strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: mlody-667 w Marzec 12, 2007, 20:11:33
-
panowie mam pytanie czy u was w jednostce też jest ciężko doprosić się nowego nomexu<bo nie dostałem nowego tylko stary>lub sztormiaka?? u mnie jak nie pójdziesz się wykłócić to nie będziesz miał
powoli mnie to dobija już garnek dostałem tylko dlatego bo wstawił sie za mną dowódca zmiany normalnie tragedia,
-
ciągle gadają, że na nic nie ma kasy :(
-
hehehe żebyś widział jak w SA ciężko się o cokolwiek doprosić :) ja 2gi rok latam w nomexie nie spełniającym jakichkolwiek zasad BHP nie mówiąc już o hełmie który połowe żywotu temu stracił atest :)
-
dostać przydział nie jest trudno. piszesz raport i tyle, gorzej ze w magazynie nigdy nie ma odpowiednich rozmiarów. zawsze za małe albo za duże :wacko:
-
Wiatm Panów.
Moim skromnym zdaniem... Uważam, że to ważniejszy temat niż(subiektywnie oczywiście)...
40 czy 48. Jakie rozliczenie urlopu, czy komendant widział, czy komendant wie.
Czy mogę w tej, czy tamtej grupie. Co z awansami i co ze stanowiskami.
W moim skromnym rozumieniu, ważniejsze jest właśnie to, czy strażak ma czym i w czym pracować, bezpiecznie oczywiście.
-
Z życia wzięte. Po napisaniu raportu o odzież ochronną (Nomex - lub nomexopodobne :)) kolega przyszedł na służbę, a jakże w końcu grafiku nie mógł olać ale... przyszedł w umundurowaniu służbowym. Buciki wypastowane, spodnie na kancik koszula jak się patrzy bije błękitem i piękny czarny krawat.(właśnie, a dlaczego czarny może by zmienić kolor na czerwony?)
Pierwsze co zrobił podpisał listę obecności, i poszedł na zmianę służby dzierżąc w dłoni kartkę papieru. był to raport. Raport, który informował, że on jako strażak rozumie, że ma podjąć służbę jednak z uwagi na to, że podjęcie służby w PB bez odpowiedniego zabezpieczenia w tym bez odzieży ochronnej - specjalnej może być niebezpieczne dla jego zdrowia i życia. W związku z tym do póki nie otrzyma umundurowania będzie podejmował służbę w umundurowaniu służbowym lub innym wymienionym w sorcie mundurowym - wskazanym przez D-cę JRG lub Komendanta.
Początkowo pomyśleli, że człek jajka sobie robi ale niestety nie. I okazało się że na kolejnej służbie miał już wszystko, a więc można....
-
fireman
no własnie.
Myślę ,że miał "pożądnego" dowodcę JRG skoro otrzymał "UPS" (to moje odczucia) -_-
-
hmmmm raport mogę napisać tylko pani w biurze mnie chyba zabije,a tak to na nic czasu nie ma bo a to gra w pasjansa lub piłuje sobie paznokcie ale nie ma problemu pisze raport
-
Co ty się przejmujesz jej paznokciami uważaj abyś swoich nie usmalił :) Ubranie bojowe rzecz świoęta musielibyście zobaczyć minkę D-cy JRG, który nie wiedział co zrobić i zadzwonił po zastępcę komendanta, który to z kolei pojawił się po kilku minutach na zmianie służby z Gromkim KUR.... co jestPanie xxxx. Koleś tylko zasunął nic nie jest nie mam w czym pracować.
-
fireman...
brawo dla "chłopaka" jaja ma! skoro ma jaja to musi je miec w co ubrac :wacko:
-
Ciekawe w tym wszystkim to to, że d-ca JRG taki "baty" zebrał od Z-cy komendanta, że natychmiast zrobiono przegląd umundurowania specjalnego i nie tylko załątwiono pojedyńczy problem ale określono w jakiej kolejności i komu wymienić ubrania. Jeszcze jedna ciekawostka, zrobił to z-ca kom., który nie znosi stawiania się i to on zawsze ma końcowe zdanie. koleś zjechał go "taktycznie" stawił się do służby stawił w umundurowaniu? W umundurowaniu zatem o co chodzi?:);)
-
Koledzy u mnie w jednostce na umundurowanie obojętne jakie czy to Nomex, czy ubranie koszarowe lub nawet buciki czeka się około roku !!!!! oczywiście od dnia złożenia raportu.
A jak już kupią to koszarówka rozlatuję się po 3/5 praniach, poprostu nadaje się do wyrzucenia!!!!!. Pomimo zgłaszanych naszych uwag, co do jakości materiału nikt tego nie bierze pod uwagę przy kolejnej partii zakupów.
