Autor Wątek: Co dalej z wiejskimi jednostkami?  (Przeczytany 14506 razy)

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 13, 2008, 10:22:14 »
Za wąsko  patrzycie na te sprawy . Może dlatego że nie odpowiadacie za bezpieczeństwo na terenie np. Gminy . Gaszenie pożarów to mały element reagowania kryzysowego jest jeszcze wiele innych zadań . Jest tam miejsce i potencjał dla wszystkich organizacji  nawet Chóru Kościelnego – ale muszą być ludzie i chęci by to zorganizować .  I jak w pełni się zgadzam że nie każda OSP musi mieć potencjał ratowniczo gaśniczy to może mieś jeszcze kilkanaście bardzo ważnych zadań związanych z ratownictwem .

Słyszeliście kiedyś o takim programie Fenix ( przyszłość  OSP) powołanym przez Komendanta Dele . Temat co prawda umarł , ale przy okazji któryś  tam wstecz targów Sawo – Maciej Schroeder przedstawił swoje bardzo ciekawe przemyślenia w tej sprawie.

Pozdrawiam MIKO

Offline Grzesiu

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 202
    • OSP Wolica
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 13, 2008, 10:52:07 »
MIKO
Nie wiesz czasem gdzie można znaleźć jakiekolwiek informacje na temat tego programu?

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 13, 2008, 11:05:02 »
http://www.strazak.org.pl/archiwum/numer5_4.htm   - wzmianka o tym programie.

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 13, 2008, 11:15:32 »
max[] to artykuł z 2001 wiec od tamtej pory za wiele to się nie zmieniło :/ choć popieram to co mówi Dela, szkoda ze reszta tych na górze tak nie myśli,
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 13, 2008, 11:22:41 »
Zdaje sobie sprawe, że to artykuł z 2001 roku. Jak już powiedział MIKO program umarł, jedynym pocieszeniem może być fakt że  do opracowania systemu szkolenia strażaków ratowników OSP  z 2006 roku wzięto pod uwagę właśnie ten program.

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 13, 2008, 11:25:46 »
gdyby było tak jak mówił Dela i program byłby wdrażany stopniowo tak jak zakładano, hmm byłoby kolorowo :D a tak przepadł gdzieś na półkach gabinetowych
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 13, 2008, 11:41:07 »
Program jak program ale Schroeder postawił w swoim opracowaniu – prezentacji – bardzo ciekaw i życiowe tezy . Wskazał zadania i kierunki możliwego rozwoju dla niektórych OSP . Nie tylko ratowniczo gaśnicze – również z zadaniami logistycznymi , edukacyjnymi itd. Np. Dla czego jedna z waszych OSP typu „M” nie może mieć docelowo Lublina kwatermistrzowskiego i organizować i dowozić  wyżywienie i napoje dla was . oraz poszkodowanych – może powinna mieć  możliwości zorganizowania noclegów . W innej OSP może znajdą się nauczyciele psycholodzy którzy będą wspierać  duże akcje w tym zakresie – pracując z poszkodowanymi dziećmi . Ina OSP może zorganizować system edukacji Ppoż. i organizować pokazy i szkolenia w tym zakresie na wsiach i w szkołach itd. itd. .Do tego wszystkie te jednostki mogą ze sobą współpracować w realizacji tych zadań .  Powoli w ramach reagowania Kryzysowego na terenie Gminy staramy się wdrażać te pomysły  . Co prawda mam praktycznie wszystkie jednostki OSP bojowe z samochodami ratowniczo gaśniczymi , ale  staramy się je dodatkowo specjalizować – jedna dostała ostatnio pompę dużej wydajności , inna kuchnie polową , jeszcze inna za kilka tygodni otrzyma busa 9 osobowego itd.  Oczywiście wymaga to czasu , i motywowania ale każdy strażak i każda OSP jest do wykorzystania .  Również żony tych strażaków i MDP .
Pozdrawiam MIKO 

