Autor Wątek: Co Z Nurkami W 2005  (Przeczytany 17126 razy)

Offline zar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 22, 2005, 07:13:59 »
Nikt nie neguje prawa do nurkowania w PSP, chciałem tylko uzmysłowić wszystkim, że gro działań prowadzonych przez grupy nurkowe nie wynika z obowiazków ustawowych tylko chciejstwa grupy zapalonych ludzi , co najgorsze na koszt podatnika. Jeśli w wyławianiu topielców wyręczamy policję to może i uliczne burdy będziemy rozpędzać (trzeba tylko dokupić kilka pał na samochód) i może do znęcającego się pijanego męża nad rodziną też będziemy jeżdzić, bo jest nas kilku i takiego jednego czy drugiego można uciszyć, tylko czy to są nasze zadania. Na każdą akcję trzeba wydać pieniądze z naszej rzeczówki , a później dziwimy się że komendant nie ma pieniędzy na ubrania koszarowe czy nomeksy, bo wydał je na coś czego nie powinien robić a na nasze potrzeby zabrakło.

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 22, 2005, 10:10:24 »
Cytuj
no ale nurkowanie w straży jest legalne czy Ci się to podoba czy nie...
Tym stwierdzeniem spowodowałeś że mi ręce opadły....miałem Cię za bardziej elokwentnego....
Nie neguję nurkowania w straży, chociaz na dobrą sprawę do tych zadań jakie zostały nam przypisane nie potrzeba aż takiej ilości sił i środków.
1.Po to aby np. podpiać pasami zatopiony wrak samochodu , który spadł z mosty, po to aby wyciągnąć łódkę , lub motorówkę nie potrzeba tworzyć co powiat grupy wodno nurkowej - wystarczy podpisac porozumienia i używać do tego celu specjalistów. Ale nie np 12 osobową grupę wodno nurkową.
2.Utarło się u nas w straży , że robimy wszystko za wszystkich, a potem się z nas smieją...służby drogowe, że im drogi pozamiatamy...zieleń - że za nich gałęzie na trawniku potniemy...policja - ze za nich trupy wyławiamy.
3.A najważniejsze jest to ze za KAŻDY KAWAŁEK ZIEMI, DROGI I DZIAŁANIA KTOS ODPOWIADA. KTOŚ MA DBANIE O BEZPIECZEŃSTWO NA DANYM TERENIE CZY W DANEJ SYTUACJI WPISANE W ZAKRES SWOICH OBOWIĄZKÓW I ZA TO BIERZE KASĘ, A MY STRAZACY SAMI WPYCHAMY SIE MIĘDZY WÓDKE I ZAKĄSKĘ I ROBIMY ZA NICH ICH ROBOTĘ, CHOCIAŻ TO DO NAS NIE NALEŻY.

I o to mi głównie chodzi...
Ludzie , zacznijcie mysleć i robić swoje....a nie wszystko za wszystkich!!!
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2005, 10:19:06 wysłana przez Ogniowy »
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline presio

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
    • http://
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 22, 2005, 15:30:32 »
Cytuj
Witam aqq21!!!
Skąd Ty się wziąłeś???
Chyba nie masz pojęcia o co pytasz.
Większość z nas to nie tylko nurkowie ale także ratownicy wodni i nie dzialamy tylko pod ,ale na wodzie.
Może spytasz się tych których wyciągnęliśmy żywych czy byliśmy potrzebni???
Po za tym , nie wiem ile masz lat, ale może kiedyś będziesz ojcem i nie zyczę Ci tego byś kidykolwiek przeżył  śmierć własnego dziecka.
Widzialeś kiedyś jak ludzie proszą żeby szukać ich bliskich, co robią jak sie ich znajdzie???
Więc zaczym zaczniesz pisać takie pierdoly,to się zastanów !!!
a ty skąd się wziałeś?? jestem nurkiem w straży od 15 lat i poczatki były takie, że sekcja działa na moim prywatnym sprzęcie!! nikt nie był w stanie zinterpretować przepisów (i nie potrafi do dziś;)) ale robiło się to kiedyś za kasę!! ale stwierdzili, że jest niemoralne i przestali brać kasę!! powiedz mi gdzie jest taki przepis który mówi że straż ma wyciągać topielców?? nie ma takiego przepisu!! tę robotę powinna wykonywać prokuratura a nie straż pożarna!! ale tak się utarło że jak się ktoś utopi to wzywa się straż bo nie wezmą pieniędzy a jak się nie sprawdzą mozna zrobić koło dupy!! ratownictwo wodne pozwoliło niektórym gościom wykazać się i wspiąć na stołki!! ci którzy działają w sekcjach lub są szefami wiedzą o kim mówię!! chodzi mi o KG. na dzień dzisiejszy jest bodajże 6 instruktorów a z tego wg nowych przepisów ani jeden nie spełnia wymagań postawionych przez KG. my powinsmy wyciagać samochody lub brać udział w zdarzeniach podobnych a nie w taplaniu się przez dwa tygodnie w syfiastych rzekach takich jak san czy wisła. brak odpowiedzniego sprzetu (kupowany jest najtańszy a nie najlepszy dla PSP), brak przglądów sprzetu, brak odpowiednich przepisów nie pozwalają na prawidłowe działanie grup nurkowych!! nurkowanie traktowane jest jako zło konieczne i jest bo musi i najchetniej pozbyli sie tego strupa!! :angry:

(gorex @ 21.06.2005 - 23:38)
Cytuj
(gorex @ 21.06.2005 - 23:38)
no ale nurkowanie w straży jest legalne czy Ci się to podoba czy nie... 


czyzby????
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2005, 17:16:22 wysłana przez bulon »

