Autor Wątek: czy jednostka w KSRG może sama się zadysponować do akcji???  (Przeczytany 6655 razy)

Offline strazak90

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 105
Odp: czy jednostka w KSRG może sama się zadysponować do akcji???
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 07, 2009, 22:13:06 »
Witam!
moja jednostka nie jest w KSRG i jesli mamy zgłoszenie np kierowca autobusu powiadomił nas ze pali sie trawa itp. itd. to pyk pyk do remizy, syrenka złgaszamy to wszystko do PSP przedstawiamy jaka jest sytuacja i jedziemy,,i nie ma mowy ze dyżurny może powiedziec ze nie mozemy wyjechac i nie zezwala na to...po przyjechaniu na miejsce zgłaszamy jaka jest sytuacja. dużurny zawsze miły pyta sie czy sobie poradzimy..zależy tez kto siedzi<znaczy jaki dyżurny> tez sie zdarza ze czasami cos tak odburknie ale to sie zdarza sporadycznie.. jak jest jakieś zagrożenie to nie mozna tego zlekceważyć. i nie ważne czy to jest zgłoszenie od Kowalskiego czy z PSK... trzeba wyjechac i koniec kropka a dyżurny nie ma prawa powiedziec Nie :gitara:
Pozdrówka Panowie :piwo:

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: czy jednostka w KSRG może sama się zadysponować do akcji???
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 07, 2009, 22:49:03 »
Mimo wszystko - starajcie się uświadamiać ludziom, że mają dzwonić na 998 (ew. 112), jeśli widzą zdarzenie kwalifikujące się pod działania straży, a nie na telefony prezesów, naczelników itp.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline strazak90

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 105
Odp: czy jednostka w KSRG może sama się zadysponować do akcji???
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 07, 2009, 23:14:54 »
Mimo wszystko - starajcie się uświadamiać ludziom, że mają dzwonić na 998 (ew. 112), jeśli widzą zdarzenie kwalifikujące się pod działania straży, a nie na telefony prezesów, naczelników itp.

Tak sheldon masz racje..ludzie powinni dzwonić na 998 czy 112 ale wiesz sam jak jest,jeden zauważy niebezpieczeństwo i zadzwoni,bedzie wiedział co zrobic,jest opanowany..a inna osoba spanikuje i kicha..napisze tu tak ze 2 lata temu w mojej miejscowości w Kościele taka BABKA prowadziła renowację Ołtarza, i te wszystkie figurki czyściła.odnawiała w takim domku u Antka można powiedzieć ze Kościelnego:gitara: a była to zima i ta Panienka wiecie to czyści sie zmywaczami.spirytusami itp.itd i tak napaliła w piecu a wyszła do toalety jak juz przyszła to to wszystko sie zajeło i była taka sytuacja ze wyje syrena.. wpadamy do rezmizy, ubieramy sie i juz w aucie siedzimy Naczelnik złgasza i pyta sie gdzie mamy sie udac a nasza wieś malutka i dyspozytor hasło no w xxx pali sie mieszkanie a mu kurw...sorry za to :wacko: i jak to u nas..a ona na to no tak..jak dojechalismy na miejsce dosłownie   300 metrów od remizy, a tam baby..młodzież patrzyła jak sie pali zamiast pobiec do remizy włączyć syrene to stali jak łośie i podziwiali jak sie pięknie pali..po to syrenka jest przy remizie i taki czerwony guziczek żeby tek kto zauważył pożar,czy inne zagrożenie mógł ten guzik wlączyć i było by szybciej niz dzwonienie do PSK, mówienie co jest grane..a minetki lecą..a tak jest ze ludzie krzyczą gdzie jest Straż, gdzie oni są..pali sie! tak to jest .a do tego jeden strażak naczelnik w aparacie ODO wpadł do tego pomieszczenia.zagasił ogien..po 10 minutkach przyjechało PSP- 2 autka i jedna OSP.patrzymy a tak nasz Ratownik wychodzi i w rękach trzyma 30 l rozpuszczalnika .który był w beczce plastikowej,a jeszcze lepiej stała ona koło pieca..1 minuta dłużej i Panowie tak jak my tam na miejscu, tak jak każdy w promieniu iluś tam metrów widzą z bliska niebo,,jak by to pieprznęło to koniec...a ile sam wyniosłem baniaków z rożnymi spirytusami i innymi materiałami palnymi w 10-15 l Pojemnikach... to tak moze nie w tym poście sorky za to..Pozdrawiam :piwo: 

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: czy jednostka w KSRG może sama się zadysponować do akcji???
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 08, 2009, 11:48:56 »
No to może inny przykład. Pod koniec roku nad ranem doszło do wypadku drogowego. Świadkowie dzwonili przez blisko 30 minut na 112 i co? I nie dodzwonili się. Dopiero ludzie, którzy szli do pracy jak zobaczyli co się stało i że nie można się dodzwonić pobiegli do najbliżej mieszkającego naszego kierowcy. On dopiero dzwoniąc na 998 zaczął alarmowanie (OSP, PSP i PR). Dodam tylko, że 112 z komórek podłączone jest do Policji.