strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: Champion w Styczeń 08, 2012, 21:08:55

Tytuł: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Champion w Styczeń 08, 2012, 21:08:55
Brawurowa akcja OSP Mirosławiec  :-\
http://www.youtube.com/watch?v=0JuY3rzHlCk

w 3:10 to chyba można podciągnąć pod groźby i czynną napaść na funkcjonariusza publicznego
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: staroman 25 w Styczeń 08, 2012, 21:17:34
Jednostka z mojej okolicy. W  2011  było przekazanie tej renówki. Oprócz gba posiadają jelcza gcba oraz vw t4 slrt. Gdzie policja na miejscu akcji ? Dodatkowe zastępy ?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: piotr92strazak w Styczeń 08, 2012, 21:40:32
ale coś późno przyjechały kolejne jednostki
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: staroman 25 w Styczeń 08, 2012, 21:52:28
Z Wałcza manem przyjechali chłopaki z psp. Wałcz - Mirosławiec = ok 35 km. A w jakim miejscu była akcja tego nie wiem.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: piotr92strazak w Styczeń 08, 2012, 21:55:31
a tym starem gbm co za jednostka przyjechała?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: kruger w Styczeń 08, 2012, 22:15:10
Z tego co widać na filmiku to sprzęt działał (renówka) była OK raczej brak znajomości obsługi. Po zachowaniu pompy (woda płynąca z odwodnienia trokomatu) i samochodu grzechoczący wał napędowy pompy. Kierowca nie wiedział jak podkręcić obroty.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: staroman 25 w Styczeń 08, 2012, 22:24:42
Myślę ze to osp Piecnik  gmina Mirosławiec.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Emil w Styczeń 08, 2012, 23:06:00
a tym starem gbm co za jednostka przyjechała?

Jakie to ma znaczenie?

Generalnie nie wyglądało to za fajnie... Dobrze, że chociaż był blisko hydrant.
Zachowani ludzi nie trzeba komentować... Jeszcze daleko nam do europy...
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Styczeń 09, 2012, 10:09:03
Brawurowa akcja OSP Mirosławiec  :-\
http://www.youtube.com/watch?v=0JuY3rzHlCk

Ktoś wie właściwie co się stało?
Czyżby to samo co swojego czasu w Górze Kalwarii?

Przepraszam, nie zauważyłem ze Sylwek rozpoczął dyskusję w temacie 'Awaria autopompy w GBA"
Uprzejmie proszę o wywalenie posta.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: intenso w Styczeń 09, 2012, 11:32:00
Witam
Przedstawiam wam filmik na jaki dzis rano został mi przysłane przez kolegę, przedstawia on nieudana akcje jednej z OSP. Nie mam zamiaru pogrążać tej OSP bo każdej jednostce może sie to przytrafić. Sami oceńcie zachowanie ludzi było karygodne.
http://www.youtube.com/watch?v=0JuY3rzHlCk&feature=player_embedded+&fb_source=message
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: strazak90 w Styczeń 09, 2012, 12:07:34
Już nie mogę czytać takich durnych komentarzy jak to niektórzy piszą! prawdopodobnie mieli awarie autopompy i nie mogli podać wody na linię SN, ale jak widać na tym filmie, który nagrywała jakaś pierdo... Kobieta, która tylko podpuszczała ludzi głupim gadaniem Strażacy wodę podawali prosto z hydrantu i tym samym na pewno uratowali ten dom od doszczętnego spalenia..zawiódł sprzęt i nie rozdmuchujcie tak tej sprawy bo aż się nogi uginają od czytania tych wszystkich komentarzy wypisywanych przez ludzi , którzy nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu działań..
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: podymacz w Styczeń 09, 2012, 12:25:32
Filmik już był wrzucony na to forum.
A odnośnie samej akcji, to proponuję wrócić do podstawowych szkoleń i taktyki działań gaśniczych. Od kiedy to do pożaru w budynku rozwijamy się z szybkiego natarcia? Tak Was uczą? Mamy tutaj do czynienia z błędem dowódcy. Trzeba było się rozwijać jak uczy nas TDG: Linia główna, rozdzielacz i linia gaśnicza (lub linie). Pompa działa, o czym świadczy woda przelewana z nasady tłocznej. Uważam ze nie przełączyli na wysokie ciśnienie, lub nie mogli otworzyć zaworu na Szybkie Natarcie.
Dodatkowo zastanawia mnie co oni robią z tym facetem tam od drugiej strony? Oni go w coś ubierają? Chyba nie w aparat?!  :szalony:
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Styczeń 09, 2012, 12:32:21
Tego typu zdarzenia właśnie trzeba omawiać, żeby wiedzieć jak sobie poradzić kiedy nas coś takiego spotka.
W dziale sprzęt jest watek o autopompach gdzie już raz rozmawialiśmy o awarii w samochodzie innego producenta - tym razem, jeśli ktoś zechce się podzielić doświadczeniami o innych autopompach, w szczególności coraz liczniejszymi u nas autopompach Ruberg to zachęcam.

Warto szczególnie zauważyć, że jednostka przytomnie użyła hydrantu - to w tej sytuacji bardzo dobry pomysł.

