strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: lukaszenko w Styczeń 04, 2014, 14:56:37

Tytuł: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: lukaszenko w Styczeń 04, 2014, 14:56:37
Witajcie

Mam pewien problem. Czekam teraz na podoficerkę(są przede mną 2 osoby) i doszły mnie głosy, że osoby które przyszły do służby po mnie(jeden pół roku, drugi może rok służby ma dopiero) mają iść wcześniej niż ja na kurs. Podpowiedzcie co mogę zrobić w tej sprawie. Jeden jak i drugi mają "plecy", jeden mniejsze drugi większe. Spotkaliście się z czymś takim, żeby ktoś z mniejszym stażem od was szedł przed wami na kurs?
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: roko123 w Styczeń 04, 2014, 15:00:35
Takie życie. Normalna sytuacja że plecaki mają lepiej :) Zacznij się przyzwyczajać 
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: mirek1 w Styczeń 04, 2014, 17:45:12
Witajcie

Mam pewien problem. Czekam teraz na podoficerkę(są przede mną 2 osoby) i doszły mnie głosy, że osoby które przyszły do służby po mnie(jeden pół roku, drugi może rok służby ma dopiero) mają iść wcześniej niż ja na kurs. Podpowiedzcie co mogę zrobić w tej sprawie. Jeden jak i drugi mają "plecy", jeden mniejsze drugi większe. Spotkaliście się z czymś takim, żeby ktoś z mniejszym stażem od was szedł przed wami na kurs?
O to właśnie doświadczasz rzeczywistości PSP...
O polityce kadrowej decyduje komendant i to w jego gestii jest kto i kiedy pójdzie na jaki kurs.... musisz się z tym pogodzić Kolego lukaszenko... :)
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: lukaszenko w Styczeń 04, 2014, 18:27:26
Ja dobrze wiem jak to wygląda od tej strony koledzy. Szkoda gadać, jeżeli plotki się potwierdzą i rzeczywiście pójdą na ten kurs przede mną, to ja im nie odpuszczę na służbie :-)
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: robn w Styczeń 04, 2014, 21:17:10
Może oni idą na kurs jednoetapowy a ty pewnie masz kurs podstawowy i czekasz na drugi podoficerski. Może teraz nie organizują kursów II stopnia. Nie wiem, gdybam o tej sytuacji...
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: SIUSIEK w Styczeń 05, 2014, 08:56:45
A propo ...co znaczy że im nie odpuscisz? U mnie jest podobnie.Młodsi koledzy poszli na jednoetapowy a reszta czeka starym trybem.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: lang w Styczeń 05, 2014, 09:05:11
jeden pół roku, drugi może rok służby ma dopiero

i najpewniej tak własnie jest, chociaż z drugiej strony na jednoetapowe szkolenia powinni być kierowani stażyści najdalej po trzech miesiącach - podobno jest to pilnowane:)
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: lukaszenko w Styczeń 05, 2014, 12:36:54
Oboje są po podstawowym 3 miesięcznym kursie, organizowanym przez KW.

A propo ...co znaczy że im nie odpuscisz?

Chyba nie muszę tego tłumaczyć.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: damcio22 w Styczeń 05, 2014, 14:51:15
Taaa dwa dni więcej służby i będziesz fale wprowadzał ?
A gdzie jest napisane ze na szkolenia idą ci co pracują dłużej ???
widocznie musieli się wykazywać i to zaowocowało !!!
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: Zbrodniarz w Styczeń 05, 2014, 17:43:49
Taaa dwa dni więcej służby i będziesz fale wprowadzał ?
A gdzie jest napisane ze na szkolenia idą ci co pracują dłużej ???
widocznie musieli się wykazywać i to zaowocowało !!!

 :rofl:
Widzę, że "bohater" tematu dał głos  :rofl:
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: lukaszenko w Styczeń 05, 2014, 18:57:11
Taaa dwa dni więcej służby i będziesz fale wprowadzał ?
A gdzie jest napisane ze na szkolenia idą ci co pracują dłużej ???
widocznie musieli się wykazywać i to zaowocowało !!!