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 13, 2008, 11:54:44 »
MIKO racja, to co piszesz jest jak najbardziej logiczne i funkcjonalne, każdy ma przypisaną swoją działkę i działa na tym polu przy tym nie wchodząc nikomu w drogę. mam nadzieje ze u mnie tez tak podejdą do sprawy tak jak jest to u Ciebie
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 13, 2008, 12:36:56 »
Termin "STRAŻ POŻARNA" ma bardzo mało wspólnego z kulturą i innymi przyjemnościami. Jeśli dana jednostka żyje tylko tym, niech nazywa się inaczej, nie "STRAŻ".
sheldon patrzy troche zaplytko na ta sprawe po pierwsze nazywamy sie ochotnicza straz pozarna ta formacja powstala na dlugo przed zawodowymi strazami pozarnymi (poczatki w miare zorganizowanej dzialalnosci siegaja XIXw.) ktorych glownym i piorytetowym zadaniem jest walka z zagrozeniami pozarowymi
Pod nazwa OSP niekryje sie tylko organizacja gasnicz OSP to takze tradycja; dzialalnosc spoleczna i kulturowa itd
OSP nie mozna oceniac tylko pod katem sprawnosci bojowej; OSP nie funcjonuje na tych samych zasadach co PSP i chociarz nazwy sa podobne nie mozna patrzec na nia tylko jako organizacje gasnicza

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 13, 2008, 12:46:57 »
MIKO racja, to co piszesz jest jak najbardziej logiczne i funkcjonalne, każdy ma przypisaną swoją działkę i działa na tym polu przy tym nie wchodząc nikomu w drogę. mam nadzieje ze u mnie tez tak podejdą do sprawy tak jak jest to u Ciebie

Może nie wchodząc sobie w drogę to złe określenie – uzupełniając się i współpracując – bo obojętnie jaką dużą OSP będziesz miał nie zjesz sam wszystkiego .
Pozdrawiam MIKO

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 13, 2008, 12:52:34 »
no racja MIKO zabrakło mi tego słowa "uzupełniają się" słuszna uwaga :) dzięki :)
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 13, 2008, 13:20:33 »
Mam pytanko co myślicie o jednostkach wiejskich? Ja jestem zdania że powinny zostać takie co mają na swoim wyposażeniu samochody z zbiornikami wodnymi. Te co posiadają Żuki GLM powinny zmienić auta albo pomyśleć czy warto to dalej ciągnąć. Co wy o tym myslicie?

bzdury Pan gadasz jakbys się naćpał.
wioska, pożar, kilka stażaków przyleci, prądy wody z hydrantów, jesli nie opanują to zabezpieczą teren do przyjazdu posilków.
widzę ześ podstawy pożarnictwa przespał bo ogien najłatwiej zwalcza się w zarodku.

poza tym OSP jest stowarzyszeniem i może samo się rozwiązać, lub organ który je powołał - część jednostek nie ma jeszcze zalatwionego KRS'u i ostatnim miejscem rejestracji byly sąd rejonowe a one sie tym juz nie zajmują i jak takie stowarzyszenie rozwiązac?

pomijam fakt ze OSP ma za cel ratować ale też kształcic - czyli jesli jest mniej pożarów to też zasługa OSP.

teraz popatrz w statut - czlonek osp może korzystać ze sprzętu osp - czyli węże mogę pożyczyć sobie np przy przepompowywaniu wody przy jakiejs budowie? Czasem można ten sprzęt wykorzystać np do przepychania przepustów pod drogą (u nas jest duzo więcej węzy na stanie niz 2 obsady żuczka).
Czyli ten sprzęt "komunalny" przydaje się w pracach na rzecz społeczeństwa.


no i zeby Panu przysłowiowo do****ć - w ratownictwie nie idzie o sprzęt.
zacytuję tutaj pewnego pana z PSP co przeprowadzal u nas wiosenną kontrolę.
sprzęt zawsze się znajdzie, może nie od razu - grunt to pewni i wyszkoleni ratownicy a że zuczkiem przyjadą?
aha - i to u nas się sprawdza - co widać prawie co miesiąc czy dwa - zawsze cos nam wpada w lapki - w sumie drobne rzeczy ale pamiętają o nas (chcemy odswieżyć naszą OSP wlaśnie z żuczkiem).
może za jakiś czas poprawimy zasoby sprzętowe.

a skoro juz o sprzęcie - wez zmien wyposażenie jednostki w 2-5 latek ale nie takiej miejskiej lub gminnej ale takiej z wioski 100-150 osób - znajdz sponsorów.

