strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: stępień w Grudzień 09, 2005, 11:59:09
-
Czy u was też prowadzone są rozmowy z przyszłymi osobami majacymi odrobić wojsko w straży ?? :P
Co oni będą mogli robić ?, jak pracować ?, - bo to przecież nie stażyści !!! <_<
-
U mnie nie są prowadzone takie rozmowy . Jeśli na zasadach z lat 80 tych jest wiele za i przeciw ja jestem za.
-
U mnie już są. Po miesięcznym kursie są liczeni do stanów i siedzą na wozach.
-
u nas pracyją na zmianach i są przydatni przy obecnych okrojonych stanach
-
azotox
U mnie już są. Po miesięcznym kursie są liczeni do stanów i siedzą na wozach.
Jak ich liczysz w SWD i co robią na wozach i jakie szkloenie przeszli ( chyba nie z BHP i wio na auta !! :D )
-
W SWD się ich nie ujmuje, na wozach II rota i rat. medyczne w pełnym zakresie, szkolenie miesięczne zakończone egzaminem w ośrodku szkolenia.
Z tym liczeniem do stanów to się zapędziłem. Wpisuje się ich tylko do książki podziału bojowego, minimalne stany liczone tylko ze strażaków PSP.
-
z tego co wiem w Malopolsce nie ma junkow ktorzy pracowali by na 24h
co gorsze nie uzupelniaja w zaden sposob stanow a przydalo by sie :-)
ale ma sie to wszystko zmienic po nowym roku bo bedzie nowy nabor
a swoja droga kto przydziela u was tych junakow do konkretnej roboty pod kogo oni podlegaja??
-
a swoja droga kto przydziela u was tych junakow do konkretnej roboty pod kogo oni podlegaja??
U nas podlegają pod szefa zmiany.
-
azotox- ilu tych chlopakow tam jest ?
Jak wygladal mniej wiecej ten ich kurs to byl szeregowy co po nim mają ?
i ile te junaki juz tam sluza ? maja jakies perspektywy na prace po ?
wypytuje tak bo u nas tez sa i ma byc wiecej takich chlopakow ale jest problem bo "pan Prawnik" w KW podobno napisal jakas notatke ze absolutnie nie wolno im pracowac na zmiany ani tym bardziej na wozach a bardzo przydala by sioe nam kazda pomoc i tak jak jest u was sadze ze powinno byc w innych jednostkach tylko nie ma jak przewalczyc tego "pana"
-
U Nas od 2 m-cy jest narazie jeden taki "wojak" , co prawda nieco protegowany, ale legalnie załatwiony /skierowany/ przez Urz.Pracy ;) Poczatkowo robił tylko zakupy, sprzątał, itd... na 8 h, teraz po 1 m-c kursie jest "sadzany" na pojazdy, jednak nadal w tym samym czasie - więc w sumie teoretyczne wzmocnienie niewielkie <_< .Niedługo ma ma dołączyć jeszcze jeden /grudzień/ i w styczniu ponoć 2. Tylko jeżeli też wszyscy na 8 godz. to jakoś tego nie widzę :ph34r: Narazie wybieram zaległe wolne do końca roku he..he..ale jak wrócę niebawem - to się zorientuję w czym rzecz polega.
Pozdr.
-
Jest ich trzech, pracuja po 8 godzin. Mają słuzyć 1,5 roku za pencję ok.500 zł. Są to chłopaki zwiazane z OSP - tak więc nie laicy. Maja duże szanse załapania sie do pracy w PSP po odbyciu swojej słuzby zastępczej. Szczegółów dotyczacych kursu nie znam.
-
no to szkoda tylko ze pracuja na 8 godzin
u nas tez sa chlopaki tylko ze nie ma sznas z nimi nic zrobic bo jest oficjalny zakaz sadzanaia ich na wozyPan prawnik napisal opinie ze nadaja sie tylko do sprzatania itp mimo ze niekturzy tez sa po tym miesiecznym kursie
Zastanawiamy sie juz od dawna czy mozna w tym kierunku cos zrobic i przegadac naszego mecenasa Moze cos poradzicie?
-
W całym kraju obowiazuje takie samo prawo. Jeżeli u nas można to u was też. Z tego co wiem nie jest to samowolka, lecz robione jest to zgodnie ze stanowiskiem KG. Sadzę, iz tam powinniście szukać argumentów.
