Autor Wątek: Protest ratowników medycznych  (Przeczytany 10007 razy)

Offline cinderella

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 30
Protest ratowników medycznych
« dnia: Czerwiec 23, 2008, 12:06:46 »
Co sądzić o sytuacji ratowników medycznych?
Czy mają rację?
Czy mają podstawy do wysuwania takich żądań?
Jak sytuacja wygląda u Was w powiatach?

Zaznaczam że wcale nie neguję kwestii konieczności otrzymania podwyżek ani nie kieruję się niechęcią do nich. Ale podam przykład z moich okolic.
Informacja zaczerpnięta z rozmowy z ratownikiem medycznym podczas ostatnich ćwiczeń - pracuje on w trzech różnych Pogotowiach Ratunkowych  w trzech miejscowościach oddalonych od siebie o ok 30-40km. Schodzi z dyżuru wsiada w samochód i jedzie na następny dyżur. Poziom dochodów - ok. 10 tys. zł/mies.
Fakt, że nie ma go praktycznie w domu , ale w pozostałych kwestiach dotyczących tej sprawy też COŚ jest nie tak jak być powinno... Słysząc coś takiego chyba nie jest się w stanie trzymać strony ratowników...

I jeszcze jedna ciekawostka (choć nie dotycząca personalnie ratowników medycznych) - ostatnio lekarz na dyżurze w pogotowiu w moim mieście pobił chyba rekord w długości \"dyżuru\" - 72 godziny bez przerwy. A powód? Banalny - 1200,00 zł / dyżur. Łatwo policzyć - 3600,00 za trzy dni bez porządnego snu.


Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 23, 2008, 12:49:38 »
Rekord???
Lekarz dyżurujący na "R"-ce w mojej jednostce walił 5 dni i nocy z rzędu!!
Taki lekarz 5 dnia to chyba lekka kpina, nie sądzicie?

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:01:41 »
to zależy, ty idziesz na sluzbe i masz konkretna robote do zrobienia, nie przychodzisz i nie walasz sie na wyro.
a w pogotowiu tak jest. kazda chwila miedzy wyjazdami to wyro i spanie.

znam rekord kierowcy- 3 tyg po rzad w pracy :D rodzina dowozila mu bielizne :D

inna sprawa,ze w wiekoszsci stacji pogotowia w Polsce zarobki sa juz powyżej 10 łzotyych na godzine. Falck region Warszawski płaci w okolicach 20 złotych, podwarszawskie błonie- 19 na start, Warszawskie pogotowie- 20... wiem, że w innych miastach może być gorzej ale skoro tutaj można, to czemu gdzie indziej ma nie być ?
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline Kamil

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:01:48 »
Najpierw to powinna powstac ustawa o ratownictwie medycznym, która by uregulowała wszystkie ważne sprawy związane z ratownictwem medycznym np. płace. Co do lekarza to potem właśnie zdarzają się takie przypadki, że pacjent został źle zdiagnozowany, czy podano mu zły lek. Lekarz czy ratownik medyczny nie może może byc przemęczony i to jeszcze bez snu ponieważ zaczyna popełniac błędy. Pozdrawiam. 

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:07:47 »
to zależy, ty idziesz na sluzbe i masz konkretna robote do zrobienia, nie przychodzisz i nie walasz sie na wyro.
a w pogotowiu tak jest. kazda chwila miedzy wyjazdami to wyro i spanie.

znam rekord kierowcy- 3 tyg po rzad w pracy :D rodzina dowozila mu bielizne :D

Z tym spaniem się zgadzam... tylko, że karetka dyżurująca u mnie w JRG miewała już służby z ilością zdarzeń przekraczających grubo 30 na dobę, z czego ok. 10 w nocy.
Kiedy wiec ONI mają spać? Jednak podtrzymuje moje zdanie - lekarz po kilkudniowym dyżurze nie nadaje się do ratowania.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Kamil

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:15:02 »
Zostało udowodnione, że człowiek ogólnie przemęczony (bez spania) poddany działaniu stresu (praca lekarza do takich należy) zaczyna popełniac błędy. Tu chodzi o ludzkie życie i nie można sobie na to pozwolic. Pozdrawiam.

