Autor Wątek: Taktyka spalonej ziemi  (Przeczytany 7833 razy)

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Taktyka spalonej ziemi
« dnia: Lipiec 08, 2008, 10:07:12 »
Szanowni Koledzy i Koleżanki , dużymi krokami zbliża się okres żniw, a w niektórych częściach kraju prace już trwają . Gwałtowne pożary zboża to  trudne i niebezpieczne wyzwanie .

Poza taktyką spalonej ziemi , znam kilka różnych metod i technik gaszenia , również często niezgodnych z BHP . Zdarzają się również  w sposób specjalny  do tego przygotowane pojazdy .
Napiszcie jak sobie radzicie z tematem

Pozdrawiam MIKO

Offline Kamil

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 08, 2008, 11:33:10 »
Pożary upraw najczęściej rozprzetrzeniają się bardzo szybko. Duży wpływ na jego rozwój pożaru ma siła i kierunek wiatru.
Nieduże pożary można gasic za pomocą tłumic i szpadli. Przed frontem można wykonac bruzdy izolacyjne. Możemy do tego wykorzystac pługi ciągnikowe. Następnie podejmujemy działania oskrzydlające. Największe efekty pracy przynoszą stanowiska gaśnicze ruchome, posiadające znaczny zapas węża, co umożliwia swobodne przemieszczanie się prądownika. Podczas dużych i gwałtownych pożarów zbóż można podac środki gaśnicze z działek samochodów przemieszczających się celem zbicia płomieni. Pozdrawiam.

Źródło: Taktyka Działań Gaśniczych dla słuchaczy kursu kwalifikacyjnego szeregowych Państwowej Straży Pożarnej, Piotr P. Bielicki.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2008, 13:58:02 wysłana przez Sylwek »

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 08, 2008, 14:41:02 »
Największe efekty pracy przynoszą stanowiska gaśnicze ruchome, posiadające znaczny zapas węża, co umożliwia swobodne przemieszczanie się prądownika. Podczas dużych i gwałtownych pożarów zbóż można podac środki gaśnicze z działek samochodów przemieszczających się celem zbicia płomieni. Pozdrawiam.

Tak, z dzialka albo z nasad tlocznych - mozna w ten sposob utopic kazdy 'plaski' pozar. Praktykowane, skuteczne.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 08, 2008, 15:31:15 »
Utopić? jak zboże ma około metra wysokości to co tu topić? pożar pójdzie po prostu górą. osobiście na szczęście ominęły mnie pożary zboża i chętnie usłyszę jakieś praktyczne rady od tych którzy je gasili i myślę że cytaty z podręcznika taktyki mo0zemy sobie darować bo większość strażaków je zna, idzie mi o wiedzę wynikającą z doświadczenia

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 08, 2008, 17:21:15 »
Działko to nie jest najlepsze wyjście. Osobiście polecam taką metodę.
Krótki odcinek, jeden człowiek na dach pojazdu z prądownicą turbojet i naprzód.
Lepszy zasięg rzutu, łatwiejsze manewrowanie prądem wody i mniejsze jej zurzycie.
Oczywiście nie można zapomnieć o przypięciu się do stałego elementu i o podpięciu lini aby nas nie ściągneła albo nie spadła na ziemię.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 09, 2008, 00:46:46 »
Krótki odcinek, jeden człowiek na dach pojazdu z prądownicą turbojet i naprzód.
Lepszy zasięg rzutu, łatwiejsze manewrowanie prądem wody i mniejsze jej zurzycie.
Zdaje się że to samo miał na myśli kolega 085 pisząc
Cytat: 085
z dzialka albo z nasad tlocznych
Nawiasem mówiąc faktycznie metoda sprawdzona i praktykowana u nas od lat, bo nie mamy działka na aucie :angry: Chociaż osobiście, czy w takiej sytuacji to aż tak duża różnica, żeby warto było zgłosić "to lepsze" to nie jestem pewien :rolleyes:
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 09, 2008, 09:17:33 »
Działko?
Tylko wtedy kiedy SIS jest dostateczna ilość (czyli drigi rzut) ale tak na prawdę decyzję podejmuje pierwszy zastęp na miejscu. I tu z działka nie można gasić bo pozbawimy się wody w ciągu kilku minut. Następnie prawdopodobnie spalimy samochód...

