Autor Wątek: Młodziki Na Akcji  (Przeczytany 59311 razy)

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Młodziki Na Akcji
« dnia: Luty 13, 2005, 00:05:06 »
Czy w waszych jednostkach OSP, młodzicy wyjeżdżają na akcje. Czy pozwalacie zajmować jako dowódcy miejsca na obsadzie wozu osobą poniżej 18 roku życia i bez kursu szeregowców? Jeżeli ich zabieracie to co robią na akcjach?? Nie wiem czy temat ten był poruszany..  :huh:  

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.141
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 13, 2005, 11:31:58 »
Cytuj
Nie wiem czy temat ten był poruszany..  :huh:
 
Był tutaj :
MDP na akcjach
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2005, 11:32:24 wysłana przez Zubek73 »

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 13, 2005, 20:41:27 »
Dziękuje, za podpowiedź.. uważam jednak, że wiek 18 lat gdy można wyjeżdżać na akcje i rygorystyczne przestrzeganie jest zbyt wyostrzone i bezsensowne.. przecież nie mówie o obsadzeniu całej sekcji młodzikami ale jeden na 5 starych nikomu nie zaszkodzi, a by najmniej czegoś się nauczy!! Pozdrawiam!

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 14, 2005, 17:50:47 »
A czy sensowne jest zabieranie mlodocianych do akcji. Cos mu odbije wejdzie nie tam gdzie trzeba i macie klopoty.
Wielu czeka na 18-ke i jakos wytrzymuje, u mnie juz wiele lat nikt taki do zdarzen nie jezdzi i jest dobrze. I to nie my stawiamy rygor taki ale przepisy, ktorych nieptzestrzeganie moze nas drogo kosztowac, nawet wolnosc, lub bedziesz mu np. placic rente, po wypadku jakimkolwiek nawet nie z winy mlodego bedziesz sie musial niezle tlumaczyc. jesli mlody czuje sie na silach aby jezdzic i czuje sie dojrzaly to wytlumacz mu czym to sie moze skonczyc i ze nie masz zamiaru przez niego miec nieprzyjemnosci. Stary jest dla mnie druh ktory jezdzi juz jakies 5 latek do akcji, a wiec druh do lat 23 jest traktowany tak jak u was mlodziki, zabieramy, ale z ograniczeniem i jestem wowczas spokojny.

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 14, 2005, 18:34:01 »
To absolutnie niedopuszczalne, nie zdarzyo się nam od kilku lat.  SenseY ma całkowitą rację. Branie do akcji osób niepełnoletnich pachnie dużymi kłopotami.

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 16, 2005, 20:03:50 »
chcialem powiedziec, ze pisze jako mlodzik i staje w naszej obronie.. rozumiem ze starsi strazacy sa o wiele bardziej wartosciowi ale przypominam jeden mlodzik stojacy na akcji przy samochodzie i przygladajacy sie pracy starszych kolegow na pewno nic nie zrobi a bedzie sie uczyl, po za tym uwazam ze czesto mlodzik ma wieksza wiedze praktyczna jak i teoretyczna od starszego o 5-6 lat strazaka miglanca, ktory tylko sie pcha do auta, a wszystko inne wisi mu!! Wypadki zdarzaja sie rowniez na cwiczeniach i szkoleniach na ktore mlodzicy sa zabierani...

Offline Straszak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 117
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 16, 2005, 21:56:45 »
Witam.

Powiem Tobie jesteś faktycznie zadufanym w sobie ignorantem.

Jak możesz nazwać starszego od siebie kolegę miglancem, a może to Ty nim jesteś.
Bardzo dobrze , że masz dużą wiedze teoretyczna, ale nie upoważnia to Ciebie do obrażania innych.
wykorzystaj ta wiedzę do dalszego dokształcania , skończ kurs podstawowy strażaka ratownika, idź do lekarza, zrób badania, ale poczekaj do 18 roku życia i dopiero pokaz jaka masz dużą wiedze praktyczna , niby skąd ja masz.

Pewnie, że wypadek może się zdarzyć wszędzie, tylko dlaczego d-ca lub naczelnik maja pójść za jakiegoś żółtodzioba do pierdla, pomyśl i uderz się w piersi zanim znów kogoś obrazisz.
Wiesz, a może nie wiesz, choć mówisz, że masz wiedzę teoretyczna , że  zabrania się przewożenia członków MDP na ćwiczenia w samochodzie pożarniczym.
Jeżeli ktoś to robi, to uszanuj jego ryzyko i nie obrażaj jego, bo następny raz pójdziesz na pieszo.