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:25:20 »
ja jestem zdania, że ratownikom medycznym podwyżki należą się jak niewielu innym zawodom. trzeba pamiętać, że są to specjaliści, posiadający wysokie kwalifikacje, a do tego w końcu zajmują się bezpośrednio ratowaniem zdrowia i życia ludzi. przywileje emerytalne również im się należą.
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline Kamil

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:41:59 »
Często narażają swoje życie. Do akcji dojeżdzają praktycznie na równi z strażą pożarną. Będąc pierwszymi na miejscu zdarzenia muszą np. zając się ewakuacją. Pamiętamy wszyscy jak w czasie porowadzenia działań ratowniczych w zawalonej hali na ternie Międzynarodowych Targów Katowickich, udzielali pomocy przedmedycznej ludziom uwięzionym pod stalową konstrukcją ryzykując swoje życie. Pozdrawiam.

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:52:45 »
po pierwsze to nie ma czegos takiego jak pomoc przemedcyznej i nikt nie byl uwieziony.

po drugie- ustawy nie sa po to by regulowac zapisy kto ma ile zarabiac.
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline Kamil

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 23, 2008, 14:05:28 »
No źle napisałem ponieważ miałem napisac pomoc medyczna. Istnieje takie coś jak pomoc przedmedyczna i jest to pomoc poszkodowanemu udzielona przed przyjazdem pogotowia ratunkowego. No ja właśnie słyszałem w telewizji, że ratownicy medyczni żądają aby powstała ustawa o ratownictwie medycznym która uregulowałby system płac. Pozdrawiam.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 23, 2008, 14:28:31 »
A szkoda pisać , po co mam się denerwować , właśnie wróciłem z wypadku .

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 23, 2008, 15:00:04 »
kolego Kamil
naklejnie plastra przez pogotowie i naklejenie plastra przez Ciebie to taka sama pomoc medyczna. ale to oftop wiec basta.

a co do tego co powiedzieli w tv- rzadac sobie moga, ale nikt nie ebdzie plodzil ustawy, zeby im zagwarantowac wieksza wyplate. i juz.
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 23, 2008, 15:20:37 »
Cytuj
Jednak podtrzymuje moje zdanie - lekarz po kilkudniowym dyżurze nie nadaje się do ratowania.

Ja bym napisał trochę inaczej:
zarówno lekarz jak i ratownik medyczny po JEDNYM 24-GODZ dyżurze z 30-stoma wyjazdami nie nadaje się do prowadzenia działań ratowniczych


Często narażają swoje życie. Do akcji dojeżdzają praktycznie na równi z strażą pożarną. Będąc pierwszymi na miejscu zdarzenia muszą np. zając się ewakuacją. Pamiętamy wszyscy jak w czasie porowadzenia działań ratowniczych w zawalonej hali na ternie Międzynarodowych Targów Katowickich, udzielali pomocy przedmedycznej ludziom uwięzionym pod stalową konstrukcją ryzykując swoje życie.

nie mieszał bym tu do dyskusji przypadku tragedii w MTK - tam działali wszyscy z wielkim poświęceniem - nawet Policjanci którzy z reguły się "nie angażują".
To co piszesz świadczy o tym, że niewiele masz wspólnego ze strażą pożarną i współdziałaniem z zespołami pogotowia. Na porządku dziennym są przypadki celowego zwalniania dojazdu do miejca zdarzenia po to tylko żeby strażacy przyjechali szybciej i odwalili czarną robotę. W ostatnim okresie mieliśmy u siebie przypadki odstapienia przez lekarza od podjęcia RKO zaś podjęta ona przez naszych ratowników doprowadziła do przywrócenia czynności.
Pisanie o fachowości zespołów PR to nadużycie - oprócz ratowników medycznych jeżdżą tam "doktorzy" bardzo różnych specjalizacji chcących dorobić sobie łatwą kasę.

