnie oficer i to zaczynając od początku  a inni niestety tylko mogą się temu przyglądać 

Grześ89

  • Gość
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 19, 2008, 09:59:56 »
Przyglądać się, zaciskać zęby i nic nie gadać bo zniszczą człowieka.

Offline pożarnik92

  • asp.sztab.w stanie spoczynku
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 171
  • Bądz zawsze sobą.
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 19, 2008, 16:26:20 »
Zawsze byli równi i równiejsi a demokracja to najlepszy ustrój ze wszystkich najgorszych. Powiaty były nam tak potrzebne jak i obecna reforma emerytalna , zyskali tylko działacze i ich rodziny oraz radni z całym swym inwentarzem.Plebs zawsze czeka na co mu pan pozwoli  i nic od wieków się nie zmienia.
"W służbach mundurowych zwyczaj salutowania wywodzi się z tego, że co jakiś czas trzeba sprawdzić, czy ma się jeszcze własną głowę."
"Mało salutowałem i teraz wiem że  w odpowiednim czasie nie miałem głowy"

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 19, 2008, 22:01:49 »
Przegięcie które występują w służbie to jedna sprawa, i do tego nie trzeba być synem osoby posiadającej jakąś moc sprawczą.
Druga sprawa, o której nie można zapomnieć to fakt, że bycie czyimś dzieckiem nie może być karą i dyskwalifikacją do robienie ew. "kariery w psp".
Nie dajmy się zwariować.   :piwo:
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 21, 2008, 09:12:48 »
To już syn tego starosty to taki lebiega  :pyt:,że normalnej pracy nie może sobie znaleźć.Albo mimo wykształtu do niczego się nie nadaje .
Chyba ,ze PSP na tamtym terenie jest jednym z niewielu pracodawców poza starostwem i UMiG. To wtedy  już inna para kaloszy. :rofl:
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline rosół

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 21, 2008, 12:20:00 »
Dajmy kazdemu szanse a potem przyjdzie czas do  oceny gościa, nie kazdy potrafi tylko się przygądać bo jego ojciec to starosta jak należy zauwazyć to miejsce ma swoją kadencje .J uważam iz można to wykorzystać w dobrym kierunku dla PSP.

Offline tomstrazak

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 287
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 21, 2008, 13:55:22 »
To już syn tego starosty to taki lebiega  :pyt:,że normalnej pracy nie może sobie znaleźć.Albo mimo wykształtu do niczego się nie nadaje .
Chyba ,ze PSP na tamtym terenie jest jednym z niewielu pracodawców poza starostwem i UMiG. To wtedy  już inna para kaloszy. :rofl:

  :rofl: :o :rofl: :o :rofl: :o :rofl: :o :rofl: :cooo:

   Myślałem,że w PSP nie same lebiegi pracują i że to w miarę normalna praca.Ale każdy sądzi po sobie :rolleyes:.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 21, 2008, 14:12:51 »

Druga sprawa, o której nie można zapomnieć to fakt, że bycie czyimś dzieckiem nie może być karą i dyskwalifikacją do robienie ew. "kariery w psp".
Nie dajmy się zwariować.   :piwo:

...i to są święte słowa:) Przypomniało mi sie też arcyciekawe zdanie wypowiedziane przez pewnego powszechnie znanego i szanowanego oficera, w dość szerokich kręgach cieszącego się sporym autorytetem, dla którego wciśnięcie syna do służby kandydackiej lub przygotowawczej nie stanowiłoby żadnego problemu, a podejrzewam, że szybka ścieżka kariery byłaby wręcz oczywistością w takim przypadku. Zapytany ten oficer kiedyś, czy swojego syna będzie pchał do SA, czy do SGSP, odpowiedział, że jego dzieci dobrze się uczą. Daje do myślenia?
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 21, 2008, 15:14:54 »
Myślę że to zwykła zazdrość. Idiotą byłby taki chłopak jesli nie próbował by ugrać czegoś dla siebie. Zreszta w takim przypadku często jest to transakcja wiazana. Ty mu dasz stołek a ja dla komendy pieniądze na auto itp. Każdy z nas jakoś załatwia sobie lepsze życie. Jedni z lepszym inni z gorszym skutkiem ale każdy chce dla siebie lepszego stanowiska.
Jeden ma tatę starostę, inny wójka w KW a jeszcze inny wchodzi w dupę komendantowi albo piję wódę z d-cą JRG. Liczba mozliwości awansu jest nieograniczona.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.957
    • JRG SGSP
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 21, 2008, 15:35:58 »
Idę o zakład, że powiedzmy za rok, gdy jakiś nowy forumowicz napisze:
"Nie dostałem się z naboru, za to dostał się jakiś Athlon, który wogóle to jest synem starosty i na pewno było to wszystko po znajomości"
to wielu go poprze i będzie znów płacz i marudzenie jakie to patologie szerzą się w PSP. Znajomości, koneksje i nepotyzm (jak w wielu wątkach na forum).