Ostatnio ludzie chodzili u nas jak smotki w podartych spodniach z wystającą z pod spodu bielizną i nikomu z dowódców raz nawet komendantowi to nie przeszkadzało.
Chciałbym doczekać takich czasów żeby, chociaż odzieży ochronnej nam nie brakowało do wykonywania naszej pracy i aby człowiek się nie musiał wstydzić, że chodzi w podartych ciuchach.
PS. Muszę nadmienić że odzież ta nie nadawała się już do naprawy.
:angry:
-
Wśród Komendantów ostatnio panuje przekonanie że na ochrone strażaka dostaną fundusze z tzw. ,,modernizacji służb,, i wszystko będzie kupowane z zakupów centralnych. Oby tylko się nie przeliczyli !
-
buty bojowe,jak byłem na kursie podstawowym,dostałem dopiero pod koniec kursu!!!!dzwoniłem non stop do komendy mojej i nic,bo a to pani zgubiła numer buta,lub zapomniała,aż z kursu zadzwonili do komendanta mojego i buty znalazły sie w 2dni a pani z biura miała mega nieprzyjemności z tego tytułu
-
Tu jest link do strony KG PSP.
Ile dostaniemy kasy przez 3 lata na mundury,sprzęt,
wyposażenie, remizy
http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/news/&n=23539
-
Tu jest link do strony KG PSP.
Ile dostaniemy kasy przez 3 lata na mundury,sprzęt,
wyposażenie, remizy
http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/news/&n=23539
PODZIAŁ KWOT PRZEZNACZONYCH NA REALIZACJĘ PROGRAMU MIĘDZY FORMACJE OCHRONY BEZPIECZEŃSTWA I PORZĄDKU PUBLICZNEGO
w tys. zł
Lp. Wyszczególnienie 2007 r. 2008 r. 2009 r. Razem
1 Policja 869.045 1.816.717 1.772.667 4.458.429
2 Straż Graniczna 135.963 345.055 416.488 897.506
3 Państwowa Straż Pożarna 174.578 336.945 362.546 874.069
4 Biuro Ochrony Rządu 9.960 29.690 31.404 71.054
Dlaczego Straż graniczna ma dostawać wiecej od straży pożarnej i czym wsławiła sie policja ze dostaje tak nieproporcjonalnie duzo do reszty.
-
Koledzy u mnie w jednostce na umundurowanie obojętne jakie czy to Nomex, czy ubranie koszarowe lub nawet buciki czeka się około roku !!!!! oczywiście od dnia złożenia raportu.
A jak już kupią to koszarówka rozlatuję się po 3/5 praniach, poprostu nadaje się do wyrzucenia!!!!!. Pomimo zgłaszanych naszych uwag, co do jakości materiału nikt tego nie bierze pod uwagę przy kolejnej partii zakupów.
Ostatnio ludzie chodzili u nas jak smotki w podartych spodniach z wystającą z pod spodu bielizną i nikomu z dowódców raz nawet komendantowi to nie przeszkadzało.
Chciałbym doczekać takich czasów żeby, chociaż odzieży ochronnej nam nie brakowało do wykonywania naszej pracy i aby człowiek się nie musiał wstydzić, że chodzi w podartych ciuchach.
PS. Muszę nadmienić że odzież ta nie nadawała się już do naprawy.
:angry:
I czym się chłopie przejmujesz??? Nie reprezentujesz siebie tylko PSP a jak Komendantowi pasuje to ma bandę obdarciuchów. U nas nawet się nie pisze. Zdajesz porwane spodnie i praktycznie od razu dostajesz nowe. Raport napisałem raz... i od tamtej pory nikt nie pisze. Jak dają i kupuja buble to nie Twój problem. Zapominasz, ze to Twoje ubranie robocze. Acha i najważniejsze, w raportach pisac prawdę , że sie rozpadło przy klękaniu albo po praniu a nie po akcji. Bo wtedy nie można zareklamować. Przy akcji to się wszystko może rozpaść, na to producent nie poradzi.
-
Dorodzy Koledzy i Koleżanki z podziału . . nasz kraj o Nas nie dba, cóż tu więcej mówić.
To ludzie z ulicy wiejskiej () nie na darmo taka nazwa () uchwalają budżet.
Ale cóż, do póki w kraju zajmują się tylko klerem - łożąc na nich ogromne pieniądze na budowę kolejnej parafii w gminie 5 tyś, pomówieniami i sex aferami nie będzie lepiej.
Cieszmy się z tego co mamy.