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 22, 2005, 18:34:59 »
Cytuj
jestem nurkiem w straży od 15 lat i poczatki były takie, że sekcja działa na moim prywatnym sprzęcie!! nikt nie był w stanie zinterpretować przepisów (i nie potrafi do dziś;)) ale robiło się to kiedyś za kasę!! ale stwierdzili, że jest niemoralne i przestali brać kasę!! powiedz mi gdzie jest taki przepis który mówi że straż ma wyciągać topielców?? nie ma takiego przepisu!! tę robotę powinna wykonywać prokuratura a nie straż pożarna!! ale tak się utarło że jak się ktoś utopi to wzywa się straż bo nie wezmą pieniędzy a jak się nie sprawdzą mozna zrobić koło dupy!! ratownictwo wodne pozwoliło niektórym gościom wykazać się i wspiąć na stołki!! ci którzy działają w sekcjach lub są szefami wiedzą o kim mówię!! chodzi mi o KG. na dzień dzisiejszy jest bodajże 6 instruktorów a z tego wg nowych przepisów ani jeden nie spełnia wymagań postawionych przez KG. my powinsmy wyciagać samochody lub brać udział w zdarzeniach podobnych a nie w taplaniu się przez dwa tygodnie w syfiastych rzekach takich jak san czy wisła. brak odpowiedzniego sprzetu (kupowany jest najtańszy a nie najlepszy dla PSP), brak przglądów sprzetu, brak odpowiednich przepisów nie pozwalają na prawidłowe działanie grup nurkowych!! nurkowanie traktowane jest jako zło konieczne i jest bo musi i najchetniej pozbyli sie tego strupa!! :angry:
Cieszę sie kolego że jako osoba w tym siedzaca uświadomiłeś kolegom to co próbujemy w sposób łopatologiczny im udowodnić...tylko na niektórych nawet łopata nie działa...beton i koniec!!!
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2005, 21:29:01 wysłana przez Ogniowy »
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwiec 22, 2005, 23:00:39 »
hm mam zupełnie inne doświadczenia.
1. miałem najlepszy sprzęt na rynku (automaty apex'a, skrzydła, pianke i suchacza itd. )
2. jeżdziliśmy do różnych rzeczy, do samochodów i do topielców. jeśli sprawa była beznadziejna odpuszczaliśmy po jednym nurkowaniu- jakoś nikt nam koło dupy nie zrobił.
3. wyobrażacie sobie że "państwo" kupuje sprzęt policji do szukania topielców, a strazy do wyciągania samochdów?
4. już widze te firmy co to maja podczepiać zawiesia do samochodów  :lol:
5. jestem elokwentnym eurodytą ale czasami mi sił brakuje  :lol:
6. co do strupa = grup nurkowych- nigdzie nie jest regulowana kwestia finasowania tych grup tzn. są na utrzymaniu KM/KP w której stacjonuje- jest to chore bo korzystają wszyscy.. (tak jest z każdym sprzętem spec. :angry: )
7. mamy jasne przepisy co do diet - za kążdy cykl nurkowy należy się posiłek lub kasa = ja nigdy nie dostałem
8. gażdżeciarstwo= każdy facet lubi drogie zabawki ;)
9. to ciężka praca - nieraz to odczułem..
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline nurek04

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwiec 24, 2005, 09:29:35 »
Bardzo dziękuje za dobre  słowo od wszystkich.
Dodatek mam taki jak większość moich kolegów na równorzędnym stanowisku.
I rzeczywiście jestem frajerem.
A  żeby wynurkować 70 godzin w roku naprawdę trzeba się otyrać .
No chyba że ktoś to robi w inny "sposób".
Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi.
Proponuję zamknąć ten temat nim stanie się bleblaniem.
Ja już podiąłem decyzję.
Dzięki!!!
 

