strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: Bejd w Październik 25, 2014, 22:39:47
-
Cześć chłopaki.
W tym roku zacząłem Liceum, profil Politechniczny z rozszerzoną chemią. Jednak na chemii się nie kończy, cisną nas z chemii, fizyki, matematyki oraz z polskiego bo nasza pani twierdzi, że język ojczysty trzeba zdać :D Z angielskiego są luzy i można mieć spokojnie 4 bez nauki, ale jednak się uczę bo chcę umieć.
Po liceum chciałbym zdawać rozszerzoną maturę z matematyki oraz chemii. A potem próbować się dostać do SAPSP w Krakowie, ponieważ tam mam najbliżej bo ok 42 km. Btw mój tata kończył tą szkołę jakieś 22 lata temu.
Na co zwracać szczególną uwagę ? Co najlepiej wyćwiczyć ? Czy można dostać się bez znajomości/dania w łapę ?
Co do aspektów fizycznych, mam 192cm wzrostu ważę ok. 75kg. Nogi mam długie więc jest przyśpieszenie jeśli chodzi o bieganie brakuje tylko kondycji bo 2 kółka na bieżni ( szkolna bieżnia ma 333m/jedno kółko ) i już jestem zmęczony nie myślę żeby mieć dobry wynik tylko dobiec do końca, pan z wf-u nas ciśnie jak tylko jest pogoda to przez lekcję z 10 kółeczek się zrobi seriami po 3-4 kółka.
Macie jakieś zalecenia/wskazówki do tego jak mam się przygotowywać ?
PS.: O co chodzi z tymi czekoladami na unitarce ? Wyczytałem, że ktoś tam wydał ok. 1000 ileś złoty na czekolady :o
-
Na co zwracać szczególną uwagę ? Co najlepiej wyćwiczyć ? Czy można dostać się bez znajomości/dania w łapę ?
Macie jakieś zalecenia/wskazówki do tego jak mam się przygotowywać ?
Było wałkowane kilkadziesiąt razy na forum wystarczy :tuba: poczytać tematy Kto do SA PSP w... i w Nabór z ulicy jak wygląda ? tam też znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
-
Rada starszego kolegi - Na twoim miejscu uderzał bym do SGSP a nie do SA. Zacząłeś liceum, więc możesz się naprawdę dobrze przygotować. Skup się na matmie, chemii, fizyce i angielskim. Nawet jeżeli nie udało by Ci się dostać do SGSP z dobrą maturą(w co nie wierzę jak się dobrze przygotujesz) to z tą wiedzą masz duże szanse do SA.
-
Co Wy tak z tymi tematami teraz, jest temat kto do SA, kto do SG i tam pytajcie...
A Tobie też polecałbym SGSP.
-
Ciężko do SGSP się dostać a potem tam utrzymać. Piłują z przedmiotów ścisłych, wf też na wysokim poziomie.
Myślałem zrobić tak jak mój tata, najpierw SA i pracować a SGSP zrobić sobie zaocznie.
-
No i prawidłowo, kadra oficerska powinna być na najwyższym poziomie.
Jak masz zamiar się solidnie uczyć w tym liceum to sobie poradzisz. Wszystko jest dla ludzi i mówienie że "ciężko się dostać a potem utrzymać" to cecha tych, którym się nie chce dupy ruszyć ;)
-
Wszystko jest dla ludzi i mówienie że "ciężko się dostać a potem utrzymać" to cecha tych, którym się nie chce dupy ruszyć ;)
Wszystko w temacie!
:straz:
-
Ogólnie myślałem o SA ponieważ po 2-óch latach mógłbym pracować, mieć pieniądze na utrzymanie/szkołę i spokojnie robić sobie SGSP.
-
SGSP trwa dwa lata krócej i masz za darmo,więc moim zdaniem chyba lepiej na tym wyjdziesz,a efekt ten sam.
-
SGSP trwa dwa lata krócej i masz za darmo,więc moim zdaniem chyba lepiej na tym wyjdziesz,a efekt ten sam.
