strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: BoLeK1996 w Czerwiec 11, 2020, 20:53:20
-
Witam chciałbym na własną rękę zrobić uprawnienia do kierowania pojazdem uprzywilejowanym. Jestem członkiem OSP, posiadam prawo jazdy C. I teraz pytanie od czego zacząć? Gdzie się udać? Jakieś wnioski? Zaświadczenia?
-
Ale to nie ma co robić na własną rękę.
Robisz psychotesty i lekarza tak jak na c tylko na papierach musi pisać brak przeciwwskazań do kierowania uprzywilejowanymi, bierzesz z gminy zaświadczenie że jesteś kierowcą w OSP i to składasz do wydziału komunikacji a na drugi dzień masz uprawnienia.
-
Witam chciałbym na własną rękę zrobić uprawnienia do kierowania pojazdem uprzywilejowanym. Jestem członkiem OSP, posiadam prawo jazdy C. I teraz pytanie od czego zacząć? Gdzie się udać? Jakieś wnioski? Zaświadczenia?
Proponuję rozmowę z naczelnikiem - może w twojej OSP jest wystarczająca obsada kierowców i nie ma sensu ponosić niepotrzebnych kosztów.
-
Jest kilku kierowców niestety często większość jest w domu dopiero po południu gdyż pracują i do południa kierowców brak. Na pieniążki z gminy nie ma co liczyć gdyż trwa rozbudowa naszej remizy i tną koszty, zresztą dla naszych radnych byłoby lepiej gdyby straż przestała istnieć bo nie byłoby nie potrzebnych kosztów a wyjazdów nie ma wcale tak mało bo średnio 130 na rok co daje pierwsze miejsce w naszym powiecie. A na jakie koszty mniej więcej się ussykwac?
-
Jest kilku kierowców niestety często większość jest w domu dopiero po południu gdyż pracują i do południa kierowców brak. Na pieniążki z gminy nie ma co liczyć gdyż trwa rozbudowa naszej remizy i tną koszty, zresztą dla naszych radnych byłoby lepiej gdyby straż przestała istnieć bo nie byłoby nie potrzebnych kosztów a wyjazdów nie ma wcale tak mało bo średnio 130 na rok co daje pierwsze miejsce w naszym powiecie. A na jakie koszty mniej więcej się ussykwac?
To przez tydzień nie działajcie i zobaczymy czy dalej będą uważać że jesteście niezbędni ;)
A co do pozwolenia - to musisz skierowanie z gminy dostać i trzeba to załatwić. WYdaje mi się, że z własnej kasy na te badania nie bardzo możesz iść (tzn zakupić możesz ale czy to potem w Gminie uznają?). P.s. robienie tego z własnej kasy to nie jest zbyt dobry pomysł mimo wszystko. Bo zaraz gmina będzie tylko 1 kierowcę na badania wysyłać a reszta niech sama za swoją kasę robi...
-
Na pieniążki z gminy nie ma co liczyć gdyż trwa rozbudowa naszej remizy i tną koszty, zresztą dla naszych radnych byłoby lepiej gdyby straż przestała istnieć bo nie byłoby nie potrzebnych kosztów a wyjazdów nie ma wcale tak mało bo średnio 130 na rok co daje pierwsze miejsce w naszym powiecie. A na jakie koszty mniej więcej się ussykwac?
Zależy od lokalnych stawek u lekarzy, u mnie normalnie między 300 a 500 za badania (lekarz + psycholog) i 50zł za wydanie kwitu.
-
Po części jak piszą koledzy tylko że robiąc na potrzeby OSP i zgodą gminy to lekarz + psycholog + inne badania np okulista u mnie ok 500 łącznie + kwit z twojej OSP że będziesz w niej kierowcą co potwierdza też że masz ukończony kurs kierowcy konserwatora robiony w OSP zastępujący kursu na pojazdy uprzywilejowane + zgoda gminy że złoży papiery o wkładkę która za nią płaci 50 zł.U mnie gmina płaci również za badania.
Robiąc prywatnie lekarz + psycholog + inne badania np okulista czyli ok 500 + kurs na pojazdy uprzywilejowane kurs z OSP nie będzie akceptowany bo robisz na potrzeby własne pomimo że chcesz to do OSP. Kurs na pojazdy uprzywilejowane kat C w zależności od regionu 800-1000 zł
-
Kurs kierowcy konserwatora nie jest mu do niczego potrzebny.
-
Napisałem że nie będzie akceptowany i że prywatnie musi ukończyć kurs na uprzywilejowane dodatkowo nawet prywatnie nie obejdzie się bez kwita z OSP że będzie kierowcą.
-
Nawet jeśli będzie robił przez OSP to i tak mi ten kurs nie jest potrzebny.
-
Temat przerabiany u nas w tym roku - stanowisko UG -> "macie dość kierowców". Stanowisko zdeterminowanej druhny -> "zawodowo kieruje TIRami i jak jestem w domu chce mieć możliwość kierowania pojazdem uprzywilejowanym, nawet jeżeli sama muszę pokryć koszty". Ostatecznie sama za badania zapłaciła, ale i tak Wójt lub inny upoważniony przedstawiciel UG musiał podbić odpowiedni druczek. Co więcej - starostwo powiatowe uparło się, że opłatę skarbową też musi wnieść UG. Oczywiście pieniądze od naszej koleżanki wzięli, ale dokumentu nie wydali dopóki UG nie wniosło tej opłaty ponownie - tym razem już oficjalnie jako UG... Chore prawo, chory system... OSP jest na siłę uzależniane od UG.