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 23, 2008, 16:30:47 »
A słyszeliście (czytaliście), że cyt. "...w razie strajku ratowników zastąpią strażacy..." . Więcej nie wyczytałem ale ciekawi mnie ten pomysł...

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 23, 2008, 16:42:37 »
no to powodzenia!

Ale najbardziej rozśmieszyło mnie zdanie, że najpierw zaczną od "strajku włoskiego" - po prostu będą skrupulatnie, dokladnie, nalezycie wykonywać swoje obowiązki :)
To chyba dobrze, nie? Niech strajkują....

Offline szampan

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 23, 2008, 17:38:59 »
no dobra nie czarujmy się.... ja po niecałym roku służby mam na rękę troche ponad 1400 zł a ile ma ratownik na karetce z takim samym stażem? myśle ze ciut więcej około 1600 -1700 ( przynajmniej na śląsku ..wiem z autopsjii bo wielu moich kolegów jeżdzi na karetkach )tyle że właśnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia......nie możecie zaprzeczyć jak tutaj kolega wspomniał że mają nieporównywalnie więcej wyjazdów na dyżurze od nas....a jak z czasem wolnym? ja miałem okazje pracować w pogotowiu i zawsze gdy nic się nie działo leżałem, spałem , oglądałem tv......u nas do znudzenia prace gospodarcze i budowlanka.......także my mamy źle a oni wcale nie lepiej ale odbiegłem od tematu....myślicie że da im to coś że oflagują samochody ??? myślę że Ministerstwo oleje ich ciepłym moczem chyba że wykroi się z tego większy strajk....pozdrawiam

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 23, 2008, 21:41:45 »
Przedwczoraj minął dokładnie rok, kiedy na forum ktoś pisał:
Cytuj
Odp: Kiedy nastąpi zjednoczenie sił?
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 21, 2007, 12:16:40 »
   
Cytat: sam_go  Czerwiec 21, 2007, 12:02:01
POLACY to już raz się zjednoczyli i Panu Bogu dzięki. Popieram Mario, taka jest prawda. Nie licz, że lekarz zjednoczy się ze strażakiem, aby on lepiej zarabiał (jeszcze kilka dni temu OZZL obraził się, gdy Rząd zaprosił do rozmów pielęgniarki. Niestety kołderka jest krótka i każdy chce przykryć własną d... .
Jak nie chcesz być marionetką władzy i ZZ, to wsiadaj w PKS i wal do Warszawy do pielęgniarek - jedyna słuszna TV TVN podała, że jeszcze tam są - moze czekają tylko na Ciebię rolleyes

Zatem odpowiedz mi na pytanie po co to całe narzekanie HuhHuhHuh?? Twoje myślenie idzie w kierunku własnie własnej du.... . Przykre ale prawdziwe. Bo gdybys się zjednoczył i nawet nie wywalczył czegos dla siebie tylko dla pielęgniarek to by Ci pewnie włos z głowy spadł.
Takim mysleniem zawsze w tym kraju będzie do dupy.
Jeżeli chodzi o marionetkowanie - to jeśli chcesz wiedziec im własnie o to chodzi żebys tak myślał.
Z Twojej wypowiedzi nasuwa się wniosek, iż widocznie jest Ci na tyle dobrze aby nie dbac o interesy innych.
Pozdrawiam

Wtedy mi się dostało.
Jak widać historia się powtarza, tym razem to nie pielęgniarki, tylko ratownicy (chociaż pielęgniarki to tylko kwestia czasu).

Jeśli chodzi o żądania płacowe, to owszem jestem za - w końcu ktoś coś obiecał w kampanii i nadchodzi czas rozliczeń, a nie tylko przepięknych uśmiechów i gładkich słówek.

Jeśli chodzi o przywileje emerytalne, niestety jestem na nie, powoływanie się na służby mundurowe to wg mnie trochę kpina. Inna specyfika, pragmatyka, zakres obowiązków, zagrożenia. 