CO !? :o :o :o :o :o
SGSP normalne studia czyli 5 lat . Mówię mniej/więcej bo nie pamiętam ile semestrów jest na Inżyniera, ale po Inżynierze są 3 semestry Magisterki jak ktoś chce.
SAPSP szkołą policealna 2 lata.
Nie wiem jak jest w przypadku nauki zaocznej w SA, ale w SGSP tylko za studia zaoczne się płaci tak to wszystko za darmo.
-
On napisał,że chce zrobić SGSP zaocznie.Czyli 2 lata SAP + 5 lat SGSP zaocznie=7 lat do mł.kapitana.
6 lat = 2 lata SA + 4 lata inż zaoczne SGSP - dostajesz wtedy mł. kpt.
ewentualnie + 1,5 roku później i mgr inż. pożarnictwa - ale i tak stopień po inż.
ps trzeba czytać to, co pisze na stronach szkół!!!
-
No dobrze ale chyba SGSP nie trwa krócej 2 lata od SA ^_^ Bo tak napisałeś za 1-szym razem
-
chodziło mi,że krócej trwa SGSP niż SAP+SGSP.Pomyliłem się o rok,co nie zmienia faktu,że jednak krócej.Jak na moje oko studiować jest lepiej.
-
Najbardziej boje się drążka, oraz tego, że nie przebije się przez "plecaków" :/
-
jeszcze nie próbowałeś,a już tłumacz porażkę plecakami :rofl:
-
rabbitv jeśli sądzisz,że nie ma plecaków to mało wiesz o życiu...Niestety,ale takie są fakty.Trzeba być naprawdę dobrym....Taki garbus ma zapewnione miejsce w szkole i pomogą mu ją skończyć jeśli jest naprawdę głąbem.
-
Plecaki są, były i będą ale nie w takim stopniu, że jeśli będziesz dobry i zdrowy to się nie dostaniesz. Chyba mało wiesz o testach, skoro myślisz, że plecak wejdzie będąc niewysportowanym, otyłym człowiekiem. Są kryteria i plecak je spełnić musi jak każdy inny. Coś tam wiem o życiu, bo "znam" plecaków którzy się nie dostali, a potem szły teksty typu "miałeś tylko to przejść i nawet to spie*dolieś". Garbus dostanie się z ulicy i zrobi aspirantke zaocznie po roku, więc kto by ryzykował oszukując na sa psp? Nie twierdzę, że to pewne, bo pewne są tylko śmierć i podatki, ale uważam, że plecaki to margines w sa -_-
-
Co do plecaków to chyba i tak jest teraz lepiej niż kiedyś. Testy sprawnościowe muszą przejść bez wałków a testy z fizy i z chemii ponoć są wysyłane do OKE, chociaż nie wiem dokładnie co tam się po napisaniu z nimi dzieje...
-
nie wiem ile w tym jest prawdy ale słyszałem od znajomych, że niby plecaki teraz mają trudniej? ile w tym prawdy jest to nwm
-
Tak, OKE teraz ma swój wkład w testy.
Dokładnie to co rabbit pisał, znam kilku gości którzy dostali się z garbem z ulicy i robią aspirantkę zaocznie i nawet mi to proponowali. Wiecie dlaczego? Bo bo nie dali rady się dostać na szkołę i rozpowiadają wszędzie że to graniczy z cudem i nie ma sensu startować :gwiazdki:. Widzicie jakichś niezwykłych ludzi wśród tych którzy się dostali? Ja nie, zwykłe chłopaki z pasją którzy wiedzą jakie jest ich powołanie.
Bejd plecy to trzeba mieć, ale żeby drążek zaliczyć ;)
Nie mówię że nie ma garbusów bo są na pewno osoby które całą rodzinę mają w straży pożarnej, ale ogarnięci i na pewno przygotowani. Przecież nie przepuszczą kogoś kto się podciągnie na drążku 3 razy bo potem na unitarce je*ali by go równo z ziemią..