Pozdrawim.


 

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 16, 2005, 22:53:52 »
znow bede sie bronil :) .. nie bylo przypadku kiedy wpakowalem sie na chama do pojazdu. przepraszam tez, za zle sformulowane zdanie w ostatnim poscie w tym temacie. sa strazacy miglance, wiekszosc jednak jest tych ok.. moj naczelnik np. nalezy do tych ok, gosciu podchodzzi do wszytskiego z sercem i za to go lubie, ale mam kolegow w wieku 20-24 ktorzy uwazaja sie za wielkich strazakow, a przychodza do strazy wtedy kiedy czeka na nich jakas korzysc lub sensacja typu zdarzenie.. wiem takze ze pierwszym pkt. bhp odnosnie wyjazdow do akcji mowi iz w obsadzie wozu bojowego pod zadnym pozorem nie moze znajdowac sie czlonek mdp, kdp lub przypadkowa osoba.. STRASZAK.. przepraszam jezeli moim postem scie urazilem, lecz nie mialem zamiaru nikogo ponizyc..  

Offline Straszak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 117
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 16, 2005, 23:35:27 »
Witam.

Ja też przepraszam Ciebie, za zbyt ostry ton mojej wypowiedzi w poprzednim poście.

Widzisz, ja po części biorę przykład ze swego podwórka, może tego nie powinienem mówić, naczelnikiem u nas jest człowiek dużżżo starszy ode mnie, (ja mam 47 lat) On chce zawsze być pierwszy i najlepszy, tez bierze "młodych", a "starzy" maja (zresztą słuszną pretensję), bowiem jak syrena kończy trzeci raz wyć to w zasadzie nie ma już samochodu pożarniczego.

Widzisz On jest COOL dla młodych i jak Go "opierdzielam" (jestem Prezesem w Naszej OSP), On mówi na co miał czekać. Ale ratownicy z badaniami i szkoleniami maja żal, sadze ze uzasadniony. Ratownicy mieszkają w promieniu ok. 1 km od remizy, a większość młodych przy samej remizie.

Dobrze , za parę lat będzie silna obsada, ale w tej chwili jest to do nie pomyślenia.
Czasami "Dziadek" zarzeka się , że już nikogo nie weźmie do akcji bez badań i szkolenia, a potem i tak swoje.

Nikt już nie chce robić Mu pod gore, za rok skończy się kadencja i może? wszystko wróci do stanu normalnego.

Dodam jeszcze , że w latach poprzednich, nie chciał brać młodzieży do akcji ratowniczych, teraz może chce zakończyć karierę sukcesem?, oby, odpukać w niemalowane, nie zakończył jej darmowym chlebem podatników w pierdlu.

Pozdrawiam
 

Offline BigJaro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 17, 2005, 11:22:05 »
W  pełni zgadzam się z opinią, że do akcji powinny wyjeżdżać osoby pełnoletnie. Powiem na przykładzie mojej jednostki. U nas w remizie, w miejscu ogólnie dostępnym wisi lista osób uprawnionych do działań ratowniczo-gaśniczych. Są to osoby, które mają conajmniej szkolenie podstawowe, a na takie wysyłamy tylko pełnoletnich. I muszę przyznać, że żaden z młodych strażaków nie ma pretensji, że go nie zabieramy. Mało tego nawet ci starsi, którzy nie mają ukończonego kursu podstawowego, mimo ważnych badań i zaliczonego bhp nie pchają się do wyjazdów. Uważam, że takie rozwiązanie jest najlepsze, bo o pierwsze zasady są w pełni jasne i nie ma od nich żadnych odstępstw, po drugie jeśli ktoś chce jeździć musi się szkolić. Jest to pewna forma motywacji, żeby podnosić kwalifikacje. U nas naprawde świetnie się to sprawdza.

A co do wiedzy młodych strażaków, to zgadzam się, że wielu z nich ma ją dużą. Ja też ją miałem i poszerzałem. Więc gdy zacząłem jeździć do pożarów jako pełnoletni, wówczas mogłem w pełni to wykorzystać. A ty, jeśli naprawde pasjonuje cię pożarnictwo rozszerzaj swą wiedzę, a zobaczysz że się opłaci. Pokaż wszystkim, że jesteś najlepszy, a będą się z tobą liczyć. Wiem to z własnego doświadczenia.

UCZ SIĘ I BĄDŹ CIERPLIWY, ŻEBY BYĆ NAJLEPSZYM !!!