Mam tylko nadzieję, ze nikt się znowu nie wyrwie z wyjazdem do białego miasteczka :rolleyes:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2008, 21:43:26 wysłana przez sam_go »

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 23, 2008, 22:41:06 »
Każde porównywanie RM do Strażaka w tym głównie PSP jest porażką dla tych pierwszych .

Jakąś chwilę temu obejrzałem w telewizji regionalnej materiał jak to Pan ratownik ma 2 tys. brutto i bardzo nad tym ubolewa , o stresie i narażeniu zdrowia nie wspomnę . A że RatMed wypowiadający się na szklanym ekranie to w większości moi koledzy lub znajomi to chciałem tylko dodać , ze zapomnieli powiedzieć o dodatku za pracę w nocy , o dodatku za pracę w święta,  o dodatku 203 i o najważniejszym i najzabawniejszym dodatku za gotowość – już nie pamiętam 20 czy 30 % . Pominę możliwości pracy na 100 etatach,  bo strażak nie może iść do kolejnej straży dorobić .

A teraz może o zagrożeniach wpływających na skrócenie wieku emerytalnego .  Po pierwsze i ostatnie to chyba tylko stres związany z częstymi wizytami w prokuraturze za zbabraną robotę . W mojej okolicy to norma , a można powiedzieć że już plaga Pogotowia Ratunkowego .

A jak już zacząłem wcześniej o wypadku to poza oczywistą robotą którą odwaliłem zanim przyjechali to porównanie w dniu dzisiejszym ( 28 C w cieniu ) wpada tak. Ja buty do kolan w których noga się gotuje – koledzy sandały , Ja Nomex – koledzy cienkie spodenki i koszulki , Ja hełm  na głowie , koledzy słoneczne okulary  , Ja odpowiadam za wszystko – za nich odpowiadała Pani doktor. 

Pozdrawiam MIKO

Offline szampan

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 23, 2008, 23:43:37 »
Kolego MIKO dla Ciebie duży plus gdyż w tym poście zawarłeś wszystko co nas boli jak również różni z pogotowiem ale RAT MED mają bardzo dużego asa w rękawie a  mianowicie prawo do strajku...a my??? życzę im z całego serca aby doprowadzili do podwyżek w swoim sektorze ale czy aby nie wpłynie to negatywnie na aspekt naszego zawodu strażaka??Bo np. jest JRG w którym stacjonuje pogotowie ( załóżmy wywalczyli 200-300 zł podwyżki na rękę ..a my dalej jak było tak jest )czy to nie będzie narastającym źródłem konfliktu na wspólnie prowadzonych akcjach??czy odzywki typu :i tak dostaliście podwyżke a przyjechaliście później bo straż wszystko załatwi nie poróżnią nas??ciekawe jakie relacje byłyby wtedy między nami? spychologia??? kolego MIKO bardzo cenię twoje wypowiedzi i także w tym aspekcie chciałbym się dowiedziec co o tym sądzisz?

Offline zlywilk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Czerwonesamochody
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 24, 2008, 00:11:31 »
Cytuj
A jak już zacząłem wcześniej o wypadku to poza oczywistą robotą którą odwaliłem zanim przyjechali to porównanie w dniu dzisiejszym ( 28 C w cieniu ) wpada tak. Ja buty do kolan w których noga się gotuje – koledzy sandały , Ja Nomex – koledzy cienkie spodenki i koszulki , Ja hełm  na głowie , koledzy słoneczne okulary
Mój drogi nawet nie wiesz jakbym chciał mieć służbowe butki, hełm/kask i kilka innych drobiazgów z gatunku ochrony osobistej.
Cytuj
  , Ja odpowiadam za wszystko – za nich odpowiadała Pani doktor.
Znaczy się, ze w PSP dowódca nie odpowiada za swoich ludzi?
Cytuj
Pominę możliwości pracy na 100 etatach,  bo strażak nie może iść do kolejnej straży dorobić .
No tak to rzeczywiście duży plus - moc nie wychodzić z pracy
Cytuj
A teraz może o zagrożeniach wpływających na skrócenie wieku emerytalnego .  Po pierwsze i ostatnie to chyba tylko stres związany z częstymi wizytami w prokuraturze za zbabraną robotę . W mojej okolicy to norma , a można powiedzieć że już plaga Pogotowia Ratunkowego .
To może tytułem wymiany uprzejmości - ja spotkałem się z opinia, ze straż swoje działania zawsze prowadzi wzorowo. Nawet jeżeli są całkowitą klęską.
Poza tym jeżeli uważasz, ze karetka prowadzona przez 60 latka z 55 letnim ratownikiem udzieli Ci fachowej pomocy... Coz, wiara ponoć czyni cuda.
I jeszcze o rekordach - ja znam lekarza, który jednego lipca w pracy był 30 dni i nocy  :rolleyes: :rolleyes:

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:10:13 »
@szampan wiesz co Ja na to ? Nie powinienem ale odpiszę .

Nazywają mnie szmaciarz, a wiesz dlaczego szmaciarz ?  już Ci odpowiadam . Bo robie w zakresie od Lekarza do Śmieciarza. Czyli  z nie własnej woli  w moim zakresie obowiązków jako dowódcy/strażaka  jest :  przyjechać na zdarzenie – (napiszę bo kolega @zlywi może nie wie) zabezpieczyć  teren, ugasić pożary, rozciąć pojazdy , udzielić pomocy medycznej, prowadzić działania z zakresu ratownictwa chemicznego , skoordynować służby – a przede wszystkim  zadbać o ich bezpieczeństwo w tym ZRM również , jak trzeba pokierować ruchem i jeszcze po tym wszystkim posprzątać . Czyli teoretycznie od Lekarza do Śmieciarza . I taki mały szczegół  nie wiem czy pan Ratownik Medyczny zdaje sobie sprawę z tego jaka ilość wiedzy i ile lat doświadczeń jest potrzebna by to realizować . Bo dwuletnie studium , czy 3 letni licencjat to trochę mało . W PSP Aspirat  po 2 letniej szkole skoszarowanej musi poczekać kilka lat zanim pozwoli mu się dowodzić takim bałaganem , a do tego czasu w wielu przypadkach są dla niego przewidziane widły , łopata czy miotła i nie strajkuje z tego powodu . A koledzy RatMed nawet podsuwacza nie potrafią podać,  a może inaczej honor im niepozwana bo aż dwa lata musieli się uczyć by tytułować się Ratownikiem .  I tym się różnimy.

Pozdrawiam MIKO

Offline zlywilk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Czerwonesamochody
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:41:19 »
Cytuj
A koledzy RatMed nawet podsuwacza nie potrafią podać,  a może inaczej honor im niepozwana bo aż dwa lata musieli się uczyć by tytułować się Ratownikiem .  I tym się różnimy.
Powiedziałbym czego nie potrafią podać strażacy ale przecież nie chodzi o obrzucanie się błotem, prawda?

I teraz Szanowny Panie Strażaku bardzo ważna uwaga: wie Pan ze poza wypadkami (do których straż pożarna w większości wzywana nie jest) zdarzają się tez zachorowania? I tam ani zabezpieczenia terenu, ani rozcinania pojazdu, ani ratownictwa chemicznego ni ma. Sama medycyna. Muszę mieć strasznie dużego pecha bo przez trzy lata pracy w polskim pogotowiu interwencji z udziałem straży pożarnej miałem 5 (słownie: piec).
Bardzo chętnie kilka lat po nieskoszarowanych* studiach pracowałbym w karetce widłami, łopatą i miotłą ale jakoś nie za bardzo wiem co miałbym nimi robić... Czekam na propozycje od Szanownego Pana Strażaka.


Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:49:23 »
Szanowny kolego zdziwił byś się co potrafią podać strażacy i to nie tylko na kaca .

A co do wizyt domowych wykonywanych przez P to odpowiedz sobie sam o procedurach – bo ja domu który się pali , czy cysterny z wyciekiem nie wiozę do jednostki by tam moi przełożeni ją ratowali heeeeeeeee dobre .