Jak masz takie posty pisać, to lepiej nic nie pisz.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Styczeń 05, 2014, 19:08:41
Może to prawda, może sam się czymś "zasłużyłeś" swojemu 01?
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: damcio22 w Styczeń 05, 2014, 19:54:58
Robie w straży 9 lat i wiem jakie są realia !
Przytoczę tu przykład mojego kolegi, który na kurs poszedł po 6 latach... a dlatego że nie mógł przez trzy lata zaliczyć testów sprawności !!! więc może nie znamy całej prawdy.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: username 2013 w Styczeń 05, 2014, 20:03:57
Kolego tak jak ktoś wcześniej napisał, nic nie jesteś w stanie zrobić poza tym że wylejesz tutaj swoje być może uzasadnione żale. Zaczniesz wojować, a dojdzie to do komendanta to Cię zniszczy. Niestety na układy nie ma rady. Sprawiedliwości w tej formacji nie zaznasz.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Styczeń 06, 2014, 15:22:20
Cytuj
Przytoczę tu przykład mojego kolegi, który na kurs poszedł po 6 latach... a dlatego że nie mógł przez trzy lata zaliczyć testów sprawności !!! więc może nie znamy całej prawdy.
a to nie są trzy negatywne opinie służbowe?? Myślałem że po dwu się wylatuje od nas?
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Styczeń 06, 2014, 15:48:36
a to nie są trzy negatywne opinie służbowe?? Myślałem że po dwu się wylatuje od nas?
Opinia służbowa ma troche wiecej rubryk niż sprawność fizyczna :P
masz rację ale można zwolnić a nie trzeba :P
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: peterek w Styczeń 06, 2014, 19:21:02
Cytuj
Przytoczę tu przykład mojego kolegi, który na kurs poszedł po 6 latach... a dlatego że nie mógł przez trzy lata zaliczyć testów sprawności !!! więc może nie znamy całej prawdy.
a to nie są trzy negatywne opinie służbowe?? Myślałem że po dwu się wylatuje od nas?
W obecnych przepisach o sprawności fizycznej nawet nie ma zapisu o uwzględnieniu braku sprawności fizycznej na odpowiednim poziomie w opinii służbowej ( w poprzedniej wersji był taki zapis ). Niech obojętnie jaki 01 spróbuje wystawić negatywne opinie na podstawie  tylko sprawności fizycznej  i zwolniać strażaka, to się niesamowicie rozczaruje na ostatecznej komisji dyscyplinarnej w KG. Jak strażak ma badania aktualne to można mu mówiąc brutalnie skoczyć ( może potencjalny 01 wysłać ewentualnego nygusa sprawnościowego na komisję lekarską wojewódzką celem określenia przydatności, itd... ). Na jednym ze spotkań z załogą nasz 01 powiedział że w KW na odprawie mówili, że jak ktoś nie przystąpi do harwardu i testów sprawności to teoretycznie nic mu nie można zrobić.
Jak macie dostęp do poprzednich wersji przepisów o badaniach lekarskich i sprawności fizycznej to zobaczycie, że zmiany "spłycające" miały na celu w zasadzie "chronienie" strażaków systemów ośmiogodzinnych na wysokich stołkach w KP, KW, KG. Na podziale bojowym nie wyobrażam sobie strażaka z 40-60kg nadwagi, a 01 różnych szczebli już takich widziałem przez ostatnie lata.
pozdrawiam   
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: HanySAnimal w Styczeń 06, 2014, 19:25:51
40-60kg nadwagi to dość spora "opona"  :rofl:
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: lukaszenko w Styczeń 06, 2014, 19:47:43
Temat zboczył z głównego wątku. Dowiedziałem się co chciałem, dziękuję za odpowiedzi. Jeszcze dodam, że ze swoją sprawnością jestem na przyzwoitym poziomie i nikomu przez dotychczasową swoją służbę nie podpadłem. Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i zamykamy temat.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: robn w Styczeń 06, 2014, 20:25:01
Cytuj
Przytoczę tu przykład mojego kolegi, który na kurs poszedł po 6 latach... a dlatego że nie mógł przez trzy lata zaliczyć testów sprawności !!! więc może nie znamy całej prawdy.
a to nie są trzy negatywne opinie służbowe?? Myślałem że po dwu się wylatuje od nas?
W obecnych przepisach o sprawności fizycznej nawet nie ma zapisu o uwzględnieniu braku sprawności fizycznej na odpowiednim poziomie w opinii służbowej ( w poprzedniej wersji był taki zapis ). Niech obojętnie jaki 01 spróbuje wystawić negatywne opinie na podstawie  tylko sprawności fizycznej  i zwolniać strażaka, to się niesamowicie rozczaruje na ostatecznej komisji dyscyplinarnej w KG. Jak strażak ma badania aktualne to można mu mówiąc brutalnie skoczyć ( może potencjalny 01 wysłać ewentualnego nygusa sprawnościowego na komisję lekarską wojewódzką celem określenia przydatności, itd... ). Na jednym ze spotkań z załogą nasz 01 powiedział że w KW na odprawie mówili, że jak ktoś nie przystąpi do harwardu i testów sprawności to teoretycznie nic mu nie można zrobić.
Jak macie dostęp do poprzednich wersji przepisów o badaniach lekarskich i sprawności fizycznej to zobaczycie, że zmiany "spłycające" miały na celu w zasadzie "chronienie" strażaków systemów ośmiogodzinnych na wysokich stołkach w KP, KW, KG. Na podziale bojowym nie wyobrażam sobie strażaka z 40-60kg nadwagi, a 01 różnych szczebli już takich widziałem przez ostatnie lata.
pozdrawiam   