MIKO wiele razy pisał o wykorzystaniu pomp szlamowych - użycie pompy szlamowej, które często jest na naszych GBA  przy awarii autopompy to kolejne rozwiązanie, które możemy/powinniśmy wypróbować. Zachęcam do poćwiczenia - to naprawdę szybkie i proste rozwiązanie. Wiadomo, że nie dostajemy dobrych parametrów ale jednak można podać wodę na jedną linię.

Takie przypadki zdarzają się zarówno zawodowcom jak i ochotnikom, na starym jak i nowym sprzęcie. To tylko urządzenia, które mogą się w każdym momencie każdemu zepsuć.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: malpa151 w Styczeń 09, 2012, 12:33:30
Ja zauważyłem dwa błędy:
-cywil na drabinie;
- nie wezwanie policji (być może była wzywana tylko jak zwykle....) w celu uspokojenia i usunięcia ludzi z terenu prowadzenie akcji;
Natomiast co do komentarzy w gazetach, czy innych serwisach to szkoda sobie nerwy szargać i lepiej ich nie czytać.
Poza tym taki filmik nie przedstawia sytuacji w pełni, nie ma co mówić, że akcja była nie udana.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 09, 2012, 13:37:10
Na początek  to jest bzdura i szkoda się nad tym rozwodzić :

Filmik już był wrzucony na to forum.
A odnośnie samej akcji, to proponuję wrócić do podstawowych szkoleń i taktyki działań gaśniczych. Od kiedy to do pożaru w budynku rozwijamy się z szybkiego natarcia? Tak Was uczą? Mamy tutaj do czynienia z błędem dowódcy. Trzeba było się rozwijać jak uczy nas TDG: Linia główna, rozdzielacz i linia gaśnicza (lub linie). Pompa działa, o czym świadczy woda przelewana z nasady tłocznej. Uważam ze nie przełączyli na wysokie ciśnienie, lub nie mogli otworzyć zaworu na Szybkie Natarcie.
Dodatkowo zastanawia mnie co oni robią z tym facetem tam od drugiej strony? Oni go w coś ubierają? Chyba nie w aparat?!  :szalony:

pożar w tej fazie był do opanowania wysokim ciśnieniem , które gwarantowało większą skuteczność oraz mniejsze straty po pożarowe . Założenia i taktyka kolegów było słuszne  i niema wytycznych - założeń które zabraniają takiego podejścia do tematu .

Po drugie pompa na filmie działa i to prawidłowo – jest załączony napęd z przystawki , otwarty zawór  klapowy z zbiornika. Działa natomiast automatyczny trokomat co widać pod pojazdem ( lecąca woda ) wynika to z faktu że zniesienie jego pracy następuje przy 2 bar po stronie tłocznej niskiego ciśnienia . Czyli powodem sytuacji  jest brak odpowiednich obrotów pompy a co z tym związane brak ciśnienia po stronie tłocznej . Powodem może być problem po stronie elektroniki  na drodze sterowanie vs komputer pojazdu . Jednak akurat kilka dni temu bawiłem się identyczną pompą i sam doświadczyłem problemu że nie mogłem podnieść obrotów  dopiero użytkownicy mnie poinformowali że przyciski regulacji reaguje z dużym opóźnieniem lub trzeba na nie dusić pulsacyjnie.

Podsumowując  albo zawiodła elektronika albo brak doświadczenia operatora w połączeniu z adrenaliną .  Co można również złożyć na barki nie właściwego przeszkolenia przez producenta .

I to tyle na temat filmu – reakcja ludzi normalna był czas przywyknąć – sami strażacy nie potrzebnie wywołali zamieszanie , w takich przypadkach trzeba zrobić dobrą minę do złej gry i walczyć .
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Radhezz w Styczeń 09, 2012, 13:55:07
O akcji wiemy tyle ile nagrała i skomentowała "paniusia". Dobrze że sobie poradzili używając hydrantu - całe szczęście że sprawnego.

Tak więc działali, robili co mogli. Jak podjechała druga jednostka Starem (niestety brak widoczności nr op) to też zauważcie że leciały głupie komentarze... :gwiazdki:
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Styczeń 09, 2012, 16:14:47
Brawurowa akcja OSP Mirosławiec  :-\
http://www.youtube.com/watch?v=0JuY3rzHlCk

w 3:10 to chyba można podciągnąć pod groźby i czynną napaść na funkcjonariusza publicznego
Oczywiście! Strażacy jeszcze dziś powinni jechać na policję.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: hapec w Styczeń 09, 2012, 17:27:22
Z tego co widać na filmiku to sprzęt działał (renówka) była OK raczej brak znajomości obsługi. Po zachowaniu pompy (woda płynąca z odwodnienia trokomatu) i samochodu grzechoczący wał napędowy pompy. Kierowca nie wiedział jak podkręcić obroty.KOLOGO Kruger wytlumacz mi to na jakiej zasadzie do tego doszedles ? bo mi sie zdaje ze autopompa nie mogla sie zalaczyc a ten dzwiek ... raz tak mialem i dziekuje
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: zeusss w Styczeń 09, 2012, 17:29:33
Brawurowa akcja OSP Mirosławiec  :-\
http://www.youtube.com/watch?v=0JuY3rzHlCk

w 3:10 to chyba można podciągnąć pod groźby i czynną napaść na funkcjonariusza publicznego
Oczywiście! Strażacy jeszcze dziś powinni jechać na policję.