-
u mnie na jrg jest 3 podlegają d-cy jrg nie mają żadnych kursów, do stanów się nie liczą, na wozach nie siedzą a ich działalność to konserwacja powierzchni płaskich i sprzątanie samochodów
-
u mine jest dwoch junakow, obaj robia za kierowcow SOp no i jeden dodatkowo siedzi u technikow, ale tren drugi pracuje na 8h (a pierwszy na zmiany, ale w KW PSP), chlopaki nie maja kursow, ale jednym z wazniejszych warunkow byla chec pracy w strazy po odrobieniu wojska ...
pozdro
szymon
-
U mnie w KP jest 5 poborowych, pracują na 8 godzin, jeden jeździ z Komendantem :D , trzech jest w JRG do dyspozycji D-cy JRG ale nie siedzą na wozach, jeden w operacyjnej.
-
no i prosze skad sie bierze to ze jedni z nich moga pracowac na zmiany a inni z kolei nie
Niestety jest to temat nie dokonca przemyslany choc moim zdaniem bardzo dobry i mam nadzieje ze z czasem sie pouklada i rozwinie
Puki co piszcie jak to jest u was z tymi poborowymi
-
A jak to jest z badaniami lekarskimi i z psychologie .
Normalny strażak musi mieć aktualne badania żeby być w podziale ..
:(
-
no i prosze skad sie bierze to ze jedni z nich moga pracowac na zmiany a inni z kolei nie
Niestety jest to temat nie dokonca przemyslany choc moim zdaniem bardzo dobry i mam nadzieje ze z czasem sie pouklada i rozwinie
Puki co piszcie jak to jest u was z tymi poborowymi
U mnie poborowy jest juz od roku, czyli od poczatku kiedy istniala taka mozliwosc. szkolenie poborowych odbywa sie w 3 etapachi stad rzone uprawnienia. Po III etapach moze jezdzic na wozach, ale wykonuje tylko czynnosci pomocnicze do rozdzielacza. Poborowy wcale nie musi byc kierowany na szkolenia i wtedy wykonuje czynnosci typu "przynies, podaj, posprzataj straznice" lub kierowcy itd
Wada szkolenia poborowych w sluzbie zastepczej jest na pewno to ze szkolenie jakie przechodza nie jest rownoznaczne z kursem szeregowych (KKS).
Zaleta jest zdecydowanie niski koszt utrzymania poborowego (wojewodzki Urzad Pracy refunduje niemal cala wyplate poborowego.
Co do roznic w czasie pracy to wynikaja z mozliwosci jakie daje kodeks pracy. To on wlasnie stanowi tygodniowy czas pracy w wymiarze 40 godz. Tyle maja pracowac, a w jakim systemie to inna sprawa.
pozdrawiam
-
A jak to jest z badaniami lekarskimi i z psychologie .
Normalny strażak musi mieć aktualne badania żeby być w podziale ..
:(
Nie ma badan psychologicznych, a lekarskie od lekarza medycyny pracy
-
Czyli wynika z tego powstaje Nam jak nic - kolejna "nieformalna" grupa - junacy, po biurowych i zmianowych. Tylko patrzeć jak wskoczą również na to forum ;), się dopiero zacznie - a co?
Swoja droga dziś rozmawiałem nt. z swoim K-dtem. Tak dokładnie chyba nikt nic narazie nie wie.... jest jak jest i narazie brak konkretnych szczegółów. Znamy to już np. <112>, wcześniej rat. med. - takie "detale" są mało istotne dla, co niektórych - z czasem się po prostu dopracuje <_<.
Pozdr.
-
mysle ze owszem powstanie nieformalna grupa jak to nazwales a to ze wzgledu ze od stycznia ilosc poborowych "zapraszanych" na zluzbe bedziemy liczyc w dziesiatkach tak ze miasteczko jak warszawa przymierza sie podobno do 80 zobaczymy jak pokaze praktyka i rzeczywistosc :-)
się dopiero zacznie - a co?
co sie ma zacząć ??
moze zaczniemy za wczasu :P :D :lol:
-
jak to sie ma do tego ze maja zlikwidowac pobor do wosjka bo przechodzimy na zawodowstwo?
-
hmm z tego co mi sie obilo o uszy to raczej wojsko zawodowe to przyszlosc tak samo jak klonowanie ;)
ale kto wie moze nasze władze sie PO-PISzą
-
to jest calkowcie niedaleka przyszlosc z tego co zaslyszalem.ktos cos wie wiecej ?
