Wszystko się zgadza , tylko zobaczcie jaki potencja informacyjny musi być wdrożony w jak by niebyło dynamicznie rozwijającej się akcji . Ile osób trzeba poinformować, kto do kogo i dlaczego ma się zgłaszać i jakimi kryp. Na jakim kanale . Pomijam , że jak wspomniałem akcja ma charakter dynamiczny , niema DOB , za chwilę są dwa , potem 4 , potem znów dwa .
W większości znamy się i jak usłyszę że , KAR jest np. 302-11 , a dowódcą mojego odcinaka 304-13 to mi osobiście wystarcza , i koduje sobie to jak i kolejne następujące zmiany przypisując często twarze i kryptonimy do funkcji pełnionych. Oczywiście ma to plusy i minusy jak każde rozwiązanie , ale nie idę i nie pytam KAR kto tu dowodzi, bo kojarzę ludzi z kryptonimami .
Niestety innym dość dużym problemem, który wpływa na sytuację , to nasze umiejętności organizacji akcji i umiejętności oraz samo dyscyplina prowadzenia łączności . Niestety nie trzymamy się schematów łączności , nie przestrzegamy podległości w tych sprawach , jak również nie mamy przygotowanego sprzętu do tego typu akcji .
Dlatego w konsekwencji nie widziałem ćwiczeń gdzie by to prawidłowo działało , czasem w czasie akcji udaje się zorganizować taką łączność , ale bardziej na schemacie umowno koleżeńskim – z zachowaniem równie tajnych nazw zwyczajowych – Michał , Wojtek , Arek , Piotrek powiązanych i mieszanych z oficjalnymi kryptonimami .
Uważam jednak że podstawą są umiejętności operatorów sieci – a nazewnictwo , znaki umowne to rzecz nabyta możliwa do dostosowania .
pzdr.