Kurs konserwatora nie jest potrzebny.
Nie daję gwarancji, że w każdym powiecie / województwie sytuacja wygląda identycznie. W końcu - powtarzając się - chore prawo, chory system...
-
Kurs konserwatora nie jest potrzebny.
Do prywatniej wkładki nie bo potrzebny jest kurs na pojazdy uprzywilejowane natomiast jeśli ktoś chce pozyskać papier na potrzeby OSP to mając kurs kierowcy konserwatora nie musi robić już kursu na pojazdy uprzywilejowane tak interpretowała to swojego czasu KG chyba że coś się zmieniło.
-
Ale KG nie ma nic do wydawania uprawnień.
Ustawa mówi jasno że z obowiązku przechodzenia kursu na pojazdy uprzywilejowane zwolnieni są funkcjonariusze sop,policji,PSP,OSP itd.
Ustawa nigdzie nie wspomina o tym że aby strażak OSP był zwolniony z kursu musi przejść kurs kierowcy konserwatora. Także podtrzymuje to co pisałem - kurs kierowcy konserwatora nie jest do niczego potrzebny. Mam uprawnienia na uprzywilejowane i tak jak kilka innych osób z mojej jednostki którzy tę uprawnienia mają nigdy kursu kierowcy konserwatora nie robiłem.
-
Ale KG nie ma nic do wydawania uprawnień.
Ustawa mówi jasno że z obowiązku przechodzenia kursu na pojazdy uprzywilejowane zwolnieni są funkcjonariusze sop,policji,PSP,OSP itd.
Ustawa nigdzie nie wspomina o tym że aby strażak OSP był zwolniony z kursu musi przejść kurs kierowcy konserwatora.
szukałem i znalazłem
Zgodnie z założeniami ustawodawcy celem ustawy jest uchylenie wymogu ukończenia kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej i Inspekcji Transportu Drogowego oraz przez osoby kierujące pojazdami uprzywilejowanymi OSP.
Wprowadzone zmiany świadczą o tym, że legislator skłania się ku stanowisku, iż kierujący pojazdami uprzywilejowanymi w służbach mundurowych i OSP nabywają niezbędne umiejętności już w ramach szkoleń wewnętrznych. Obowiązkowe ukończenie kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi przez członków OSP byłoby jedynie powtórzeniem nabytych umiejętności w ramach tych szkoleń.
Członek OSP nie musi posiadać ukończonego kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi, które miały prowadzić ośrodki doskonalenia techniki jazdy stopnia wyższego. Szkolenia kierowców pojazdów uprzywilejowanych OSP będą prowadzone przez Państwową Straż Pożarną.
Szkolenia członków OSP odbywają się na podstawie dokumentu pod nazwą „Zasady organizacji szkoleń członków ochotniczych straży pożarnych biorących bezpośredni udział w działaniach ratowniczych” zatwierdzonego przez Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej w 2015 r. Program szkolenia kierowców-konserwatorów sprzętu ratowniczego jest jednym ze szkoleń.
Obowiązek przechodzenia kursów dla innych osób kierujących pojazdami uprzywilejowanymi (np. ratownictwa medycznego) został utrzymany, ponieważ osoby te nie uzyskiwały odpowiednich umiejętności w ramach szkoleń wewnętrznych.
Teraz pytanie czy na podstawie powyższego kurs kierowców konserwatorów jest potrzebny jeśli nie ukończyło się kursu na pojazdy uprzywilejowane ?
-
Dowcip polega na tym, że uprawnienia wydaje się nie na podstawie tych kwitów, bo nikt ich nie wymaga nawet do wglądu. I de facto, co autor miał na myśli, to mógł napisać wśród innych wymagań w określonej ustawie.
Zawsze należy zdawać sobie sprawę, że urzędy i instytucje państwowe działają na innej zasadzie niż obywatele i podmioty prywatne. My jako my, możemy robić to co nie jest zakazane, lub powstrzymywać się od rzeczy nienakazanych przepisami prawa. Tymczasem w urzędzie nie ma dowolności - każda decyzja musi być umocowana prawnie. Także jeśli w ustawie wśród wymogów nie ma kursu kierowców konserwatorów sprzętu, to starostwo żądając przedłożenia takiego, przekracza swoje kompetencje i łamie prawo. Wydanie odmownej decyzji na piśmie w takiej sytuacji to prosta droga do przegranej sprawy w sądzie administracyjnym. Tak samo kiedyś mogłem się odwołać że mi z kwitu pozwolenia wykreślili C+E i B+E, bo na kwitach z badań miałem samo B,C, mimo tego, że w ustawie jak byk stoi, że zezwolenie wydaje się na grupy kategorii A/B/C/D.
Nie daję gwarancji, że w każdym powiecie / województwie sytuacja wygląda identycznie. W końcu - powtarzając się - chore prawo, chory system...