-
Ireq
Co do roznic w czasie pracy to wynikaja z mozliwosci jakie daje kodeks pracy. To on wlasnie stanowi tygodniowy czas pracy w wymiarze 40 godz. Tyle maja pracowac, a w jakim systemie to inna sprawa.
Ale w wojsku chyba nie obowiązuje poborowych Kodeks Pracy, ale mają fajnie w tej straży no nie !!! :D
I co oni dobrego zrobia przez 8 godzin to wszystko załatwiali stażysci z biura pracy, a oni maja odrobić wojsko w straży bo chyba to tak się nazywa - zastępcza służba wojskowa !! :lol:
-
Witam!!U mnie aktualnie jest 5 junaków.3 po kursach trzy stoniowym odbywa sie to tak: I st. tydzień czasu w ośrodku szkolenia PSP, II st. miesiąc czasu w JRG na 8 godzin, III st. miesiąc w ośrodku szkoelnie PSS. Ci chłopcy służą w systemie zmianowym mają wystarczającą wiedzę na temat pożarnictwa dodatkowo są członkami OSP. Jedyne czego nie mają na wyposażeniu to masek do apatatów powietrznych więc nie wchodzą w strefę zadymienie.Są oni po szczegółowych badania w klinice MSWiA oraz po badaniach psychologicznych. Podlegają pod dowódce zmiany i wykonują jegoi polecenia i innych dowódców.
Pozodstałych 2 junaków podlega pod Wydział Kwatermistrzowski i są głównie kierowcami i wykonują prace gospodarcze nie są po kursie i badaniach szczegółowych, wykonują oczywiście prace gospodarcze i służą po 8 godzin.
Uważam że jest to przydatne i uzupełnia stan w JRG choć jak pisali poprzednicy są w książce podziału bojowego jako "delegowany na zminę III Iksiński (służba zastępcza) a w SWD sie ich nie ujmuje do stanu.
Z tego co wiem mają oni mieć pierwszeństwo w przyszłości do podjęcia służby w PSP i ich kurs na szeregowego będzie skrócony o miesiąc!!!!Oczywiście Ci po kursie: mają tam przedmioty: BHP, służbę wewnętrzną, TDG, samoratowanie, sprzęt, spalanie itp oczywiście w stopniu podstawowym.Pozdrawiam :rolleyes:
-
ttomipsp - u mnie też są poborowi - trzech - ale wszyscy na 8 godz. Obecnie jeden w JRG a dwóch w KP. Na jakiej podstawie u Was (przepis !!!) "junacy" po tych przeszkoleniach biora udział w akcjach? Przeciez nie mają skonczonego kursu KKS - wiem, że to wymysł z "góry" ale jak któremus coś sie stanie (wcale nie w strefie zadymienia ale w czasie zeskakiwania z pojazdu w miejscu akcji to kto i w jaki sposób poniesie konsekwencje?! Przcież w PSP nie mogą w akcjach brać udziału nawet strażacy, którzy choć są nowo przyjęci (bez kursu szeregowych PSP) to mają wszystkie kursy OSP (w cywilu) - a co dopiero junacy, którzy przeszli szkolenie miesiąc + tydzień!!!
Co Wy na to?
-
Witam!!U mnie aktualnie jest 5 junaków.3 po kursach trzy stoniowym odbywa sie to tak: I st. tydzień czasu w ośrodku szkolenia PSP, II st. miesiąc czasu w JRG na 8 godzin, III st. miesiąc w ośrodku szkoelnie PSS.
:P A na szkoleniu PSS (PSS Społem??) to czego ich uczą, podejścia do klienta ;)
-
Pewnie tak!!!śmieszne nie.............:) ( Ty nigdy nie robisz błędów literowych!!!??? Maxx??)
-
Do ttomipsp.Jak ty to widzisz,albo jeszcze inaczej jak ci junacy mogą być kierowcami bez badań psychologicznych?Z tego co się orientuje każdy kierowca w straży takie badania musi mieć,więc oni na jakiej podstawie bez badań dostali pozwolenie od komendanta na prowadzenie pojazdów.
-
U mnie w KM nikt nawet niewie, że jest taka możliwość . Jak możecie przyślijcie mi podstwę prawną regulującą służbę takich ludków w PSP, a myślę że sie przydadzą w służbie .I wogóle jakie są regulacje związane z ich"pracą" w PSP.
