Dostajecie zgłoszenie o pożarze poddasza. Na miejsce dojeżdżacie dwoma zastępami gaśniczymi, zaszalejmy - 9-10 ratowników;)
Budynek 4-kondygnacyjny, mieszkalny, stara kamienica, murowany, dach drewniany kryty blachą.
Spod dachu widać wydobywające sie kłęby czarnego dymu. Dach o dużym stopniu nachylenia.
Okazuje się, że w budynku jest tylko jedna klatka schodowa, i jedno wejście na poddasze, które zaadoptowane zostało jako pomieszczenie gospodarcze - suszarnia, graciarnia. powierzchnia poddasza to ok. 300m2 (30x10).
Drabina zadysponowana, ale jedzie z innej jednostki wiec czas dojazdu troszkę potrwa.
Rozwijacie linię gaśniczą po klatce, próba wejścia na poddasze i...
ratownicy zostali wypchnięci przy próbie wejścia na poddasze. Pożar w fazie rozwiniętej - nie ma obecnie warunków by wpuścić tam ludzi.
No i zaczyna się zabawa - jakie działania można podjąć. Nie ma na miejscu jeszcze drabiny, ewakuacja osób w toku. Czy można w jakiś sposób podać skuteczne prądy gaśnicze?
pozdr.