idźmy dalej - załóżmy ze OSP się rozwiąże - sprzęt zostanie sprzedany, przekazany innej OSP - ile z tego kasy będzie?
Na allego jest żuczek - 3,5 tysiąca chcą. Utrzymanie takiej małej jednostki rocznie w 5 kolach się zamyka.
Teoretyzujmy - rolnik - 50ha. Podatku rolnego placi rocznie z 8 tysięcy pewnie (za 20 jest prawie 4kola). Wybucha u niego pożar - typowe zabudowanie jakim jest stodoła - ostatnio w warm-mazurskim taki pożar był - 65 tys PLN strat. Rolnik idzie od Wójta poprosić o umorzenie podatku i wojt umarza w takich sytuacjach. Gość placił do UG 8 koła rocznie, czyli jesli OSP uda się cos uratować, a nie oszukujmy się - one na wsiach są zawsze pierwsze, to rolnikowi zawsze więcej zostanie.

Gorzej jak w takiej stodole będzie traktor, kilka przyczep itp - setki tysięcy PLN pojdą w dym bo ochotników zabraknie

Ale co ja wiem - mlody jestem, nie znam się na wielu rzeczach



Termin "STRAŻ POŻARNA" ma bardzo mało wspólnego z kulturą i innymi przyjemnościami. Jeśli dana jednostka żyje tylko tym, niech nazywa się inaczej, nie "STRAŻ".
sheldon patrzy troche zaplytko na ta sprawe po pierwsze nazywamy sie ochotnicza straz pozarna ta formacja powstala na dlugo przed zawodowymi strazami pozarnymi (poczatki w miare zorganizowanej dzialalnosci siegaja XIXw.) ktorych glownym i piorytetowym zadaniem jest walka z zagrozeniami pozarowymi
Pod nazwa OSP niekryje sie tylko organizacja gasnicz OSP to takze tradycja; dzialalnosc spoleczna i kulturowa itd
OSP nie mozna oceniac tylko pod katem sprawnosci bojowej; OSP nie funcjonuje na tych samych zasadach co PSP i chociarz nazwy sa podobne nie mozna patrzec na nia tylko jako organizacje gasnicza
Brawo !!
to nasze stowarzyszenie nosi nazwę OCHOTNICZA straż pożarna.
Nie siedzimy w jednostce i czekamy na wezwanie.



I żeby zakończyć bo nie lubię takich tematów. 3-4 lata temu mowiono rozwiążcie się. Zmienilismy Zarząd, zmieniamy sprzęt za 3-5 lat może będziemy mogli naprawdę podziałać. Gdyby 3-4 lata temu nas rozwiązano - to byłby koniec- ostatni bastion czegokolwiek w wiosce by upadł, tylko ktoś mądry powiedział - po co rozwiązywać coś co da się postawić na nogi a utrzymanie roczne w budżecie UG kosztuje smieszne pieniądze? Wtedy było mało ludzi, teraz jest lepiej. Czasem lepiej chyba dać na wstrzymanie z dzialanością az kadra się zmieni i wtedy dzialac.

Mamy w gminie jednostkę gdzie są sami seniorzy (po 40stce), kiedys myslalem zeby pozyskac od nich sprzęt.
Teraz myslę ze to był zły pomysł. Ich dzieci mają po 15-20 lat, może za następne 5 ta jednostka odżyje a im będzie latwiej coś odbudować niż zaczynać od podstaw.

Ale co ja wiem - mlody jestem, nie znam się na wielu rzeczach
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2008, 13:24:05 wysłana przez dawid_a »

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 13, 2008, 13:59:14 »
holmatro1986 a jakie jest twoje spojrzenie na ta sprawe wniosek koncowy podales ale czym sie opierales
narobiles "zamieszanka" a sam milczysz w tej kwestii

