mówiąc szczerze to dziwi mnie to co napisał kisiel, i z tym poligonem to chyba nie jest taka prawda, bo jak przyszedł kom deren do szkoły to kumple mi opowiadali ,że on nie lubi ,,starych,, naczelników i ,ze bedzie likwidował poligon zamieniajac go w sam. sekcję podpoządkowaną wydziałowi nauczania. wiec dziwi mnie trochę ,że opcja az tak sie by zmieniła. i komendant panu od poligonu na tak duzo pozwalał? to cos jest nie tak. słyszałem ,że pan K aspiruje na komendanta szkoły ale chyba obecny szef by sie zorientował ,że ktoś pod nim dołki kopie. nie chce mi sie wierzyć ,że komendant wpuściłby sie w taki kanał z tymi samolotami.