Wiem że praktyki na JRG to jedyny dziś rozsądny sposób nałapać trochę wyjazdów . Jednak często jest z tym dużo problemów choćby z odwożeniem i przywożeniem kadetów . Szczególnie że ostatnio SAP miało tylko „wybrane” JRG
A co do garbów – ja nie wnikam ilu ich jest – słucham jedynie słów pracowników SAP często dowódców którzy tak się zasłaniają czy uchylają od pewnych zadań , tworząc pewien rodzaj ochronki , uważam bez sensownej , bo jak kadeci trafią do jednostek ochronki już nie będzie . Zresztą pewien poziom zaangażowania do pracy idzie wyczuć i ocenić , co ciekawe trochę się to zmienia na praktykach .
Różnie to jest , czasami winni są kadeci, czasami kadra – ale tak jak lubiłem kiedyś ciągnąć SAP np. na lasy tak coraz mniej mam na to ochoty . Robot zrobiona po łebkach – często leśnicy nie chcą odebrać ,a SAP nie poprawi bo obiad czy kolacja czeka – tak się nie da tego realizować . Albo jest to podział bojowy albo zabawa i wycieczki poglądowe .
Pozdrawiam