Offline presio

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
    • http://
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwiec 26, 2005, 23:22:27 »
Cytuj
hm mam zupełnie inne doświadczenia.
1. miałem najlepszy sprzęt na rynku (automaty apex'a, skrzydła, pianke i suchacza itd. )
2. jeżdziliśmy do różnych rzeczy, do samochodów i do topielców. jeśli sprawa była beznadziejna odpuszczaliśmy po jednym nurkowaniu- jakoś nikt nam koło dupy nie zrobił.
3. wyobrażacie sobie że "państwo" kupuje sprzęt policji do szukania topielców, a strazy do wyciągania samochdów?
4. już widze te firmy co to maja podczepiać zawiesia do samochodów  :lol:
5. jestem elokwentnym eurodytą ale czasami mi sił brakuje  :lol:
6. co do strupa = grup nurkowych- nigdzie nie jest regulowana kwestia finasowania tych grup tzn. są na utrzymaniu KM/KP w której stacjonuje- jest to chore bo korzystają wszyscy.. (tak jest z każdym sprzętem spec. :angry: )
7. mamy jasne przepisy co do diet - za kążdy cykl nurkowy należy się posiłek lub kasa = ja nigdy nie dostałem
8. gażdżeciarstwo= każdy facet lubi drogie zabawki ;)
9. to ciężka praca - nieraz to odczułem..
o jakich automatach mówisz?? o apekasch?? wolne żarty!! o jakich skrzydłach mówisz?? o jakim najlepszym sprzecie?? o technisabie, equesie, ocean pro, lub innych firmach które zrobią wszystko aby tylko sprzet sie sprzedał!! wiedz o tym że na rynku polskim jest dwie góra trzy firmy które spełniają wymogi przedstawione przez PSP. ale nikt nie uzywa tego sprzetu ponieważ jest za drogi!! nikt nie kupi suchacza za 20-25tys zł. lub automatu za kilka tys. zwróć kolego uwagę na sprzet jaki uzywają w angli lub stanach!! tam jest sprzęt robiony specjalnie pod takie sprawy!! widzisz mi to wisi i ja i tak bedę robił to co robiłem najlepiej jak tylko potrafię (czyli szukał tych topielców) ale po pewnym czasie bierze zniechęcenie i człowiek się zastanawia ile jesczez wytrzyma!! powiedz mi jakie jest wyszkolenie obecnych płetwonurków?? jestem instruktorem od ponad 10 lat a nurkuję od 20-stu więc mogę powiedzieć jakie jest podejście ludzi teraz a  jakie było kiedyś. być może jest to nasza wina bo kiedyś nikt nie pytał ile dostaniemy tylko się jechało i robiło robotę. teraz jest inaczej. coraz trudniej jest "zwerbować" chetnego do sekcji. pierwsze pytanie to ile dostanę podwyżki!! i co?? ano nic bo nikt mu nie da. tak więc nie mów mi że nurkujesz na sprzecie który jest dopuszczony do działań w PSP. że jest nowy?? to wieżę dlatego że po paru wypadkach komendanci i BHP-owcy zaczynają myśleć.  prowadziłem jednostkę wodnę przez kilka lat i na szczęśći epozbylem się tej wątpliwej przyjemności. walka o każdy kawałek sprzetu, każdą złytówkę i tłumaczenie o jakich automatach mówisz?? o apekasch?? wolne żarty!! o jakich skrzydłach mówisz?? o jakim najlepszym sprzecie?? o technisabie, equesie, ocean pro, lub innych firmach które zrobią wszystko aby tylko sprzet sie sprzedał!! wiedz o tym że na rynku polskim jest dwie góra trzy firmy które spełniają wymogi przedstawione przez PSP. ale nikt nie uzywa tego sprzetu ponieważ jest za drogi!! nikt nie kupi suchacza za 20-25tys zł. lub automatu za kilka tys. zwróć kolego uwagę na sprzet jaki uzywają w angli lub stanach!! tam jest sprzęt robiony specjalnie pod takie sprawy!! widzisz mi to wisi i ja i tak bedę robił to co robiłem najlepiej jak tylko potrafię (czyli szukał tych topielców) ale po pewnym czasie bierze zniechęcenie i człowiek się zastanawia ile jesczez wytrzyma!! powiedz mi jakie jest wyszkolenie obecnych płetwonurków?? nie ma znaczenie gdzie się szkolił, poziom wyszkolenie jest taki sam. przychodzi gośc do sekcji z nabitymi przepisami i dyskutuje że za głeboko, że tylko nitrox albo że za długo. jestem instruktorem od ponad 10 lat a nurkuję od 20-stu więc mogę powiedzieć jakie jest podejście ludzi teraz a  jakie było kiedyś. być może jest to nasza wina bo kiedyś nikt nie pytał ile dostaniemy tylko się jechało i robiło robotę. teraz jest inaczej. coraz trudniej jest "zwerbować" chetnego do sekcji. pierwsze pytanie to ile dostanę podwyżki!! i co?? ano nic bo nikt mu nie da. tak więc nie mów mi że nurkijesz na sprzęcie dopuszczonym do działań w PSP bo tak nie jest!!!! że nurkujesz na nowym?? to wierzę bo komendanci zaczynają się bać o swój tyłek po tych kilku wypadkach. odnośnie finansowania grup policyjnych przemilczę to bo jest to dośc śliski temat i nie chcę go zaczynac ale tak właśnie powinno być. (policja też ma sprzęt do rozganiania tłumów za pomocą wody i jest on dokładnie taki sam jak nasz, a nie uzywają go do gaszenie pożarów) owszem są jednostki gdzie działanie grup jest swietnie zorganizowane ale jest ich bardzo niewiele.
pozdro
instruktorek-presio

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 26, 2005, 23:51:42 »
Cytuj
o jakich automatach mówisz?? o apekasch?? wolne żarty!! o jakich skrzydłach mówisz?? o jakim najlepszym sprzecie?? o technisabie, equesie, ocean pro, lub innych firmach które zrobią wszystko aby tylko sprzet sie sprzedał!! wiedz o tym że na rynku polskim jest dwie góra trzy firmy które spełniają wymogi przedstawione przez PSP. ale nikt nie uzywa tego sprzetu ponieważ jest za drogi!! nikt nie kupi suchacza za 20-25tys zł. lub automatu za kilka tys. zwróć kolego uwagę na sprzet jaki uzywają w angli lub stanach!! tam jest sprzęt robiony specjalnie pod takie sprawy!! widzisz mi to wisi i ja i tak bedę robił to co robiłem najlepiej jak tylko potrafię (czyli szukał tych topielców) ale po pewnym czasie bierze zniechęcenie i człowiek się zastanawia ile jesczez wytrzyma!! powiedz mi jakie jest wyszkolenie obecnych płetwonurków?? jestem instruktorem od ponad 10 lat a nurkuję od 20-stu więc mogę powiedzieć jakie jest podejście ludzi teraz a  jakie było kiedyś. być może jest to nasza wina bo kiedyś nikt nie pytał ile dostaniemy tylko się jechało i robiło robotę. teraz jest inaczej. coraz trudniej jest "zwerbować" chetnego do sekcji. pierwsze pytanie to ile dostanę podwyżki!! i co?? ano nic bo nikt mu nie da. tak więc nie mów mi że nurkujesz na sprzecie który jest dopuszczony do działań w PSP. że jest nowy?? to wieżę dlatego że po paru wypadkach komendanci i BHP-owcy zaczynają myśleć.  prowadziłem jednostkę wodnę przez kilka lat i na szczęśći epozbylem się tej wątpliwej przyjemności. walka o każdy kawałek sprzetu, każdą złytówkę i tłumaczenie o jakich automatach mówisz?? o apekasch?? wolne żarty!! o jakich skrzydłach mówisz?? o jakim najlepszym sprzecie?? o technisabie, equesie, ocean pro, lub innych firmach które zrobią wszystko aby tylko sprzet sie sprzedał!! wiedz o tym że na rynku polskim jest dwie góra trzy firmy które spełniają wymogi przedstawione przez PSP. ale nikt nie uzywa tego sprzetu ponieważ jest za drogi!! nikt nie kupi suchacza za 20-25tys zł. lub automatu za kilka tys. zwróć kolego uwagę na sprzet jaki uzywają w angli lub stanach!! tam jest sprzęt robiony specjalnie pod takie sprawy!! widzisz mi to wisi i ja i tak bedę robił to co robiłem najlepiej jak tylko potrafię (czyli szukał tych topielców) ale po pewnym czasie bierze zniechęcenie i człowiek się zastanawia ile jesczez wytrzyma!! powiedz mi jakie jest wyszkolenie obecnych płetwonurków?? nie ma znaczenie gdzie się szkolił, poziom wyszkolenie jest taki sam. przychodzi gośc do sekcji z nabitymi przepisami i dyskutuje że za głeboko, że tylko nitrox albo że za długo. jestem instruktorem od ponad 10 lat a nurkuję od 20-stu więc mogę powiedzieć jakie jest podejście ludzi teraz a  jakie było kiedyś. być może jest to nasza wina bo kiedyś nikt nie pytał ile dostaniemy tylko się jechało i robiło robotę. teraz jest inaczej. coraz trudniej jest "zwerbować" chetnego do sekcji. pierwsze pytanie to ile dostanę podwyżki!! i co?? ano nic bo nikt mu nie da. tak więc nie mów mi że nurkijesz na sprzęcie dopuszczonym do działań w PSP bo tak nie jest!!!! że nurkujesz na nowym?? to wierzę bo komendanci zaczynają się bać o swój tyłek po tych kilku wypadkach. odnośnie finansowania grup policyjnych przemilczę to bo jest to dośc śliski temat i nie chcę go zaczynac ale tak właśnie powinno być. (policja też ma sprzęt do rozganiania tłumów za pomocą wody i jest on dokładnie taki sam jak nasz, a nie uzywają go do gaszenie pożarów) owszem są jednostki gdzie działanie grup jest swietnie zorganizowane ale jest ich bardzo niewiele.
pozdro
instruktorek-presio
Mam wrażenie , że zbyt długo kolega nurkuje na wątpliwie działającym sprzęcie, bo się jakoś tak dziwnie powtarza, jakby cierpiał na rozdwojenie jaźni schizofrenią w języku medycznym zwaną.....poproszę o zwięzłą wypowiedź a nie bełkot chyba nie do końca trzeźwego delikwenta.....
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline presio

