Badania psychologiczne

[Emil]

Wiem, że do OSP nie są wymagane tego typu badania, ale wolimy wiedzieć z kim pracujemy. Na jakiej zasadzie możemy zrobić badania psychologiczne dla strażaków?
Ale nie chodzi mi tu o badania jak do PSP. Wiem, że wiąże się to z kosztami ale to jest najmniejszy problem.
Pytanie gdzie zrobić? Czy u zwykłego psychologa czy u psychiatry?
Czy może psychotesty jak dla kierowców? Być może mieliście już z tym do czynienia więc proszę pomóżcie.

[salfk]

A czego wy oczekujecie po tych badaniach? To sami odpowiecie sobie jakie. A liczcie się z tym, że jeśli ktoś nie zechce się temu poddać, to go zmusić nie możecie. A poza tym wyniki to jeśli wam ktoś pokaże i tak będziecie mieli farta.

[Meku]

Popieram przedmówcę.
Pamiętaj że takimi badaniami możesz więcej krzywdy wyrządzić niż pożytku. 

Ale jeśli sie upierasz przy swoim to możesz to zrobić w formie testu i pytania ułożyć samemu.  Pamiętaj tylko o takiej zasadzie - trzy pytania proste, oczywiste ale kolejne już rzeczowe i na temat np. czy Emil jest lubiany ?     następnie po kilkunastu takich seriach powracasz do tego pytania tylko w innej formie np. Czy w grupie lubianych strażaków znajdzie się Emil ? 
To da ci odpowiedź na wiele nurtujących pytań ale interpretacje np. przeciwstawnych odpowiedzi zostawił bym specjaliście.

Moje zdanie - zapomnij o tym pomyśle !

[mario]

Panowie, z całym szacunkiem...
Badania zrobione na własną rękę na podstawie ułożonych przez siebie testów \"psychologicznych\" będą mogli sobie wsadzić głęboko w ......
Żeby cokolwiek powiedzieć naukowo o zdrowiu (kondycji) psychicznej kogokolwiek trzeba mieć do tego solidne podstawy naukowe (studia) i od tego są psychologowie i psychiatrzy. Żaden test ułożony lub zerżnięty z neta i zinterpretowany nawet przez najbardziej genialnego strażaka-ochotnika-naczelnika-prezesa nie może być miarodajny i nie będzie świadczył o czymkolwiek.
Natomiast żeby po prostu \"po ludzku\" na wyczucie wiedzieć co w kimś siedzi wystarczy, że raz czy dwa weźmiesz go do akcji skutkującej traumą (wypadek), zaobserwujesz jak się zachowuje \"po wódzie\" lub wypytasz jak traktuje swoich bliskich. I wtedy masz odpowiedź czy to psychol i czy możesz mu zaufać w akcji.

[salfk]

Mario68 zgadzam się z tym co napisałeś. To jest najlepsza metoda sprawdzenia ludzi.

[miggru]

A po co Ci padania od psychiatry?? Jak chcesz od niego badania to normalny nie jesteś i raczej nie wiesz czym zajmuje się psychiatra, a czym psycholog.
Psychologia zajmuje się badaniem zachowań człowieka i jego emocjach.
Psychiatria bada zaburzenia psychologiczne, czyli choroby.

[yaskoow]

Zeby kogos poznac wystraczy czasu o sam go rozgryziesz jak psycholog .

A psychotesty sa pisane na podpuche czyli np. "Czy kochasz zwierzeta?" a za 15 pytan "Czy pojechal byc na polowanie na safari ?"

Tak sa ukladane tak I do PSP i na kierowce i inne tak wiec lepiej nie kombinowac i nie klamac bo mozna sie zakrecic 

[Pedros]

Hmmmm...
Kiedy moja firma zatrudnia pracowników zwraca się do psychologa (nie psychiatry - ten jest od chorób nie zachowań) o wykonanie badania tych osób.
Badania są prowadzone osobiście przez psychologa oczywiście po uzyskaniu zgody badanego.
Badania te to testy pisemne i rozmowa. Takie badania przeprowadza się w jakimś konkretnym celu, np jeśli szukamy kierownika działu badamy:
- Czy badany jest podatny na stres
- Czy potrafi pracować w grupie
- Czy potrafi wydawać polecenia podwładnym
itd...

W OSP takie badania jak najbardziej są potrzebne ale tylko wtedy kiedy będą odgórnie obowiązywały np. będzie to zapisane w ustawie czy rozporządzeniu. Samemu nie radzę brać się za te rzeczy. Wiem chyba o co Ci chodzi. Masz w jednostce osoby, które twoim zdaniem nie nadają się do OSP i chcesz im to udowodnić. Ale narobisz tym wiele złego... lepiej pogadać z tymi osobami w cztery oczy i ocenić tak jak napisał mario68.

Pozdrawiam

[Peter]

Mario66 ma rację, takie testy robione na własną rękę i nie zarządzone odgórnie nic nie dadzą.

[Emil]

Można powiedzieć, że jest tak jak napisał Pedros. Wprawdzie nie jest to właśnie odgórnie narzucone, ale wydaje mi się, że jako jednostka mamy również jakieś pole manewru pod tym względem i wewnętrznie takie badania możemy wykonać.

Niestety sytuacja u nas nie jest za ciekawa a to jedyny bezpieczny sposób na usunięcie z szeregów osoby nie pasującej do nich.
Nie będę tu opisywał całej sytuacji ale nie jest ona za ciekawa.
W takim razie nie pozostaje nic innego jak rozmawiać z zarządem o psychologu.