Metoda z odcinkiem W52 na dachu jest skuteczna ale żeby to zrobić należy dobrze się zabezpieczyć (2 osoby na dachu) a oprócz tego warunek - doświadczony kierowca - który poprowadzi nas "przy pożarze".
Ostatnio stosujemy metodę z szybkim natarciem ale nie na dachu tylko - normalnie po ziemi.
Kierowca uruchamia autopompę i wsiada do samochodu, reszta (ok.4 strażaków) rozwija szybkie natarcie i zabawa się rozpoczyna!
Jest to o tyle lepsze, że szybciej jesteśmy w stanie rozpocząć działania i mamy większą możliwość dotarcia do ognia. Nie zawsze samochód wszędzie wjedzie i wtedy dojdziemy tam z natarciem. No i wystarczy nam środka gaśniczego do przyjazdu drugiego rzutu a na polach hydrantów nie ma. Niestety nie można stosowac tej metody kiedy jest na tyle silny wiatr, że nie można "zdążyć" na piechotę. No i trzeba mieć bardzo dobrą kondycję, której mi ostatnio brakuje. (latka lecą  :wacko: )

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 10, 2008, 13:29:44 »
Zobaczcie ten samochodzik: http://www.feuerwehrfahrzeugerotte.de/site/galerie/index.php?function=detail&recordID=252
na zdjęciach widać pistolety od szybkich natarć na podeście roboczym na dachu, z opisu wynika, że oprócz autopompy ma niezależną motopompę, która pozwala na gaszenie w czasie jazdy...

Offline Firefighter Ireland

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Fire Brigade Poland
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 10, 2008, 21:25:00 »
U nas również stosujemy szybkie natarcie tak jak u kolegi Pedrosa. Wcześniej używaliśmy odcinków W52 ale swobodniej jest się przemieszczać z wężem szybkiego natarcia. W mojej okolicy mam kilku rolników, którzy mają podczepione pługi do ciągników na okres żniw(pogadanki owocują ^_^) i wiem, że gdy zapali się w okolicy zboże, to mogę na nich liczyć i powiem Wam, że chłopaki nie raz zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia, sprawnie odcinając drogę pożaru.

Offline west

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 72
  • OSP siły napędowe polskiego pożarnictwa
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 10, 2008, 22:29:16 »
Działko to nie jest najlepsze wyjście. Osobiście polecam taką metodę.
Krótki odcinek, jeden człowiek na dach pojazdu z prądownicą turbojet i naprzód.
Lepszy zasięg rzutu, łatwiejsze manewrowanie prądem wody i mniejsze jej zużycie.
Oczywiście nie można zapomnieć o przypięciu się do stałego elementu i o podpięciu lini aby nas nie ściągneła albo nie spadła na ziemię.

dokładnie popieram kolegę działko zużywa za dużo wody na raz, a jeżeli jest jeszcze problem z "zapleczem wodnym" to długo nie pogasimy i będziemy mogli tylko patrzeć z łopata lub tłumica w dłoni jak pożar leci z wiatrem ^_^

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 10, 2008, 22:50:20 »
U nas również stosujemy szybkie natarcie tak jak u kolegi Pedrosa. Wcześniej używaliśmy odcinków W52 ale swobodniej jest się przemieszczać z wężem szybkiego natarcia. W mojej okolicy mam kilku rolników, którzy mają podczepione pługi do ciągników na okres żniw(pogadanki owocują ^_^) i wiem, że gdy zapali się w okolicy zboże, to mogę na nich liczyć i powiem Wam, że chłopaki nie raz zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia, sprawnie odcinając drogę pożaru.

No właśnie największy problem jest z cągnikami. Jeszcze 10 lat tmu nie wiadomo skąd podczas pożaru choćby ścierniska pojawiały się 2-3 ciagniki i oborywały strefę zagrożoną. Teraz nie ma mowy żeby doprosić się rolnika o taką "usługę". W sumie to rolnicy - z tego co sie orientuję - teraz nie mają jeszcze poczepionych na stałę pługów. Co innego po żniwach. Wtedy powinno byc łatwiej.

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Taktyka spalonej ziemi
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 12, 2013, 22:26:33 »
Najwyższa pora odświeżyć stary wątek, bo na własnej skórze przekonałem się, że z tak podstawową sprawą bywa różnie.
Dzisiaj byłem uświadamiany, że jednak pole zielonej kukurydzy, może się palić  :szalony:

Jakie mieliście ciekawe doświadczenia i wnioski przez tych 5 lat?