Tak naprawdę z tego co pamiętam ustawodawca nie sprecyzował na jakiej podstawie osoba ubiegająca się o wydanie zezwolenia ma udowodnić, że wyrabia je na potrzeby OSP. Przyjęło się, że robi to na zasadzie oświadczenia wystawianego przez urząd miasta/gminy, ale na dobrą sprawę wystarczyłoby żeby taki kwitek wystawił np. prezes OSP. I w zasadzie to nawet tak by było sensowniej, bo ostatecznie co ma gmina do decydowania o tym? Tak samo kuriozalne jest wymaganie dokonania opłaty skarbowej przez UG - to jest już cyrk. W takiej sytuacji jak wyżej - jak nie chcą wydać, to najpierw do przełożonego bezpośredniego, potem do starosty, jak nie po dobroci to o decyzję z uzasadnieniem na piśmie poprosić. Najlepiej zaznaczając że będzie potrzebne do sprawy w WSA... takie manewry czynią cuda, i wyważają drzwi z napisem "NIE DA SIĘ" od ręki.
To nie jest nic nadzwyczajnego, w wiejskich gminach często stanowiska urzędnicze obejmują "znajomi i rodzina", z minimalną znajomością prawa zgodnie z którym mają działać, i praktycznie zerową odpowiedzialnością. Im dalej na prowincję tym gorsze jaja się dzieją - wiem, bo sam walczyłem z urzędniczą głupotą nie raz.
-
U mnie procedura wygląda tak:
1. Badania lekarskie - jednostka zgłasza do UG zapotrzebowanie na badania, UG wystawia skierowanie do przychodni, z którą ma zawartą umowę, albo często jest też tak, że strażacy robią sobie badania prywatnie, bo np. robili przy okazji badań okresowych do pracy, albo w innej przychodni niż tej, z którą umowę ma UG można badania zrobić szybciej. UG nie interesuje kto wystawił zaświadczenia z badań, byle zgadzały się pieczątki - w sensie podbity był lekarz uprawniony do wydawania takich zaświadczeń.
2. Oświadczenie Burmistrza o tym, że dana osoba jest/ma być kierowcą w OSP. Tu nie ma problemów - każdy zgłoszony przez OSP dostaje takie zaświadczenie.
3. Wydział komunikacji - kierowca idzie z wymaganymi dokumentami, dostaje kwitek do kasy, pracownik UG płaci ze środków gminnych a wkładka jest do odbioru następnego dnia.
Tak to wygląda. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby przez ostatnie kilka lat któraś jednostka usłyszała, że nie poślemy Waszego kierowcy na badania i nie zapłacimy mu za wyrobienie wkładki, bo macie dość kierowców.
-
U mnie identyczna sytuacja jak u @krzysiek_2k.
Dodam iż warto powrócić do wyników sławetnej kontroli NIK wśród jednostek OSP sprzed kilkunastu miesięcy - tam natknąłem się na stwierdzenie, iż gmina powinna zapewnić uprawnienia na uprzywilejowane każdemu strażakowi JOTu, który posiada stosowne uprawnienia do kierowania pojazdami i widziany jest za kółkiem przez zainteresowaną OSP, bez względu na ilość kierowców w jednostce. No i to jest logiczne patrząc na to iż bez kierowcy pojazd i tak nie wyjedzie.
-
Tymczasem w urzędzie nie ma dowolności - każda decyzja musi być umocowana prawnie. Także jeśli w ustawie wśród wymogów nie ma kursu kierowców konserwatorów sprzętu, to starostwo żądając przedłożenia takiego, przekracza swoje kompetencje i łamie prawo.
Starostwo nie wymaga przedłożenia kursu kierowców konserwatorów ponieważ do starostwa składa się dokumenty na podstawie których ma być wydawana wkładka. Robiąc ją wymagane jest dostarczenie zaświadczenia o ukończeniu kursu na pojazdy uprzywilejowane. Na potrzeby OSP zamiast zaświadczenia o ukończeniu kursu na pojazdy uprzywilejowane dostarcza się zaświadczenie że ta i ta osoba będzie kierowcą w OSP---- z linku drugi wpis https://www.strazak.pl/index.php/topic,29176.0.html
. To zaświadczenie jest jednocześnie potwierdzeniem ukończenia kursu na pojazdy uprzywilejowane w postaci wewnętrznego kursu w ramach szkoleń w PSP o których pisałem. Zaświadczenie tak czy siak musi przedłożyć i takim dokumentem jest powyższe zaświadczenie podpisywane przez wójta burmistrza. Prawo złamie ten kto doprowadzi do sytuacji w której zostanie wystawione zaświadczenie że ktoś ma być kierowcą w OSP otrzyma wkładkę a nie posiada wymaganego kursu.
-
@jgk - jak zwykle równych głupot jak w Twoich wpisach to ze świecą szukać...
Twój poprzedni wpis mówi wyraźnie:
Zgodnie z założeniami ustawodawcy celem ustawy jest
Tyle, że założenia ustawodawcy nikogo nie obchodzą. Podobnie jak jego wola i intencje. Liczy się treść ustawy a tam nikt nigdzie nie wspomniał, że jedynym szkoleniem wewnętrznym na którym kierowca OSP może nabyć niezbędną wiedzę i umiejętności jest kurs dla konserwatorów. Jak zwykle w polskim prawie - pełno jest dziur, braków i głupot - ale choć raz działają one na naszą korzyść...