Offline pietro3006

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 13, 2008, 14:19:33 »
Hmm...cóż moi koledzy.U Nas mamy poczciwego Żuczka, wyjazdów ok 10 na rok ( z małymi wyjątkami,kiedy to podczas burz mnożą się do ok  40).Jeszcze nikt nie powiedział ani nie dał nam do zrozumienia,że skoro macie tylko zuczka to jestesmy nie potrzebni. Wręcz przeciwnie w Naszej Gminie uważają ,że robimy najlepsze festyny ( i to nie z powodu dużej ilości alkoholu), jesteśmy tam gdzie trzeba pomóc.I tak jak wcześniej ktoś wspomniał nieważne,że Żukiem wazne że są chęci i samozaparcie.Od kilku dobrych lat jesteśmy w czołówce na zawodach i zostawiamy w tyle jednostki  z ksrg i bajeranckimi autami,młodzi jakoś nie narzekają na Żuczka,przychodzą,sprzątają,konserwują,uczą sie.
 W wielu przypakach tzw."wiejskich OSP" ( nawet w tej niewielkiej  z żuczkiem ) znaleźć można osoby dla których straż pożarna to nie tylko pożary i inne zdarzenia.jeżeli ktoś mówi bądź pisze,że dla niego OSP to tylko "gotowość bojowa" to uważam,że ma już tzw. skrzywienie zawodowe.pamiętajmy,że po akcjach nie można ciągle o nich myśleć,trzeba czegoś aby sie choć na chwilę wyłączyć od stresu i obciążenia.Dlatego działalność kulturowa jest jak najbardziej wskazana.
podkreślam raz jeszcze !!! : to,że ktos ma tylko zuczka nie znaczy,że jest gorszym strażakiem i tzreba likwidować OSP.

Offline mariano998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 27
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 13, 2008, 14:44:59 »
Ja również zgadzam się z przedmówcami. Nasza jednostka ma również żuczka i nie ma nawet 10 wyjazdów rocznie, choć mam nadzieję że to się zmieni bo mamy dostać stara. Ale jak narazie nasza jednostka skupia się na działalności kulturalnej.
W skład naszej OSP wchodzą 2 drużyny MDP i jedna seniorska, które na zawodach gminnych od 4 lat zajmują trzy I miejsca pozostawiając daleko z tyłu jednostki z KSRG ( niby bardziej sprawne ).
Mamy też orkiestrę dętą jako jedyni w gminie. W mojej miejscowości należenie do OSP to jedyna alternatywa spędzenia wolnego czasu. Posiadamy świetlicę w której podczas wakacji spotyka się młodzież.
Uważam więc, że OSP to nie tylko wyjazdy do akcji.
Choć jeśli coś dzieje się na naszym terenie to również bierzemy udział np. drzewo lub pomoc przy pożarze.
Podsumowując holmatro zupełnie się z Tobą nie zgadzam.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 13, 2008, 15:31:08 »
Termin "STRAŻ POŻARNA" ma bardzo mało wspólnego z kulturą i innymi przyjemnościami. Jeśli dana jednostka żyje tylko tym, niech nazywa się inaczej, nie "STRAŻ".
sheldon patrzy troche zaplytko na ta sprawe po pierwsze nazywamy sie ochotnicza straz pozarna ta formacja powstala na dlugo przed zawodowymi strazami pozarnymi (poczatki w miare zorganizowanej dzialalnosci siegaja XIXw.) ktorych glownym i piorytetowym zadaniem jest walka z zagrozeniami pozarowymi
Pod nazwa OSP niekryje sie tylko organizacja gasnicz OSP to takze tradycja; dzialalnosc spoleczna i kulturowa itd
OSP nie mozna oceniac tylko pod katem sprawnosci bojowej; OSP nie funcjonuje na tych samych zasadach co PSP i chociarz nazwy sa podobne nie mozna patrzec na nia tylko jako organizacje gasnicza
Ale ja nie mam do nikogo pretensji :-) Nie mam zamiaru likwidować jakiejkolwiek jednostki, gdybym miał taką moc. Wyraziłem po prostu swoje zdanie, że dla mnie OSP = STRAŻ POŻARNA i podstawowym kryterium jest gotowość bojowa, a za przeproszeniem, funkcja kulturalna mi WISI i powiewa (co nie oznacza, że bym ją zlikwidował). Może się to podobać lub nie, takie jest po prostu moje zdanie.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Peter

