strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Pumba w Listopad 27, 2008, 08:56:54

Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Listopad 27, 2008, 08:56:54
http://pl.youtube.com/watch?v=JQPEhI8girE  ... oglądnijcie sobie... Jak dla mnie brak słów.., Jak można bez UPS'u  wejść na dach...
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Listopad 27, 2008, 09:13:31
W sumie w UPSach nie powinno się wchodzić nigdzie podczas akcji, bo nie spełniają obecnych norm  -_-. Tak w teorii. (wiem, czepiam się  :rolleyes: )
W praktyce - hmm, zauważyłem 2 osoby w ubraniach koszarowych i jedną w dowódczo-sztabowych. Nie widzę konieczności zakładania ubrań specjalnych przez osoby w koszarówkach, jedna operuje drabiną, druga wchodzi po drabinie i nie widziałem, żeby z niej przemieściła się na dach. Jeśli chodzi o kolegę w ubraniu sztabowym, zakładam, że jest to dowódca akcji. Ma prawo odstąpić od zasad powszechnie uważanych za bezpieczne, z tego prawa/przywileju skorzystał (może go również wykorzystać w stosunku do swoich podwładnych). Zresztą, nawet, gdyby spadł, raczej ubranie specjalne by mu specjalnie nie pomogło ;-) Poza tym nie brał bezpośredniego udziału w działaniach gaśniczych, służył raczej radą kolegom na dachu (być może z uwagi na największe doświadczenie?) + realizował rozpoznanie, tak to wygląda w moich oczach ;-)
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Listopad 27, 2008, 11:20:59
Nie widzę konieczności zakładania ubrań specjalnych przez osoby w koszarówkach, jedna operuje drabiną, druga wchodzi po drabinie i nie widziałem, żeby z niej przemieściła się na dach. Jeśli chodzi o kolegę w ubraniu sztabowym, zakładam, że jest to dowódca akcji. Ma prawo odstąpić od zasad powszechnie uważanych za bezpieczne, z tego prawa/przywileju skorzystał (może go również wykorzystać w stosunku do swoich podwładnych).

Tylko z uprawnienia odstąpienia od zasad uznanych za bezpiecznie można skorzystać w określonych warunkach (sprawdź w rozporządzeniu). Tu nie widziałem ani jednej przesłanki świadczącej o konieczności skorzystania z tego uprawnienia.
Często zdarza się, że KDR występuje w ubranku sztabowym. Tu powinien założyć sobie hełmik na łepetyne i dowodzić z dołu. Od tego ma stację, by porozumiewać się z rotami. Operator sprzętu - no ok, choć bhp-owiec pewnie by się czepiał. Facet na drabinie nomex!! nawet, jeśli tylko układa odcinek na szczeblach.

Warunki odstąpienia od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne:
W okolicznościach uzasadnionych stanem wyższej konieczności kierujący akcją rat. jest uprawniony do zarządzenia odstąpienia od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne, z zachowaniem wszelkich dostępnych w danych warunkach zabezpieczeń jeżeli w ocenie kierującego działaniami rat. dokonanej w miejscu i czasie zdarzenia istnieje prawdopodobieństwo uratowania życia ludzkiego, w szczelności gdy:
1. z powodu braku specjalistycznego sprzętu zachodzi konieczność zastosowania sprzętu zastępczego,
2. fizyczne właściwości ratownika mogą zastąpić brak możliwości użycia właściwego sprzętu,
3. Jest możliwe wykonanie określonej czynności przez osobę zgłaszającą się dobrowolnie.

pozdr.
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Listopad 27, 2008, 11:51:53
Dla mnie już wszystko teraz jasne w tej kwestii, dzięki zero-11!  :piwo:

