Propos chelmow (wiem ze jest juz o tym watek) ale czy to wazne zeby odroznic OSP od PSP; przeciez wykonujemy te same dzialania, a przy blizszym kontakcie mozemy sie rozroznic na podstawie naszywek JRG i OSP.
U nas sa biale i (chyba) 3 czerwone, ale biorac taki statystyczny pozar w mojej okolicy to PSP wystawia GCBA (3strazakow) i plus ewentulnie SOp a z OSP jest tak zwykle 1xGCBA(3-4 strazakow); 2xGBA(9strazakow); 2xGL(12strazakow) w sumie okolo 25strazakow z OSP; pozatym biarac pod uwage odleglos do JRG i to ze jestesmy 3minutowka to PSP przyjezdza ze tak powien na gotowe. I niewidze to powodow dla ktorych jest "paranoja" nie odroznienie OSP od PSP, no chyba ze chodzi o to zeby przypadkiem nie wyslac zawodowego do widlowania przy dogaszaniu...
Przeciez obowiazuja nas podczas akcji te same zasady i przepisy.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze takie rozroznienie nie jest glupie; ale chodzi o to, ze slowo "paranoje" z powodu nie mocy szybkiego rozroznienia to chyba przesada.
Dop. moderatora: Całkiem nie na temat - kasuję/Sylwek