strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: eddie w Grudzień 05, 2004, 13:36:23
-
Jak wszystkim wiadomo w naszym kraju panuje jeszcze tradycja organizowania hucznych wesel.
W naszej jednostce trafiły sie dwa strażackie wesela (niespodziewane :D ).
No i teraz pytanie.
Jako że wszyscy zainteresowani (czyli obojga narzeczeństwa) są członkami naszej OSP chcielibyśmy zorganizowac jakąś oprawę tych uroczystości.
Może ktos ma już jak jakieś doświadczenia w tym temacie i chciałby sie nimi podzielić.
Wszystkie pomysły są mile widziane.
Dodam tylko, że sami juz kilka pomysłow mamy ale nie chcę pisac jakich.
Licze na wasza inwencję szanowni druhny i druhowie.
Pozdrawiam
eddie
-
Hej,
my robiliśmy oprawę ślubu koledze około rok temu!!!
Zrobiliśmy to tak, że wystawiliśmy siedmiu ludzi w ubraniach wyjściowych (letnich bo było bardzo gorąco wtedy) z wypolerowanymi toporkami. Jeden dowódca i 6 strażaków. Przed wejściem młodej pary do kościoła staliśmy przed wejściem po obu stronach, toprki trzymaliśmy w ręce wyprostowanej wzdłuż nogi. Po ich wejściu na rozkaz dowódcy wmaszerowaliśmy do kościoła i ustawiliśmy się jakieś dwa metry za miejscami dla młodych i świadków. Cała msza na baczność w tym miejscu. Przed wyjściem młodych dowódca dał rozkaz w tył zwrot i do wymarszu - ustawiliśmy się podobnie jak przed wejściem przy kościele tylko w taki sposób żeby móc zrobic szpaler z toporków (trochę bliżej siebi). Jak młodzi wychodzili to toporeczki w górę (wiadomo jak - każdy do swojego kolegi z naprzeciwka) i zaczliśmy nimi dzwonić.
Przy życzeniach oczywiście kwiaty dla Pani Młodej. W drodze do domu weselnego asysta samochodu strażackiego z włączonymi światłami, przed samym domem - właczone co się tylko dało :).
Podobało mi się.
Sam ceremoniał staraliśmy się zrobić tak jak nam to powiedział kolega z PSP - u nich w JRG to już taka tradycja.
Jeśli uda mi się zdobyć jakieś zdjęcia to postaram się je wrzucić.
Napisz koniecznie o Waszych pomysłach no i jak już się odbędzie to opowiedz jak było.
pozdrawiam, Sylwek
-
dodam jeszcze że podczas gdy para młoda przejdzie już pod szpalerem ostatni w rzędzie powinien lekko klepnąć w tyłek panne młodą toporkiem :D :D :D
-
Niech klepnie ale koniecznie tą płaską stroną bo inaczej mogą być kłopoty. :D :D :D
-
Dziękuję i czekam na dalsze sugestie.
Wesele dopiero na początku lutego ale napewno napiszę jak było.
Co do naszych pomysłów to też myśleliśmy o prowadzeniu młodej pary samochodem do domu weselnego i o szpalerze przy wyjsciu z kościoła.
Pozdrawiam
eddie
-
witam.u nas to jest tak że strażacy służa do mszy św.(oczywiście w mundurach)
podczas zaślubin,a po mszy zostaje tylko 6 strażaków
i robi szpalerz z toporków a reszta strażaków
wraz z wozem bojowym robią bramę weselną
(można zrobić szpalerz z dwóch odcinków
węży przed stolikiem). dopiero przy bramie
całe przedstawienie,życzenia,kwiaty dla pani młodej,
woż strażacki i stary hełm dla pana młodego.następnie prezent dla obojga małżonków i satyryczne targowanie się o weselną gorzałę.
od bramy asysta wozu ze wszystkimi strażakami przy
sygnałach świetlnych i dżwiękowych.dosyć
ładnie to wygląda i wzrusza(szczególnie panan młodego :D ).
-
u mnie już chwile nie było wesela strażackiego, ale z tego co pamiętam to wyglądało to tak:
podczas drogi do kościoła, naczele przed samochodem młodych prowadzi samochód pożarniczy na sygnałach (Żuk GLM-800). W drugą stronę tak samo :) Tuż przed domem strażaka (to w nim jest wesele) jest robiona brama strażacka, a wygląda to tak: około dziesięciu przebierańców, dzieci itp, tańczą, młody wysiada, jeden z przebierańców (w śmiesznej kobiecej masce) zabiera młodego w taniec, potem są życzenia, kwiaty, pampersy (na pewno się przydadzą :D) no i para młoda musi przejść przez bramę strażacką, a wygląda ona tak:
gdzieś z boku stoi GBA, są zbudowane 2 linie gaśnicze, dwóch strażaków przy jednej linii po lewej stronie drogi, czy też parkingu, a drudzy strażacy z drugą linią po prawej stronie i leją wodą do góry, tak aby na środku się dwa strumienie łączyły, a młodzi muszą przejść przez środek drogi, czyli pod tymi dwoma strumieniami :D
a potem wesele :P
-
U znajomego w jednostce podjechali podnosikiem pod wyjscie z kosciolka :D i do ladnie przystrojonego kosza wchodzi para mloda :) nastepnie kosz dziga sie na maxa :D i tam moga sie pocalować niby tez fajnie wyszlO :)
pozdrawiam
-
a ja zamiast mercedesa czy tez innego auta osobowego korzystałem z jazdy drabiną-jakaż ona była wypucowana-oczywiście też po wyjściu z kościoła wjechałem z żoną na max. i tam złożyliśmy sobie życzenia-szkoda tylko że nie zostało to nagrane
-
hej
nie zamierzam sie w najblizszym czasie zenic :) ale jestem ciekaw czy zdarzaja sie strazacy ktorzy do slubu (swojego) zamiast garniuturu ubieraja mundur?
pozdr
Dat
-
dat ja brałem zarówno cywilny jak i kościelny w mundurze na weselu byłem do oczepin także w mundurze i
-
A macie jakis pomysł na strazackie wesele w grudniu? :D Bo np ustawienie lini gasniczych i drobne zraszanie mogloby spowodowac "drobne" zagrozenie na drodze :D
-
22 mamy wesele kolegi ktory jest od nas z miejscowości a żeni się kawałek (20km) dalej.
Szukamy ciekawego pomysłu na pożegnanie kolegi.
Dodam że będzie jechał sam dopiero po panę młodą więc toporki odpadają ale jakaś dobrz epomyslana brama jak najbardziej.
Dodam ze bedzie jechal droga krajowa wiec cos w miare szybkiego by sie przydalo zeby ruchu nnie blokowac.
Prosze o jakies porady
-
22 mamy wesele kolegi ktory jest od nas z miejscowości a żeni się kawałek (20km) dalej.
Szukamy ciekawego pomysłu na pożegnanie kolegi.
Dodam że będzie jechał sam dopiero po panę młodą więc toporki odpadają ale jakaś dobrz epomyslana brama jak najbardziej.
Dodam ze bedzie jechal droga krajowa wiec cos w miare szybkiego by sie przydalo zeby ruchu nnie blokowac.
Prosze o jakies porady
Szczere wyrazy uznania dla kolegi za odnalezienie tego prehistorycznego wątku - ale proponuje rozmawiać w tym nowszym: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,4624.20.html
a ten zamykam, żeby nie rozmawiać o tym samym w dwóch wątkach na raz.
Sylwek