Bardzo nt. :angry:!
-
Otóż - mlody-667 napisał, że nie może się doprosić tego czy innego ... On nie ma się czego dopraszać!! Obowiązkiem kierownika jednostki (komendanta) jest zapewnienie strażakowi niezbędnych środków ochrony osobistej i wyposazenia. Jeśli tego strażak nie dostaje, a pracuje na podziale, to nie może wyjeżdzac do akcji jakiejkolwiek!! Koniec rozterek.
Każdy by chciał miec w straży wszystko i do tego nowe, lub w miare nowe, a na pewno wymieniane na podstawie raportu.
Otóż - z reguły komendanci się tym wcale nie przejmują argumentując brak zakupów brakiem kasy-raport grzęźnie w szufldzie i nie ma problemu (dla K-nta). Jak już się znajdą pieniądze, może nawet po długim czasie, to kwatermistrz zakupi coś naprawdę taniego (on w tym nie chodzi), ma wydawac mało a dobrze. Potem masz ubranie np. koszarowe 1 razowe, koszulki letnie do kitu, a ubr. specjalne będzie często naprawiane z byle drobnego uszkodzenia, jeśli w ogóle jest uszyte zgodnie z normami.
Wilk syty, a owca myśli, że jest cała.
PS. cena sztormiaka to około 100zł brutto.
-
u mnie przed kontrolą z wojewódzkiej pieknie wszystko nowe dostaliśmy niby mieliśmy oddac po kontroli ale sie zaparliśmy i teraz mamy super wdzianka i wyposażenie
-
Panowie. Wypoisażenie osobiste należy się każdemu, nie może to być sprzęt nie posiadający dopuszcznia do użytkowania tzn. jego czasokres minął, nie posada ważnych badań, jest uszkodzony. Takie sprawy nie powinny mieć miejsca jeżeli chodzi o wyposażenie w odzież i obuwie specjalne, środki ochrony indywidualnej. Jeżli jest problem jest to niedopuszczalne w naszej formacji. Oczywiście pełą odpowiedzialnośc za to ponosi pracodawca, w naszym przypadku odpowednio komendant powiatowy, miejskli, wojewódzki, głowny w poszczególnych jednostkach organizacyjnych. Odpowiedzialność wyniika z Kodeksu pracy oraz Kodeksu karnego .. kto będąc odpoweidzialnym za .. bhp .. naraża życie i zdrowie.. Panowie szukać i czytać. Rozumiem nie ma u was związków i a wasi przełożeni nie chcą wam wytłumaczyć sprawy... Zdrowia
-
oj jak można sie postawic komendantowi przepisy swoją drogą a życie swoją są zwiazki ale co to pomaga
-
Czekajmy na nowy przepis bhp, to sie bedzie działo. Jak panowie komendanci pomyślą, to rzeczywiscie środki z komnendy + z ustawy modernizacyjnej dają full uzupełnienia braków i zaspokojenie potrzeb. Ale nie będzie zakupów ani przetargów ( z pieniędzy ustawy modernizacyjnej) dopuki nie bedzie nowego przepisu o certyfikacji (w tym naszych ubrań bojowych). Skończą sie wtedy niby ubrania ochronne
-
Synk ma całkowitą rację, ale takie przepisy powinny byc ustalone przed lub zaraz po wejściu Polski do UNII. Nie zostało to zrobione wiec przepisy unijne obowiązują nas obligatoryjnie w tym przypadku. Wzmianka na str. KG, że nie ma na razie przepisów i obowiązuje rozporządzenie o certyfikowaniu przez CNBOP wprowadza wszystkich w błąd. Dyrektywy są tymi przepisami skoro naszych krajowych nie mamy dostosowanych jako wymagania krajowe. Przepisy wykonawcze do rozporządzenia sa w trakcie prac. Certyfikaty WE sa wystarczające w tej sytuacji jako wymagane od producentów.
-
Synk ma całkowitą rację, ale takie przepisy powinny byc ustalone przed lub zaraz po wejściu Polski do UNII. Nie zostało to zrobione wiec przepisy unijne obowiązują nas obligatoryjnie w tym przypadku. Wzmianka na str. KG, że nie ma na razie przepisów i obowiązuje rozporządzenie o certyfikowaniu przez CNBOP wprowadza wszystkich w błąd. Dyrektywy są tymi przepisami skoro naszych krajowych nie mamy dostosowanych jako wymagania krajowe. Przepisy wykonawcze do rozporządzenia sa w trakcie prac. Certyfikaty WE sa wystarczające w tej sytuacji jako wymagane od producentów.
Zgadza się w 100% !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!