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
    • http://
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 01, 2005, 10:47:33 »
Cytuj
Cytuj
o jakich automatach mówisz?? o apekasch?? wolne żarty!! o jakich skrzydłach mówisz?? o jakim najlepszym sprzecie?? o technisabie, equesie, ocean pro, lub innych firmach które zrobią wszystko aby tylko sprzet sie sprzedał!! wiedz o tym że na rynku polskim jest dwie góra trzy firmy które spełniają wymogi przedstawione przez PSP. ale nikt nie uzywa tego sprzetu ponieważ jest za drogi!! nikt nie kupi suchacza za 20-25tys zł. lub automatu za kilka tys. zwróć kolego uwagę na sprzet jaki uzywają w angli lub stanach!! tam jest sprzęt robiony specjalnie pod takie sprawy!! widzisz mi to wisi i ja i tak bedę robił to co robiłem najlepiej jak tylko potrafię (czyli szukał tych topielców) ale po pewnym czasie bierze zniechęcenie i człowiek się zastanawia ile jesczez wytrzyma!! powiedz mi jakie jest wyszkolenie obecnych płetwonurków?? jestem instruktorem od ponad 10 lat a nurkuję od 20-stu więc mogę powiedzieć jakie jest podejście ludzi teraz a  jakie było kiedyś. być może jest to nasza wina bo kiedyś nikt nie pytał ile dostaniemy tylko się jechało i robiło robotę. teraz jest inaczej. coraz trudniej jest "zwerbować" chetnego do sekcji. pierwsze pytanie to ile dostanę podwyżki!! i co?? ano nic bo nikt mu nie da. tak więc nie mów mi że nurkujesz na sprzecie który jest dopuszczony do działań w PSP. że jest nowy?? to wieżę dlatego że po paru wypadkach komendanci i BHP-owcy zaczynają myśleć.  prowadziłem jednostkę wodnę przez kilka lat i na szczęśći epozbylem się tej wątpliwej przyjemności. walka o każdy kawałek sprzetu, każdą złytówkę i tłumaczenie o jakich automatach mówisz?? o apekasch?? wolne żarty!! o jakich skrzydłach mówisz?? o jakim najlepszym sprzecie?? o technisabie, equesie, ocean pro, lub innych firmach które zrobią wszystko aby tylko sprzet sie sprzedał!! wiedz o tym że na rynku polskim jest dwie góra trzy firmy które spełniają wymogi przedstawione przez PSP. ale nikt nie uzywa tego sprzetu ponieważ jest za drogi!! nikt nie kupi suchacza za 20-25tys zł. lub automatu za kilka tys. zwróć kolego uwagę na sprzet jaki uzywają w angli lub stanach!! tam jest sprzęt robiony specjalnie pod takie sprawy!! widzisz mi to wisi i ja i tak bedę robił to co robiłem najlepiej jak tylko potrafię (czyli szukał tych topielców) ale po pewnym czasie bierze zniechęcenie i człowiek się zastanawia ile jesczez wytrzyma!! powiedz mi jakie jest wyszkolenie obecnych płetwonurków?? nie ma znaczenie gdzie się szkolił, poziom wyszkolenie jest taki sam. przychodzi gośc do sekcji z nabitymi przepisami i dyskutuje że za głeboko, że tylko nitrox albo że za długo. jestem instruktorem od ponad 10 lat a nurkuję od 20-stu więc mogę powiedzieć jakie jest podejście ludzi teraz a  jakie było kiedyś. być może jest to nasza wina bo kiedyś nikt nie pytał ile dostaniemy tylko się jechało i robiło robotę. teraz jest inaczej. coraz trudniej jest "zwerbować" chetnego do sekcji. pierwsze pytanie to ile dostanę podwyżki!! i co?? ano nic bo nikt mu nie da. tak więc nie mów mi że nurkijesz na sprzęcie dopuszczonym do działań w PSP bo tak nie jest!!!! że nurkujesz na nowym?? to wierzę bo komendanci zaczynają się bać o swój tyłek po tych kilku wypadkach. odnośnie finansowania grup policyjnych przemilczę to bo jest to dośc śliski temat i nie chcę go zaczynac ale tak właśnie powinno być. (policja też ma sprzęt do rozganiania tłumów za pomocą wody i jest on dokładnie taki sam jak nasz, a nie uzywają go do gaszenie pożarów) owszem są jednostki gdzie działanie grup jest swietnie zorganizowane ale jest ich bardzo niewiele.
pozdro
instruktorek-presio
Mam wrażenie , że zbyt długo kolega nurkuje na wątpliwie działającym sprzęcie, bo się jakoś tak dziwnie powtarza, jakby cierpiał na rozdwojenie jaźni schizofrenią w języku medycznym zwaną.....poproszę o zwięzłą wypowiedź a nie bełkot chyba nie do końca trzeźwego delikwenta.....
koniec dyskusji z panem ognoiwym!! śmiem twierdzić że jesteś jedną z tych "biórw" co to siedzi i myśli nad tym co by tu jeszcze spieprzyć i dostać z to nagrodę!! z tego co widze chłpczyku nie masz zielonego pojęcia o sprawach nurkowych w PSP.
tylko współpczuć.
pozdro (bez złośliwości)
 