Na filmiku nie widzicie, jak to strażak jako pierwszy podbiega z pięściami do "kamerzysty"/kogoś obok?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: płetwal998 w Styczeń 09, 2012, 17:53:12
Nie z pięściami a chcąc zasłonić kamerę, każdy ma granice cierpliwości. To nie jest dział odpowiedni na Takie dyskusje.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: podymacz w Styczeń 09, 2012, 19:30:44
Na początek  to jest bzdura i szkoda się nad tym rozwodzić :

Filmik już był wrzucony na to forum.
A odnośnie samej akcji, to proponuję wrócić do podstawowych szkoleń i taktyki działań gaśniczych. Od kiedy to do pożaru w budynku rozwijamy się z szybkiego natarcia? Tak Was uczą? Mamy tutaj do czynienia z błędem dowódcy. Trzeba było się rozwijać jak uczy nas TDG: Linia główna, rozdzielacz i linia gaśnicza (lub linie). Pompa działa, o czym świadczy woda przelewana z nasady tłocznej. Uważam ze nie przełączyli na wysokie ciśnienie, lub nie mogli otworzyć zaworu na Szybkie Natarcie.
Dodatkowo zastanawia mnie co oni robią z tym facetem tam od drugiej strony? Oni go w coś ubierają? Chyba nie w aparat?!  :szalony:

pożar w tej fazie był do opanowania wysokim ciśnieniem , które gwarantowało większą skuteczność oraz mniejsze straty po pożarowe . Założenia i taktyka kolegów było słuszne  i niema wytycznych - założeń które zabraniają takiego podejścia do tematu .

Po drugie pompa na filmie działa i to prawidłowo – jest załączony napęd z przystawki , otwarty zawór  klapowy z zbiornika. Działa natomiast automatyczny trokomat co widać pod pojazdem ( lecąca woda ) wynika to z faktu że zniesienie jego pracy następuje przy 2 bar po stronie tłocznej niskiego ciśnienia . Czyli powodem sytuacji  jest brak odpowiednich obrotów pompy a co z tym związane brak ciśnienia po stronie tłocznej . Powodem może być problem po stronie elektroniki  na drodze sterowanie vs komputer pojazdu . Jednak akurat kilka dni temu bawiłem się identyczną pompą i sam doświadczyłem problemu że nie mogłem podnieść obrotów  dopiero użytkownicy mnie poinformowali że przyciski regulacji reaguje z dużym opóźnieniem lub trzeba na nie dusić pulsacyjnie.

Podsumowując  albo zawiodła elektronika albo brak doświadczenia operatora w połączeniu z adrenaliną .  Co można również złożyć na barki nie właściwego przeszkolenia przez producenta .

I to tyle na temat filmu – reakcja ludzi normalna był czas przywyknąć – sami strażacy nie potrzebnie wywołali zamieszanie , w takich przypadkach trzeba zrobić dobrą minę do złej gry i walczyć .

Dlaczego piszesz że to bzdura? Czy czerwony samochodzik z napisem "moderator" upoważnia do negowania zdania innych użytkowników forum?
Mnie tak uczono, że w sytuacji potwierdzonego pożaru nie używamy SN do zwalczania pożarów wewnątrz budynków, ponieważ nie znamy układu pomieszczeń i nie wiemy czy nam wystarczy węża. W tym przypadku zobacz, ze na filmie pojazd stoi od bramy jakieś 15-20 metrów. Kilkanaście metrów masz do wejścia i nie wiemy czy się pali poddasze, czy w piwnicy.
Inna sprawa jest taka, że SN jest wygodniejsze od linii 52, więc łatwiej jest manewrować wewnątrz budynków. Słyszałem, że Francuzi mają na wyposażeniu linię chyba 32, którą używają do działań wewnątrz.
Na poligonie SA PSP w Kościelcu wiele razy ćwiczyliśmy pożary piwnic i ZAWSZE był jeden schemat: Aparaty, linka, linia główna, linia gaśnicza - nawodniona i dopiero wchodzimy. Tak mnie uczyli, tak też uważam i nie zgadzam się z Tobą że to bzdura! I jeszcze jedno, gdyby woda z GBA została jednak podana, a było by brak hydrantu, to co? Jak by pojechali po wodę? Ciągnąc za sobą 50 metrów szybkiego natarcia? A nie prościej zostawić linie zbudowaną z węży?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 09, 2012, 20:32:41
Zaraz zaraz to nie ja podważyłem bez zasadnie taktykę kolegów – a Ty – ja tylko stwierdzam że to bzdura i nie ma żadnego uzasadnienia w taktyce i dalej podtrzymuje to zdanie.

Powszechnie stosowane linie szybkiego natarcia w RP mają od 60-80 m domek jest takiej wielkości że 10 m wystarczy żeby swobodnie się po nim poruszać – argument bez zasadny . Wprawny dowódca oceni skutecznie możliwości i zasięg .