-
Do ttomipsp.Jak ty to widzisz,albo jeszcze inaczej jak ci junacy mogą być kierowcami bez badań psychologicznych?Z tego co się orientuje każdy kierowca w straży takie badania musi mieć,więc oni na jakiej podstawie bez badań dostali pozwolenie od komendanta na prowadzenie pojazdów.
I tu sie mylisz. Nie kazdy musi miec takie badania. Do prowadzenia pojazdow nieuprzywilejowanych nie potrzeba. Mylisz pojecia ze swiadectwami kwalifikacji.
-
U mnie w KM nikt nawet niewie, że jest taka możliwość . Jak możecie przyślijcie mi podstwę prawną regulującą służbę takich ludków w PSP, a myślę że sie przydadzą w służbie .I wogóle jakie są regulacje związane z ich"pracą" w PSP.
Ustawa z dnia 28 listopada 2003 r o słuzbie zastępczej (Dz.U.03.223.2217)
-
A czy bedac Junakiem, w jakies jednostce PSP mozna jednoczesnie uczeszczac na zaoczne studia?? mowia o tym jakies przepisy??
-
przykład młodzika wskazuje aktualne myslenie.... po co iść do szkół pożarniczych? Najszybciej studia cywilne, później kursik oficerski, później podoficerski, aspirancki, a staż pracy leci. Nie nie pomyliłem się w bydgoszczy na kursy podoficerskie trafiaja oficerowie... Junacy nowa jakość w PSP, czy nowa grupa dyskusyjna? rozpadu zawodowej straży czas nastał - patrz system włączania OSP (kategoryzacje, specjalizacje i kto ma ich szkolić za pieniądze samorządowe ? (projekt Dela w CSP Częstochowa).
-
przykład młodzika wskazuje aktualne myslenie.... po co iść do szkół pożarniczych? Najszybciej studia cywilne, później kursik oficerski, później podoficerski, aspirancki, a staż pracy leci. Nie nie pomyliłem się w bydgoszczy na kursy podoficerskie trafiaja oficerowie... Junacy nowa jakość w PSP, czy nowa grupa dyskusyjna? rozpadu zawodowej straży czas nastał - patrz system włączania OSP (kategoryzacje, specjalizacje i kto ma ich szkolić za pieniądze samorządowe ? (projekt Dela w CSP Częstochowa).
a moze mlodzik chce isc do szkol pozarniczych Panie wszystkowiedzacy? tylko zastanawia sie nam innymi ewentualnymi drogami?? tylko wiadomo jak jest w naszych szkolach pzoarniczych... a poza tym nawiazujac do Twojej wypowiedzi widze ze uwazasz ze osoba ktora pracuje a zarazem odbywa jakiekolwiek kursy i szkolenia, czy uczeszcza do szkoly nie powinna miec liczonego stazu pracy??
ja osobiscie doceniam takie osoby umiejace powiazac prace i szkole, chwala im za to i mysle ze to nie jest ujma kogos kto chce sie doksztalcac..
a poza tym, jasno zadalem pytanie i wydaje mi sie Twoja odpowiedz jest troszke nieadekwatna.. no ale tutaj panuje wolnosc slowa..
pozdrawiam
-
Szanowny Panie młodzik - pisze o tym jak ludzie idą na skróty w ochronie przeciwpożarowej. Pisząc podałem jak to wygląda na moim podwórku. Tak jestem przeciwny cwaniactwu w uzyskiwaniu uprawnień i wykształcenia. A 9 miesięczne kursy oficerskie po studiach zaocznych plus odstępstwo od MSWiA pozwalają na zajęcie stanowiska komendanta - przykład z życia . Ilu jest komendantów, zastępców komendanta bez tytułu naukowego ? A dla kontrastu podam, że na zmianie służbowej marnują sie oficerowie po dziennych SGSP - bo nie maja stażu!!!! kLany konekcyjne i rodzinne rządza naborem. Często tez związki zawodowe wykorzystują swą pozycje i załatwiają sobie zatrudnienie rodzinie w straży - a szef ma kupionych przewodniczących zz. Też z podwórka...mało ? Domyślam sie że nowi młodzi widza skróty i chcą tak samo. Uważa system za zły nie ludzi, bo ktoś te luki stworzył.
