PATH. Bardzo dziekuje za zrozumienie tematu, moj glos w tej sprawie nie mial charakteru negatywnego. i milo mi ze tez widzisz w sensie pozytywnym pelnienie sluzb 24 godzinnych, powiem Ci szczerze ze na podstawie mojej komendy mamy kilku naprawde wartosciowych oficerow z duzym doswiadczeniem bojowym, ale martwi mnie jeden aspekt ,ze maja zwiazane rece,nie mysle tylko o biurokracji papierkowej itp. u nas w JRG kat b mamy okolo 1800 wyjazdow w roku na zmianach sluzbowych stan 25, na sluzbie 18 strazakow, mam obsadzone 3 gasnicze i SD, 8o procent podzialu bojowego to podoficerowie reszta to aspiranci.Powiem Ci PATH ze jesli ma sie na miejscu oficera ktory zna nasza robote i przy tym ma szacunek dla ludzi, to jego obecnosc jest naprawde czynnikiem motywacyjnym dla strazakow, wsparciem duzej wiedzy i co tu mowic akcja jest jeszcze bardziej sprawniejsza.Masz racje pierwsze minuty sa naprawde cenne, a przy akcjach np w zakladach przemyslowych sa bezcenne,znam oficerow ktorzy przy pozarze sa naprawde z nami i maja zasade ZA MNĄ A NIE NAPRZÓD.PYTASZ CZY PRZEJMUJE DOWODZENIE?, nie zawsze roznie z tym bywa,to nie regula oczywiscie. Jest jeszcze jeden aspekt ,oficer musi poprostu lubic jezdzic do pozarow itp, jesli tego nie lubi, meczy go to, to nic na sile sie nie zrobi, to dotyczy tez malej grupy, mam nadzieje z podzialu bojowego bo i tam nie brak asekurantow, maruderow ,pozdrawiam