gambit!!!
Człowieku, czy Ty normalny jesteś? A może masz 20 lat i uważasz, że zawsze będziesz miał tyle?
O jakich PRL-owskich przywilejach mówisz? Mój staruszek ojciec poszedł na strażacką emeryturę już za początków PSP, po ponad 30 latach służby. Dostał niezłą emeryturę, jak na polskie warunki. Reformatoły od Krzaka i Łobuzka pomajstrowały przy tej emeryturze, więc do dzisiaj zdewaluowała mu się gdzieś tak o połowę.
Ja za PRL-u mówiłem na księdza Zorro i kręciłem piruety na nocniku. Teraz mogę iść na wcześniejszą emeryturę po 20 latach służby w podziale. Nie dosyć, że emerytura będzie mi się dewaluować, tak, że niezależnie od stanu zdrowia trzeba będzie dorabiać, to jeszcze banda panów polityków, butnych i przekonanych święcie o słuszności jedynie swoich poglądów i powołująca się na jakąś opinię społeczną (ciekawe, na jakiej podstawie?) teraz opieprzy mi jeszcze tę emeryturę do rozmiarów głodowych. Ciekawe, że nie obniży sobie poselskich zarobków do średniej krajowej w imie dogodzenia opinii społecznej.
Gościu!! Jak wierzysz w argumentację polityków o jakiejś sprawiedliwości społecznej, to idź się leczyć. Tu chodzi o kasę, reklamę wyborczą i nic więcej. A skutkiem ich uzdrowicielskiej działalności nie będzie zadośćuczynienie pokrzywdzonym emerytom w formie podwyżki emerytury, tylko krzywda następnych okradzionych w imie dobrego samopoczucia polityków.
Popatrz, jak wypadły ostatnie działania polityków robiących oszczędności w państwie. Pan Hausner wycofał się ze wszystkich elementów swojego planu oszczędnościowego poza jednym: opieprzył z kasy emerytów. Wiedział, że nie zastrajkują. A teraz jeszcze cynicznie reklamuje się jako obrońca emerytów.
Córka Pana Tuska płacze w spocie reklamowym, że jej tatuś był prześladowany, bo musiał za komuny wstawać o piątej rano i pracować fizycznie. Można się domyślać z tej wypowiedzi, że reszta obywateli w tamtych czasach wstawała o 11-tej i szła do pracy do biura
. Teraz na szczęście jest politykiem, więc wszystko jest w porządku, inni sobie popracują, a tatuś sprawiedliwie podliczy im emerytury.
Sama radość, prawda?
Ciebie kolego nie pozdrawiam.