Poruszasz troche drażliwy ostatnio temat
Jak poczytasz nieco postów na tym forum zrozumiesz dlaczego.
Swoja drogą wiele osób sobie dorabia w różny sposób - oficjalny /zgoda K-dta/ i mniej oficjalny /bez/.
Ty jako kierowca-ratownik masz również napewno spore możliwości. U mnie niektórzy z podziału na wolnym np: rozwożą różny towar /pieczywo,wędliny,paczki itd,/. Obecnie nieraz jeżdżą przy odśnieżaniu dróg, wycince drzew, jako kierowcy w OSP. Zajmują sie akwizycją itp. często mają też gospodarki /na boku/.
Tak szczerze to nie słyszałem, aby ktoś jeździł w służbie zdrowia. Mają tam chyba dosyć swoich chętnych, a i ze zgodą byłby chyba problem.
Funkcjonariusze codzienni nieco inaczej, ale nie będę się nt. rozpisywał.
Żałosny jest fakt, że wogóle bardzo często musimy w jakiś tam sposób dorabiać, by móc w miarę spokojnie egzystować.