-
Jeszcze co do oszukiwania na sprawności, każda konkurencja jest nagrywana i to w dość śmieszny sposób, podchodzisz z dowodem i patrzysz w obiektyw, potem dopiero ćwiczysz ^_^
-
@rabbit
Garbus dostanie się z ulicy i zrobi aspirantke zaocznie po roku, więc kto by ryzykował oszukując na sa psp?
co ty p....sz, zastanów się sam nad tym co piszesz, tłumaczę to tylko twoim młodym wiekiem, a co do ludzi po roku na aspirantce, to żebyś chciał wiedzieć to przeciętnie ludzie mają po 10 lat służby, a są kwiatki mające niemal 20!
-
Zazwyczaj zastanawiam się nad tym co pisze to i wiem, że takie przypadki się zdarzają. Sam napisałeś przeciętnie po 10 lat, wiem o tym doskonale (nie wypowiadam się w tematach o których nie mam pojęcia). PRZECIĘTNIE co nie oznacza, że nie ma przypadków którzy idą wcześniej. Rok to też lekkie przerysowanie, aby przekazać główny sens czyli to, że garbus szybciej dostanie delegacje. Nie wiem czym można wytłumaczyć fakt niezrozumienia tego, może jedynie rozgoryczeniem z powodu braku takowej delegacji -_-
-
W sumie na testach jakieś 500 osób a dostaje się chyba coś ok. 80 :> Pomyśleć, że jakieś 12-18 lat temu nikt nie chciał iść do straży, opowiadał mi tata że jak startował to z jego rocznika przyjęli wszystkich bo nie było chętnych a teraz się karta obróciła, wszyscy do straży "bo pewna praca i emerytura idzie się raz na 3 dni i nic się nie robi chyba że wyjazd jest" takie pier*olonie tych co nie znają realiów , nie patrzą na powołanie. Ja osobiście czuje że chce to robić nawet jeśli praca byłaby za 1000zł, mój tata strażak nie ma żadnego wpływu na moją decyzję :) Wiec fajnie byłoby się dostać, ale na chwilę obecna pozostają tylko treningi +nauka, potem się złoży papiery pójdzie na testy i zobaczymy jak to będzie :)
-
Dokładnie. Jeszcze 10 lat temu bili się o Ciebie jak startowałeś do straży a teraz... Zrobiła się chora moda na straż i inne służby mundurowe przez co dostają się osoby, które myślą tak jak napisałeś Bejd. Ja powiedziałem sobie jedno, jeżeli w ciągu 2 max 3 lat nie dostanę się do straży czy wojska pakuję walizy, wyjeżdżam i nie wracam. Trzeba wiedzieć kiedy dać sobie spokój.
-
Trochę się Wam lata pomyliły - kiedyś tak było ale to było przed powstaniem PSP i zaraz po powstaniu PSP.
Później, jak pierwsze roczniki poszły na nowych warunkach i naród dowiedział się że nowi robią na nowych zasadach to momentalnie było po kilka osób na miejsce - tylko ludzie którzy się chcieli dostać do PSP mieli trochę inne warunki niż teraz (mniej ludzi ze średnim wykształceniem - bo kiedyś każdy na to lał - bo była i tak za komuny robota + inne warunki o których nie musicie wiedzieć).
Nie rozsiewajcie plotek, nie płaczcie jak było innym lepiej, tylko spiąć poślady i się uczyć oraz ćwiczyć..
-
O, a może ktoś pamięta jak odbywała się rekrutacja na pierwsze roczniki SA PSP po utworzeniu szkoły? bo Kraków powstał w 1992, a testy sa dopiero od 94/95 roku z tego co w internecie można znaleźć
-
Szkoła w Krakowie powstała dużo, dużo wcześniej bo w 1960 :D
-
ale wcześniej te szkoły się inaczej nazywały.Szkoły Aspirantów powstały w latach 90.
-
Chodzi mi o lata kiedy powołano już PSP -_-
-
Tak, OKE teraz ma swój wkład w testy.