-
do Młodzik
aktualnie nie ma zanych zakazow zeby odbywac sluzbe zastepcza i jednoczesnie sie uczyc sam znam przyklad gdzie gosc odrabia wojsko w PSP i chodzi przy tym na cywilne studia zaoczne do SGSP
Co do skrutow Delete... widac ze w naszym panstwie jeszcze niewiele mozemy zmienic wiec pozostaje nam tylko biadolic :-)
A skoro temat sluzby zastepczej to jest w tej chwili maly konflikt urzedow panstwowych jakimi sa PSP i Urzad pracy nie wiem skad to wynika ale sprawa wyglada nastepujaco
Straż chce mlodych junakow do odrabiania wojska (moga sie przydac) pomyslow jest wiele od mopa na korytarzach KG po obsade stanow na JRG
Urząd Pracy nie chce dac chlopakow twierdzac ze tyle jest w strazy nie potrzebnych o ilu ci sie staraja wiec skoro straz chce 40 to my im damy 4 chlopcow i niech sie ciesza ze wogole cos dostaja--- takie jest podejscie urzedu pracy.
Podkresle jeszcze ze cyfry 40 i 4 to ogolna liczba w skali wojewodztwa
Wiec w tej chwili nie przychodza mi inne slowa na mysl jak WSTYD CHANBA GLUPOTA i pare innych *****
Ale caly czas monitorujemy sytuacje moze sie cos zmieni
-
paciek napisano 19.01.2006 - 19:40
do Młodzik
Co do skrutow Delete... widac ze w naszym panstwie jeszcze niewiele mozemy zmienic wiec pozostaje nam tylko biadolic :-)
PACIEK, apóźniej mamy takich oficerów co piszą "skruty" i "chańba" !!!!
pozdrawiam :)
-
A dla kontrastu podam, że na zmianie służbowej marnują sie oficerowie po dziennych SGSP - bo nie maja stażu!!!!
hmm dlaczego oficer po SGSP ma miec mniejszy staz niz reszta? ;-) ;-]
A jeszcze co do mlodych szukajacych drogi na skroty to uwazam ze to nie sa skroty a jedynie chec pracy w strukturach i jednoczesne podnoszenie kwalifikacji..
SGSP to najwiekszy mozliwy skrot: lata pracy, stopien naukowy i stopien w pozarnictwie.., a pozatym bardzo dziwne te Twoje "podworko" bo ja od kilku lat interesuje sie pozarnictwem i osobiscie nie spotkalem sie z wieloma wymienionymi przez Ciebie przypadkami :]
pozdrawiam
-
masz problemy zze wzrokiem, albo dobrze trafiłeś...wyjatki potwierdzaja tylko regułę ;)
-
Delete twoje "skruty" to zlosliwosc czepialstwo czy jak to mam inaczej nazwac
rozczaruje cie nie jestem sklonny do glupich klutni kto jest dobry a kto zly
przepraszam wszystkich za bledy ortograficzne w popelniane przez moja osobe - bywa :-)
-
nie z tego co czytam .... nie rozczarowałeś mnie.
;)
-
Według mnie - odrabiający służbę zastępczą ,a chcący pozostać jako strażak po zakończeniu służby zastępczej, powinien zaczynać od stażysty / wszystkie kursy, czaso okresy itd./. Bo on wg mnie nie jest strażakiem podczas odbywania służby zastępczej- tylko cywilem na odpowiednim kontrakcie.Chba że takim zaczną organizować kursy szeregowych w ośrodkach szkolenia/ jak dawnym junakom zsp/ , to może wtedy na nich można by spojżeć inaczej lub zaliczyć im ten kurs do przeszkolenia zawodowego- szeregowego i skrócić wówczas czas służby przygotowawczej. :huh:
-
-dlaczego taki junak odrabiający wojsko 9 miechów jest na 8 godzin i do dyspozycji komendy (przeważnie kierowca albo "podoficer" siedzący przy stoliku)? :D
-niech idzie jak ma kat.A do woja tam mu nie będą liczyć godzin, będzie siedział cały czas w jednostce a nie pracował 8 godzin (bez sobót niedziel i świąt) a potem chata i wolne i to ma być służba ?? zastępcza ?? dla kogo to znowu było zrobione pewnie dla jakiegoś synalka z oficjeli !!! :D
-
Stępień. Trafiłeś w sedno sprawy właśnie o to chodzi. chłopaki kombinują i jak się da idą na skróty „zero” wysiłku. a może i staż da się zaliczyć w PSP.
