Już już piszę tylko zostawiłem sobie to na wieczór , bo trochę trzeba napisać .
Najpierw kilka punktów wprowadzenia zacytowanych za kolegą Ignacym który jest niewątpliwym autorytetem w temacie i nie ukrywa wiele się od niego nauczyłem i wymieniłem poglądów w korespondencji PW.
1/. Każde zdarzenie z liczbą poszkodowanych powyżej 1 szt. - to zdarzenie mnogie
2/. W każdym zdarzeniu mnogim obowiązuje segregacja - czyli wyznaczenie, po ocenie stanu poszkodowanych, priorytetów leczniczo-transportowych
3/. Jeżeli liczba czerwonych ( wymagających natychmiastowej pomocy ratującej życie) przekracza możliwości sił i środków obecnych aktualnie na miejscu zdarzenia to ma ono charakter masowy - ratujemy tych co żyją , nie reanimujemy osób bez oddechu.....
4/. Praktycznie w ramach segregacji pierwotnej ( oznaczanie tylko kolorami) szukamy czerwonych -nie żaden Triage Officer, tylko każdy, kto może rozpoznać stan zagrożenia życia, a nie ma innych zadań
5/. Po udzieleniu pomocy czerwonym ( strażacy pomagają zespołom ratownictwa medycznego ) lekarze czynią segregację wtórną i jej wyniki melduje się do SK lub CPR lub gdziekolwiek, bo to teraz pojawia się problem transportu i szpitali. Albowiem w czasie leczenie na miejscu zdarzenia czerwoni często "zmieniają kolor" - wstrząs z powodu złamania uda mija po leczeniu, wstrząs z
powodu krwotoku wewnętrznego prowadzi, mimo leczenia, do zgonu, a czerwony wstrząs w przebiegu odmy wentylowej, mimo zaopatrzenia, wymaga pilnego transportu do szpitala...
6/. W miarę wymierania czerwonych i napływu sił i środków dysporoporcja/deficyt zanika i zdarzenie z masowego staje się mnogim
7/. Strażak może uznać zdarzenie za masowe, odwołać to powinien lekarz
Należy tutaj dodać do punktu trzeciego że istnieje hipotetyczna możliwość , że na miejscu są wystarczające SIS , a np. z powodów utrudnionego dostępu i braku możliwości szybkiej ewakuacji zdarzenie również może być uznane za masowe i konieczne jest dokonywanie segregacji. ( w studni jest dwóch poszkodowanych czerwonych w tym jeden nie oddycha ) wybór znany . Cztero osobowy zastęp prowadzi działania przy pożarze domu dwóch strażaków gasi wewnątrz , dwóch wynosi nie oddychająca kobietę , w tym momencie w oknie zadymionego pomieszczenia pojawia się druga kobieta wołająca o pomoc ( zdarzenie masowe ) Itd. itd., Można by w nieskończoność podawać takie przykłady .
@kolumb książkowa bo książkowa , pomijam że meldunki po akcji mi też fajnie wychodzą , a jeszcze lepiej analizy , poezja faktu , wszystko idzie wpasować w stosowne ramy i procedury . Inna sprawa że od punktu 4 brak mi logiki i sensu w tym co napisałeś . Celowe jest również jeśli to możliwe by segregacje pierwotną przeprowadzał lekarz . Pomijam już punkt 3 bo trochę sobie nie wyobrażam ciąć dachu autobusu leżącego na boku z poszkodowanymi wewnątrz za pomocą np. piły do stali i betonu , zresztą również piłą TWIN SAW , czy brzeszczotową .
A jeszcze – taka uwaga nie pisz nigdy w meldunku że poszkodowani ( zieloni) chodzili – ponieważ pomocy medycznej udziela się w miejscu bezpiecznym na siedząco lub leżąco . Jak Ci kiedyś ktoś nagle padnie i głową wyrżnie o krawężnik kończąc z złamaniem podstawy czaszki – to nie bądź zdziwiony że prokurator będzie pukał do twoich drzwi – to elementarna zasada RatMed .
Życie jednak z reguły kreuje trochę inną rzeczywistość . I wiele doświadczeń wskazuje na to że zdarzenia masowe są potężnym wyzwaniem ratowniczym głównie zresztą dla dowódców . Prowadziłem również doświadczenia z nie zapowiedzianymi ćwiczeniami dla sił przekraczających pluton i więcej . Niestety nie było tak różowo . Mimo , że ilość wprowadzonych do akcji SIS wskazywała że zdarzenie powinno być mnogie robiła się z tego duża masówka . Zastępy działały na zadzie priorytetu medycznego im bliżej miejsca zaparkowania samochodu od poszkodowanego tym szybciej należy udzielić pomocy , działano dużymi grupami , ewakuowano poszkodowanych po dokonaniu wszystkich czynności medycznych itd. itd.
Wracając do twojej wypowiedzi , reprezentujesz w dużej części , przytoczony wyżej sposób prowadzenia działań . Skupiłeś się na aspekcie medycznym , który może ważny ale niekoniecznie dla KDR . Brak informacji do MSK/PSK o rodzaju zdarzenia , określenia SIS , określenia ilości poszkodowanych w danym kolorze z informacją do MSK/PSK . Zgłoszenia potrzeby zadysponowania zwiększonych sił Policji w celu izolowania terenu akcji .Sposobu i powodów lokalizacji punktu udzielania pomocy medycznej , wyznaczenia i sposobów współpracy z Koordynatorem Działań Medycznych , zgłoszenia potrzeby np., zadysponowania autobusu dla zielonych by nie byli narażeni na warunki atmosferyczne , dysponowania psychologów itd. itd. itd. Można by długo jeszcze , zdarzenie masowe to nie tylko czynności medyczne , te większość z Nas ma nabyte na kursach , jest to jednak o wiele szerszy problem ratowniczy .
I na koniec o MegaCity samochód o bogatym wachlarzu zastosowań , jednak jego możliwości są ograniczone jedynie wiedzą i doświadczeniem obsługi . Rzadko się zdarza by pracował na pierwszej linii frontu , częściej sprząta bałagan ( pomijam oczywiście wyposażenie ratownicze) , ale zdarzają się akcje gdzie jest jedyną możliwością skutecznego działania ratowniczego . Niestety nie jest również doskonały – wada to niskie właściwości trakcyjne w terenie - od strony zaoranego pola już nie powalczymy . Wymuszają to jednak jego właściwości ratownicze i konieczność obniżonego środka ciężkości oraz usztywnionego zawieszenia .
Pozdrawiam MIKO