Służba > Forum zawodowców
Karta Pomocy Medycznej!
BROKS:
Co sądzicie o tej magicznej rubryce "wsparcie psychiczne" w karcie medycznej???Czy to nie jest lekkie przegięcie??? Dzięki temu "kruczkowi" śmiem twierdzić, że powstaje conajmniej 75% kart medycznych tylko z tzw. wsparciem psychicznym!!!Ofkors statystyka dla KG to sam miodek bo mogą chłopaki wykazać że strażacy masowo udzielają pomocy medycznej!!!Czy to nie jest jednak lekkie zbłądzenie z właściwego kursu??? Uczył Was ktoś na kursie jak wspierać psychicznie rannego???? Kilka słów coś wspomnieli chyba ale nie jestem pewien czy dzięki temu stałem się psychologiem :lol: ????
A oto przykładowa sytyacja:
W mieszkaniu leży starsza osoba z połamaną nogą. Pogotowie przyjeżdża pierwsze i idzie np. na 5 piętro ale nie może dostać się do środka!!! Zjawia się Straż. Rozstawia drabinę i strażak wchodzi przez okno do mieszkania!!! Jest pierwszy i ma za zadanie otworzyć drzwi od środka dla czekającego po drugiej stronie Lekarza z pogotowia. Nawet nie zajmuje się tą osobą bo nie traci czasu - lekarz musi dostać się do poszkodowanej osoby jak najszybciej!!! No ale w takiej sytuacji już muszę wypełnić kartę medyczną i zaznaczyć wsparcie psychiczne no bo strażak był pierwszy przy takiej osobie i "musiał" wesprzeć ją jakoś psychicznie...nie uznaje się sytuacji że omijam tą osobę nie zajmując się nią choćby przez parę chwil tylko idę wpuścić lekarza - tak przynajmniej u nas jest i od razu na dzień dobry mam do wypełnienia kartę pomocy medycznej!!!!
Ajax:
BROKS He.. he... rozmineliśmy się z postami w tym samym temacie. Piszemy w tym samym czasie w różnych miejscach. :D Dokładnie tak! Wspomniałem o tym. :)
BROKS:
Ktoś za pomysł wprowadzenia Karty pomocy medycznej być może i dostał medal!!!Ale kurde czy nam taki świstek ułatwia pracę???? Powiem tak kiedyś mieliśmy wypadek i kupę ranych...Pogotowie nie wyrabiało...i co????sam musiałem spłodzić 4 karty pomocy medycznej ze wspomaganiem psychicznym oraz naturalnie opisem obrażeń każdej osoby!!!Bo pan doktor ładnie usadowił przytomnych poszkodowanych na trawce i według jego zalecenia ja musiałem ich wspierać "psychologicznie"!!!!Ludzie nie mam nic przeciw podtrzymywaniu na duchu osób poszkodowanych w wypadakch...ale do ku..wy nędzy czy na to aż tyle czasu i papieru po akcji trzeba zmarnować???
tuniek:
A co powiecie na śmieszny świstek papieru pt.:Lista osób ewakuowanych.
Przy każdym pożarze śmiesznej piwnicy np w wierzowcu trzeba kogos "wyprowadzic " na zewnątrz.Wiąze sie to oczywiście z wciągnięciem na w/w listę. A żeby było śmieszniej karte trzeba wypełnić:).
Pomnożyć mieszkania w XI pietrowym wieżowcu( na szczęście większych w naszym mieście nie ma) przez ilość mieszkańców , to koszt papieru będzie wyższy od kosztów akcji.
Co Wy na to!!:)
BROKS:
A cóż można powiedzieć???Dobrze że nie ma listy ewakuowanego mienia :lol: To byłaby "frajda" wpisywać na listy uratowane przed pożarem przedmioty :lol: A może napisać wniosek o stworzenie nowego stanowiska w JRG - pisarz!!!!Dawniej król miał kronikarzy a nam by się przydał taki pismak na miejscu akcji!!!!Zbierałby stosy informacji i potem je skrzętnie przerabiał :lol: !!!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej