Zabezpieczam teren (o ratownictwie medycznym tu nie mówię bo nie o tym ten temat), wołam samochód chemiczny do neutralizacji dużego wycieku paliwa z rozerwanego zbiornika, ustalam właściciela TIRa. Właściciel ma polisę ubezpieczeniową, dzwoni do swojej firmy ubezpieczeniowej, ta wzywa mu odpowiednią pomoc drogową a my ograniczamy działania do zabezpieczenia ew. oświetlenia terenu.
Tak się to u nas odbywa.