wania - za przeproszeniem - co jest wazniejsze? wytyczne KG czy litera prawa?
Lang - z całym szacunkiem do Ciebie, ale dla mnie wytyczne KG to litera prawa, czy słuszna i właściwa?
To nie ja czy ty wymyśliliśmy te przepisy. To nie my ustalamy harmonogram czy przebieg ćwiczeń. Tak samo na powodzi nie pracujesz 24 - tylko masz czas wolny oraz porę czuwania.
To że tak należy "rozpatrywać" te przepisy wyszło właśnie po powodziach. Co jednostka to inna interpretacja.
Wg mnie powinno być jednakowo dla wszystkich, a nie jak Komendant czy kadrowiec sobie uznają. Obojętne czy są to wyjazdy nieplanowane - czytaj powódź, czy też planowane - czytaj wyjazd na ćwiczenia COO. Wykonujesz swoje zadania służbowe. Chłopaki na wałach w Sandomierzu pracowali po 20 godzin bez przerwy, inni w innych rejonach czekali "na falę" w koszarach z dala od domu. Jesteś poza domem z dala od rodziny to ... chyba jesteś w pracy... Pracując na podziale nie siedzisz 24 godz w samochodzie i nie czekasz na wyjazd.
Jak mówi stare powiedzenie Hu....owo ale jednakowo.
Wg. mnie jest to bardzo sprawiedliwy i słuszny przepis lub interpretacja KG.
Zastanawia mnie teraz tylko jak mają liczone godziny chłopacy. którzy pojadą, np. na trzęsienie ziemi do Turcji, czy jest to im liczone tak samo?