Skuteczność  wysokiego ciśnienia nie polega jedynie na  wygodzie , a skuteczności i małym zużyciu wody w szczególności i z założenia właśnie dla budynków mieszkalnych i pożarów wewnętrznych . Chyba największe  doświadczenie mają tu Holedrzy którzy nie uznają innej taktyki  w tym przypadku poza wysokim ciśnieniem . Mają na wozach 2-3 zwijadła od 60-90 m i skutecznie tym walczą . Na standardowe węże przechodzą praktycznie wyłącznie w przypadku pożaru rozwiniętego w tym na zewnątrz. 

Choć i tu mogę dyskutować bo gasiłem obiekt sporej stolarni ( broniąc pomieszczeń biurowych i magazynowych ) z dużą skutecznością  dwoma prądami wysokiego ciśnienia i nie odczułem braku intensywności podawania  – wręcz przeciwnie strop nie przesiąknął do magazynu , i wody było pod dostatkiem .  Powodem może jest że 10 lat jeździłem wozem który miał  1600 l i musiało mi starczyć do opanowania pożaru – dobra szkoła taktyki polecam każdemu .

To  że gdy pożar jest potwierdzony to dyskwalifikuje to wysokie ciśnienie to kolejna teoria bez uzasadnienia. Dobór rodzaju prądu wody zawsze wynika z zakładanej i oczekiwanej  wydajności .

Nie chce tu dalej odnosić się do szczegółów  taktyki  wewnętrznej bo to nie temat tego wątku ale możemy podyskutować – w każdym razie stwierdzenie że gdzie tam ktoś coś uczył nie jest dla mnie wyrocznią  i powodem bym zweryfikował swoją wiedzę i doświadczenie .  Przekonują mnie argumenty,  a w tym przypadku ich brak .

Niema oznak pożaru rozwiniętego  - niema powodów by zakładać znaczącą intensywność podawania , można,  a wręcz wypada z uwagi na cza podjęcia działań przeprowadzić rozpoznanie bojem z gotową do działania linią wysokiego ciśnienia .
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MEWA88 w Styczeń 09, 2012, 20:32:58
Powiem wam że i ustawienie mieli kiepskie, brak lini głównej.
Ja bym pierwsze co to pogonił tych pseudokibiców, ustawił dobrze pojazd, zbudował linie, żal mi trochę tej jednostki. Takie filmiki powinny nas motywować do częstych ćwiczeń i zmuszać do refleksji. Ja nie śmieje się z tej jednostki. Polecił bym im wiele godzin ćwiczeń na doskonalenie swoich umiejętności w sztuce.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: kaziu109 w Styczeń 09, 2012, 20:59:54
potwierdzając słowa kolegi miko -posiadamy u siebie auto z holandii na którym mamy 3 linie wysokiego ciśnienia 2 po 60 i jedną 90 metrów,kiedy kupowaliśmy samochód nawet niebyło tam miejsca na nasze {polskie }węże i przy pomocy tychże lini jesteśmy w stanie prowadzić wszelakie działania gaśnicze oszczędzając przytym wode.

p.s.biorąc pod uwage nasze taktyki gaszenia i wytyczne wyposażenia samochodu zamontowaliśmy odpowiednią liczbe węży.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: remfire w Styczeń 09, 2012, 21:00:10
Kilkanaście metrów masz do wejścia i nie wiemy czy się pali poddasze, czy w piwnicy.
No włąsnie ... tak naprawdę oglądajac ten filmik nie mamy zielonego pojęcia co tam się dzieje - pali się w piwnicy , na poddaszu, w szopce z drugiej strony budynku, a może tylko kupka mokrych śmieci przy ścianie ?
Zachowanie osób postronnych sugeruje jednak że nie działo sie tam nic bardzo poważnego. Osoba filmująca również dosc spokojnie podchodzi do tego pożaru , bo właściwie nie kieruje kamery nawet na moment na miejsce pożaru -  a czy to nie dziwne że osoba postronna nie jest zainteresowana samym zdarzeniem tylko wyłącznie filmowaniem strażaków?
Cos poszło niewątpliwie nie tak jak powinno , ale nie widzę tutaj powodu aby komukolwiek coś zarzucac  - nie znamy szczegółów , nie widzieliśmy początku calego zdarzenia , ani jego zakonczenia. Trudno więc cokolwiek zawyrokowac, poza tym że był jakiś problem z podaniem wody. To oczywiście wymaga wyjaśnienia , ale od tego jest dowodzący i jego przełożeni . A nawiasem mówiąc to podobne problemy są w naszym kraju chyba prawie codziennie , zarówno w OSP jak i PSP. 
Trochę dziwi mnie tez pogląd że nie nalezy uzywac w pierwszej fazie  sprzetu noszącego nazwę Szybkie Natarcie , którego juz sama nazwa cos sugeruje .  Oczywiście że nie zawsze to urządzenie jest w stanie zastąpic  normalna linię gasniczą , ale jednak ktos je wymyślił chyba własnie po to aby przy jego pomocy SZYBKO rozpoczynac akcję. 
Tym bardziej jeśli jest to pożar stosunkowo niewielki. 

