Oprócz tego, ze leży w łóżku wiem również kilka innych rzeczy.
Oj oj nic nie wiesz , a szkoda bo może kiedyś Ci to rzycie uratuje i nie przyjadę wsadzić cię do worka . No ale co zrobić , z czasem przyjdzie byle by nie za późno .
Co do ratownictwa na świecie – to jest to ratownictwo na świecie , pomijam że są kraje które przodują w ratownictwie medycznym jak USA gdzie do zdarzeń nagłych zagrażających życiu jako pierwsza jedzie straż . Ale do USA nam daleko , tam w RatMed odchodzą od sprzętu i procedur które my wprowadzamy dopiero heeeeeeee
@Pedros dmuchać na zimne to trochę złe stwierdzenie , dla mnie bardziej właściwym jest „pełne ratownictwo” bo do strachliwych nie należę i jestem dość odważny w swoich decyzjach . Ale daleko idąca specjalizacja powoduje podejście bardzo przedmiotowe, umyka wówczas gdzieś wiele ważnych rzeczy . Oczywiście nie wykształcimy supermena , ale ktoś musi nad tym wszystkim panować. Wypadek to zabawka w rekach sprawnego dowódcy. Jestem jednak członkiem np. zespołu zarządzania kryzysowego gdzie naprawdę wyzwania przerastają pojedyncze osoby . I wtedy jest wymagana współpraca wielu specjalistów , tam to najlepiej widać . Na wypadku gdy dochodzimy tu do wniosków że ,Ratownik Medyczny ma robić swoje , strażak swoje itd. to jeszcze tego tak nie czuć , co prawda do czasu, aż gdzieś będzie dana dupa . Tylko ta dupa wyląduje na moich plecach. Ale nie przekonam na obecnym poziomie wielu np. Ratowników Medycznych , że pewne sprawy trzeba konsultować , pewne tematy umykają . Pan Ratownik nie spyta mi się kierowcy TIR co wiózł na pace ładunkowej , a ja tego nie robie bo w karetce bym był niemile widziany .Oczywiście to jeden tylko z prozaicznych przykładów . Ale do czasu bo na medycynie świat się nie kończy , to uproszczanie sytuacji , bo co mi da że koledzy uratują gościa , jak zachwalę 10 czy 100 osób np. wyleci w powietrze .
Jest taki przez jednych poważany , przez innych może nie , bardzo mądry człowiek dr nauk medycznych bryg. Jerzy Ranecki , napisał wiele książek o ratchem , ale chyba szczególnie ciekawą wiedze ma na temat różnego typu sytuacji kryzysowych , kopalnia wiedzy i przemyśleń , mam zaszczyt często z nim współpracować , znacząco zmienił moje podejście do pewnych sytuacji . Na pierwszy rzut stwierdzisz gość pieprzy trzy po trzy , ale jak to poukładasz , przyłożysz do swoich doświadczeń to wiele rzeczy dopiero do ciebie dociera , a najwięcej tych co cię może za 10 s spotkać , z jakimi wyzwaniami ratowniczymi możesz mieć do czynienia .
Dobra koniec ideologii – każdy jest w końcu kowalem swojego losu i nie można nikogo do niczego zmuszać
Pozdrawiam MIKO