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 152
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 13, 2008, 15:37:57 »
Termin "STRAŻ POŻARNA" ma bardzo mało wspólnego z kulturą i innymi przyjemnościami. Jeśli dana jednostka żyje tylko tym, niech nazywa się inaczej, nie "STRAŻ".
sheldon patrzy troche zaplytko na ta sprawe po pierwsze nazywamy sie ochotnicza straz pozarna ta formacja powstala na dlugo przed zawodowymi strazami pozarnymi (poczatki w miare zorganizowanej dzialalnosci siegaja XIXw.) ktorych glownym i piorytetowym zadaniem jest walka z zagrozeniami pozarowymi
Pod nazwa OSP niekryje sie tylko organizacja gasnicz OSP to takze tradycja; dzialalnosc spoleczna i kulturowa itd
OSP nie mozna oceniac tylko pod katem sprawnosci bojowej; OSP nie funcjonuje na tych samych zasadach co PSP i chociarz nazwy sa podobne nie mozna patrzec na nia tylko jako organizacje gasnicza
Ale ja nie mam do nikogo pretensji :-) Nie mam zamiaru likwidować jakiejkolwiek jednostki, gdybym miał taką moc. Wyraziłem po prostu swoje zdanie, że dla mnie OSP = STRAŻ POŻARNA i podstawowym kryterium jest gotowość bojowa, a za przeproszeniem, funkcja kulturalna mi WISI i powiewa (co nie oznacza, że bym ją zlikwidował). Może się to podobać lub nie, takie jest po prostu moje zdanie.
Mi się podoba.:-) Podstawowym celem OSP jest gaszenie pożarów i ratownictwo techniczne, drogowe,medyczne itd.

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 13, 2008, 16:28:53 »
podstawowym celem OSP jest to co ma zapisane w statucie, a nie to co nam się podoba

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 13, 2008, 17:10:28 »
podstawowym celem OSP jest to co ma zapisane w statucie, a nie to co nam się podoba
No i bardzo dobrze, ale w mojej jednostce przeważa część "ratowniczo-gaśnicza" i to akurat mi się podoba. Nie urządzamy festynów, nie wyprawiamy zabaw - robimy to, co jest potrzebne ludziom w potrzebie. I takie coś mi się właśnie podoba. Od festynów mamy zespoły folklorystyczne i inne wynalazki, którym czasami (czasami z przymusu ;-) ) pomagamy ;-) I taki układ mi odpowiada.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline grzesiekstrazak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 13, 2008, 18:52:11 »
Według mnie stwierdzenie "wiejska jednostka" jest bardzo obszerne. Widziałem jednostkę która do pożarów jeździ przyczepą. Zaczepiają ją pod opla astrę(prywatna) wsiadają do auta i zasuwają. Niekiedy nie liczy się kto ma jaki sprzęt, tylko jakie ma umiejętności. Niektórzy lepiej potrafią zrobić uzytek z motopompy PO-5 niż ci co mają nową TOHATSU. Widziałem też sytuacje gdzie strażak z jednostki KSRG (nie z mojego obszaru) nie wiedział jak się zachować przy wypadku, a lepiej radził sobie z ową sytuacją strażak który przyjechał Żukiem. (wiedział jak ma postępować, chodzi mi o meldunek z PSK i wycinanie osób z samochodu.) Jeżeli chodzi o takie sprawy jak festyny i inne imprezy kulturalne tak jak poprzednicy że OSP nie powinna się zajmować takimi wynalazkami....ale niekiedy taka OSP potrafi zrobić lepszą imprezę niż nie jeden zespół folklorystyczny i jeszcze na tym zarobić jakieś pieniądze na swoją jednostkę.

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 13, 2008, 19:30:58 »
podstawowym celem OSP jest to co ma zapisane w statucie, a nie to co nam się podoba

Bo tak jest.

No i bardzo dobrze, ale w mojej jednostce przeważa część "ratowniczo-gaśnicza" i to akurat mi się podoba. Nie urządzamy festynów, nie wyprawiamy zabaw - robimy to, co jest potrzebne ludziom w potrzebie. I takie coś mi się właśnie podoba. Od festynów mamy zespoły folklorystyczne i inne wynalazki, którym czasami (czasami z przymusu ;-) ) pomagamy ;-) I taki układ mi odpowiada.