PS A dla rozładownia atmosfery dodam że oglądając ten filmik miałem przez moment wrażenie iż więcej się kopci z tego Stara ( po odpaleniu motopompy) niz z owego pożaru ;) 
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MEWA88 w Styczeń 09, 2012, 21:06:27
Miko a korzystając z twojego doświadczenia, zdradź nam jak postępować w sytuacji kiedy osoba postronna dopuszcza się ataku na funkcjonariusza ??
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: podymacz w Styczeń 09, 2012, 21:12:23
Nic nie trzeba rozluźniać - normalna wymiana poglądów. Nie myślcie że jestem przeciwnikiem SN, twierdzę tylko że nie jest dobrym rozwiązaniem (i zaklinam się że tak mnie szkolono) pchanie SN do pożaru wewnętrznego. Zgadzam się z Waszymi poglądami o ograniczonym zalaniu mieszkania, tym bardziej że łatwiej jest manewrować rocie gaśniczej. Ale szkolono mnie że sytuacja potrafi się w każdej chwili zmienić i o ile w pierwszej fazie nie potrzebowałeś większej wydajności, tak za chwilę może być taka potrzeba.
Nikogo na siłę nie nawracam.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: zeusss w Styczeń 09, 2012, 21:22:34
Miko a korzystając z twojego doświadczenia, zdradź nam jak postępować w sytuacji kiedy osoba postronna dopuszcza się ataku na funkcjonariusza ??

i w drugą stronę...jak funkcjonariusz/strażak atakuje osobe postronną.

ja ewidentnie widzę, jak strażak jako pierwszy startuje do osoby postronnej.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 09, 2012, 21:23:56
Krótko bo mam trochę pracy .

Problem jest często w naszej postawie . Chłopaki trochę się zakręciły – ja też  mam akcje gdzie idzie pod górkę . Ale sztuką jest na tyle mieć zgrany zespół by  przekuć to w sukces i nie dać po sobie poznać od działań maskujących sytuacje do metod alternatywnych . 

Jak być Ci ludzie zobaczyli Niemców , Holendrów , czy Amerykanów to widły by mieli wbite w plecy – tam czas do podania wody – wprowadzenia rot często jest o wiele dłuższy niż u Nas komandosów . Tylko że metodycznie coś tam robią – budują linie , prowadzą rozpoznanie , a przede wszystkim nie krzyczą na całą wieś że niema wody .

Ten w rocie musi z założenia przyjąć że kierowca to jego przyjaciel  i robi wszystko co możliwe by ją podać . Trzeba wejść do budy zabunkrować i pozorować licząc że w końcu woda pójdzie albo dojedzie wsparcie .

Powiedzcie czy jakby nie było tego zamieszania i bieganiny – ktoś by wiedział czy rota na poddaszu ma wodę czy nie ? Wątpię ! Może nie wychowawcze ale trzeba naród oszukiwać , z nim rozmawiać informować , ale i być stanowczym .

W wielu przypadkach sami prowokujemy – a że obserwatorzy wiedzą wszystko najlepiej .   No jak wspomniałem był czas przywyknąć . Jak po wypadku mam czas i odnajdę takiego w tłumie zabieram daje rozpieracze i zalecam 5 minutową siłownię – szybko miękną . Ale niema to żadnego efektu poza dla mnie humorystycznym ponieważ na kolejnym są inni  nowi znawcy .

PS. Ale zmienność sytuacji to już inna bajka – dla jednorodzinnego budynku należy przewidzieć intensywność podawania na poziomie do 2000 l/min co nie znaczy  że należy to podawać .

Podobnie nic nie stoi na przeszkodzie  np. żeby kierowca przygotował linie główną pod drzwi  i dwa odcinki 52 z prądownicą .
Ale ilość zgromadzonych materiałów palnych i skuteczność pochłaniania ciepła przez wodę jest na tyle duża że 100 l/min to naprawdę dużo . Dokładając do tego równoległą wentylację to naprawdę trzeba dziesiątek metrów kwadratowych dębowych desek na ścianach sufitach oraz podłogach by mieć problemy .  Jak to mawia mój kolega brygadier – jak pyta swojego dyżurnego w PSK – biały dym spoko dadzą radę szkoda paliwa do operacyjnego .  ^_^
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MEWA88 w Styczeń 09, 2012, 21:34:20
Ja mogę z swojego doświadczenia powiedzieć że kiedyś niechcąco otworzyłem działo w tłum takich znawców, przysięgam ze był oto przypadkowo, gdyż w amoku zdarzeń pomyliły mi sie kierunki zamykania zawora. Po wszystkim mieliśmy tyle miejsca ze można było swobodnie pozwijać wszystkie węże.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Styczeń 09, 2012, 21:43:21
z "niechcącym" prądem wody też miałem do czynienia , na prawdę niechcący tam skierowałem prąd wody, a wcześniej uprzedzałem że należy się odsunąć ;)
kiedyś przy stodole brakowało wody, zagrożony budynek mieszkalny, dowódca PSP wydał rozkaz by prądy wody skierować na budynek bo stodoły i tak nie było szans na uratowanie, jeden z gapiów pod wpływem alkoholu zaczął wyszarpywać koledze węża i darł się żeby gasić stodołę, dowódca to widząc zwrócił 2 razy grzecznie uwagę ów pijanemu lecz to nie poskutkowało, za 3 razem jak pijany dostał tubę w twarz to grzecznie podkulił ogon i odszedł na bok. Nad następny dzień przepraszał prezesa za swoje zachowanie
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MEWA88 w Styczeń 09, 2012, 21:47:07
Nie bije ludzi, ze względu na to że trenuje tajski boks, nie stosuje rozwiązań siłowych gdyż mógłbym niechcący coś komuż zrobić, a to jest moment.