Dokładnie to co rabbit pisał, znam kilku gości którzy dostali się z garbem z ulicy i robią aspirantkę zaocznie i nawet mi to proponowali. Wiecie dlaczego? Bo bo nie dali rady się dostać na szkołę i rozpowiadają wszędzie że to graniczy z cudem i nie ma sensu startować :gwiazdki:. Widzicie jakichś niezwykłych ludzi wśród tych którzy się dostali? Ja nie, zwykłe chłopaki z pasją którzy wiedzą jakie jest ich powołanie.
Bejd plecy to trzeba mieć, ale żeby drążek zaliczyć ;)
Nie mówię że nie ma garbusów bo są na pewno osoby które całą rodzinę mają w straży pożarnej, ale ogarnięci i na pewno przygotowani. Przecież nie przepuszczą kogoś kto się podciągnie na drążku 3 razy bo potem na unitarce je*ali by go równo z ziemią..
Sorry za odgrzanie kotleta :D ale na unitarce u kolegi wiele robiło 1km w granicach 3:50 i zejść nie mogli :D No on nie ukrywa że tam 50% to garbusy. Jakoś o sobie nic nie mówi :rofl:
-
Temat plecaków powraca :D, sukcesywnie co jakiś czas :rofl:.
-
Jeśli chodzi o garby to znam przypadek, gdzie właśnie ktoś miał mieć zapewnione wejście jedynie pod warunkiem zaliczenia testu sprawnościowego. Ale nawet to mu się nie udało :rofl: Bez sprawnościówki to chyba jednak nawet sam KG nie pomoże.
I nie, nie chodzi o mnie :P
-
Na sprawności zdjęcia z dowodem, testy są pod skrzydłem oke, to co? Jedyny sposób dla plecaka to lista "rezerwowa" :szalony:
-
Tak jak wyżej mówicie, teraz już bez wysiłku i wkładu własnego nie dostaniesz sie na szkołe nawet z plecami, ponieważ sprwanosciowka jest dokumentowana fotokomórkami itp, a testy są wysyłane po zakonczeniu od razu do Warszzwy, i w szkole nawet tego w rękach nie mają, dlatego jest czas do tygodnia na ogłoszenie wyników, tak to by były po 2 godzinach wyniki. więc tak jak mówie, nawet plecaki się muszą napracować ;)
-
Na stronie cs psp w Częstochowie wyniki były tego samego dnia w 2014 roku
-
CKE chyba tylko układa testy.
-
Tak jak wyżej mówicie, teraz już bez wysiłku i wkładu własnego nie dostaniesz sie na szkołe nawet z plecami, ponieważ sprwanosciowka jest dokumentowana fotokomórkami itp, a testy są wysyłane po zakonczeniu od razu do Warszzwy, i w szkole nawet tego w rękach nie mają, dlatego jest czas do tygodnia na ogłoszenie wyników, tak to by były po 2 godzinach wyniki. więc tak jak mówie, nawet plecaki się muszą napracować ;)
Testy są sprawdzane na szkole.
-
Jesuu ale wy jesteście naiwni, do głównej straży w wawie dostała się typiara, co nawet nie zdała pierwszego terminu z angielskiego...
A co do sprawności, nawet nie wiem jak ona tam podeszła, bo miała wypadek i chodziła w takim gorsecie ortopedycznym...
-
"typiara"?
W tym roku na kandydatce ponoć kobiet nie ma :)
I zamiast użalać się nad plecakami proponuję siąść do zadań, na pewno lepiej wykorzystany czas :straz:.
-
może jest na cywilnych.
-
A kto tu się użala, jedynie wam uświadamiam jak to jest, a co do testów, spokojna twoja głowa, siedzę przy testach również :)
Wydaje mi się, że jest na strażackich, ale pewności nie mam, jednak i tak wiem, że dostała się ze znajomościami.
-
Na pewno nie ma takowej na strażackich, informacja z pierwszej ręki. Chyba, że gdzieś się chowa i na żadne zajęcia nie przychodzi :o