porozumienie o pomocy wzajemnej osp i psp

[alek1]

Czy spotkaliście się z porozumieniem pomiędzy wójtami i komendatami powiatowymi odnośnie terenu działania jednostek osp, zarówno ksrg jak i spoza systemu, dysponowania poza teren oraz zwrotu kosztów, a w zasadzie z zapisem w porozumieniu by nie rościć takowych.

[zeusss]

witam
spotkałem się z czymś takim jak "Obszary Chronione" ale to odnosiło się do PSP. Polegało to mniej więcej na tym, że jeśli JRG z sąsiedniego powiatu miała bliżej do niektórych miejscowości na terenie "naszego" powiatu to dyspozytor z "naszego" powiatu wg ustalonej procedury winien powiadomić o takowym zdarzeniu dyspozytora z sąsiedniego powiatu (tego, którego JRG ma bliżej na miejsce zdarzenia) a ten z kolei powinien zadysponować jednostkę do zdarzenia na teren sąsiedniego (naszego) powiatu.
Wszystko to powinno być opisane w porozumieniu zawartym między Komendami z zainteresowanych powiatów.

pozdr

[remfire]

Zeuss ty mówisz o czymś innym. I w stosunku do PSP do tego nawet nie trzeba dodatkowych porozumień.
Natomiast alek1 pytał o porozumienie dotyczące OSP na własnego terenie powiatu.  U nas coś takiego funkcjonuje - zawarte pomiędzy wszystkimi wójtami/burmistrzami/prezydentami.  Inicjatorem tego był starosta ( a w rzeczywistości oczywiście KP PSP).
W praktyce porozumienie umożliwia dysponowanie wszystkich jednostek OSP (włączonych i nie włączonych do  KSRG)  do dowolnego miejsca na terenie powiatu ( oczywiście w uzasadnionych przypadkach), a gminy zobowiązują się do nie obciążania kosztami interwencji własnych jednostek na terenie innej gminy. Znacznie ułatwia to dysponowanie jednostek , ale nie wszystkie gminy są zadowolone, bo mają bardzo różne koszty związane z funkcjonowaniem tego porozumienia.

[Krzyś Mila]

Witam

U mnie takiego porozumienia nie ma.

Pozdrawiam

[szeregowy]

Witam,
W naszym powiecie nie ma takiego porozumienia ale wydaje mi się ze jest ono nie potrzebne. Po pierwsze teren działania określa kategoryzacja JOT, KSRG, po drugie zdrowy rozsadek naszych władz (przynajmniej w tej kwestii)  sprawił że mimo wielu takich akcji nie było problemów z ich rozliczaniem.

Pozdrawiam

[alek1]

rozporządzenie o terenie własnego działania, dysponowania poza i zwrotu za nie kosztów jednak istnieje. zdrowy rozsadek jak najbardziej wskazany, pomoc wzajemna, raz my im, a potem oni nam, takze. niestety czasami przez usytuowanie jednostki osp wzgledem podziału administracyjnego przy granicach gmin/powiatow i dysponowanie najblizszej obciaza finasowo jednych, a odciaza drugich. przyp. z  ww. rozp. - dla osp ksrg teren dzialania to powiat, dla osp spoza systemu gmina. oby akcji dlugotrwalych, a przy tym kosztownych na wlasnym terenie i poza nim bylo jak najmniej, nie tylko ze wzgledu na kase oczywiscie.

[Krzyś Mila]

Witam

Zobacz tu: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,2502.0.html

Pozdrawiam