Chłopaki z jednostek mają trochę za złe, gdyż często służyli w woju po 2 lata , a teraz demokracja i wolność ? :rolleyes:
Ps. może lekko zazdroszczą, że zbyt wczesnie się urodzili. Wcześniej każdy miał podobną drogę, a teraz aspiranta oficera można dostać od zaplecza i zyskuje się staż pracy. Dlatego ci co szli normalnym dziennym trybem (szkoła średnia, studia, szkoły pożarnicze) widzą pewną niesprawiedliwość. Przykłądów w praktyce karier po skrótach jest wiele - robi się wówczas tzw. odstępstwa. Owszem należy patrzeć na ludzi, ale jak się otworzy furtkę jednemu dobremu to reszta zazwyczaj "garbatych" przejdzie stadem, a ostatni garbus mówi NAGLE dość TERAZ BEDĄ ZASADY.
-
wedlug mnie z tym zerowym wysilkiem to przesadzasz :) mam kumpla w wojsku ktory tam specjalnie sie nie przepracowuje.. traktuje to jako wakacje :) co 2 tygodnie jest w domu, pozatym wiadomo tam mu zapewniaja zywienie itd, i wojsko teraz tylko 9 miesiecy, a taki junak zapiepsza w jednostce przez 18 miesiecy i nie wiem czy to takie wesole jest, kumpel teraz ma na zmiane 3 junakow to powiedzial ze praktycznie roboty nie maja typu porzadki sprzatanie odsniezanie bo wszystko robia junacy, nie maja lekko, a na pozary jezdza tylko jako "pomocnicy" podaj weza przynies to podaj tamto.., takze delete nie powinienes tak krzywdzic tych chlopakow wydajac nieprawdziwe osady :)
pozdrawiam
-
U nas jest junak że aż żal na niego patrzeć, myje auta i szoruje klatke bo każdy sie boi żeby czegos nie spierniczył.
-
a co znaczy u nas ?? i co on ma spierniczyc ??
-
U nas znaczy w KP, boją się go dać do JRG, zdolniacha z niego nie przeciętny, co on ma spierniczyć ? przez trzy dni ogrzewanie przez tego mistrza nie działało i takich przykładów moge mnożyći mnożyć.
-
no to wam sie moze poprostu trafil taki nieprzecietny :-)
Ale skoro jest W KP to jest on do dyspozycji komendy i nie widze powodu zeby go dawac na JRG pozatym ktos pod kogo on podlega a domyslam sie ze jest to kwatermistrzostwo napewno okreslilo mu zakres obowiazkow ktory zreszta jest odgornie ustalony przez KG i dana KW
-
Witam.
U nas w KP jest dwóch Junaków siedzą w JRG po 8 godzin no i przyznać muszę mają trochę do roboty od kiedy przyszli to chłopaki na zmianch zapomnieli jak się samochody myje. Jeden jest bystrzacha działa w OSP, a drugi inteligentny inaczej strach go gdziekolwiek zabrać nawet na sprzątanie plamy oleju z jezdni pod samochód może wpaść, ich praca ogranicza siędo sprzątania w tym tygodniu skończyli sprzątać piwnicę. A czekają jeszcze na nich magazyny do posprzątania i trochę im współczuję.
Pozdrawiam Łukasz
-
No niestety trafił się taki, ale kwatermistrzostwo umywa od kolesia ręce :D
-
Jestem Junakiem od 6 miesięcy... Normalnie pracuje na zmianach lecz dopiero od niedawna... Jeżdżę do wezwań moim zadaniem jest pomoc I rocie (przynieś, podaj i pozamiataj) jak łatwo się domyśleć jestem w II rocie... posiadam własną maskę do AODO ze względu że jak jakiemuś z strażaków coś by się stało to mam go wyciągnąć po za tym zdarzają się akcje że występuje potrzeba abym musiał działać w aparacie a nie jak cieć opierać się o samochód i patrzeć jak reszta załogi zarabia się do upadłego... Wolno w zupełności wpuszczać Junaków na samochody bo to jest ich zadanie... służba zastępcza w PSP ma za zadanie przyuczyć żołnierza do ewentualnej pracy w PSP. Ja jestem od ładnych paru lat w OSP która jest w KSRG... To niektórych zdaniem mam siedzieć na koszarach i czyścić samochody przez 18 miesięcy to ja bym wolał do woja bo po 9 miesiącach bym miał to z głowy... Uważam że dzięki niektórym wypowiedzią owych osób na tym forum Junacy mają ciężkie życie w PSP bo myślą że przyszli do PSP aby robić za sprzątaczkę lub ciecia na służbie wartowniczej a po 8 godz. harówki wynocha do domu bo jesteś nam już nie potrzebny ponieważ biuro jedzie też do domów a na koszarach jest już błysk... Przeżyłem to i uważam że tego typu myślenie że junak nie może być na zmianach i na podziale bojowym a w szczególności że jest z OSP jest przesadą... Junak nie po to chce iść do straży pożarnej odrabiać wojsko aby jego zadania ograniczały się do floterki podług, okien i samochodów...