Nie tylko w twojej. U nas imprezki organizowanej przez osp to ja nie pamiętam ale pilnowanie imprezki się zdarza.

Według mnie stwierdzenie "wiejska jednostka" jest bardzo obszerne...
i może być dosyć obraźliwym

Jeżeli chodzi o takie sprawy jak festyny i inne imprezy kulturalne tak jak poprzednicy że OSP nie powinna się zajmować takimi wynalazkami....ale niekiedy taka OSP potrafi zrobić lepszą imprezę niż nie jeden zespół folklorystyczny i jeszcze na tym zarobić jakieś pieniądze na swoją jednostkę.
Tylko zapominasz o jednym - czasem trzeba przypilnować lokalnej imprezy pod patronatem wojta czy burmistrza aby pozniej mieć dwa argumenty za (i gotowość bojowa i pomoc przy lokalnych imprezkach) przy staraniach się o sprzęt.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2008, 19:35:37 wysłana przez MIKO »

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 13, 2008, 19:59:41 »
podstawowym celem OSP jest to co ma zapisane w statucie, a nie to co nam się podoba

Bo tak jest.

No i bardzo dobrze, ale w mojej jednostce przeważa część "ratowniczo-gaśnicza" i to akurat mi się podoba. Nie urządzamy festynów, nie wyprawiamy zabaw - robimy to, co jest potrzebne ludziom w potrzebie. I takie coś mi się właśnie podoba. Od festynów mamy zespoły folklorystyczne i inne wynalazki, którym czasami (czasami z przymusu ;-) ) pomagamy ;-) I taki układ mi odpowiada.

Nie tylko w twojej. U nas imprezki organizowanej przez osp to ja nie pamiętam ale pilnowanie imprezki się zdarza.

Według mnie stwierdzenie "wiejska jednostka" jest bardzo obszerne...
i może być dosyć obraźliwym

Jeżeli chodzi o takie sprawy jak festyny i inne imprezy kulturalne tak jak poprzednicy że OSP nie powinna się zajmować takimi wynalazkami....ale niekiedy taka OSP potrafi zrobić lepszą imprezę niż nie jeden zespół folklorystyczny i jeszcze na tym zarobić jakieś pieniądze na swoją jednostkę.
Tylko zapominasz o jednym - czasem trzeba przypilnować lokalnej imprezy pod patronatem wojta czy burmistrza aby pozniej mieć dwa argumenty za (i gotowość bojowa i pomoc przy lokalnych imprezkach) przy staraniach się o sprzęt.

Podpisuję się pod tym rękoma i nogami.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline krzysiek 998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 274
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 13, 2008, 20:01:54 »
A co masz na myśli "przypilnować imprezki pod patronatem"....
Cytuj
Tylko zapominasz o jednym - czasem trzeba przypilnować lokalnej imprezy pod patronatem wójta czy burmistrza aby pozniej mieć dwa argumenty za (i gotowość bojowa i pomoc przy lokalnych imprezkach) przy staraniach się o sprzęt.
A jak przekroczysz jakieś granice to kto odpowie? Wójt i ty. Wójt za to że nie zabezpieczył imprezy profesjonalnie przez firmę ochroniarską. A ty że jakiemuś pijaczkowi stała się krzywda bo nie potrafił się utrzymać na własnych nogach.

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 13, 2008, 23:26:48 »
pijaczków przeganiali panowie z landka wiec, poza tym byla SG a te jednostki mialy większe uprawnienia niż my ;)

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 14, 2008, 00:46:40 »
żquoteś
A jak przekroczysz jakieś granice to kto odpowie? Wójt i ty. Wójt za to że nie zabezpieczył imprezy profesjonalnie przez firmę ochroniarską. A ty że jakiemuś pijaczkowi stała się krzywda bo nie potrafił się utrzymać na własnych nogach.
[/quote]
Wcale nie musisz mieć odpowiedniego zaplecza itp. Jest tylko jeden warunek :D nie może być to impreza masowa.
Impreza masowa jest wtedy gdy bawi się na niej ponad 1000 osób w plenerze bądź, gdy jest ponad 300 osób które imprezują w budynku (pomieszczenie zamknięte).