Artykuł ma sporo nieścisłości i zakłamań. Nic np. nie mówi o tym, że strażacy PSP podczas powodzi pracowali 24/24, nic nie wspomina również o tym, że za strażaka który pracował w terenie (na wałach) inny strażak musiał jeździć do interwencji na jego terenie. Spora grupa strażaków była zaangażowana w prace logistyczne aby zorganizować pracę tym na wałach. Nie to jest jednak najważniejsze. Zdecydowanie obeszło by się bez tych nagród. Nie można jednak wyróżniać dosłownie grupki strażaków w sytuacji kiedy pracowało tak wielu. Nie może być tak, że w Komendzie Miejskiej w Zielonej Górze obowiązują inne zasady przyznawania nagród niż w innych Komendach na terenie woj. Lubuskiego. Na dziś mamy taką sytuację, że w innych Komendach strażacy otrzymali nagrody za fakt uczestniczenia (bezpośrednio lub pośrednio) w akcji "powódź" a w KM PSP w Zielonej Górze Pan Komendant zdecydował, że nagrodę otrzyma tylko 25 strażaków na 140 zatrudnionych z tego około 100 strażaków było zaangażowanych w akcję "powódź". Oczywiście o samym sobie Pan Komendant nie zapomniał i siebie również umieścił na liście do nagród. Tak, tak, sam siebie ocenił i podjął jedynie słuszną decyzję, że "szczególnie się wyróżnił" podczas akcji "powódź" Co ciekawe to ja nie pamiętam aby kiedyś zabrakło na jakichkolwiek listach z nagrodami Pana Komendanta, jego zastępcy lub nad wyraz wyróżniającego się d-cy JRG Sulechów. Tak, tak, czasy się zmieniają, komendanci również ale ci Panowie ciągle są na różnych listach z nagrodami. No cóż, nic dziwnego. Przecież w ocenie Pana Komendanta oni szczególnie ciągle się wyróżniają to i nagroda się ciągle należy
Inna kwestia to oskarżenia Pana Komendanta pod adresem przewodniczącego ZZ Pana Dudka. Pan Komendant twierdzi, ze szef ZZ mści się za fakt postawienia go przed komisją dyscyplinarną, za fakt ukarania go. Hm, a ja myślę, że sam fakt, iż Pan Dudek był postawiony przed komisją dyscyplinarną to zemsta Pana Komendanta na przewodniczącym ZZ. Zemsta za to, iż to przewodniczący spowodował, iż w 2008 roku w KM PSP w Zielonej Górze odbyła się niemalże kompleksowa kontrola z KW PSP w Gorzowie. Kontrola ta stwierdził sporo nieprawidłowości, zostawiła po sobie sporo zaleceń po kontrolnych. Niestety ale do dziś nie udało się doprowadzić do sytuacji w której można by stwierdzić, że wszelkie nieprawidłowości to przeszłość. Pan Komendant twierdzi, że do KM PSP wpłynęły skargi od mieszkańców m. Kargowa ? Otóż to jest nieprawda, żadna skarga nie wpłynęła oprócz jednego anonimu. Komisja dyscyplinarna nie potrafiła jednoznacznie wskazać jakich nadużyć dopuścił się Pan Dudek, na czym miałby polegać jego błąd. Nie potrafiła udowodnić niczego. A mimo to ukarała Pana Dudka przypisując mu kilka zarzutów, problem jednak był z doborem odp. podstawy prawnej więc posiłkowano się podstawą "dyżurną" czyli rota ślubowania strażaka. Ona to właśnie pozwala ( w mniemaniu wielu przełożonych) na ostateczne rozprawienie się z krnąbrnym strażakiem. Ciekawostką może tu być fakt, że Pan Komendant podał sprawę Pana Dudka do prokuratora. Prokurator nie wszczął jednak nawet postępowania wyjaśniającego nie dopatrzywszy się widocznie żadnych nieprawidłowości w postępowaniu Pana Dudka. Pan Komendant nie uznał za stosowne dodać również, ze Pan Dudek zaskarżył decyzje o ukaraniu go do WSA w Warszawie i czeka na termin rozprawy.
I na koniec, jasne, że strażacy otrzymują pensję za swoją służbę. Jasne, że Pan również (jako strażak) otrzymuje takową. Tylko po co w takim razie w ogóle nagrody ? Po co te listy z tymi nagrodami ? I jak to się dzieje, że są na nich rzadko nazwiska szeregowych strażaków. Pana nazwisko zaś znajduje się na każdej z tych list. Czyżby Pan Komendant pensji nie brał ?
0