WTF?
Jak czytam tą ustawę, to mam wrażenie, że kogoś solidnie poje*ało
Znowu
tylko i wyłącznie skok na kasę, bo inaczej nazwać tego nie można.. W tym kraju to już chyba dobrze nigdy nie będzie, jak tacy ludzie uchwalający takie głupoty będą nami rządzić...
Może się będę powtarzać, ale takim samym skokiem na kasę było wprowadzenie tzw. Kwalifikacji Wstępnej dla kierowców kat. C, C+E, D. Przez lata obowiązywał zwykły kurs na przewóz osób/rzeczy za 300-800zł w zależności od regionu, i jakoś problemów z niczym nie było, a od 2008 roku mamy KW za grube tysiące, efektem czego jest poważny brak kierowców zawodowych. Sytuacja się stale pogarsza, bo nowi nie robią tych uprawnień bo ich nie stać, a starzy się systematycznie wykruszają... To zrobili "promocję" - KW przyspieszona - połowa godzin i materiału za połowę ceny, tylko trzeba mieć odpowiedni wiek Fajnie, ja się bardzo cieszę czytając coś takiego - to, że mam skończone 21 lub 24 lata automatycznie oznacza, że połowę informacji z Bardzo Ważnego Kursu mnie nie obowiązuje, choćbym wcześniej w życiu auta na oczy nie widział
System jest chory, bo się płaci gigantyczne pieniądze nie wiadomo za co, nie wiadomo jaki jest szczegółowy plan szkolenia, czy pytania, na jakich zasadach działają ośrodki szkolące i egzaminacyjne... A ponoć żyjemy w państwie prawa
A teraz ten kurs... No śmieszne po prostu, bo to znowu nie będzie tanie, a czego oni tam mogą uczyć? Będą uczulać na zachowanie szczególnej ostrożności w trakcie jazdy alarmowej, czy jak? To co musi wiedzieć taki kierowca w stosunku do "zwykłego" mieści się w kilku przepisach których omówienie zajmuje 30min do godziny czasu. Ćwiczenia praktyczne? Ciekawe kurna jak - chyba, że znowu będą w ramach kursu wysyłać na autodrom do Warszawy (przy kat C, D; patrz KW)? Ciekawe jak mogą "na sucho" nauczyć przewidywania zachowania innych, często nawet dla wieloletnich praktyków nieprzewidywalnych zachowań kierowców? Kto ich nauczy w ten sposób jak jeździć na sygnale po mieście? Czy to ma w ogóle jakiś sens zatem?
Idiotyczny tym samym wydaje się również zapis rozgraniczający uprawnienia na różne kategorie...
No i to co nas najbardziej zawsze boli - czyli koszty. We wszystkich agencjach i służbach trzeba chłopakom zrobić przeszkolenie... Nawet jeśli procedura by była uproszczona, to jak na to patrzę to się nóż w kieszeni otwiera... tzw. "tanie państwo"
O OSP to już w ogóle nie ma co gadać... Koszty ogromne, a przerzucone bezpośrednio na samorządy lokalne... Samorządy zaś koszty przeszkolenia kierowców przerzucą bezpośrednio na jednostki, tnąc im budżety "bo przecież przeszkoliliśmy wam kierowców". Wiem jak to działa - tak samo było przy nowych zasadach odnośnie badań lekarskich dla członków OSP. W ogóle sobie tego nie wyobrażam, żeby teraz jakieś OSP, przy zakładanych kosztach wyrobienia uprawnień zwiększających się zapewne około 10-krotnie było stać na wysłanie na taki kurs więcej niż 1-2 kierowców... A to są ludzie którzy w OSP przecież najczęściej nie pracują, albo mają inną pracę i nie zawsze są na miejscu żeby wyjechać... I co, mamy jeździć "na czarno"?
Jakoś nie wierzę żeby z tego wynikło coś dobrego - wiem że do tej pory w mojej gminie, z kasy UG finansowanie uprawnień (badań) na poj. uprzywilejowane było ograniczone do
jednej osoby na jednostkę, ze względu na koszty... Reszta sobie robiła prywatnie, na własny koszt... Więc na dzień dzisiejszy sobie po prostu nie wyobrażam więc wejścia tych przepisów w życie...