PW!
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: sam_go w Listopad 27, 2008, 11:53:17
A ja widzę, że gostek w czarnym dokonuje oględzin popożarowych, a nie uczestniczy w akcji. Nie szalejcie panowie, bo dojdziemy do absurdu.
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Listopad 27, 2008, 11:56:11
Nie szukajmy na siebie "batów" !!
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: firek998 w Listopad 27, 2008, 13:22:40
Prawda jest taka panowie, że dopóki nie zmieni się mentalności ludzi to chociażbyśmy mieli super ubrania z "nomexu" to i tak znajdą się tacy co im będzie niewygodnie, będą się pocić albo jeszcze coś innego i nie będą ich zakładać. Co niektórzy jeszcze ludzie wychodzą z założenia że  20 lat temu były moracze i ile było przypadków poparzenia?  Na palcach jednej ręki pewnie można policzyć. Więc po co zakładać ubranie specjalne skoro mam koszarówkę.
Najpierw trzeba zadbać wśród ludzi o świadomość zagrożeń na jakie mogą trafić podczas akcji, każdej akcji. Kręcimy bat na własne d..y. na stronach praktycznie każdej z komend można znaleźć zdjęcia, w których chwalimy się akcjami, a na których widać strażaków niekompletnie ubranych. 
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Listopad 27, 2008, 21:14:03
20 lat temu jak na zmianie opracowali flaszkę albo dwie też było dobrze, co nie znaczy że ma tak być teraz. straż się zmieniła. mamy całkiem inne spektrum działań, mamy dużo więcej interwencji, więc naturalna rzeczą jest to że nasz sprzęt ewoluuje, a w tym też ubrania. a jak ktoś z takim sentymentem wspomina dawne dni to na emke już czas   :rofl: 
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: woj-tek1 w Listopad 27, 2008, 21:20:08
 do firek 998, Przykład - jeździsz samochodem swoim prywatnym zawsze zgodnie z przepisami to teoretycznie nie musiałbyś nigdy zapinać  pasów, ale może w ciebie ktoś wjechać i tego nie przewidzisz, to samo jest z nadmiernym wg ciebie ubieraniem środków ochrony osobistej !! Mam nadzieję ,  żę zrozumiesz tę metaforykę
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: marcin44 w Listopad 27, 2008, 22:47:35
"Taki sobie pożar to koszarówka starczy" (przecież mamy doświadczenie!)
Ale pan d-ca na tym dachu!? korona z głowy by mu od hełmu nie spadła  :wall:
Tytuł: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Listopad 28, 2008, 00:34:45
Myślę, że ciężko zakładało by się hełm na głowę bez uprzedniego zdjęcia korony... (jeżeli ktoś taką posiada oczywiście) :)) :mellow:
Tytuł: Odp: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: Ogureczek1988 w Listopad 28, 2008, 18:36:52
Głupota tak zwanych Bohaterów gdzie tacy ludzie mają rozum??Ale zdarza sie na szczęście coraz zadziej ze nie zakładają sprzętu ochrony osobistej do akcji :'( Zasady ratownika 1 Dbać o swoje bezpieczeństwo 2.Dbać o bezpieczeństwo swojego kolegi 3.Dbać o poszkodowanego!!
Tytuł: Odp: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: Grześ89 w Listopad 28, 2008, 21:03:57
Powiem więcej ja w swoim mieście strażaków w spodniach nomex widziałem tylko podczas ćwiczeń na placu przed komendą. Nie jestem strażakiem więc mogę domniemywać, że owe spodnie gryzą są ciężkie. Ja osobiście czół bym się nie pewnie w samych koszrówkach i zadbał o swoje zdrowie i nie grał bohatera. Na miejscu tego dowódcy bez hełmu to ja bym go założył zważając przynajmniej na to że jest to dzień i różni ludzie się przyglądają waszym działaniom.
Tytuł: Odp: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: zimny_marian w Listopad 28, 2008, 21:57:50
Znam tego człowieka i myślę że @deejayslonio powiedział w tym temacie wszystko!!!
Tytuł: Odp: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Listopad 28, 2008, 22:27:36
Głupota tak zwanych Bohaterów gdzie tacy ludzie mają rozum??Ale zdarza sie na szczęście coraz zadziej ze nie zakładają sprzętu ochrony osobistej do akcji :'( Zasady ratownika 1 Dbać o swoje bezpieczeństwo 2.Dbać o bezpieczeństwo swojego kolegi 3.Dbać o poszkodowanego!!
Skąd wziąłeś te zasady?
Tytuł: Odp: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: Emil w Listopad 29, 2008, 00:31:31
Z całym szacunkiem ale pier**icie panowie nie miłosiernie...

Czy jeżeli Pan na załączonym obrazku, poparzy sobie przysłowiową dupę, to będzie bolało Was czy jego?
Zacznijcie martwić się o siebie a nie o kogoś. Po co takie wytykanie?
Jeżeli tak Was to gnębi to skontaktujcie się z jednostką, która jest na tych fotach i zwrócicie im uwagę, ciekawe co wam odpowiedzą.

Dyskusja na zasadzie "zebrało się kilku teoretyków i wykładają swoje suche filozofie..."
Fachowiec fachowcowi nie wypomina, bo sam się może kiedyś pośliznąć.

Po drugie jaki związek ma ta dyskusja ze sprzętem? a w takim dziale się znajduje...
Tytuł: Odp: A UPS to gdzie?
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Listopad 29, 2008, 09:42:45
Z całym szacunkiem, ale jeżeli Pan na załączonym obrazku wypier...li się i rozwali sobie łeb to pomocy będzie udzielał sobie sam czy będą mu jej musieli udzielić zaangażowani w działania koledzy?? To kto, sobie tyłek sparzy i kogo będzie bolało, to nie wszystko.
Właśnie dlatego usuwamy z miejsca działań osoby postronne, by żaden z nich nie wchodzi nam bez zabezpieczenia na dach i sobie krzywdy nie robił. to samo powinno dotyczyć w takich sytuacjach nas.

pozdr.