Rozwiązanie siłowe nie wchodzi w grę
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: remfire w Styczeń 09, 2012, 21:47:27
 W przypadku takich "fachowców" udzielajacych dobrych rad , zazwyczaj proponuje im zapisanie się do najbliższej OSP, bo tam są sktualnie zapisy i będzie mogł się wykazac . Jeśli jest to kobieta to mówie że tez może się zapisac , albo może wysłac zamiast siebie meża, syna itp to bedzie mogla bliżej zapoznac się z problemami OSP . Nie w 100% , ale w większości przypadków skutkuje to zaprzestaniem udzielania owych " dobrych rad".
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Styczeń 09, 2012, 21:53:31
Buraków spotkamy na wszędzie, i przy akcjach, i poza nią. Tutaj akurat trafił się burak z telefonem lub innym wynalazkiem, którym nagrywano. Nie ma się co przejmować. A co do akcji - przeanalizować, wyciągnąć odpowiednie wnioski i wcielić je w życie.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: miker w Styczeń 09, 2012, 21:53:58
Miko a korzystając z twojego doświadczenia, zdradź nam jak postępować w sytuacji kiedy osoba postronna dopuszcza się ataku na funkcjonariusza ??

i w drugą stronę...jak funkcjonariusz/strażak atakuje osobe postronną.

ja ewidentnie widzę, jak strażak jako pierwszy startuje do osoby postronnej.

To żle widzisz... Ewidentnie widać że nie atakuje tylko próbuje zasłonić kamere

DO MODERATORA !!! NIE USUWAJ MOICH POSTÓW !!!!

Moderator: Przestrzegaj REGULAMINU to nie będziemy usuwać.
Takie teksty jak w usuniętym poście nie będą tolerowane na tym forum.
Nie zagnieżdżaj cytatów - cytuj tylko to do czego się odnosisz.
Nie krzycz na forum. /Sylwek
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: zeusss w Styczeń 09, 2012, 22:05:40
Miko a korzystając z twojego doświadczenia, zdradź nam jak postępować w sytuacji kiedy osoba postronna dopuszcza się ataku na funkcjonariusza ??

i w drugą stronę...jak funkcjonariusz/strażak atakuje osobe postronną.

ja ewidentnie widzę, jak strażak jako pierwszy startuje do osoby postronnej.

To żle widzisz... Ewidentnie widać że nie atakuje tylko próbuje zasłonić kamere

DO MODERATORA !!! NIE USUWAJ MOICH POSTÓW !!!!

A od kiedy to nie można filmować strażaków w akcji?
A jak by tak strażak zniszczył kamerę? Kto by płacił za szkody?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: miker w Styczeń 09, 2012, 22:07:01
Miko a korzystając z twojego doświadczenia, zdradź nam jak postępować w sytuacji kiedy osoba postronna dopuszcza się ataku na funkcjonariusza ??

i w drugą stronę...jak funkcjonariusz/strażak atakuje osobe postronną.

ja ewidentnie widzę, jak strażak jako pierwszy startuje do osoby postronnej.

To żle widzisz... Ewidentnie widać że nie atakuje tylko próbuje zasłonić kamere

DO MODERATORA !!! NIE USUWAJ MOICH POSTÓW !!!!

A od kiedy to nie można filmować strażaków w akcji?
A jak by tak strażak zniszczył kamerę? Kto by płacił za szkody?

A co Ty byś w tej sytuacji zrobił ?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MEWA88 w Styczeń 09, 2012, 22:11:10
A czy można taką osobę zaliczyć do potencjalnego utrudniacza akcji ratowniczo gaśniczej ?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: GosiekOSP w Styczeń 09, 2012, 23:01:01
Hmm... Moim zdaniem zarówno osobę atakującą strażaka [bo to był atak] jak i "paniusię", która postanowiła zabawić się w kamerzystę można zaliczyć jako postacie utrudniające działania ratowniczo-gaśnicze. W ogóle to nie rozumiem postępowania gapiów. Zamiast zatkać usta panience, która nagle wszystko lepiej wiedziała oni stali i się gapili rzucając głupie cytaty. Taką osobę powinno się od razu usunąć poza teren obejmujący działania ratowniczo-gaśnicze. Dobrze, ale nie o tym miało być. Panowie napewno muszą poćwiczyć z nowym sprzętem, ale wydaje mi się, że miał tu miejsce nie tylko błąd ludzki. Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo nie było nas na miejscu, a ja nie jestem też mechanikiem.
Panom z OSP życzę powodzenia i wyciągnięcia wniosków z tej akcji. Zresztą. Chyba każdy z nas w myślach zastanawiał się, co by zrobił gdyby był na miejscu tych strażaków.
Pozdrawiam Panów.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Sgt.Jacob w Styczeń 10, 2012, 08:36:06
Znalezione w sieci:

http://www.ziemiawalecka.pl/news/Na_Sygnale/Chcial_spalic_dom_i_rodzine/3,1,517,index.html

Jeśli dobrze kojarzę fakty i dyskutujemy na temat tego właśnie pożaru to ci ludzie po prostu wyładowali na strażakach całą swoją złość związaną z przyczyną tego zdarzenia.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 10, 2012, 22:36:33
Kolega wyżej wywołał mnie na PW do odpowiedzi w temacie możliwości wykorzystania pompy szlamowej przy awarii autopompy .