Naprawdę warto

Pozdrawiam i życzę tylu szczęśliwych powrotów ilu wyjazdów ;)

P.S.
Sorki jeśli mnie troche poniosło i zabrzmiało to jak prawienie morałów :D
 

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 17, 2005, 12:11:47 »
To własnie MDP winno być tzw. "kuźnią ratowników" (Ten cytat pochodzi jeszcze ze starego forum).
I to bardzo dobrze że członkowie MDP są mądrzejsi od niejednego pełnoletniego, o to w końcu chodzi.
Jednak nalezy zrozumieć że są takie podstawy prawne a nie inne i należy się do nich stosować.
W razie wypadku nikt nie będzie słuchał argumentów, że 17-latek ma dużo wiekszą wiedzą od starszego od siebie druha.
Jest jeszcze jedno co chaciałby napisać. U nas młodziki nie jeżdżą oczywiście do pożarów ale jak wyje syrena to pomagają nam w szybszym wyjeździe, otwierają wrota garażowe itp. i się cieszą że mogą pomóc. Jak jest pożar niedaleko to jadą tam rowerami i sobie oglądają.
Ponadto podczas szkoleń dla najstarszych robimy już ćwiczenia w terenie,pojedziemy do lasu, tam się rozwijają i gaszą, "bawią się w strażaków", jedziemy na jakąś nieujeżdżaną drogę i ćwiczą to co jest związane z wypadkami. Ja jako instruktor nic nie podpowiadam, niech sobie radzą sami, obserwuję i potem w remizie sami robimy podsumowanie. Biore swoje notatki które sporządzałem podczas ćwiczenia i wyjasniam im co robili źle a co dobrze.
Oni się z tego cieszą, dałem im do zrozumienia że niejednokrotnie zobaczą ofiary smiertelne które będą w różnym stanie. Mówią że są na to gotowi. Na ile tosię jeszcze okaże, ale wieżą bo nie raz już widzieli nas powracających z takiej akcji.

Dlatego ja jako naczelnik ani podleglimi dowódcy nie zabierają młodego do akcji, bo nie wiadomo do czego się jedzie.
W naszej jednostce w tym tygodniu, wyjechali chłopaki do palącej się trawy na łące. Łąka ta znajdowała się jakieś 200m od drogi. Prowadziła dalej tam droga gruntowa. Po przejechaniu jej jakieś 50m dyspozytor z CPR-u pyta się czy jest tam jakieś zagrożenie, oni stwierdzają że nie, na to dyspozytor mówi zawracajcie więc i jedźcie do pożaru zabudowań w niedalekiej miejscowości.
Poza tym nie raz się zdarza, że z jednego pożaru jedziemy do drugiego.
Druhowie nie ryzykujcie, po co wam to? Jak taki młodzik ma duszę strażaka to zrozumie i poczeka. chyba że to jakiś napał.
 

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 17, 2005, 12:23:42 »
Sensey! Z ust (czy tam z palców) mi to wyjąłeś!

Do @Osposie,

Pomyśle tak: Przepisy jakie są już wiesz. Jak się młodemu coś stanie to dowódca ma przesrane. Chcesz, żeby Twój kolega miał przesrane? Chyba nie. Zależy Ci na jego dobru. Komendant to równy gość. Nawet go nie proś, żeby Cię zabierał. Bo jeszcze się zlituje, zabierze Cię do akcji,  jak się coś stanie, to będzie miał przesrane. Chcesz to koledza zrobić??

pozdrawiam
Witek

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 17, 2005, 13:10:06 »
oczywiscie, ze nie chce aby ktos mial przeze mnie klopoty.. ale mam tez do was pytanie Strarsi Koledzy. Czy w przypadku kiedy pojade na akcje i cos mi sie stanie, mozna jakos obejsc sprawe w sadzie to znaczy powiedziec, ze nie chce tego i ze to moja wina byla itp. mysle ze wiecie o co chodzi. Wiem ze to dowodca jest za to odpowiedzialny.. Do SENSEY.. rozumiem to, ze musze poczekac i czekam, tak jak pisalem nie pcham sie do wozu! Dziwi mnie tylko jak slysze, a czesto sam widze jak w wielu jednostkach do akcji jada mlodzicy.. Dziekuje wam za posty i podpowiedzi..

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 17, 2005, 14:02:48 »
Nie obejdziesz tego, zawsze dowódca jest winny. Jest dorosly i to on ponosi cala odpowiedzialnosc, poniewaz to on podejmuje decyzje o skladzie zastepu.