@krzysiek_2k u nas niestety problemem jest wszystko co wiąże się wydaniem choćby złotówki przez UG, co jest o tyle śmieszne, że w gminie są tylko 2 jednostki więc niewiele porównując ze średnią krajową...
-
Feniks to pozwolę sobie wkleić oficjalny komunikat jaki skierowano do OSP
Szanowni druhny i druhowie,
nastąpiła zmiana ustawy o kierujących pojazdami i zmiana ta ma istotne znaczenie dla kierowców w Ochotniczych Strażach Pożarnych. Zgodnie z założeniami ustawodawcy celem ustawy jest uchylenie wymogu ukończenia kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi...
przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej i Inspekcji Transportu Drogowego oraz przez osoby kierujące pojazdami uprzywilejowanymi OSP.
Wprowadzone zmiany świadczą o tym, że legislator skłania się ku stanowisku, iż kierujący pojazdami uprzywilejowanymi w służbach mundurowych i OSP nabywają niezbędne umiejętności już w ramach szkoleń wewnętrznych.
Obowiązkowe ukończenie kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi przez członków OSP byłoby jedynie powtórzeniem nabytych umiejętności w ramach tych szkoleń.
Obowiązek przechodzenia kursów dla innych osób kierujących pojazdami uprzywilejowanymi (np. ratownictwa medycznego) został utrzymany !
Członek OSP nie musi posiadać ukończonego kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi, które miały prowadzić ośrodki doskonalenia techniki jazdy stopnia wyższego. Szkolenia kierowców pojazdów uprzywilejowanych OSP będą prowadzone przez Państwową Straż Pożarną. Tak jak jest to czynione dotąd.
Teraz napisz mi o jakie wewnętrzne szkolenia chodzi które są takimi samymi szkoleniami jak kurs na pojazdy uprzywilejowane dzięki którym można otrzymać wkładkę.
-
Po pierwsze - primno - myśmy żadnego oficjalnego pisma/dokumentu o takiej treści nie otrzymali.
Po drugie - secundo - nie jest w nim wymienione szkolenie kierowców-konserwatorów. A każdy nasz kierowca przeszedł przecież szkolenie podstawowe - organizowane przez PSP.
Po trzecie - tertio - wyraźnie widać sformułowanie "Tak jak jest to czynione dotąd." co stoi w sprzeczności z absurdalnymi zmianami w systemie szkolenia z ostatnich lat. Poza tym wcześniej nie było wymogu ukończenia kursu konserwatorów na otrzymanie wkładki. Co powoduje z kolei sprzeczność z Twoją interpretacją.
Po czwarte - quarto - najwyraźniej jesteś - jak zazwyczaj - jedynym skłaniającym się do innej interpretacji przepisów niż pozostali. Pozostanę przy mojej interpretacji, tak jakoś przypadkiem pokrywającej się z interpretacją reszty wypowiadającej się w tym temacie...
-
To jest tylko jakaś interpretacja a interpretacja to nie prawo. A w prawie jest przepis który mówi że zwolnieni są: ... OSP ... . I nie ma w tym przepisie żadnej wzmianki o kursach.
3. Przepisu ust. 1 pkt 4 nie stosuje się do funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Więziennej, Służby Celno-Skarbowej i Inspekcji Transportu Drogowego oraz do kierujących pojazdami ochotniczych straży pożarnych
W związku z czym zgodnie z prawem żadnych kursów konserwatorów nie potrzeba.
-
Mnie ciekawi jakie te szkolenia wewnętrzne są z kierowania pojazdem uprzywilejowanym :D
-
To teraz pytanie czy osoby które otrzymały wkładkę w ramach bycia kierowcą w OSP PSP itd bez odbycia jakiegokolwiek szkolenia mogą być kierowcą karetki?
-
Tak. Uprawnienia są wydawane na pojazdy uprzywilejowane i nigdzie w tych uprawnieniach nie ma dla jakiej formacji.
Gdyby to tak funkcjonowało to gdybyś prawo jazdy zdawał na niebieskim samochodzie to tylko takimi mógłbyś jeździć w przyszłości a tak nie jest bo to po prostu bez sensu.
-
Piszesz że osoby z OSP, PSP mogą prowadzić karetki bez kursu. OK . Tylko skąd taka interpretacja skoro w ustawie nie ma o tym mowy. Ustawa mówi tylko o zwolnieniu z kursu dla osoby która będzie kierowcą w OSP itd. Gdzie tam jest zapisane że bez owego kursu kierowca OSP możne prowadzić wszystkie pojazdy uprzywilejowane ?
Jadąc prywatnym autem będziesz kierowcą prywatnego auta zgadza się? Jadąc autem firmy X będziesz kierowcą auta firmy X zgadza się?
Jadąc autem OSP będziesz kierową auta w OSP zgadza się ? Natomiast jadąc karetką będziesz mówił że jesteś kierowcą w OSP pomimo że fizycznie siedzisz w karetce :wall: Przecież powinieneś siedzieć w aucie OSP bo uprawnienia bez kursu wydawane są dla osoby która będzie kierowcą w OSP a nie dla osoby która będzie kierowcą karetki.
Czyli dla osoby która będzie kierowcą w OSP wszystkie auta są czerwone dlatego może prowadzić wszystkie pojazdy uprzywilejowane.
-
Rynce mnie już opadajom.
W przepisach nie ma że uprawnienia są wydawane dla kierowców OSP. W przepisie jest że uprawnienia na pojazdy uprzywilejowane są wydawane dla osoby X. Na wszystkie pojazdy uprzywilejowane. A jeśli osoba X jest strażakiem, policjantem itd. to do wydania uprawnień nie potrzebuje kursu dla kierowców pojazdów uprzywilejowanych. A czy on będzie jeździł później karetką, radiowozem czy furgonem opancerzonym nie ma najmniejszego znaczenia bo na uprawnienia na prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych.
-
W przepisie jest że uprawnienia na pojazdy uprzywilejowane są wydawane dla osoby X
Jeśli stara się o uprawnienia na potrzeby własne.
Natomiast w ustawie jest napisane że pojazdem uprzywilejowanym w OSP może kierować osoba która otrzymała pozwolenie na kierowanie pojazdami uprzywilejowanymi bez kursu pod warunkiem że będzie kierującym w OSP.
Ta sama ustawa odsyła do definicji zawartej w ustawie o przepisach ruchu drogowego kto to jest "kierujący" art 2 pkt 20 tej ustawy pojęcie „kierującego" zdefiniowano jako osobę, która kieruje pojazdem lub zespołem pojazdów.
Czyli jeśli jedziesz pojazdem OSP jako kierowca wtedy jesteś kierującym pojazdem uprzywilejowanym w OSP i wtedy wolno Ci prowadzić ten pojazd posiadając wkładkę bez kursu.
Natomiast jak jedziesz karetką to owszem jesteś kierującym pojazdu uprzywilejowanego ale nie jest to pojazd uprzywilejowany w OSP o którym mowa w ustawie.Jadąc karetką trzeba mieć kurs na pojazdy uprzywilejowane.Dlatego też w wielu artykułach opiniach itd jest mowa że ukończenie kursu na pojazdy uprzywilejowane utrzymano wobec kierujących karetkami.
-
Czytaj ze zrozumieniem ustawy i zawarte w nich sformułowania bo to jest klucz do właściwego interpretowania przepisów.Jak nie rozumiesz poszukaj w internecie jest kilka wypowiedzi na ten temat począwszy od prawników skończywszy na komendantach którzy informują że posiadanie kursu na pojazdy uprzywilejowane zostało utrzymane w PRM. A jak uważasz że i tak masz racje to wskaż zapis że kierowcy karetek nie muszą mieć kursu tak jak kierujący w OSP, aby było jasno napisane że kierowcy karetek są zwolnieni z kursu jak w art 109 i 106. sa zwolnieni kierujący w OSP .Nie ma takiego zapisu.
-
@jgk to już któryś wątek z kolei, w którym jedyną wykładnią prawną są twoje wątłe osobiste interpretacje ustaw i przepisów. Nie ma takiego zapisu w ustawach do którego nie możnaby stworzyć własnej interpretacji... dlatego w niektórych z nich są dodatkowe wykładnie radców prawnych czy wyroków sądowych, a nie interpretacji jgk! Malkontenctwo masz chyba wpisane w naturę, od samego początku chcesz być ważny jak maga w zupie, a nie do końca masz rację :)
-
OK.Zatem wkładka uzyskana bez kursu np w OSP zezwala osobie X na prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych tylko dlatego że będzie lub może będzie kierować wozem w OSP bonusem tego jest że będzie mogła prowadzić pojazdy uprzywilejowane wszędzie gdzie chce.
Są jednak osoby które ten kurs muszą mieć tylko dlatego że nie są kierującymi w OSP ale też chcą prywatnie jeździć w PRM).
Kursu kierowcy- konserwatora też nie trzeba mieć pomimo że na nim osoba ubiegająca się o wkładkę mogła by uzyskać umiejętności w prowadzeniu pojazdu uprzywilejowanemu oraz pozyskać wiedzę jak się zachować w czasie jazdy. Co więcej wkładka informuje dodatkowo z jaką kat. prawa jazdy można prowadzić pojazd uprzywilejowany,nie informuje natomiast w jakiej "firmie instytucji" Ustawa zresztą też nie natomiast informuje kto jest zwolniony z kursu.
W czym zatem jest lepsza osoba z OSP nie mająca żadnego przygotowania teoretycznego czy praktycznego od osoby która uzyskała je na potrzeby prywatne.
Tak dla porównania - zatem osoby bezdomne powinny zamieszkać pod dowolnym wybranym przez siebie adresem u osoby która sama kupiła wybudowała dom dzięki czemu ma meldunek. Przecież mają taki sam wzór dowodu osobistego który pozwala na przebywanie w dowolnym miejscu i nie informuje gdzie powinno się mieszkać a gdzie nie.
Dla jasności nie mam nic do bezdomnych, posiadam też owy różowy kartonik.
-
Witam
Odkopując temat mam pytanie do wszystkich piszących że aby być kierowcą w OSP nie trzeba mieć ukończonego żadnego wewnętrznego kursu po tym jak zniesiono obowiązek ukończenia kursu na pojazdy uprzywilejowane w zewnętrznych ośrodkach.
A to przyczyna mojego pytania
https://www.prezydent.pl/prawo/ustawy/podpisane/art,1,sierpien-2015-r.html
Ustawa z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o kierujących pojazdami - podpisana 25 sierpnia 2015 r. Pobierz informację.
po pobraniu informacji czytamy
Wprowadzenie tych zmian jest podyktowane zbędnością regulacji w stosunku do tych kierujących pojazdami uprzywilejowanymi oraz względami ekonomicznymi. Kierującym pojazdami uprzywilejowanymi w służbach mundurowych i ochotniczych strażach pożarnych umiejętności nabywane w toku tego kursu są już przekazywane w ramach szkoleń wewnętrznych, w związku z czym nie jest konieczne ponowne szkolenie ich w tym zakresie. Obowiązujący system szkolenia kierowców pojazdów uprzywilejowanych jest sprawny i efektywny, a planowane wprowadzenie dodatkowego kursu wiązałoby się z niepotrzebnym obciążeniem dla budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
O jakie szkolenie wewnętrzne chodzi w przypadku kierowcy OSP skoro od 2015 mamy kurs podstawowy ,kierowców konserwatorów ,dowódców ,naczelników.
Zatem który z tych wewnętrznych 4 kursów zawiera to co kurs na pojazdy uprzywilejowane i go zastępuje przez co nie ma potrzeby go kończyć ?
-
Żaden go nie zastępuje i żaden nie jest wymagany.
Nie sugerujmy się interpretacją czy uzasadnieniem bo to nie jest prawo.
Przepis mówi wprost o zwolnieniu i nie wymaga nic w zamian.
-
Podałem link do Oficjalnej strony Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na której znajdują się ustawy które podpisał wśród których jest ustawa z dnia 5 sierpnia 2015 r. podpisana 25 08 2015 o zmianie ustawy o kierujących pojazdami przy niej znajduje się odnośnik do informacji w sprawie tej ustawy w jakim celu została podpisana i wyjaśnia dlaczego nie trzeba kończyć kursu na pojazdy uprzywilejowane. Wkleiłem fragment to wkleję całość bo jak widać nie sprawdziłeś linku który podałem. To nie jest to jakaś dowolna interpretacja zrobiona przez kogoś kto przeczytał ustawę tylko informacja od ustawodawcy który stworzył tą ustawę jak prawidłowo ją rozumieć.
Informacja w sprawie ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o kierujących pojazdami.
Celem ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o kierujących pojazdami jest uchylenie wymogu ukończenia kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Straży Granicznej, Biurze Ochrony Rządu, Służby Więziennej i Inspekcji Transportu Drogowego oraz przez osoby kierujące pojazdami uprzywilejowanymi ochotniczych straży pożarnych.
Wprowadzenie tych zmian jest podyktowane zbędnością regulacji w stosunku do tych kierujących pojazdami uprzywilejowanymi oraz względami ekonomicznymi. Kierującym pojazdami uprzywilejowanymi w służbach mundurowych i ochotniczych strażach pożarnych umiejętności nabywane w toku tego kursu są już przekazywane w ramach szkoleń wewnętrznych, w związku z czym nie jest konieczne ponowne szkolenie ich w tym zakresie. Obowiązujący system szkolenia kierowców pojazdów uprzywilejowanych jest sprawny i efektywny, a planowane wprowadzenie dodatkowego kursu wiązałoby się z niepotrzebnym obciążeniem dla budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
Konsekwencją przyjętych zmian jest zwolnienie osób, w stosunku do których uchylono obowiązek odbycia kursu dla kierujących pojazdami uprzywilejowanymi, z obowiązku przedstawienia zaświadczenia o ukończeniu kursu przy ubieganiu się o wydanie zezwolenia na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym, a także odbycia kursu uzupełniającego (przeprowadzanego w stosunku do osób, które posiadają zezwolenie na kierowanie pojazdami uprzywilejowanymi w celu rozszerzenia zakresu posiadanego zezwolenia osoby) oraz legitymowania się zaświadczeniem o jego ukończeniu.
Ustawa wejdzie w życie po upływie z dniem 4 stycznia 2016 r.
Nie powiesz mi że na oficjalnej stronie prezydenta RP ktoś wstawił sobie odnośnik do podpisanej przez niego ustawy i to odnośnik który zawiera dowolną interpretację tego co podpisał.
-
Jak chcesz się podpierać interpretacją a nie przepisem to przeczytaj jeszcze raz akapit 3 tej interpretacji który mówi że uchylono obowiązek ukończenia kursu i nie potrzeba żadnych zaświadczeń. I jak chcesz tak mędrkować to ja mogę pomędrkować tak samo i stwierdzić, że ten akapit nie wspomina o jakie kursy ani zaświadczenia chodzi (choć każdy myślący człowiek oprócz ciebie wie że autor miał na myśli kurs na pojazdy uprzywilejowane i zaświadczenie o ukończeniu kursu na pojazdy uprzywilejowane) więc zgodnie z tym akapitem nie potrzeba żadnych kursów i zaświadczeń łącznie z zaświadczeniem o posiadaniu prawa jazdy, zaświadczeniu lekarskim, zaświadczeniu psychologicznym itd. Czy na podanym przykładzie widzisz, że trzymanie się kurczowo słów interpretacji ( które wiadomo kto pisze i w których w jednym zdaniu jest że biały jest czarny a w następnym że biały to banan) jest bez sensu?
-
jgk to naczelny troll tego forum - nie karmcie trolla :wall:
A jeżeli już mieli byśmy się trzymać interpretacji to mowa w niej o szkoleniach wewnętrznych a z punktu widzenia OSP szkolenia które wymienił jgk to szkolenia zewnętrzne nie wewnętrzne. Dla mnie szkolenie wewnętrzne to jak osoba wyznaczona przez naczelnika wdraża nowego kierowcę. Czy szkolenie trwa 5min czy 5 miesięcy nikt nie wnika i niech troll szuka następnej pierdoły do której będzie się przyczepiał...
-
Feniks napisał
jgk to naczelny troll tego forum - nie karmcie trolla
jeśli nie interesuje Cię ten temat nie masz nic sensownego do powiedzenia to milcz nie bierz udziału Ale widzę że jesteś ekspertem w tej dziedzinie to odnieś się zatem do tego co za chwilę napiszę skoro wszystko jest jasne i TY masz racje.
co z kursem podstawowym, badaniami okresowymi strażaka ,ubezpieczeniem (a ja dalej twierdze z co kursem kierowcy konserwatora)
Ustawa o kierujących pojazdami dotycząca uzyskania zezwolenia nic nie mówi że osoba która uzyska zezwolenie i ma prawo kierować pojazd uprzywilejowany musi spełnić dodatkowe warunki jeśli bierze czynny udział w działaniach.
Nie powiesz mi że po otrzymaniu zezwolenia na pojazdy uprzywilejowane jest to wystarczający dokument aby wyjechać do akcji jako kierowca.
Bo czytając tą ustawę i twardo trzymając się jej zapisów można stwierdzić że każdy członek OSP który zadeklaruje chęć bycia kierowcą nawet ten nie posiadający prawa do wyjazdów a spełnia wymagania tej ustawy może otrzymać to zezwolenie. Zaświadczenie które wystawia Wójt, Gmina nie wymaga posiadania uprawnień do wyjazdów do akcji.
Ubiegając odpowiedz (Nie pisz że te muszą być ) odpowiedz mi natomiast konkretnie na pytania- Dlaczego ustawa o kierujących pojazdami o tym nie mówi przez co interpretujesz ją sobie w dowolny sposób, oraz do kogo według Ciebie skierowano kurs kierowcy - konserwatora. Zanim zaczniesz interpretować po swojemu odpowiedz na drugie pytanie najpierw dotrzyj do literatury na temat samego kursu napisz w jakim celu do kogo skierowano ten kurs oraz jakie uprawnienia uzyskuje się po jego ukończeniu. Na pewno nie jest skierowany do osób które w czasie wyjazdu do działań ratowniczych jadą z tyłu i nie do dowódcy .
Jak wiemy w straży jest odgórnie przyjęte że aby pełnić w niej konkretną funkcję , wykonywać konkretne zadania trzeba posiadać odpowiednie szkolenia kursy czyli papier potwierdzający uzyskane umiejętności i uprawnienia. Zgadza się?
Dlatego zadam jeszcze jedno pytanie jesteś osobą która posiada zezwolenia na pojazdy uprzywilejowane czyli możesz prowadzić pojazdy wg. kat. prawka które posiadasz i masz wyjechać do akcji i obsługiwać np podnośnik lub drabinę masz kurs podstawowy badania ubezpieczenie. Czy zaświadczenie na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym jest wystarczające abyś obsługiwał urządzenia zamontowane na tych pojazdach czyli drabina- podnośnik. Natomiast jeśli potwierdzisz że do obsługi drabin - podnośników są potrzebne uprawnienia bo nie wystarczy zezwolenie na pojazdy uprzywilejowane aby je obsługiwać to do obsługi pojazdu który posiada autopompę i inny sprzęt też są potrzebne uprawnienia które uzyskuje się po ukończeniu kursu kierowcy konserwatora.
Teraz jestem ciekaw Twoich interpretacji i wywodów że się mylę zresztą nie tylko twoich.
-
ale nakombinowali%u015Bcie
a praktyka pokazuje inaczej w pewnym PRM:
masz uprawnienia w OSP, latasz GCBA, super, ale my w pogotowiu potrzebujemy naszych. dzi%u0119kuj%u0119 i do widzenia na kursie.
edit.
@jgk w 90% PRMy s%u0105 ju%u017C w prywatnym zarz%u0105dzaniu i to oni decyduj%u0105 jaki papier jest ci potrzebny.
Przypomn%u0119 te%u017C, %u017Ce w przypadku nag%u0142ym, ratuj%u0105cym %u017Cycie ka%u017Cdy mo%u017Ce prowadzi%u0107 pojazd uprzywilejowany.
-
Napisz jeszcze raz bo nie idzie rozszyfrować co napisałeś.
