No ja akurat nie wiem, bo to nie moje wojewodztwo:) Ale w takich wypadkach, nalezy poprostu wybrac sie do komedny wojewodzkiej, bądz tez zadzwonic i najprosciej w swiecnie zapytać się:) Przeciez strazak ze strazakiem sie dogada, i jeszli odpowidnio sie przestawisz i zareklamujesz, to nikt Cie nie spławi i dstaniesz odpowiednie informacje:)