Dobry pomysł, już od dawna się dziwiłem "Panom", którzy zostali wybrani, aby nas reprezentować, a ... No właśnie zajmują się zupełnie czymś innym. Stołek goni stołek, koryto goni koryto. Panie Waldku, albo jest Pan z nami i porozmawia, jak druh z druhem, albo pomylił się Pan z powołaniem.
Mundur zobowiązuje, mundur to nie tylko gadżet do pokazania "patrzcie ludzie, stoję na czele ludzi, którzy dniem i nocą, za darmo(!) są gotowi nieść pomoc". W jedności siła, niestety brakuje jak zwykle góry! Czy to tak trudno, poświęcić godzinkę, dwie dziennie/tygodniowo, aby się dowiedzieć co nas "boli", podyskutować o problemach, razem dojść do rozwiązania ich?
Czy My jesteśmy dla Pana tylko plebsem?