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 01, 2005, 12:14:39 »
Cytuj

koniec dyskusji z panem ognoiwym!! śmiem twierdzić że jesteś jedną z tych "biórw" co to siedzi i myśli nad tym co by tu jeszcze spieprzyć i dostać z to nagrodę!! z tego co widze chłpczyku nie masz zielonego pojęcia o sprawach nurkowych w PSP.
tylko współpczuć.
pozdro (bez złośliwości)
OOOOOOO, wytrzeźwiałes???? nareszcie!!!...chociaz długo to trwało............
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline presio

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
    • http://
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 01, 2005, 14:45:42 »
chłopczyku!! miałem nie odpowiadać ale ... widzisz gdybyn siedział w biurze tak jak ty i nic  nie robił napewno miałbym więcej czasu na odpisywanie a tak trzeba pracowac aby przezyć!!
ps. jestem abstynentem!! niestety!!

Offline aqq21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 05, 2005, 10:24:17 »
Cytuj
Witam aqq21!!!
Skąd Ty się wziąłeś???
Chyba nie masz pojęcia o co pytasz.
Większość z nas to nie tylko nurkowie ale także ratownicy wodni i nie dzialamy tylko pod ,ale na wodzie.
Może spytasz się tych których wyciągnęliśmy żywych czy byliśmy potrzebni???
Po za tym , nie wiem ile masz lat, ale może kiedyś będziesz ojcem i nie zyczę Ci tego byś kidykolwiek przeżył  śmierć własnego dziecka.
Widzialeś kiedyś jak ludzie proszą żeby szukać ich bliskich, co robią jak sie ich znajdzie???
Więc zaczym zaczniesz pisać takie pierdoly,to się zastanów !!!
Skąd się wziąłem ? - ze straży, tej państwowej.
Posłuchaj bohaterze, moje lata to moja sprawa, dzieci mam, a śmierć własnego dziecka też przeżyłem, więc mnie nie pouczaj.
A teraz na spokojnie: zgadzam się, że z humanitarnego punktu widzenia działania takie są potrzebne, tylko dlaczego my ??
Już tłumaczę: PSP to pierwsza firma, która zajdzie w ciążę - każdy ją pier.... Działa silne lobby, które natręca działalność nurkową - dlaczego ?? - bo:
1. państwowe uprawnienia są do d..., więc komendy łożą grubą kasę na weryfikację (znam jednego nurka - kupa papierów, nie znam się na tym, ale liczba certyfikatów jest naprawdę imponująca i co ?? w PSP nawet zanurkować nie może)
2. ile koledzy nurkowie macie procent do emerytury za nurkowania ??

Może porozmawiajmy konkretnie. Nasza działalność to działalność ratownicza. Jak więc można ratować topielca po 20 minutach od zgłoszenia, że się utopił ?? Policja jest od tego, tylko że nasi włodarze z radością biorą wszystko, co inni nie chcą i zachwycają się 1 miejscem w rankingach. Policjanci np. mają głęboko rankingi, zbytnio się nie przejmują, a pencje mają wyższe. Dlaczego w większości przypadków sprzątamy po wypadkach ?? - bo drogowcom tak wygodnie, chociaż prawo stanowi inaczej, jesteśmy od związania substancji, a nie od sprzątania, itd., itd., itd ..........


Ludzie, rubmy co do nas należy, a nie [piiiiiiii] się między wódkę i zakąskę. W tym kraju każdy bierze pieniądzę za swoją pracę.

Może nadszedł czas, aby to zmienić ??
 

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #62 dnia: Lipiec 05, 2005, 11:28:41 »
Witam
Piszę w tym akurat poście ale myślę że dotyczy to innych tematów również.
Żeby nie rozciągać tematu. Może warto zmienić ustawę i do zadań Państwowej STRAŻY POŻARNEJ wpisać TYLKO gaszenie pożarów. Co Wy na to?
Odejdzie nam sprawa wypadków, chemii, szerszeni, ratownictwa wodnego, wysokościówka i grup poszukiwawczych.
Myślę że z gaszeniem pożarów to damy sobie radę wszak robimy to już od dobrych kilkudziesięciu lat 9 chociaż różnie z tym bywa). Całą pozostałą działką niech zajmie się ktoś inny. państwo powoła instytucję która będzie współpracowała z PSP przy innych niż pożary zdarzenia. Nie będziemy wtedy narzekać na uciążliwości służby i ogromną ilość wyjazdów. Nareszcie będzie można zweryfikować wskaźniki służb prewencji z ilością pożarów itd.
Wydaje mi się to bardzo interesujące.
pozdrawiam

Offline aqq21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 05, 2005, 11:52:42 »
Cytuj
Witam
Piszę w tym akurat poście ale myślę że dotyczy to innych tematów również.
Żeby nie rozciągać tematu. Może warto zmienić ustawę i do zadań Państwowej STRAŻY POŻARNEJ wpisać TYLKO gaszenie pożarów. Co Wy na to?
Odejdzie nam sprawa wypadków, chemii, szerszeni, ratownictwa wodnego, wysokościówka i grup poszukiwawczych.
Myślę że z gaszeniem pożarów to damy sobie radę wszak robimy to już od dobrych kilkudziesięciu lat 9 chociaż różnie z tym bywa). Całą pozostałą działką niech zajmie się ktoś inny. państwo powoła instytucję która będzie współpracowała z PSP przy innych niż pożary zdarzenia. Nie będziemy wtedy narzekać na uciążliwości służby i ogromną ilość wyjazdów. Nareszcie będzie można zweryfikować wskaźniki służb prewencji z ilością pożarów itd.
Wydaje mi się to bardzo interesujące.
pozdrawiam
A może pójść jeszcze dalej i wpisać tylko działalność propagandową i pisanie postów na forum  :unsure:  

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #64 dnia: Lipiec 05, 2005, 12:01:30 »
Witam
Działalność propagandową popieram,  posty również. Można się tutaj sporo dowiedzieć :). Nawet rzeczni prasowy KG się tutaj wypowiada nie wspominając już  o Przewodniczącym p. Osmyckim.
Coś w tym jest.
 

Offline Scubapro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 07, 2005, 22:09:42 »
Witam serdecznie dobrze jest dowiedzieć się tylu ważnych rzeczy.
Pozdrawiam wszystkich płetwali w Polsce a szczególnie tych z JRG 3 Szczecin.
Pozdrawiam współzawodników z mistrzostw Polski płetwali w Bornym Sulinowie.
 Pozdrawiam psa Makarego Szulca  to im paną z łodzi zależy najbardziej na nurasach,  w PSP bo prawie wszystko wygrywają na zawodach.
I naprawdę angielskie apexy spełniają nasze normy dla nurkowań w zimnych wodach dołączamy  do nich Agę II za trzy i pół klocka a kombinezony firmy Gates są w cenach około pięć tysięcy złotych i w nich nurkują angielscy policjanci w każdych skażonych wodach czy to olejem czy też ługami.
Pozdrawiam wszystkich, którzy są bohaterami akcji z płetwa na nodze a testy łosia pokazały, że Padi słabo szkoli i nikt nie pływa na wiosłach hehe.
 

Offline zar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 08, 2005, 09:57:24 »
Cytuj
Witam
Piszę w tym akurat poście ale myślę że dotyczy to innych tematów również.
Żeby nie rozciągać tematu. Może warto zmienić ustawę i do zadań Państwowej STRAŻY POŻARNEJ wpisać TYLKO gaszenie pożarów. Co Wy na to?
Odejdzie nam sprawa wypadków, chemii, szerszeni, ratownictwa wodnego, wysokościówka i grup poszukiwawczych.
Myślę że z gaszeniem pożarów to damy sobie radę wszak robimy to już od dobrych kilkudziesięciu lat 9 chociaż różnie z tym bywa). Całą pozostałą działką niech zajmie się ktoś inny. państwo powoła instytucję która będzie współpracowała z PSP przy innych niż pożary zdarzenia. Nie będziemy wtedy narzekać na uciążliwości służby i ogromną ilość wyjazdów. Nareszcie będzie można zweryfikować wskaźniki służb prewencji z ilością pożarów itd.
Wydaje mi się to bardzo interesujące.
pozdrawiam
Chłopie czy Ty przeczytałeś cały temat czy jedną pyskówkę pomiędzy nurkiem a antynurkiem, nie chodzi o pozbywanie się zadań tylko robienie rzeczy, które są w ustawowym zakresie naszych obowiązków a nie o robienie tego co mi się podoba i to jeszcze za kogoś. Ratownicze działania  nurkowe owszem wtedy kiedy jest zagrożenie życia, zdrowia bądź mienia lub środowiska, ale nie wyławianie topielców kilkudniowych bo to jest robota policji.
 Inną sprawą jest mała wiedza prawna strażaków a także źle (mało precyzyjnie, z wieloma lukami) napisane prawo o ochronie ppoż.. Jeżeli w ustawie będzie zapis o poszukiwaniu osób zaginionych to wtedy tak ale na dzień dzisiejszy to spoczywa na policji.

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #67 dnia: Lipiec 08, 2005, 14:32:50 »
nie bede ukrywal ze raz wkorzystalem strazakow do celow pro spolecznych a mianowice JRG5 pomoglo mi wyciagnac jachty z wody- mi czyli 166 warszawskiej wodnej druzynie harcerskiej. stalo sie tak z powodu awari naszego holownika...
takimi akcjami straz zyskuje sobie przychylnosc mieszkancow miasta  
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline Scubapro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #68 dnia: Lipiec 20, 2005, 20:52:39 »
Lepiej podjąć działania ratownicze po sygnale że ktoś skoczył i nie wypływa niż ratować koty , bociany , bobry , usuwać gniazda os , wynosić grubasów, pomagac w otwarciu drzwi ,zabezpieczac ognisko na stypie dziadków,  i wiele innych mniej potrzebnych akcji realizowanych przez nas bohaterów jak sie to wszystkim wydaje.
Trzeba w straży tylko prądowników ?!

Offline malina

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #69 dnia: Lipiec 21, 2005, 10:44:15 »
Chciałbym się dowiedziec jak jest ze szkoleniem nurkowym, obozami, ćwiczeniami w waszych jednostkach. U mnie jest z tym ciezko. Przed zawodami na jeziora  jedziemy na 2-3 dni wczesniej i to tylko grupka ktora startuje. Potem ciezko cos wykombinowac bo urlopy i przy niskich stanach osobowych nie mozna wyjechac.
Jestem ciekaw jak tam Wy to organizujecie.  

Offline keciu

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpień 24, 2005, 19:21:06 »
Ogniowy jezeli uwarzasz ze z nurkowania mozesz miec jakies korzysci i piszesz takie żeczy cytuje:
1.Strażacy tu duże dzieci i uwielbiają się bawić motorówkami, pontonami z silnikami, albo poduszkowcami.
2.Sprzęt do nurkowania jest nagminnie wykorzystywany do celów prywatnych....do pływania w celu zarabiania pieniędzy przy pracach nurkowych, do łowienia ryb z kuszy itd.
3.Posiadanie sprężarki na JRG daje możliwość nabijania gratis własnego sprzętu, nabijania znajomym za piwko i obcym za kasę...
 
Nie wiem czy kiedy kolwiek wyciagałeś zwłoki z 15 metrów po 2 -tygodniach ale mówie ci nic przyjemnego.. ;)  Jeżeli dla ciebie jest to zabawa to powinieneś zrezygnowac ze służby (bo dla nas to tragedia ludzi którzy przechodza rozpacz po stracie rodziny)Ja nurkuje juz z 8 lat i nie mam własnego sprzetu bo na to mnie nie stać , nie pływam pontonem dla zabawy (zawsze w akcji lub w celach szkoleniach) a ze wolnym czasie jedziemy na rybki ( żeby sie zrelaksowac po topielcach) i to po zakończeniu sezonu letniego , to chyba nie jest zbrodnia , wiesz o tym , ze za ta pracę nie płacą nam dodatkową kasę więc chociasz w ten sposób spedzony na lużno moze cos nam wynagrodzic.. a Piwko owszem ale po służbie...Człowieku czego ty nam zazdrościsz , nurkowania , a nurkuj sobie do woli , pij piwko ile chcesz bo jeżeli chodzi o mnie to nurkowanie kiedys mi wyjdzie bokiem i to za NIC..

POZDRAWIAM (nie chciałem nikogo obrażac ale kolega widzi to wszystko w ładnych kolorach)

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpień 25, 2005, 08:42:52 »
Cytuj
Nie wiem czy kiedy kolwiek wyciagałeś zwłoki z 15 metrów po 2 -tygodniach ale mówie ci nic przyjemnego.. ;)  Jeżeli dla ciebie jest to zabawa to powinieneś zrezygnowac ze służby (bo dla nas to tragedia ludzi którzy przechodza rozpacz po stracie rodziny)Ja nurkuje juz z 8 lat i nie mam własnego sprzetu bo na to mnie nie stać , nie pływam pontonem dla zabawy (zawsze w akcji lub w celach szkoleniach) a ze wolnym czasie jedziemy na rybki ( żeby sie zrelaksowac po topielcach) i to po zakończeniu sezonu letniego , to chyba nie jest zbrodnia , wiesz o tym , ze za ta pracę nie płacą nam dodatkową kasę więc chociasz w ten sposób spedzony na lużno moze cos nam wynagrodzic.. a Piwko owszem ale po służbie...Człowieku czego ty nam zazdrościsz , nurkowania , a nurkuj sobie do woli , pij piwko ile chcesz bo jeżeli chodzi o mnie to nurkowanie kiedys mi wyjdzie bokiem i to za NIC..

POZDRAWIAM (nie chciałem nikogo obrażac ale kolega widzi to wszystko w ładnych kolorach)
Nie szanujesz siebie, swojego zdrowia i tego co robisz....
Czasy społeczników skończyły się dawno...,dla mnie możesz za frajer nawet fruwać nad wodą jak kormoran i tak naprawdę mi to dynda...
skoro wykonujesz robotę za innych to czepiaj się do innych , że tego nie robią...
swój zakres obowiązków znam, i jako strażak wiem co mam zrobić a co nie jest moję działką, jeśli jednak Ty wolisz w imię możliwości korzystania na wolnym z państwowego sprzętu w celach rekraacyjnych wyciągac topielców to jest Twój i tylko twój problem...
rozmawiamy tu o rozwiązaniach systemowych i kompleksowych , a takich czynności jakie podejmujesz nie mamy wpisanych w zakres obowiązków.
Proponuję zapoznac się z ustawa o PSP i aktami prawnymi nas dotyczącymi.
Trupy z wody to ma obowiązek wyciagać Policja a nie PSP.
Akcja ratownictwa wodnego kończy się z chwilą , kiedy stwierdza się że nie ma mozliwości uratowac osoby, bo jej czas przebywania pod wodą nie daje możliwości na jej przeżycie.
A wyciaganie 2-tygodniowego topielca to już w ogóle paranoja...lubisz to robic to rób to na wolnym, prywatnie i za kase a nie za frajer i co ważne...na prywatnym sprzęcie.
Z pozdrowieniami i uszanowaniem dla Twojego frajerstwa.
 
