w czym problem? w godzinach ponad normatyw w poprzednich okresach rozliczeniowych przed 2011 rokiem? przełożeni mieli obowiązek takiego zaplanowania służby, żeby w okresie rozliczeniowym strażak przesłużył przeciętnie w okresie rozliczeniowym 40h/tydz; jeśli tego nie uczynili, bądź potrzeby służby spowodowały wysłużenie przez strażaka ponad ten normatyw (nominał), to dla każdego powinno być oczywiste, że trzeba to wyrównać w następnym (następnych) okresach rozliczeniowych; i mało - nie ma mowy o żadnym przedawnieniu; podstawa może być ogólnie art. 2 ustawy zasadniczej, lub klauzula ogólna z art. 5 KC; *^(&)*&)*(&) obowiązkiem komendantów było udzielenie w okresie rozliczeniowym strażakowi wolnego w takim wymiarze, żeby nie przekroczył 40h/tydz.; jeżeli tego nie uczynili, to nie powinno podlegać dyskusji, że powinni uczynić to w następnym okresie rozliczeniowym; a jak słyszę pitolenie o urlopie dodatkowym, to mam ochotę jednego z drugim na matę zaprosić, ale to odrębna historia;