Jeśli się nie mylę to nasz był 8m (tak mi się wydaje), a jeśli takie nie występują to znaczy że to 12, chociaż wydaje mi się za krótki jak na 12 i nie jest chyba tak bardzo masywny jak te z alledrogo.
Na początku też myśleliśmy żeby kupić, ale najpierw postanowiliśmy podjechać do KM PSP i sprawdzić, na nasze szczęście mieli na stanie
I wszystkim radzę to samo
W PSP raczej i tak nie używają tego sprzętu a jeśli mają to na pewno chętnie wyczyszczą z tego magazyn, a te kilka stówek zostaje w kieszeni.
Chętnie wrzucił bym fotki, ale nie ma mnie w kraju, mimo tego chętnie podzielę się doświadczeniem.
A przypomniałem sobie też, że po wywaleniu szczytowego członu, musieliśmy zrobić na niego kapturek/korek/zakrętke, jak zwał tak zwał, w każdym bądź razie coś tego typu, co umożliwi nam montaż najaśnicy i zatkać maszt u szczytu, bo inaczej powietrze ucieknie i nici z podnoszenia. Z tego co pamiętam to robiliśmy to u znajomego tokarza "za dziękuję".
Co do obrotnic, też ciekawy pomysł, chociaż osobiście wolę przekręcić maszt ręcznie, (człony są ruchome), chociaż w pionie sterowanie by się przydało.
Ciekawy patent, wydaje się, chociaż wolał bym zainwestować kasę w kamerkę cofania. Też bardzo fajny sprawa.