Podobna sprawa jest z 'wujkami komendantami' itp. Zawsze potępia się takie sytuacje, przeciwnie do innych zawodów i krajów gdzie raczej można to nazwać 'tradycjami rodzinnymi'.
Nikt sobie rodziny nie wybiera, czasem to pomaga a czasem przeszkadza jak w tej sytuacji.
Niemniej życzę powodzenia, ja nie miałem strażaka w rodzinie a jednak się dostałem.

Offline al neri

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 21, 2008, 16:14:46 »
a ja mam 2 wujków komendantów i się nie dostałem...


Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 21, 2008, 17:37:59 »
a ja mam 2 wujków komendantów i się nie dostałem...



Hm...
Nie raz już mówiłem, że " zwykle wyjątek jest ciekawszy od reguły".  -_-
Swoją drogą b.różnie to nie raz bywa. U mnie w KP jest sporo różnych bliższych i dalszych koligacji rodzinnych - sporo czasu trwało zanim sam się w tym wszystkim połapałem.  :gwiazdki:
Nie zmienia to faktu, że niektórym jakakolwiek protekcja jest do niczego nie potrzebna, a z kolei wielu na tym /często/ bezczelnie żeruje!  :-\
Dupowłazy, donosiciele, itp. męty to inna bajka.  :'( Są tacy którzy nie wiedzą, czy to ważne i wolą się podzielić swoimi informacjami, spostrzeżeniami, itd. z przełożonymi - oczywiście nie bezinteresownie.
Inna grupa to tacy którzy dziennie muszą być, co najmniej kilka razy w Komendzie. Nie ważne, czy ktoś ich o to prosi, czy nie. Trzeba się po prostu pokazać i trzymać rękę na pulsie. A nóż, widelec się przyda(m). :P
W stosunkowo niewielkich miastach trudno ustrzec się podobnych przypadków. Zresztą tak jest i było od dawna począwszy od szczytów władzy. M.in. tak się to toczy i tyle...
Pozdr.
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 21, 2008, 17:40:20 »
...  ja nie miałem strażaka w rodzinie a jednak się dostałem.
I z tego względu w przyszłości, jeżeli Twój syn chciałby podjąć służbę w PSP to będzie nepotyzm.  :rofl: :rofl: :rofl:
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline jwara99

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 26, 2008, 23:05:14 »
ja np.  jestem po stażu i po kursie podoficerskim a mimo to stażysta bez podoficerki jak są nagrody czy jaka kol wiek kasa ma więcej ode mnie  :karabin: i co nic tylko se mozna do siebie pogadać !!!! albo jeden ze zmiany zszedł ze stażu i miesiąc po tym fakcie dostał ratownika a ja juz po zejsciu jestem 4 miechy in ani widu ani słychu !!!! i tak jest w Polsce :gitara: 

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: kariera w psp
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 27, 2008, 09:02:10 »
... i tak jest w Polsce ...
Raczej tak jest w twojej jednostce.
W ilu jednostkach pełniłeś służbę, jaką masz skalę porównawczą aby uogólniać stwierdzenie na całą Polskę.  :pyt:
Pisząc tekst popełniłeś np. błąd literówkę "mozna" - drobiazg, jednak na tej podstawie ktoś mógłby wyciągnąć wniosek że nie umiesz pisać lub dalszy, że strażacy w Polsce nie umieją pisać - nie idiotyzm.  :rofl: :rofl: :rofl:
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe