strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Kamilos83 w Styczeń 27, 2022, 20:09:38
-
Jak pewnie większość z was wie dosyć niedawno wprowadzono ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 21 stycznia 2022 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
W związku z powyższym chciałbym się was zapytać jak ma się ono do naszej służby ? Czy któraś jednostka organizacyjna PSP zdecydowała się na pracę zdalną powołując się na ww. rozporządzenie ? Czy być może jakas KW wydała jakieś zalecenia w tym temacie?
Za wszelkie merytoryczne odpowiedzi z góry dziękuje :)
-
Nie KW a sam KG dziś zalecił w jednostkach wprowadzenie pracy zdalnej, jak wyjdzie to w rzeczywistości to czas pokaże, najbliższe dni.
-
Nie KW a sam KG dziś zalecił w jednostkach wprowadzenie pracy zdalnej, jak wyjdzie to w rzeczywistości to czas pokaże, najbliższe dni.
A czy posiadasz jakiegos linka dotyczacego tej sprawy ? Lub informację ze pismo wyszło z KG ? Czy w pismie od KG zalecono jedynie wprowadzenie pracy zdalnej czy też zalecono jakie działania podjąc w zależności od stanowiska (dla jasności chodzi mi np. o fakt, że w przypadku stanowisk jednoosobowych cięzko o prace zdalna, natomiast w przypadku wiekszych wydziałów można ją zorganizować np. rotacyjnie)
-
Wpadła informacja, że 01 KG zaleca wprowadzenie pracy zdalnej we wszystkich jednostkach PSP. Więcej nic, jedno zdanie mówiące o wprowadzeniu, bez szczegółów.
-
Rozumiem, dzieki za informacje. A czy wiadomo czy jakas komenda juz przeszla na zdalne?
-
Tak wiadomo są komendy które już wprowadziły pracę zdalną
-
Tak potwierdzam część osób pracuje zdalnie.
-
Dzięki za info !
-
Od poniedziałku na moim terenie będzie wprowadzona praca hybrydowa w biurze. Najprawdopodobniej tydzień za tydzień (wydziały dwuosobowe), a jednoosobowe stanowiska/wydziały jeśli to możliwe to 1-2 dni w tygodniu (konieczność podpisywania dokumentów), a reszta zdalnie.
-
Tak potwierdzam część osób pracuje zdalnie.
Pytanie..skoro podział nie może mieć w rozliczeniu półrocznym na minusie wypracowanego okresu to jak przy pracy zdalnej mają wypracować nominał 8 godzinni.
-
W czym widzisz problem.
-
Tak potwierdzam część osób pracuje zdalnie.
Pytanie..skoro podział nie może mieć w rozliczeniu półrocznym na minusie wypracowanego okresu to jak przy pracy zdalnej mają wypracować nominał 8 godzinni.
Podział na pracy zdalnej?
-
Tak potwierdzam część osób pracuje zdalnie.
Pytanie..skoro podział nie może mieć w rozliczeniu półrocznym na minusie wypracowanego okresu to jak przy pracy zdalnej mają wypracować nominał 8 godzinni.
Normalnie. Praca zdalna to taka sama praca, tylko w innej lokalizacji. Przynajmniej w teorii.
-
A jakie obostrzenia na co dzień panują u Was w komendach?Czy poruszacie się po korytarzach w maseczkach? Czy z biura do biura macie chodzić w maseczkach?
-
Nawet śpimy w maseczkach :szalony:
-
Wiem, że temat wydaje sie być śmieszny ale w mojej komendzie pojawił się pomysł aby wszędzie poruszać się w maseczkach, łącznie z tym że jeśli w biurze nie jestemy w stanie zachować 1,5 metrowego odstępu też w biurach mają siedzieć w maseczkach. Obowiązkowo chodzić po korytarzu w maseczkach a pracownicy biurowi jeśli przechodzą do innego biura również mają być w maseczce
-
A czy kierownictwo czytało wyniki badań które jednoznacznie stwierdzają że maseczka nic nie daje?
-
Kierownictwo czytało te badania, które wskazują, że noszenie maseczek ma sens. Jest ich trochę więcej niż tych, które negują to rozwiązanie.
-
Idźmy wszyscy na kawarantannę/izolację a zastąpi nas OSP? Tego chcesz? Ja maseczkę noszę.
-
A czy kierownictwo czytało wyniki badań które jednoznacznie stwierdzają że maseczka nic nie daje?
Tak? Jeden lekarz podał dobry przykład, stoisz obok kolegi i sikasz bez spodni obsikasz kolegę? A teraz zrób to w spodniach.
-
Tak? Jeden lekarz podał dobry przykład, stoisz obok kolegi i sikasz bez spodni obsikasz kolegę? A teraz zrób to w spodniach.
Mam pytanie czy w takiej sytuacji "zawsze sikasz przez zapięty rozporek"?
-
Idźmy wszyscy na kawarantannę/izolację a zastąpi nas OSP? Tego chcesz? Ja maseczkę noszę.
Ja chcę by wszystkie zakazy znieśli, dodatki covidowe i zakaz informacji o liczbie chorych.
-
A to przepraszam. Od tego tygodnia w Anglii, Norwegii, Danii można sikać normalnie, nie przez spodnie. Znieśli wszystkie obostrzenia. Nawet w Austrii taki wkurw ludzi że zniesli obostrzenia dla niezaszczepionych. I tylko nie mówcie że tam więcej ludzi zaszprycowanych , gdyż nawet teraz notują rekordy zakazeń. I od razu odbije piłeczkę że u nas wiecej zgonów. Nawet naczelny medyk ekonomista mówił, że tam podają faktyczne zgony na covid, a u nas babcia 80 letnia z pochp, arytmią, miażdżycą zmarła na covid. To jak tak te maseczki pomagają, to może chociaż by je zostawili w Anglii, Danii, Norwegii co? Co biedni covidianie zrobią, jak w lato, najdalej przed wyborami będzie orędzie do narodu że wzorem innych krajów odchodzimy od wszystkich obostrzeń?
-
Pozwolę sobie odkopać temat. Jak wiemy (albo i nie) w kwietniu zaczną obowiązywać nowe przepisy regulujące pracę zdalną. Wobec tego chciałbym poruszyć temat - jakie Waszym zdaniem będzie to miało przełożenie na naszą służbę. Czy będzie taka możliwość dla 8 godzinnych? Uważam, że uatrakcyjniłoby to stanowiska biurowe i jeden z drugim mógłby się zastanowić nad przejściem na system codzienny. Zapraszam do dyskusji.
-
Uważam, że eskperymentalny system dowódców jrg, że robią na zmianę 8-15, 14-22, był w porządku o ile będzie do wyboru. Zawsze ułatwi to załatwienie wielu spraw na mieście. Tym bardziej, jak się dobrze żyje z podwładnymi to nikt sobie nie wchodzi w paradę.
-
Uważam, że eskperymentalny system dowódców jrg, że robią na zmianę 8-15, 14-22, był w porządku o ile będzie do wyboru. Zawsze ułatwi to załatwienie wielu spraw na mieście. Tym bardziej, jak się dobrze żyje z podwładnymi to nikt sobie nie wchodzi w paradę.
Służyłeś wtedy? To było bez sensu i nie widzę mocnych stron tego rozwiązania
-
Bo to znów objawy cwaniactwa :rofl: przecież ta praca zdalna to była fikcja nad fikcjami… ze niby kto tam coś robił? Może jedynie księgowa…
-
Jeśli pracownik chce pracy zdalnej a komendant nie widzi przeciwwskazań, to w czym jest problem ? Przestańmy oskarżać innych o cwaniactwo i zajmijmy się swoją robotą.
-
Uważam, że eskperymentalny system dowódców jrg, że robią na zmianę 8-15, 14-22, był w porządku o ile będzie do wyboru. Zawsze ułatwi to załatwienie wielu spraw na mieście. Tym bardziej, jak się dobrze żyje z podwładnymi to nikt sobie nie wchodzi w paradę.
Służyłeś wtedy? To było bez sensu i nie widzę mocnych stron tego rozwiązania
Robiłem. Z punktu widzenia czegoś co miałoby mnie zachęcić na 8 h, to możliwość wyboru godzin pełnienia służby jest na plus. Ale rozumiem, że argumenty "bez sensu, bo już", są mocniejsze.
-
A to nie jest tak, że aby można było pracować zdalnie, to muszą zaistnieć konkretne czynniki wymienione w "zamkniętym" katalogu sytuacji, kiedy można taką pracę wprowadzić? Jeżeli tak jest, to wprowadzenie pracy zdalnej w głównej mierze będzie zależało od tych czynników, a dopiero po ich spełnieniu od widzimisię pracodawcy (w naszym przypadku 01) czy pracownika (strażaka).
-
Pozwolę sobie odkopać temat. Jak wiemy (albo i nie) w kwietniu zaczną obowiązywać nowe przepisy regulujące pracę zdalną.
Jakie zmiany ?
U nas w wojewódzkiej jest tak, że jak ktoś potrzebuje zdalnej to pisze pisemko do komendanta i to od niego zależy czy dostanie czy nie. (dotyczy 8godzinnych). Oczywiście, lubianym daje częściej niż tym mniej ;)
-
A co kwatermistrz albo operacyjniak albo kadry mogą zrobić na pracy zdalnej? :rofl:
-
A co kwatermistrz albo operacyjniak albo kadry mogą zrobić na pracy zdalnej? :rofl:
Wydaje mi sie, że całkiem sporo pod warunkiem odpowiedniej integracji systemów itd. Kwestia też ile ludzi jest w wydziale. Jeżeli uważasz, że kwatermistrz tylko wydaje gacie to jestes w grubym błędzie. Poza tym na każdy wydany sort itd trzeba zrobić kwity, wiec jezeli są chociaż 2 osoby, to jedna na zdalnej trzaska kwity, a druga wydaje :)
-
On tego nie zrozumie bo nie był na 8 godzin. Dużo papierów czy telefonów można zrobić równie dobrze w domu na zdalnej.
-
Poznałem 2 typy pracowników na pracy zdalnej. Tych co mimo wszystko muszą pracować i tych co walili w ch*ja.
Mój kolega, co miał do zrobienia robotę i tak jeździł do biura, bo w domu nie miał do tego odpowiednich warunków, sprzętów no i było pełno bodźców rozpraszających. Za to znajoma, co pracuje w urzędzie bardzo sobie chwaliła pracę zdalną. Mogła w tym czasie pozałatwiać mnóstwo spraw, pójść do kosmetyczki, na zakupy, zrobić obiad. Dla niej ta praca była bardzo owocna, bo jak ma gówno do roboty, to lepiej to robić w domu.
-
On tego nie zrozumie bo nie był na 8 godzin. Dużo papierów czy telefonów można zrobić równie dobrze w domu na zdalnej.
A tu widzisz popełniłeś błąd. Gdyż służyłem w systemie 8 godzinnym i dlatego ten post napisałem bo dokładnie wiem jak to wyglada. Nawet jako kwatermistrz coś trzeba fizycznie przyjąć, wydać, wyslac, odebrać, zawieźć, roboty kwatermistrzowskiej dla pracy zdalnej jest mały procent(zasadniczo to w ogóle nie przypominam sobie jaka).
Tak jak @hasici99 wspomniał to było typowe walenie w ch.. remonty, działka, czy inne takie, a wiem dokładnie bo żadnej sprawy nie dało się załatwić z osobami za to odpowiedzialnymi „bo on na zdalnym”, jak chciałem złożyć odpowiedzialnemu oświadczenie mieszkaniowe to „poczekaj aż wrócę”… bądźmy poważni, a nie wszedzie szukanie obejścia… poza tym jakie przesłanki teraz są do pracy zdalnej???
-
Czyli tak jak z systemem zmianowym podczas śniadania, przerw na kawę , na obiad ,na zajecia sportowe, a po 15 30 to już w ogóle zapomnij.
Jak widac najbardziej boli zdalna praca 8h system zmianowy.
No cóż był czas przywyknąć.
-
nie boli, o ile to jest praca a nie „ciche wolne”.
-
Będąc na zdalnej w czasie największego covida zrobiłem analizę zabezpieczenia operacyjnego powiatu i zaktualizowałem plan ratowniczy. Miałem dostęp do maila służbowego i na bieżąco wgląd do swd i nadzór na skkp. Kwestia spięcia systemów i dobrego internetu w domu. Jak się chce można pracować w domu oczywiście na zdalnej wszystkiego nie zrobimy ale okresami da się i tak pracować.
-
I zapewne wszystkie dane miałeś przesyłane dwustronnie szyfrowane, a dane osobowe w domu miałeś schowane w zamykanej szafie bez dostępu domowników...
Zgodnie z prawem 99% dokumentów nigdy nie powinno opuścić szeroko rozumianych urzędów. Dostęp do danych online, dyski typu google drive, przylesylanie na maila danych np. kandydatów do służby to łamanie prawa
-
Czyli tak jak z systemem zmianowym podczas śniadania, przerw na kawę , na obiad ,na zajecia sportowe, a po 15 30 to już w ogóle zapomnij.
Jak widac najbardziej boli zdalna praca 8h system zmianowy.
No cóż był czas przywyknąć.
Czyli 8 godzinni u Ciebie piją kawę i jedzą śniadanie tylko w czasie przysługującej 15 minutowej przerwy tak? Nie popadajmy w paranoję. Skoro twierdzisz że podział w chuja wali, to może tu też wprowadźmy prace zdalną. Szkolenia można robić na teamsie. Skoro podział nic nie robi poza wyjazdami, to po co są potrzebni na jednotce 24h? Przecież można dojechać jak będzie pożar.
-
Panowie, znowu tutaj dzielimy się na podział i biuro. NIEPOTRZEBNIE. Mam osobiście doświadczenie i w pracy na podziale i w biurze i w każdym z tych miejsc zauważam wady i zalety. Każdy powinien sobie odpowiedzieć co chce robić i na tej podstawie wybrać swoje miejsce w straży, a przynajmniej do tego miejsca dążyć. Tak samo jak nie ma jednego idealnego auta, koloru czy czegokolwiek tak samo nie ma jednego idealnego stanowiska dla każdego. Tak już działa świat i skończmy wypominać jeden drugiemu jak kto ma, a zajmijmy się tematem.
Poruszyłem tę kwestię, bo jak już finansowo nie potrafią nas strażaków zachęcić do przejścia na system codzienny i osobiście uważam, że to się nie zmieni w bliższym i dalszym czasie, to chociaż inne benefity należałoby wprowadzić. Może źle się wyraziłem pisząc "praca zdalna", bo bardziej miałem na myśli pracę hybrydową, np. 2 dni w biurze, 3 dni w domu. Uważam, że mając biura w obsadzie 2/3 osobowej jak to ma miejsce w większości KP/KM jest do ogarnięcia i z fizycznym "wydawaniem gaci" jak tu niektórzy twierdzą i z pracą papierkową, a jednocześnie zadowalając pracowników jakąkolwiek elastycznością. Panowie idźmy również do przodu jak cały świat i sektor prywatny, zmieńmy ten w większości konserwatywny światopogląd...
Jeszcze słowo do tych co to twierdzą żeby na podziale wprowadzić pracę zdalną - no po co te teksty jak każdy wie, że to nie jest realne. Każdy dojedzie swoim prywatnym autem na pożar? A co jak ktoś do JRG dojeżdża 70 km, bo bliżej nie było miejsca? Bądźmy poważni...
-
Czyli tak jak z systemem zmianowym podczas śniadania, przerw na kawę , na obiad ,na zajecia sportowe, a po 15 30 to już w ogóle zapomnij.
Jak widac najbardziej boli zdalna praca 8h system zmianowy.
No cóż był czas przywyknąć.
Czyli 8 godzinni u Ciebie piją kawę i jedzą śniadanie tylko w czasie przysługującej 15 minutowej przerwy tak? Nie popadajmy w paranoję. Skoro twierdzisz że podział w chuja wali, to może tu też wprowadźmy prace zdalną. Szkolenia można robić na teamsie. Skoro podział nic nie robi poza wyjazdami, to po co są potrzebni na jednotce 24h? Przecież można dojechać jak będzie pożar.
Przeczytaj co napisałem i do czyjej wypowiedzi się odnosiłem i dopiero potem się bulwersuj.
-
I zapewne wszystkie dane miałeś przesyłane dwustronnie szyfrowane, a dane osobowe w domu miałeś schowane w zamykanej szafie bez dostępu domowników...
Zgodnie z prawem 99% dokumentów nigdy nie powinno opuścić szeroko rozumianych urzędów. Dostęp do danych online, dyski typu google drive, przylesylanie na maila danych np. kandydatów do służby to łamanie prawa
Nie dowiesz się w stołówce jak wyglada praca w systemie codziennym. Dla twojej informacji większość dokumentów jest przechowywana na zasobach wewnętrznych firmy, zapinasz VPNa do pracy i nie potrzebujesz żadnych dokumentów w domu. Do tego w większości jednostek został wprowadzony system EZD, ale Ty i tak nie wiesz do to jest… :sympatia:
-
Panowie o tyle ksoniek ma rację, że Google drive nie wchodzi w grę bo RODO i tajemnica służbowa.
Ale już OneDrive ma serwery w EOG więc nawet dane osobowe można tam przetwarzać (po spełnieniu wymogów RODO).
A EOD to już w ogóle. Nawet między jednostkami różnych szczebli hula :)
-
Nie masz racji. Audyty cyberbezpiecznstwa od kilku lat robię i wystarczy regulamin usług przeczytać aby wiedziec że nic nie możesz sobie przetwarzać.
VPN? Brzmi super, tylko dalej jest to niebezpieczne połączenie. Na chwilę obecną nikt nie jest zainteresowany wykradaniem danych ale wystarczy że znajdzie się jeden i jak zwykle polak mądry po szkodzie. Ale działajcie sobie przez VPN
-
Nie masz racji. Audyty cyberbezpiecznstwa od kilku lat robię i wystarczy regulamin usług przeczytać aby wiedziec że nic nie możesz sobie przetwarzać.
VPN? Brzmi super, tylko dalej jest to niebezpieczne połączenie. Na chwilę obecną nikt nie jest zainteresowany wykradaniem danych ale wystarczy że znajdzie się jeden i jak zwykle polak mądry po szkodzie. Ale działajcie sobie przez VPN
Co Ty człowieku bredzisz? Nawet nie znasz zasady działania.
-
Będąc na zdalnej w czasie największego covida zrobiłem analizę zabezpieczenia operacyjnego powiatu i zaktualizowałem plan ratowniczy. Miałem dostęp do maila służbowego i na bieżąco wgląd do swd i nadzór na skkp. Kwestia spięcia systemów i dobrego internetu w domu. Jak się chce można pracować w domu oczywiście na zdalnej wszystkiego nie zrobimy ale okresami da się i tak pracować.
Jak miałeś dostęp do SWD?
No ale z Ciebie bohater. Aktualizacja Planu ratowniczego i analizy…. Przeciętny dyżurnemu zajmuje to dwie służby tak 9-17 :klol:
Dla mnie to naczelnicy wydziałów nic nie robili jak ich pracownicy byli na zdalnym. Zero null. Poszedłem kiedyś po coś do wydziału to biedak nie miał jak wydać bo mówił „zostałem sam i mam tyle roboty” a w oszkleniu szafy z monitora odbijała się jego prywata :rofl:
-
Tadzik po co się denerwujesz. Pierwszy raz bajkopisarz robi z siebie znawcę :).
Ksoniek a gdzie Ty te audyty robisz i co niby w tym zakresie robisz?
-
Tadzik po co się denerwujesz. Pierwszy raz bajkopisarz robi z siebie znawcę :).
Ksoniek a gdzie Ty te audyty robisz i co niby w tym zakresie robisz?
Bo ja to pracowałem i w systemie zmianowym i codziennym. Wiec wiem jak się to kręci, a ten nigdy nie była w systemie codziennym i gada takie głupoty ze szok.
-
Ja tak tylko w kwestiach technicznych - jeśli ktoś uważa że nie można bezpiecznie pracować z domu, to jest w ogromnym błędzie. I niech sprawdzi i rzetelnie zaktualizuje w swojej komendzie dokument zwany "systemem zarządzania bezpieczeństwem informacji" (większość komend rzeczy, które są tam wymagane wrzuciła do PBI/PODO) - każda komenda musi mieć opisane zasady bezpiecznej pracy zdalnej, czy to się komuś podoba czy nie.
A technologia jest taka, że banki obracające grubymi milionami, analitycy mający dostęp do danych wrażliwych pracują bez problemu z domu - a u nas nie można? 😂
-
Tak tylko odświeżę temat - głównie dotyczy biurowych.
Czy wiadomo coś u Was jak ma wyglądać sprawa zdalnej pracy po zmianach w kodeksie pracy z kwietnia dla rodziców dzieci do 4tego roku życia?
Bo jak zadzwoniłem do swoich kadr w KW to przestraszyli się, że ktokolwiek o to ich spytał, jąkali się i powiedzieli "yyyy będziemy o tym myśleć po dniu strażaka" ...
https://www.infor.pl/prawo/praca/pracownik/5719597,praca-zdalna-dziecko.html
Oczywiście, nie szukam luki aby iść na kilka miesiecy na pracę zdalną ale czasami przydałaby się taka możliwość skoro w Polsce już od groma pracodawców na to poszło i jakoś interesy nadal się kręcą.
Czy jak zwykle PSP to szara strefa i nas kodeks pracy nie obowiązuje ( Kadrowa powiedziała, że obowiązuje)
Pozdrawiam
-
Wszystko zależy od charakteru pracy. Nie każdą da się wykonywać zdalnie. Więc w pierwszej kolejności to podlega analizie.
-
Wszystko zależy od charakteru pracy. Nie każdą da się wykonywać zdalnie. Więc w pierwszej kolejności to podlega analizie.
Ale poszczególne zadania przypisane do danego stanowiska pracy jak najbardziej tak. W wydziałach czy dcow Jrg jest często dwóch i jeden spokojnie mógłby realizować zadania chociaż częściowo z domu. Praktycznie każdą pracę na komputerze można zrobić również w innym miejscu niż biurko w biurze. Także myślę że temat warty przemyślenia. Na pewno za chwilę będzie problem, bo przełożeni będą na to patrzeć jak zawsze na coś nowego czyli źle. Ponadto zobliguje to kierowników jednostek organizacyjnych do stworzenia regulaminu lub zbioru zasad takiej pracy.
Oczywiście w tym wypadku sprawa tyczy się głównie biura z wiadomych względów. Ale pomimo faktu, że pracuje na podziale bojowym uważam, że powinny takie zasady być wprowadzone. Na pewno w jakiś sposób stałoby się delikatnym plusem pracy w biurze, których jak wiadomo w obecnej chwili nie ma za wiele, nie ma też w związku z tym za wielu chętnych.
Szanowni Panowie Komendanci liczymy na Wasz udział w dyskusji, która poprowadzi do odpowiednich wniosków i wypracowaniu stanowiska odnośnie sprawy.
-
Problemem będzie na pewno fakt, iż w chwili obecnej dostęp do wszystkich systemów, jakie są potrzebne do pracy biurowej (system dotacyjny, Fortech kadrowy i finansowy, elektroniczne zarządzanie dokumentami itp.) możliwy jest wyłącznie z sieci internetowej KP (domeny). Owszem można jakimiś VPN-ami się bawić, ale chyba nie o to chodzi. No i nie każdy biurowy ma w pracy laptopa, którego pod pachę sobie zabierze na fajrant.
No i może być strażak, który komputera nie ma w domu - jak do internetu wystarczy mu smartfon, a filmy w internecie ogląda za pomocą inteligentnego telewizora :fiuu:
-
"Sieć internetowa KP (domeny)"
Zakładam że mialo zabrzmieć fachowo, jednak wyszło jak wyszło.
-
Cóż, do informatyka mi daleko. :cooo:
I nie, nie miało zabrzmieć fachowo. Wyszło szydło...
-
Cóż, do informatyka mi daleko. :cooo:
I nie, nie miało zabrzmieć fachowo. Wyszło szydło...
Akurat kwestie techniczne i dostęp do sieci w komendzie z domu przez VPN to jest najmniejszy problem, sporo komend tam działało w trakcie pandemii i nie było problemu, tysiące firm zatrudniających w PL od kilku pracowników do nawet kilkunastu tysięcy tak pracuje i da się bez żadnego problemu. Zdecydowana większość stanowisk w KM czy KP mogła by spokojnie wykonywać swoje obowiązki z domu i nie było by z tym żadnego problemu, a skoro ustawodawca dopuszcza taką możliwość to czemu nie?
-
Na jednoosobowych stanowiskach tego nie widzę. Niestety ilosć zapytań na już, na za godzinę itp. Powoduje, że pracownika musisz mieć w pracy, dostęp do akt itp. Nie mamy jeszcze wszystkiego w formie cyfrowej.
Pandemii się dało - nie oszukujmy się było na pół gwizdka wiec prewencja mogła zdalnie, kadry co drugi dzień, finanse itp.
Operacyjny z domu - no to w ogóle nie bardzo.
Ale powodzenia życzę, ja już stary jestem więc jakoś nie widzę zdalnej - czytaj z domu - inwentaryzacji😅🤣😂 np. syren.
-
Cóż, do informatyka mi daleko. :cooo:
I nie, nie miało zabrzmieć fachowo. Wyszło szydło...
Akurat kwestie techniczne i dostęp do sieci w komendzie z domu przez VPN to jest najmniejszy problem, sporo komend tam działało w trakcie pandemii i nie było problemu, tysiące firm zatrudniających w PL od kilku pracowników do nawet kilkunastu tysięcy tak pracuje i da się bez żadnego problemu. Zdecydowana większość stanowisk w KM czy KP mogła by spokojnie wykonywać swoje obowiązki z domu i nie było by z tym żadnego problemu, a skoro ustawodawca dopuszcza taką możliwość to czemu nie?
Ok. VPN to nie problem. Ale co zrobić w sytuacji, kiedy strażak nie ma komputera w domu, a na swoim stanowisku nie ma laptopa na wyposażeniu?
No nie uda się zrobić pracy zdalnej.
I tak jak @sorbent pisał Co z dostępem do akt, których w domu nie masz?
Poza tym nie da się zrobić kontroli, ani odbioru obiektu zdalnie. Tak samo nie da się zrobić IGO w OSP zdalnie.
O inwentaryzacji syren nawet nie wspomnę, bo tam trzeba zdjęcia robić :rofl: :rofl: :rofl:
Tak więc u nas niestety w działce operacyjnej i prewencyjnej oraz kadrowej (akta osobowe nie są odwzorowane cyfrowo) nie da się pracować zdalnie.
-
Cóż, do informatyka mi daleko. :cooo:
I nie, nie miało zabrzmieć fachowo. Wyszło szydło...
Akurat kwestie techniczne i dostęp do sieci w komendzie z domu przez VPN to jest najmniejszy problem, sporo komend tam działało w trakcie pandemii i nie było problemu, tysiące firm zatrudniających w PL od kilku pracowników do nawet kilkunastu tysięcy tak pracuje i da się bez żadnego problemu. Zdecydowana większość stanowisk w KM czy KP mogła by spokojnie wykonywać swoje obowiązki z domu i nie było by z tym żadnego problemu, a skoro ustawodawca dopuszcza taką możliwość to czemu nie?
Ok. VPN to nie problem. Ale co zrobić w sytuacji, kiedy strażak nie ma komputera w domu, a na swoim stanowisku nie ma laptopa na wyposażeniu?
No nie uda się zrobić pracy zdalnej.
I tak jak @sorbent pisał Co z dostępem do akt, których w domu nie masz?
Poza tym nie da się zrobić kontroli, ani odbioru obiektu zdalnie. Tak samo nie da się zrobić IGO w OSP zdalnie.
O inwentaryzacji syren nawet nie wspomnę, bo tam trzeba zdjęcia robić :rofl: :rofl: :rofl:
Tak więc u nas niestety w działce operacyjnej i prewencyjnej oraz kadrowej (akta osobowe nie są odwzorowane cyfrowo) nie da się pracować zdalnie.
To w jaki sposób to funkcjonowało w trakcie pandemii? zakładam że sporo z tych rzeczy się nie robiło bo były odwołane ale jednak i kadry i finanse i operacyjna i prewencja pracowały zdalnie i jakoś szło, faktycznie brak komputera to jest problem i nie tylko w PSP bo akurat mam znajomych pracujących jako urzędnicy i tam jest walka właśnie o pracę zdalną i problemem jest brak laptopa. Miałem sam epizod w jednym z wydziałów u mnie w komendzie i również pracowałem zdalnie więc z doświadczenia wiem że się da. Kwestia organizacji pracy i ustalenia co i kiedy się robi.
-
W pandemii bardzo mocno zwolniło u nas, nie trochę. Nie bylo petentów np niemal w ogóle. I wtedy dalo sie to podzielić na co drugi dzień.
-
Da się. Wszystko. Po prostu ból d.py podziału bo nagle biurowy w domu pracuje. A jak sam tylko czeka bo 15.30 żeby mu dowódca jego d.py nie zawracał to tego nie widzi.
Kontroli zdalnie nie da się zrobić ale resztę już tak. Wszczęcie postępowania. Decyzja. Da się zrobić i już.
-
Kwestia wynoszenia dokumentów jest jeszcze do opanowania - projektów, protokolów i innych, na podstawie których te decyzje sie wydaje. Wszystko da sie rozwiązać - ale bedzie niezwykle ciężko, bo nasz charakter pracy wiąże sie tez z kontaktem z petentem. W kadrach, w prewencji, w operacyjnej. Jest wiele trudności w zapewnieniu właściwego poziomu pracy zdalnej. Czym innym jest programista, osoba analizujaca/wprowadzajaca dane czy sporzadzajaca zestawienia itp. Czym innym u nas - a już na jednoosobowych stanowiskach? My mamy bardzo szerokie zakresy obowiazków - a teoretycznie jak to w służbie - masz być w godzinach służby w 100% gotowy do realizacji każdego z elementów tego zakresu. Dasz rade każdy z domu? Jeśli tak to super - ja swoich nie dam rady niestety.
