strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Gorące dyskusje strażaków => Wątek zaczęty przez: sheldon w Marzec 22, 2012, 11:15:57
-
Jak w temacie, a konkretnie:
Pan Komendant przedstawił również koncepcję zmiany zasad naboru do służby, który pozwalałby na pozyskiwanie osób, które sprawdziły się w ramach działalności w OSP.
Źródło: http://www.skpnszz.org/news.php?readmore=513
Czy ktoś posiada może więcej info odnośnie tej "koncepcji"? Osobiście jestem zwolennikiem lepszego punktowania osób mających realne doświadczenie w działaniach w ramach OSP (a nie osoby, które zapisały się tylko i wyłącznie pod kątem naboru). Dodatkowo wprowadziłbym tego typu punkty w szkołach pożarniczych...
-
Chodzi chyba o to, tak jak w naborze do http://www.straz.pl/uploads/pdf/praca/2011_10_06_praca_sokolow.pdf "Udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych w ciągu ostatnich 3 lat; 0,1pkt za każdy przypadek"
-
Jak wygląda to dokumentowanie? Na miejscu dowódca wypisuję kwit że pan kowalski uczestniczył w takiej i takiej akcji tego dnia, czy może z psp kandydat dostanie wyciąg kiedy uczestniczył w jakich działaniach?
pozdrawiam ;)
-
Po każdym wyjeździe jest wypisywana karta ilu ludzi, kto(nazwiskami) i ile czasu był na akcji. Więc zapewne z tego będą brać te dane.
-
Super jak by takie coś wprowadzili. Dużo by to dawało w moim wypadku.
-
"Udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych w ciągu ostatnich 3 lat; 0,1pkt za każdy przypadek"
to poszalałem. 16 wyjazdów rocznie. bo nie w KSRG.
-
Szargaj my jesteśmy w KSRG i nie mamy wiele więcej. Ciesz się z tego że masz takie wyjazdy jak sobie zliczysz np z 4 lat to ładne punkciki przybędą.
-
IMHO to nie ma szans na weście w życie plotka lub pogłoska to moim zdaniem trafne określenie, weźmy na przykład strażaka który wyjeżdza rocznie 90 razy, i dodatkowo zbierzmy mu powiedzmy te wyjazdy z trzech lat...
-
No chyba, że będą brane pod uwagę wyjazdy poważniejsze, w których rzeczywiście można się wykazać. Nie biorąc pod uwagę np. wyjazdów do traw. Chociaż i to jest zawsze jakimś doświadczeniem.
-
Można powiedzieć był by zajebisty ;) ale myślę że powinien jeszcze udowodnić swoją sprawność fizyczną. Jeżeli ją potwierdzi to powinien być brany pod uwagę. Mam pytanie do panów z PSP czy wolą mieć na podziale kogoś kto jeździ do akcji systematycznie jako strażak OSP te 20 razy w roku czy tam 40 ale będąc tylko po szkole średniej? Czy może wolę pracować z kimś kto jest po magisterce i o straży wie tylko tyle że gasi pożary i porusza się czerwonymi pojazdami z niebieskimi "kogutami"?
-
może będzie jakiś maksymalny próg. Np za udział w działaniach ratowniczo - gaśniczych w ostatnich 3 latach - 0,1 pkt za każdy przypadek (jednak nie więcej niż 6 pkt)
to da troche fory chłopakom z OSP ale jednocześnie nie zamknie drogi pozostałym.
Bo w innym przypadku może się okazać że ktoś dostanie 40 pkt. za akcje, i wyeliminuje z rozgrywki ratownika medycznego, lekarza, czy nawet doktora nauk z zakresu chemii przy przyjęciu do jednostki spcjalistycznej.
p.s. jakoś nie potrafię sobie wyobrazić komisji która kwalifikuje wyjazdy na te ciężkie i lekkie (nic nie znaczące). Często przy trawie się więcej narobisz i realnie spotykasz z ogniem, niż gasząc pożar domu.
-
Dokładnie, system przytoczony przez @Daro byłby najlepszy. Gdyby nie było ograniczeń, osoby z miejscowości bez OSP lub z tych, w których wyjeżdżają bardzo sporadycznie, nie mieliby najmniejszych szans.
A co do postu @MEWA88 - chciałbym mieć kogoś myślącego i ogarniętego, który dostrzega, czego jeszcze nie wie i stara się na bieżąco uzupełniać braki w wiedzy.
-
Jeśli już to moim zdaniem punktacja za akcje powinna zastąpić dotychczasowe punkty za OSP - bycie członkiem i udział w zawodach, które są moim zdaniem trochę śmieszne. Powiedzmy, że za te dwie rzeczy daje się obecnie odpowiednio 3 i 2 punkty. Premiowany jest nawet gość "papierowy", który się zapisał dla picu i raz dla picu go wciśli na zawody za dowódcę, bo nauczył się regułki w 5 minut przed zawodami. Można by to zastąpić punktami za akcję (przytoczone wyżej 0,1 pkt za każdą), ale nie więcej niż te 5, które były przyznawane dotychczas. Wtedy mielibyśmy jasność, że ten ochotnik jest takim prawdziwym strażakiem, a nie figurantem.
-
@Daro - jest zgoda w temacie
a z własnych przemyśleń i doświadczenia to dodam że nie staż w OłSi3.14 jest najważniejszy. Najważniejsze jest serce! i to z wielu względów.
po pierwsze primo - trzeba mieć je wielkie żeby poświęcać się dla innych
po drugie primo - trzeba mieć je silne bo uciułać zadowalającą ilość punktów na sprawnościowym nie jest łatwo (dla mnie na przykład) a test to pikuś w porównaniu z kilkoma ciężkimi akcjami w ciągu służby.
A po trzecie primo ultimo - trzeba je po prostu mieć.
Nagradzanie za staż w OSP jest spoko bo my na tym korzystamy. fakt że się jeździ do akcji jakoś super też nie przemawia. popatrzcie sami po sobie i swoich załogach. bywa różnie. ja np. czasem się wstydzę za innych(za siebie nawet częściej). Kursy specjalistyczne w straży. jakoś nie mam ochoty się na ten temat wypowiadać.
Zdania uczonych są podzielone a góra i tak zrobi swoje. o ile zrobi.
-
Sheldon ! Podoba mi sie Twój to myślenia ^_^ : "Dodatkowo wprowadziłbym tego typu punkty w szkołach pożarniczych..."
-
Istotna i dobra była by to zmiana szczególnie w propozycji @Daro.
Jednak ja wciąż nie mogę zrozumieć tego, że w PSP nie można pracować w soczewkach kontaktowych przecież z doświadczenia wiem, że to nie przeszkadza. Np. przy wypadku drogowym, czy pracy w aparatach. A powinno coś takiego być dopuszczone ponieważ jest wielu ochotników którzy świetnie się sprawdzili podczas wielu zdarzeń będąc w OSP, a nie mogą robić tego do czego są stworzeni zawodowo.
Choć póki do służby w PSP jest takie zainteresowanie to wątpię, aby coś się zmieniło. NIESTETY