I co roku te same dywagacje, propozycje, obietnice. A kasy jak nie było tak nie ma....Można we władzach przyznawać po 40000 nagrody na łeb, a tutaj szkoda dać 300 podwyżki tłumacząc że jest kryzys. Związki tylko paplają że coś robią, komendanci mają w du..e strażaków, przecież popierając ich tracą szansę na awans i kasę. Jak ktoś zacznie się domagać sprawiedliwości, wraca straszonko powrotu do systemu hamburskiego, zabrania 13, i inne durne pomysły matołów nie mających nic do roboty, jak tylko wymyślanie nowych tabelek do wypełniania, danych statystycznych, ćwiczeń które tylko z nazwy są ćwiczeniami.....a wszystko po to by pokazać jak bardzo ich stanowisko jest potrzebne... ZZ nigdy nie stawały za strażakami, tam gdzie trzeba było walczyć o cokolwiek ważnego krzyczały głośno ale już po fakcie, już po głosowaniach, już po zatwierdzeniu itd. Żałosne ale niestety prawdziwe. Pozdrawiam wszystkich strażaków i druchów z PB.