-
Odpowiem tak.
Technicznie rozwiązać sprawę pracy zdalnej nie stanowi najmniejszego problemu. Korzystanie z dokumentów poza obiektem jednostki organizacyjnej też jest do ogarnięcia odpowiednimi procedurami. Ważne żeby grało w polityce i szacowaniu ryzyka a funkcjonariusz wiedział co robić i przede wszystkim mówić kontrolującym.
I najważniejsze jak na urlopie, wolnym w święta itp. itd. to jakoś przełożeni nie widzą problemu aby zrobić coś na już bo się koło dupy pali i wtedy jakoś nic nie przeszkadza.
Natomiast gdy tą samą robotę chce się robić na zdalnej no to panie kochany nie da się.
Tak jak kolega powyżej pisał ból dupy i tyle.
-
Na urlopie nie świadczysz pracy - ktoś ją robi za Ciebie. Rozumiem tego samego oczekujesz na zdalnej???
-
Niestety czytasz bez zrozumienia a dodatkowo dopowiadasz sobie.
-
Da się. Wszystko. Po prostu ból d.py podziału bo nagle biurowy w domu pracuje. A jak sam tylko czeka bo 15.30 żeby mu dowódca jego d.py nie zawracał to tego nie widzi.
Kontroli zdalnie nie da się zrobić ale resztę już tak. Wszczęcie postępowania. Decyzja. Da się zrobić i już.
Wyobraź sobie że strażakowi z PB po 15:30 zdarzy się jeszcze wyjazd. Piszesz o bólu dupy ale właśnie wychodzi gdzie kogo piecze pisząc takie teksty.
-
Niestety czytasz bez zrozumienia a dodatkowo dopowiadasz sobie.
Jesli chodzi Tobie o to, że dzwonią w czasie urlopu i pytają gdzie co masz na kompie itp to wiadomo, zdarza się choc nie powinno - ale ostatecznie przynajmniej u mnie odpowiedź redagują Ci co są w służbie. Jesli tak by miało to wygladać na zdalnym - to nie jest 100% służba. Pozdrawiam
Zacytowałem, żeby nie było watpliwości komu odpowiadam.
-
Panowie, chciałem tylko usłyszeć czy u kogoś została paruszona ta sprawa ze zmieniającym się kodeksem pracy. To że podział zazdrości pewnych rzeczy biurowym a biurowi podziałowi zawsze będzie - nie o to w tym chodziło.
Jak ktoś powyżej napisał. Technicznie można pracować w domu. Elektroniczne dokumenty, VPN-y a nawet jak to postawione serwery z windowsme do których się łączymy i pracujemy jak z "komendy". Z wynoszeniem dokumentów do domu to hmm... przepisy jedno a praktyka drugie, zawsze tak było i zawsze tak będzie.
Ale widzę, że na tą chwile temat tabu dla PSP. Bo przecież trzeba byłoby zaufać pracownikowi, że jednak pracuje. Albo po prostu zmienić podejście na zadaniowe - zrobił ma wolne i tyle. Bo w biurach to tak działa, zrobi się a potem zabijanie czasu. Tylko czemu na zdalnej tak to boli a lokalnie już nie :)
-
No tak to już jest. Ja służyłem w kilku miejscach i w zasadzie od zawsze moja służba miała charakter zadaniowy. Byli komendanci którzy rozumieli że mogę zrobić coś w jedną godzinkę ale równie dobrze mogę siedzieć i kilka godzin jak im bardzo zależy na mojej obecności a nie na zrobieniu roboty. Wszystko zależy od podejścia pracodawcy jak ktoś mentalnie tkwi w przeszłości to szkoda nerwów, należy się dostosować i szanować robotę.
-
W Przeglądzie Pożarniczym napisali artykuł na temat pracy zdalnej w PSP:
https://www.ppoz.pl/aktualne-wydanie/index/Sluzba-zdalna-praca-zdalna---pierwsze-refleksje/idn:2928