Do SK to zawsze zgodnie z przepisami - zgłoszenie wyjazdu, przyjazdu, powrotu, itp. tak jak napisał
sheldon Natomiast między sobą podczas akcji gdy nie ma czasu na zastanawianie się nad kryptonimami, to wolna amerykanka, bo w sumie chodzi o to, żeby każdy wiedział co ma robić, a nie jakimiś tam pierdołami się zajmować
Gdy nie ma parcia na szybkość działania, to już raczej również kryptonimami lecimy żeby się nikt nie czepiał
Nawet ostatnio padła propozycja zakupu dla jednostki 4 krótkofalówek na pasmo 433MHz (bodajże), żeby nie działać na częstotliwościach służb ratunkowych, co miałoby poprawić komunikację pomiędzy strażakami ze względu właśnie na to, że nie trzeba się na tym paśmie przejmować przepisami
I tuaj mam również pytanie do kolegów: Czy to ma sens, czy może lepiej dokupić radiotelefony na pasmo ratunkowe, i w razie np. zabezpieczenia jakieś imprezy, można by było się przełączyć na jakiś kanał, i tam prowadzić trochę "luźniejszą gadkę"?