rozporządzenie o terenie własnego działania, dysponowania poza i zwrotu za nie kosztów jednak istnieje. zdrowy rozsadek jak najbardziej wskazany, pomoc wzajemna, raz my im, a potem oni nam, takze. niestety czasami przez usytuowanie jednostki osp wzgledem podziału administracyjnego przy granicach gmin/powiatow i dysponowanie najblizszej obciaza finasowo jednych, a odciaza drugich. przyp. z ww. rozp. - dla osp ksrg teren dzialania to powiat, dla osp spoza systemu gmina. oby akcji dlugotrwalych, a przy tym kosztownych na wlasnym terenie i poza nim bylo jak najmniej, nie tylko ze wzgledu na kase oczywiscie.