A u Nas nawet prewencja garnie na podział pod pretekstem "doskonalenia" .Oczywiście tylko sobota ich interesuje👍. Wiadomo, każdy chce dorobic...
Za godziny takiego delikwenta ani grosza bym mu nie dał bo przychodzenie pracowników 8 godz jest zbędne ....
sismondi, nie wiem jakie stanowisko zajmujesz ale z taką butą i brakiem pokory pisałbym Ci w rozkazie strażaka dyżurnego i sanitariaty jako rejon. Rozumiem, że czujesz się alfą i omegą pożarnictwa. Nie marnuj się człowieku KG/KW stoją otworem. Przez takich ludzi jak Ty w PSP wiecznie tworzone są podziały pomiędzy biurem i podziałem. Rozumiem, że według Ciebie pracownicy 8 godzinni to inwalidzi umysłowi i fizyczni skoro grosza byś nie dał za ich pracę? W takim razie wybierz się do 01 może po rozmowie z Tobą zrozumie jaki rozrzutny jest i jak marnuje pieniądze
a być może nawet zaproponuje Ci jakieś ważne stanowisko i będzie miał COMBO strażaka. Podziałowiec pełną gębą i wartościowy pracownik 8 godzinny, któremu warto płacić jak przyjdzie na służbę
Nie dodałeś, że wyleżane nadgodziny są tylko strażaków z podziału i 8 godzinnym wara od nich.
Czyli 8 godzinni na PB mogą chodzić tylko wtedy, gdy 24 h nie pasuje - łaskawcy nie tędy droga. I tak j/w u nas też 8 godzinni podzieleni na dwie ekipy. I chodzą ze sobą te same ekipy 8 h i PB.
I jeszcze raz napiszę - nadgodziny nie są obowiązkowe czy tam należne. Idealnym gospodarowanie. Przez KP budżetem i kadrami jest takie, gdy nadgodzin nie ma albo jest ich niewiele a wszystkie obowiązki służbowe są wykonane. Oczywiście nie do zrobienia. Ja np od wielu lat (jeszcze dawno przed płatnymi nadgodzinami tzw do zeszytu he he) brałem średnio dwie służby w ms na SK - wtedy na rękach mnie nosili, że chce przyjść. Potem byłem wrogiem nr 1, choć generowałem tylko 8 nadgodzin za służbę w tygodniu. W weekend przychodziłem tylko na prośbę SK bo się bałem noża w plecach
sorbent bo zrobiłeś zamach na ich pieniądze
a potem starszy ratownik ma na PIT tyle co starszy specjalista w operacyjnej
i od razu słyszy, że przecież chciał kariery.