Fakt zajmowałem się bardziej oceną możliwością wykorzystania pomp szlamowych w zaopatrzeniu wodnym , ale w przedmiotowym przypadku również nic nie stoi na przeszkodzie .

Łączymy nasadę ssącą pompy szlamowej z nasadą ssącą autopompy , otwieramy zawór klapowy i musi działać oczywiście na miarę możliwości zastosowanej pompy szlamowej .   

Żadna filozofia – tu całość problematyki polega jedynie na znajomości układów wodnych i kilku zasada .
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Styczeń 10, 2012, 23:03:15
Mogę potwierdzić bo ćwiczyliśmy to zarówno w nowym aucie wg obowiązujących standardów jak i starszym holenderskim.

W nowszym aucie jeśli nie ma zaworu klapowego a jakaś elektropneumatyka, to jeśli ona zawiedzie to jest jeszcze przycisk do zrzutu ciśnienia powietrza i klucz do przesterowania ręcznego zawory głównego. W starym, wg standardów holenderskich otwiera się 2 zawory - główny do zbiornika i do nasady ssawnej.

To oczywista oczywistość ale uściślijmy, że podłączenie nasad ssawnych autopompy i szlamówki robimy wężem ssawnym i w zależności od pompy i węża stosujemy odpowiednie przełączniki :).

Przy WT 30X jeden prąd na 2 odcinki W52 całkiem nieźle idzie.

Jeśli mamy więcej aut a chcemy wykorzystać wodę z beczki uszkodzonego to raczej należałoby wykorzystać takie rozwiązanie do zasilenia innego, sprawnego samochodu.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 10, 2012, 23:54:52
Ale po co idzie dwa autka połączyć ssawnymi z sobą  ^_^

Pamiętam kiedyś przy dużym pożarze odpowiadałem za zaopatrzenie wodne . Było trochę tych autek i trafił mi się cwaniaczek cysterną z JRG oddalonej o 30 km . Na dzień doby z uśmiechem na twarzy przymaszerował z zerwaną linką rozrusznika pompy szlamowej i oświadczył że wraca do bazy . ( było to 2002/2003 i pompy szlamowe nie były jeszcze tak popularne wyczynem było i tak że cysterna nie miała jeszcze PO5 więc nie było co podstawić w zamian ).

Ale uśmiech szybko przeszedł z jego ust ns moje  ^_^ a fizycznie potrzebowałem tej wody . Padło z mojej strony krótkie pytanie czy ma sprawny zawór klapowy , po odpowiedzi twierdzącej już dowódca GBA akurat z SAP miał fuchę .

Zassać wodę z cysterny autopompą co wykonał bez najmniejszego problemu . Czyli miałem GBA z 20 m3 wody .

No niestety szofer dalej cwaniakował i  na punkcie czerpania wody zgłosił że mu się prądy skończyły w ciągniku . Z uwagi że robiło się ciemno zadysponowaliśmy mu radiowóz Policji do eskorty ( do bazy ale o ty nie wiedział ) Pojechał 25 km samowolnie – teoretycznie zgłoszonym niesprawnym pojazdem – drogo go jednak to kombinowanie kosztowało bo KDR nie odpuścił i napisał notatkę .

Ale podsumowując idzie – wystarczy myśleć, a nie trzymać się jakiś zakodowanych nawyków .
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: wujo 2010 w Styczeń 11, 2012, 09:44:43
usiebie w OSP mam w starze 244 autopompe, ale wożę też szlamówke z wężem ssawnym pod nasadę W 75 tak na wypadek awarii pompy  :straz:
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Styczeń 11, 2012, 13:23:16
Zassać wodę z cysterny autopompą co wykonał bez najmniejszego problemu . Czyli miałem GBA z 20 m3 wody .

Podobnie zrobiliśmy na poligonie w Pstrążu, jak mędrcy z KG podpalili chałupę (drewno i cegły ok. 300m2) w środku lasu i podesłali cysternę.. bez wody. No to podesłali drugą.. awaria pompy. I wtedy żeśmy zasysali z GBA.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: wujo 2010 w Styczeń 12, 2012, 19:54:54
film już został usunięty ,czyżby autor przemyślał że zachowanie gapiów było nie na miejscu?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: basti007 w Styczeń 12, 2012, 23:23:07
posiada ktos moze ten film?
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Styczeń 13, 2012, 00:50:06
jeśli nie ma zaworu klapowego a jakaś elektropneumatyka, to jeśli ona zawiedzie to jest jeszcze przycisk do zrzutu ciśnienia powietrza i klucz do przesterowania ręcznego zawory głównego.
Mam pytanie. W którym pojeździe dopuszczonym przez CNBOP  nie ma możliwości wysterowania "ręcznego" podczas awarii układu pneumatyczno-elektrycznego ?
Macie takie pojazdy w jednostkach ? Spotkaliście się z takimi?
Jeżeli tak, to będę bardzo wdzięczny za przykłady.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Styczeń 13, 2012, 09:30:10
Wg właścicieli pojazdu w tym od którego rozpoczął się ten wątek http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,16602.0.html - poczytaj od początku.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: kruger w Styczeń 13, 2012, 10:28:15
Do dr.Kudłaty:
W GBA Unimog od Stolarczyka nie ma możliwości ręcznego przesterowania zaworu klapowego, cała autopompa jest dookoła zabudowana tak żeby dostać się do zaworu trzeba odkręcić około 8 śrub na imbusa. a co do przesterowania po odkręceniu to raczej nie za bardzo bo w układzie cały czas będzie ciśnienie i raczej nie "puści" zaworu a dodatkowo nie ma w zestawie klucza do przesterowania zaworów.