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpień 25, 2005, 12:38:58 »
Cytuj
Lepiej podjąć działania ratownicze po sygnale że ktoś skoczył i nie wypływa niż ratować koty , bociany , bobry , usuwać gniazda os , wynosić grubasów, pomagac w otwarciu drzwi ,zabezpieczac ognisko na stypie dziadków,  i wiele innych mniej potrzebnych akcji realizowanych przez nas bohaterów jak sie to wszystkim wydaje.
Trzeba w straży tylko prądowników ?!
Ja ciagle mam wrażenie , że mam doczynienia z ludźmi naiwnymi, będącymi na bakier z prawem, ignorantami i w ogóle nie wiedzącymi co jest zadaniem PSP.
Wymieniłeś kilka zdarzeń które jak ulał wpasowuja się w zakres działan PSP, poza tym pierwszym, którego nam ustawodawca nie przypisał.
Że naciaganie prawa jest powszechnie uważane w strazy za rzecz normalną, ale nie spotkałem się z tym, zeby ustawa nakazywała wyciagać trupy z wody, z kanałów ciepłowniczych, studzienek itp. Robimy to bo niejednokrotnie nie ma komu tego zrobić, albo nie wiemy żew to nie nasz zakres ale to nie znaczy że ktoś kto wyciaga topielca ma zaraz zarabiać więcej...na głowe coniektórzy poupadali...niby z jakiej racji kolego masz zarabiać wiecej od kierowcy, który ma uprawnienia na dźwig, hds-a,drabinę, podnośnik, przyczepy itd. Niejeden z Was ma uprawnienia PSP , za przeproszeniem g... warte w normalnym swiecie.
Wprowadzenie nurkowania do PSP , tak jak innych wariackich dziedzin miało na celu jedno: stworzenie koniunktury dla firm handlujących sprzętem wodnym i podwodnym....bo jeden kolega drugiemu koledze cos obiecał i nie za darmo obiecał...
Nikt nie wysilił sie na regulacje prawne, poza wytycznymi KG, zazwyczaj przez nikogo nie podpisanymi...nie jeden na tym temacie zbił kase pisząc opracowania, książki...wszystko dla kasy i nie tej którą Wy dostajecie, tylko duuuuzo wiekszej.
Dlatego teraz czekacie na papiery z KG, których nie ma kto podpisać...bo są nic nie warte, poza tym wykorzystano luke prawną do wyszkolenia ludzi za państwowe pieniądze, zarobiły na tym firmy, ośrodki wypoczynkowe i na tym koniec...certyfikacja wymaga wysłania na kursy państwowe...ponowne wyszkolenie, a o tym nikt nie chce głośno powiedzieć, bo już raz kasa na to była...
Poczekaj, ten bajzel musi sie przewalić, prawo musi powstać a za tym pójda pieniądze na kursy....
Teraz nikt tego zgniłego jaja nie ruszy....

 
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #73 dnia: Sierpień 25, 2005, 14:06:16 »
Ogniowy wszystkiego nie rozumie; piszesz:
albo nie wiemy żew to nie nasz zakres ale to nie znaczy że ktoś kto wyciaga topielca ma zaraz zarabiać więcej...na głowe coniektórzy poupadali...niby z jakiej racji kolego masz zarabiać wiecej od kierowcy, który ma uprawnienia na dźwig,

Ale powiedz dlaczego maja mieć tyle smao co zwykły strażak ,ktory ma w nosie podwyższać swoje specjalizacje (np. znam strazaka kierowce -Uprawnienia na Podnośnik i pozatym nie zrobił żadnych specjalizacji. Pracuje już 16 lat w straży )I śmieje sie w twarz nurkom, chemikom,i inni którzy przez te lata jężdzą po kursach aby zrobic i podnieść swoje umiejętności. Pomyśl ile nurkowie wkładają swoją pracę szukając topielca , stres ,zdrowie ,a niekiedy utratę życia.A co ten kierowca przeżywa ,musi tylko do jechać i podać wodę a resztę zrobia jelenie , więc kto naraża życie bardziej Nurkowie , sikawkowi którzy wchodzą bezpośrednio w ogeń czy kierowca...
Nie to ze kierowca jest niepotrzebny ,czy powinien miej zarabiac ,bo tak nie jest Powini zarabiać tyle aby wszystkim starczało na życie..
Powiem ci Ja jestem Kierowca mam uprawnienia Na:Podnośnik i inne co jeżdzi w straży co roku przeglądy tech..Ale także jestem Nurkiem to co powinienem zarabiać miej od tych co mają po jednej specjalizacji , Powiem ci coś w tym roku wyciagneliśmy 6 topielców ,gdzie kierowalem i wchodziłem do wody a jak juz wracaliśmy to tacy jak TY leżeli juz na fotelach z uśmieszkami na twarzy i ty mi mówisz ze dzielić po tyle samo, wtej kwesti to mnie nie przekonasz <_<


A co do tego co napisaleś:
Ja ciagle mam wrażenie , że mam doczynienia z ludźmi naiwnymi, będącymi na bakier z prawem, ignorantami i w ogóle nie wiedzącymi co jest zadaniem PSP.


To masz racje , ale jak pracujesz w małej jednosce to czy możesz powiedzieć nie , nie ma przepisu,chłopie to zaraz lecisz nie ważne ile służysz masz to wykonać i juz a jak nie to psy na tobą powieszą..
Mówisz dobrze , ale powiedz jak to zmienić robimy więcej a zarabiamy tak mało , ze do pierwszego nie starcza .
Pozdrawiam imysle ze podzielisz moje zdanie chyba ze należysz do tych strażaków którzy śmieją się z tego , ze nurkowie pracują więcej a zarabiają mniej..Ale to wina jest już KG bo to oni mają władzę.. :ph34r:  

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Co Z Nurkami W 2005
« Odpowiedź #74 dnia: Sierpień 25, 2005, 15:57:07 »
Cytuj
To masz racje , ale jak pracujesz w małej jednosce to czy możesz powiedzieć nie , nie ma przepisu,chłopie to zaraz lecisz nie ważne ile służysz masz to wykonać i juz a jak nie to psy na tobą powieszą..
Mówisz dobrze , ale powiedz jak to zmienić robimy więcej a zarabiamy tak mało , ze do pierwszego nie starcza .
Pozdrawiam imysle ze podzielisz moje zdanie chyba ze należysz do tych strażaków którzy śmieją się z tego , ze nurkowie pracują więcej a zarabiają mniej..Ale to wina jest już KG bo to oni mają władzę.. :ph34r:
No cóż...częściowo podzielam Twoje zdanie , ale na druga cześc wypowiedzi, ta zacytowaną jest prosta odpowiedź...wystarczy zebrać się w kilka osób, założyć związek zawodowy, pod jakąkolwiek flaga i zacząc walczyć o sprawiedliwość i praworządność a nie być sługusem na folwarkach Panów komendantów.
Przestać narzekać i zacząć domagac się swego osobiście z osobistym zaangażowaniem a nie kryć się za plecami kolegów. Jeśli nie uprawiać działalności związkowej to chociaz wspierać swoją postawą ich działania, chociażby przez to że się w tym związku jest. Ale do tego 3/4 strażaków musi dorosnac...a dorosna jak im sie porządnie Panowie folwarczni do d...y dobiorą...a to juz niedługo.
Pozdrawiam.
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...