Autor Wątek: Pozostałości Po...  (Przeczytany 2153 razy)

Offline black_firemann

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Pozostałości Po...
« dnia: Luty 09, 2005, 15:06:49 »
Chciałbym abyśmy podzielili się informacją jak to bywa z wykonywaniem jednego z zadań określonego w zakresie czynności...tego nie pisanego. "Wykonuje inne czynności  polecone przez komendanta". To nie śmiech ale często spotykane w komendach postępowanie. Zawieź chleb, przywieź coś tam, zrób mi coś w domu. Fikacja czy rzeczywistość? Chciałbym poznać Wasze zdanie.
To jeden problem o innych porozmawiamy innym razem.
bFm
 

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 09, 2005, 16:30:55 »
Powinieneś ten post umiescić w "żalach..", uwazma że zbyt juz się te forum rozbudowuje w poziomie to po !
Po 2) ja u siebie w komendzie spowodowalem, że ten zapis w takiej jak podałeś formie zniknął, a został zastąpiony "Wykonywanie inncy poleceń przełożonego zgodnie z zakresem obowiązków służbowych", jakie to proste nie prawda??
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline Krzysztof37

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 09, 2005, 18:14:24 »
Witam!
Kiedy zaczynałem prace w JRG strażak dyżurny po godzinie 8 szedł po zakupy ale tylko dla zmiany słuzbowej. Jednak upadło to samoczynnie bo sami to spowodowaliśmy, bo jak ktoś po drodze do pracy mija 3 sklepy i nie jest łaskawy zrobic sobie zakupy to może chodzic cały dzień głodny. A teraz tak humorystycznie. Tą przypowiastkę znam z opowiadań gdyż było to w czasach jak były jeszcze kartki a ja nawet nie myślałem o pracy w straży. Pewna pani z biura wysłała strażaka aby kupił jej jakies mięso chyba na świeta chyba jakieś. Więc chlopisko poszło do sklepu i kupił jej to mięso (tylko nie powiedział że były to jakieś resztki dla psa). I skończyło się posyłanie po zakupy. Uważam, że każdy powinien mieć troche godności i swoje sprawy sam powinien załatwiać.
Pozdrawiam.

Offline Mark1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
    • http://
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 09, 2005, 18:21:14 »
Dla mnie podobnie jak dla Robarda ten punkt brzmi jednoznacznie, inne czynności związane z zakresem obowiązków i nic więcej.  
Wystarczy czasami pomyśleć, to nic nie kosztuje.

Offline black_firemann

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 10, 2005, 08:27:46 »
Cóż należy się tylko cieszyć.że opisywane sytuacjie nie mają miejsca. Co do właściwego zapisu "wykonuje inne czynności związane z tokiem służby" nie mam uwag. Porostu wiem o wykorzystywaniu sytuacji na linie przełożony - podwładny do celów pozasłużbowych. Ale widocznie są to pojedyńcze sytuacje i należy się tylko z tego cieszyć.
robard ... nie sądzę aby to były żale ..uwierz w niektórych jednostkach jest to nadal obowiązujący element. Mam tylko nadzieję,że to należy do historii.
Pozdrawiam

Offline woj-tek1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 193
    • http://
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 12, 2005, 18:43:10 »
to nie sa pojedyncze sytuacje, wykożystywanie podwładnych do celów prywatnych jest nagminne!!! np. kierowców, zaopatrzeniowców i wiele innych płaszczyzn, sprzętu samochodów jest tego całe mnóstwo...takie postępowanie da sie zauważyć...ale kto sie przeciwstawi?? to znów kwiatek do KW katowice

BROKS

  • Gość
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 14, 2005, 12:56:00 »
Wykorzystywanie strażaków do zadań pozasłuzbowych było jest i pewnie będzie!!!!

No trudno nazwać zadaniem służbowym jeżdżenie po komendanta i jego kolegów (nie strażaków) a potem rozwożenie bo akurat chłopaki umówili się na wódkę i że są bardzo"biedni" to nie będą mieli czym do domu wrócić :lol:....
Cięcie listewek dla komendanta do domu bo se tak "zażyczył".......
Mycie komendantowi prywatnego auta......
Zakupy dla komendanta......

Kurde nie chce mi się już wyliczać bo to bezsensowne....niby to wszystko odbywa się na zasadzie komendant "prosi" :lol:  No ale spróbujcie tylko odmówić....zaraz podnosiły się głosy że co to za strażak co nie chce pomóc..... echhh szkoda słów.....po prostu żenada <_<

 

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 14, 2005, 17:51:48 »
Współczuje wam KOLEDZY, mi naszczęście na razie nie przyszło pracować w JRG i byc na usługach jakiegoś śmiesznego pana.. śmiać mi się chce jak ludzie, ludzią potrafia być wredni i chamscy!!

Offline donhihotpsp

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 158
Pozostałości Po...
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 14, 2005, 19:17:20 »
Ja się o to nie otarłem ale słyszałem o kilku sytuacjach. Myślę że to tylko nieliczne występki mam nadzieję że tak jest.