Pozwolę sobie otworzyć wątek :D
Zobacz zakres obowiązków służbowych - jednym z punktów jest -  posiadanie wymaganej sprawności fizycznej (przynajmniej u mnie jest napisane). Więc jak 01 chce uprzykrzyć życie to jest na to sposób - zgodny z prawem - patrz przykład wcześniej podany + brak wniosków na awans w stołku i stopniu (bo nie musi i nikt mu nic nie zrobi).
Co do ochrony 8 godzinnych to inna sprawa - raczej nie biorą udziału w bezpośrednich działaniach, ograniczają się do działań zaplecza. To mnie akurat nie specjalnie boli. Jest system punktów za lata. Jak się ma 46 lat to wystarczy się delikatnie przebiec na 50 i na 1000 przespacerować i popatrzeć z daleka na drążek i tak się zda lepiej niż młodzi.
Tytuł: Odp: Wyprzedzenie strażaka czekającego na kurs
Wiadomość wysłana przez: peterek w Styczeń 06, 2014, 21:21:02
Cytuj
Pozwolę sobie otworzyć wątek :D
Zobacz zakres obowiązków służbowych - jednym z punktów jest -  posiadanie wymaganej sprawności fizycznej (przynajmniej u mnie jest napisane). Więc jak 01 chce uprzykrzyć życie to jest na to sposób - zgodny z prawem - patrz przykład wcześniej podany + brak wniosków na awans w stołku i stopniu (bo nie musi i nikt mu nic nie zrobi).
Co do ochrony 8 godzinnych to inna sprawa - raczej nie biorą udziału w bezpośrednich działaniach, ograniczają się do działań zaplecza. To mnie akurat nie specjalnie boli. Jest system punktów za lata. Jak się ma 46 lat to wystarczy się delikatnie przebiec na 50 i na 1000 przespacerować i popatrzeć z daleka na drążek i tak się zda lepiej niż młodzi.
.
Tylko co to jest wymagana sprawność fizyczna ??
   Oczywiście każdy ma to hasło wpisane w zakres obowiązków służbowych. Jestem za wymaganiem od zwłaszcza podziału bojowego na wysokim poziomie sprawności z oczywistych względów (niestety jest to traktowane wybiórczo w zależności od "potrzeb służby 01"). Natomiast jest jeszcze np. funkcja oficera operacyjnego - jak może nim być ktoś, kto nie potrafi przebiec 1000m (lub jak kto woli "przejść" w odpowiednim wieku). Porozmawiaj sobie z takim "nie w pełni sprawnym oficerem" podczas akcji, gdzie bidulek musiał wejść pod kilkusetmetrową górkę - zanim przejął dowodzenie, to ....... .
   Co do zaplecza - KG w wytycznych napisała że odtworzenie gotowości bojowej JRG/KM/KP  powinno być realizowane strażakami dziennymi (wsiadają na wóz jako zastęp) to chyba chodziło mu o sprawnych fizycznie, a nie sprawnych inaczej.
    Miałem wielu kolegów strażaków na podziale bojowym którzy nie byli szybcy, nie robili odpowiednich czasów na 1000m, podciągali się kilka razy i wg. tych kryteriów byli "cieńcy". Ale Ci sami jak przyszło do naprawdę ciężkich działań to wytrzymywali tyle ile trzeba. Zanim odłożyli rozpieracz to "biegacze" już dawno go upuścili. Wniosek -  odpowiednia modyfikacja konkurencji.
   Może przesadzam, ale zanim zwolniło by się za sprawność fizyczną jednego strażaka z podziału bojowego to trzeba by pożegnać kilku z biur. W latach 90 był okres, że na testy sprawności przyjeżdżali strażacy z innych komend jako "niezależny" obserwator-egzaminator. I to nie chłopaki z podziału z nim urzędowali, by zaliczyć (bidulek na drugi dzień nie mógł się pozbierać po gościnie oficerów).
pozdrawiam