-
Witam!
omen Trudno Ci nie przyznać nieco racji -_-, ale...
Czy sprzątanie, mycie samochodów, pomoc w innych czynnościach -zawodowym str.to jakaś straszna "ujma, hańba" Przynależność do OSP nic tu do tego nie ma!! Niemal każdy <prawdziwy> strażak tak zaczynał i zaczyna na całym prawie.. świecie. Polecam m.in. program Discovery ^_^ Zresztą w Policji, czy WP też nie jest wcale inaczej!
Kiedyś>> tzw. junacy pełnili służbę 24/24 i zamiast 24 m-cy byli sporo.. dłużej i nawet się - z tego nieraz cieszyli ^_^
Inna sprawa przydatność pewnych osób do określonych działań i jakieś tam ich doświadczenie. 6-mcy to dla mnie osobiście zdecydowanie zbyt mało, by móc na kimś naprawę polegać, a jednak trzeba!! Takie niestety realia :angry:.
Zwykle jest tak jak piszesz, a obsadza się ich po "cichu" bo kogo? Również fikcyjnie często funkc. "biura", a to nieraz bywa podobny poziom w razie "W" :angry: Cóż... realia! Niektórzy zapewne wiedzą o czym mówię ale...
Podam Ci taki zwykły przykład z życia:
Wypadek masowy... kiedyś. Przyjeżdza 1 rzut - sekcja /teraz niepełny nieraz zastęp/ i z 6 ludzi 3 stanowią "junacy" którzy na widok mózgów na jezdni i trupów dzieci w złomie, uciekają do samochodu /skąd żadną siła/ i co... im można? Chyba tylko nagwizdać :angry:
Inna sytuacja - pożar kilku zabudowań też nikt nie wie gdzie Sz.P są - zgadnij gdzie?
Zajęcia sportowe, a niektórzy "panowie" wolą - preferują cichaczem "podnoszenie" cięż.
Nie dziw się więc zbytnio, że roztropny d-ca zmiany nauczony jakimś tam swoim doświadczeniem, unika raczej takiej - na ile może.. obsady.
Nie uogólniam, bo faktycznie przez lata pracy trafiali się również fajni "goście" którzy dziś.. czują "blusa" i doskonale dają sobie radę, ale zwykle bywa jw.
Pozdr.
Ps. Kłaniam się przy okazji <nisko> różnym "pociotkom" itp. ^_^
No.. i jeszcze nt.
@Ajax! Jak przychodzi do pracy młody strażak, prosto po KKS, to też nie ma doświadczenia.
Napewno, co najmniej nieco, choć lepsze niż z UP i ... ale co tam komu - obecnie!
-
6-mcy to dla mnie osobiście zdecydowanie zbyt mało, by móc na kimś naprawę polegać, a jednak trzeba!! Takie niestety realia :angry:
@Ajax! Jak przychodzi do pracy młody strażak, prosto po KKS, to też nie ma doświadczenia. Gdybyś miał 3 takich w sytuacji opisanej to też mogłoby być podobnie. Tak może być z każdym kto zaczyna pracę bez względu na to czy to junak czy "normalny" strażak.
posiadam własną maskę do AODO ze względu że jak jakiemuś z strażaków coś by się stało to mam go wyciągnąć
Nie żebym się czepiał słówek, ale skoro naprawdę Ci tak kazali, to moim skromnym zdaniem nie mają pojęcia bladego o "ratowaniu strażaków przez strażaków"... ale to już na inną dyskusję.
BTW: @Ajax - gratuluję liczby czterocyfrowej...:D
Dzięki! Ku chwale...Ajax ^_^
-
Uważam, że junacy wpływają demoralizująco na załogi JRG.