A ilu z panów zabierających głos w tym temacie brało udział w takiej inspekcji, którą przeprowadzała KG?
Bo odnoszę wrażenie, że znacie to tylko z opowieści kolegów i dopisujecie do tego swoje ideologie. Ja akurat miałem przyjemność brać udział w takiej inspekcji. I szczerze powiem nie było aż tak źle. I pomimo że cała zmiana była zajęta innymi sprawami, to wyrobiliśmy się w czasie i jak powiedzieli kontrolujący są jednostki, i to sporo które łapią się tym czasie. Kontrola przebiegła w sposób bardzo sympatyczny, w przeciwieństwie do tych które przeprowadza KW, gdzie się próbuje udowodnić strażakom z PB że są do bani, bo tu panowie z KW wiedzą lepiej.
Inspekcja z KG po zaalarmowaniu zebrała cała zmianę przed wozami, przedstawili się, powiedzieli o zakresie kontroli, o tym, że jest to jeszcze w fazie testowania. Spisali nazwiska ludzi ze zmiany, sprawdzili dokumenty itp. To co w zakresie. Potem było jakieś rozwinięcie i omówienie. I po strachu. Owszem stres jest bo to przecież KG, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Nie chcę tu nikogo bronić, bo nam osobiście te 60 sek. też nie bardzo sie podoba, ale jest to tylko poglądowe, a nie żeby kogoś z definicji uwalić. Trzeba było porozmawiać z kontrolującymi. U nas po wszystkim jak zakończyło się omówienie było mnóstwo pytań i wywiązała się pogadanka z kontrolującymi, w której nam wyjaśnili to i owo.