Do do problemu chłopaków z osp to jeżeli ktoś ma trochę pojęcia to wystarczyło albo załączyć tempomat albo posadzić jednego żeby gazował w kabinie.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: wujo 2010 w Styczeń 13, 2012, 11:18:19
takie kombinacje to niech producent robi w transporcie , tu potrzeba szybkiego włączenia przystawki , dla mnie to nie do pomyślenia żeby kombinować przy obrotach  :pyt: dom się pali a tu zabezpieczenia nie pozwalają uruchomić pompy  :gwiazdki:
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: kruger w Styczeń 13, 2012, 12:02:51
wujo2010 - tutaj nie chodzi żeby kombinować zawsze tylko żeby strażacy potrafili pokombinować w sytuacji awaryjnej, która miejmy nadziej będzie występowała rzadko albo wogóle. I nie jest tutaj problemem załączenie przystawki ponieważ pompa w tej renówce pracuje normalnie.

Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: wujo 2010 w Styczeń 13, 2012, 13:43:24
może w tym wypadku pompa działała , ale czytam też komentarze ,że w renówkach silnik musi sie rozgrzać żeby obroty spadły i wtedy można dopiero załączyć przystawke
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: lang w Styczeń 13, 2012, 16:04:37
w Tatrach też był problem, jak pneumatyka siadła; a poza tym uważam, ze strażakom należy się podwyżka uposażeń
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: azirafal w Marzec 01, 2012, 09:05:17
Ostatnio spotkaliśmy się w naszym aucie z pewnym problemem dotyczącym linii szybkiego natarcia. Mianowicie spadła drastycznie jego wydajność i praktycznie przy ustawieniu prądownicy na przepływ 230l/min nie było ciśnienia.
Co się okazało - po prostu zatkało się sitko przy pompie na linii SN, najprawdopodobniej coś zostało wypłukane ze zbiornika kompozytowego (być może były to fragmenty po odlewie lub coś co poszło do zbiornika z sieci hydrantowej bo to coś przypominało białe kamyczki i to całkiem sporych rozmiarów).
Na szczęście te fragmenty ułożyły się tak że ograniczyły tylko przepływ wody a nie zablokowały tego przepływu całkowicie.
Linia niskiego ciśnienia mimo to działa normalnie.
Dla nas to była całkowicie nowa sytuacja gdyż autko mamy od niedawana, na szczęście problem pojawił się przy drobnych pracach przy remizie i po prostu coś tam płukaliśmy przy okazji niejako robiąc ćwiczenia. Cóż człowiek uczy się całe życie i po prostu trzeba szybko znaleźć zamienne rozwiązanie - więc albo szybko tradycyjna linia gaśnicza lub improwizowanie tak jak koledzy pisali wcześniej z pompą szlamową.
Niemniej jednak także uważam że pożary mieszkań jak tylko to możliwe to trzeba gasić SN - minimalne zużycie wody, łatwiej manewrować, minimalizacja strat po pożarowych itd.

Więc może w przypadku tej akcji nastąpiło coś podobnego  :pyt:
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: fire45 w Grudzień 22, 2014, 16:22:43
Czy przypadkiem nie posiada ktoś komentowanego tutaj filmu zapisanego gdzieś u siebie na dysku?
Prosiłbym o prywatny kontakt.
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Levy w Styczeń 03, 2015, 22:06:57
Czy przypadkiem nie posiada ktoś komentowanego tutaj filmu zapisanego gdzieś u siebie na dysku?
Prosiłbym o prywatny kontakt.

Jeżeli ktoś byłby w posiadaniu wspomnianych, również proszę o kontakt :straz:
Tytuł: Odp: Nieudana akcja jednostki OSP
Wiadomość wysłana przez: Marcin1986 w Marzec 20, 2015, 09:04:08
Niestety i u mnie wczoraj w nocy przytrafiła się ( choć w znacznie starszym pojeździe) awaria ..nie można było uruchomić autopompy, na szczęście w tym całym nieszczęściu nie był to pożar zabudować czy auta a pożar traw choć bardzo blisko budynków mieszkalnych..szybko przerzuciliśmy się z linii na łopaty i tłumice i udało się to opanować...nie wspomnę, ze obecne na miejscu hydranty były praktycznie suche...woda z kranu ma większe ciśnienie. Auto już pojechało rano do naprawy, choć do późnych godzin nocnych próbowaliśmy sami coś w remizie zdziałać..niestety ludzie zawodzą a co dopiero maszyna.
Najważniejsze, nie panikować i działać SiŚ jakie mamy najlepiej jak się da.

Pozdrawiam