Już pomijam  takie drobiazgi że często i gęsto odpowiadam za klika dziesiątek ratowników i kolejnych tylu cywili , ale jest to niepojęte wyzwanie dla RatMed w stosunku do pyralginy podanej w dupę na wizycie domowej na zlecenie doktora .

Pozdrawiam MIKO

Offline zlywilk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Czerwonesamochody
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 24, 2008, 02:05:49 »
Cytuj
Szanowny kolego zdziwił byś się co potrafią podać strażacy i to nie tylko na kaca .
Pewnie trafiłem na niewłaściwych strażaków bo nie chcieli nic podać. Nic a nic :mellow: :mellow:

Cytuj
Już pomijam  takie drobiazgi że często i gęsto odpowiadam za klika dziesiątek ratowników i kolejnych tylu cywili , ale jest to niepojęte wyzwanie dla RatMed w stosunku do pyralginy podanej w dupę na wizycie domowej na zlecenie doktora .
No a takie nadzorowanie strażaków wlewających metr sześcienny wody do kosza na śmieci to musi być wyzwanie...
Co do zachorowań - wiedziałeś, ze NZK to tez zachorowanie? I ostry zespół wieńcowy. Itd itp

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Protest ratowników medycznych
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 24, 2008, 03:01:56 »
 Naprawdę nie udowadniaj mi  czym się zajmują i co potrafią Ratownicy Medyczni  bo mam z nimi kontakt na co dzień tylko jako strażakami. Do każdej akcji  mam na pierwszo wyjazdowy wozie jedną osobę z wykształceniem medycznym kierunkowym . Tylko najpierw jest strażakiem potem Ratownikiem Medycznym . Na codzie walą również dyżury  w Pogotowiu i na SOR, a są bardzo wyleni w swoich opowieściach . Do tego jako szefową bałaganu z tej branży mam pigułę z taką teczką osobową kwalifikacji że trzeba było to w segregator przełożyć , oddziałową  SOR . Więc spokojnie opowieści o wizytach domowych do bólu głowy mnie nieruszaną , jak również te o leczeniu w Pogotowiu Ratunkowym .  Prędzej przemawia do mnie stwierdzenie do karety i na SOR . Przeszło przez moje ręce tylu RatMed że był czas przywyknąć i się oswoić, po kilku latach rosną z nich naprawdę przyzwoici ludzie tylko trzeba trochę oduczyć ich procedur i zmusić do myślenia i indywidualnej analizy każdego przypadku , a przede wszystkim szacunku do innych , ale to z wiekiem przychodzi .
A tak przypadkiem jako laik strażak od gaszenia śmietników  przy okazji  wydawania pieniążków na szkolenie moich medyków załapałem się może dla ciebie jako wolny słuchacz na jakiegoś BLS instruktorskiego , BTLS , ALS , ACLS i kurs specjalistyczny z resuscytacji  krążeniowo oddechowej i nawet udało mi się zdać egzaminy na tych kursach  Uprawnień mi to teoretycznie nie daje ale lubię wiedzie co robią moi podwładni ,  jakieś cienkie EKG również zinterpretuje , nawet czasami wiem co to wąskie i szerokie QRS , bloki itd. również jaka jest różnica miedzy adrenaliną , a epinefryną .

Akurat mam taką specyfikę i sytuację że do wielu stanów nagłych wyjeżdża u mnie zastęp straży wyposażony prawie jak S w tym również do domów na wieś gdzie ZRM się nie wyrabianą czasowo.

Więc spoko NZK , udar, itd. również nie robią na mnie wrażenia.  Wiem jaka to robota jakie schematy postępowania. jakie możliwości na poziomie ZRM.  A przede wszystkim ile trzeba się przy tym napracować fizycznie i umysłowo by żądać podwyżki i porównywać się z tymi od gaszenia śmietników , znając pensje jednych i drugich. No chyba że ambicja  zmusza do równania z doktorami , co jest wielce prawdopodobne .
 
Pozdrawiam MIKO