A nawet gdyby - przeciez mlodzik moze sie wyprzec, i w ten sposób uratuje siebie a wkopie dowódce, wtedy dowódca nie bedzie mial kolegów.

Offline gustek12

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 19, 2005, 18:23:11 »
witam.ja również popieram "starszych kolegów"jestem naczelnikiem i mam zaledwie 23 lata.w mojej jednostce jest wielu ratowników w moim wieku ale nikt nie "kozaczy" przy akcji.MDP terz się doczeka swych godzin.a odpowiedzialność na dowódcy jest tak wielka że nikt nie zaryzykuje biorąć nieletniego do akcji.
 

Offline Pączek998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 12
    • http://strazak998psp@wp.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 02, 2005, 20:13:21 »
Witam!! Ja tez jestem jeszcze mlody i dopiero za rok bede mógł jezdzic. U nas w jednsce młody nie wyjezdza i jest to surowo zabronione. Ja jako młody mam dużo obowiązków ktore sa tez bardzo ważne. A za roczek bedzie dzien i bede mogł uczestniczyc w akcjach na prawde.:) :D



pozdro. druh. Łukasz

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 02, 2005, 20:22:57 »
heh.. mi zostało 6 miesięcy.. i będę mógł legalnie zasuwać na akcje.. już nie mogę się doczekać :P  

Offline OSP Żnin

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
    • http://
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 03, 2005, 14:56:24 »
U nas jest to nie mozliwe zabieramy tylko osoby pelnoletnie po kursie szeregowcow pozdro !!

Offline strażak sam-olsztyn

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 455
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 21, 2005, 19:37:05 »
u nas mlody tn ponizej 18 roku zycia jezdzi na pozary, ale ma zrobione wszystie badania lekarskie itp. ja jak bylem mlodszy takze jezdzilem dopozarow ale tylko traw. B)  

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 21, 2005, 19:57:34 »
I uważasz że te badania wszystko załatwiają? :D
Poczytaj sobie to forum.
Wniknij w podstawy prawne, naucz się czegoś, zamiast wyskakiwać ze swoimi nowościami. :angry:  

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 21, 2005, 20:13:29 »
Faktycznie. Same badania lekarskie nie upoważniają do jazdy na akcje, a są jedynie potrzebne do wypłacenia ewentualnego odszkodowania. Ja również mam takie badania, nadal jednak czekam na kurs tzw. S. No i 18tke.. wiem, że my młodzi palimy się do akcji, jednak po przemyśleniu wszelkich kwestii prawnych i związanych z nimi konsekwencji do wozów się nie pchamy, chyba, że naczelnik pozwoli bo np. akcja nie jest poważna. Jednak i tak zdarza się to sporadycznie, a my na akcji chodzimy albo przy naczelniku, albo zostajemy przy wozie na nasłuchu radia. Oczywiście wypadek może się zdarzyć, również podczas alarmowego dojazdu na miejsce zdarzenia, wtedy było by nie wesoło. Dlatego lepiej wsiąść na rower (jak akcja jest blisko) i patrzeć z daleka, wtedy przez nas kłopotów nikt nie będzie miał.. ale swoją drogą to kusi wsiąść do wozu i to bardzo ;)  Jestem już 2 lata strażakiem to i te pare miesięcy do 18tki odczekam :D  

Offline strażak sam-olsztyn

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 455
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 21, 2005, 20:15:43 »
ja tylko mowie jak robi moj kumpel a czy to jest ok to jego sprawa

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 21, 2005, 20:56:34 »
odszkodowanie to bedzie wyplacac naczelnik OSP ze dopuscil do sytuacji ze gnoje na akcje jezdza wiec moze olac badania.
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 21, 2005, 21:17:17 »
bulon takie sformułowanie
Cytuj
ze gnoje na akcje jezdza
 Jest cokolwiek delikatnie mówiąc - nie na miejscu w stosunku do chłopców z OSP i w ich dziale <_<
Jak co niektórzy wypowiadają się /nie w temacie/  u zawodowców są natychmiast również karceni! Uważaj na słowa ;) Tylko taka przyjacielska rada, bez urazy,
Pozdrawiam. ;)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Młodziki Na Akcji
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 21, 2005, 22:00:55 »
Cytuj
odszkodowanie to bedzie wyplacac naczelnik OSP ze dopuscil do sytuacji ze gnoje na akcje jezdza wiec moze olac badania.
no pojechałeś Bulon :( .. super to było :(