-
Jestem na tym forum nowy jednak obserwuje wasze wypowiedzi jakiś czas i nie wiem w czym widzą niektórzy problem, "wkładkę" jako strażak osp mam wiele lat i nigdy nie było na niej zaznaczone że uprawnia do kierowania jedynie pojazdami osp natomiast ogólnie pojazdy kategorii a,b,c,e oraz pojazdami bankowymi. W naszej jednostce mamy ratowników z pogotowia którzy pracują dzięki wkładkom uzyskanym w osp i nie ma z tym problemu. Druga sprawa chciałbym zobaczyć wyposażoną karetkę na płycie poślizgowej w momencie wchodzenia przepisów o kursach na pojazdy uprzywilejowane były próby komendanci psp w porozumieniu z word organizowali jazdy na płycie dla kierowców straży psp i osp oczywiście na własnym sprzęcie bo oni pojazdów nie posiadają i wyobraźcie sobie ciężką scanie bez stabilizatorów w poślizgu i nagle kończy się płyta a sprzęt wart ponad milion. Koniec końców zarzucono ten absurdalny pomysł związany z "doszkalaniem" kierowców osp i psp przynajmniej w moim regionie. A jeszcze wyobraźcie sobie karetkę standardowo przeładowaną (inna waga w kwitach a inna rzeczywiście) i ze środkiem ciężkości pod sufitem na płycie poślizgowej. Ustawodawca się przeliczył a później wyłączał służby spod działania ustawy co nie zmienia faktu że w policji 50% funkcjonariuszy mimo kierowania pojazdami uprzywilejowanymi nie posiada do tego uprawnień brak tych uprawnień wynika przede wszystkim ze stanu zdrowia (znajomy pan doktor nie podbije). Co do kursu kierowców konserwatorów Jgk skąd się urwałeś wygląda że nie masz do czynienia z osp i nie wiesz jak wyglądają kursy organizowane przez psp poza tym kurs kierowcy konserwatora co ma wspólnego z prowadzeniem pojazdu w teorii tu chodzi o "ot", obsługę sprzętu i wyposażenia. Kurs w moim wypadku wyglądał tak że młodziak po SG próbował uczyć mechaniki płynów czyli fizyka na poziomie akademickim ze wzorami itp a o obsłudze miał pojęcie takie jak go nauczyli czyli marne, także się z tym nie wyrywał mając przed sobą kierowców zawodowych, mechaników i strażaków z niekiedy 20-letnim stażem. Kurs techniczny wygląda identycznie i "uczą" dokładnie tego samego. Kończyłem je nie tak dawno z racji podstawowego w starym trybie a czekam na kurs dowódców i chyba doczekam emerytury a tego nie zrobię mimo około setki wjazdów rocznie i faktycznego dowodzenia. Nigdzie nie jest napisane że jakiekolwiek kursy są potrzebne do wkładki dla strażaka osp a szkolenia wewnętrzne to tylko na terenie jednostki osp, a zdrowego rozsądku nic nie zastąpi lepiej wolniej a dalej i w komplecie. To tyle z mojej strony w tym temacie rozpisałem się ale niedziela i kwarantanna. Zdrowia życzę wszystkim zapaleńcom w nowym roku.
-
A ja mam trochę inne pytanie.
Czy osoba, która nie posiada "wkładki" ale ma prawo jazdy kat. C może kierować samochodem strażackim bez używania sygnałów dźwiękowych i świetlnych? Według mnie nie, ponieważ według przepisów jest to nadal samochód uprzywilejowany, gdyż ma zamontowane na stałe przyrządy do jazdy alarmowej. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?
-
Może. To że ma zamontowane nie czyni go pojazdem uprzywilejowanym. Pojazdem uprzywilejowanym staje się w momencie używania sygnałów świetlnych,dźwiękowych i włączonych świateł drogowych/mijania i tylko w tej sytuacji kierowcy potrzebna jest wkładka.
-
A ja mam trochę inne pytanie.
Czy osoba, która nie posiada "wkładki" ale ma prawo jazdy kat. C może kierować samochodem strażackim bez używania sygnałów dźwiękowych i świetlnych? Według mnie nie, ponieważ według przepisów jest to nadal samochód uprzywilejowany, gdyż ma zamontowane na stałe przyrządy do jazdy alarmowej. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?
Wszystko zależy od tego co jest wpisane w dowodzie rejestracyjnym. Radiowóz w dowodzie samochód osobowy ma zamontowane sygnały czyli wkładka tylko podczas jazdy alarmowej to samo duży w dowodzie ciężarowy lub ciągnik siodłowy, ale jak w dowodzie specjalny pożarniczy to wtedy cały czas wkładka, kiedyś spotkałem się z taką interpretacją z drogówki i tego się w naszej jednostce trzymamy mamy rejestrowane oba rodzaje pojazdów.
-
Kolega Zakub dobrze mówi odnośnie "wkładki".
Natomiast każdy poruszający się pojazdem specjalnym musi mieć upoważnienie do kierowania tego pojazdu wydane przez właściciela pojazdu.
W PSP jest to Komendant a w OSP Wójt/Burmistrz/Prezydent lub Prezes jeśli pojazd stanowi własność OSP.
-
Może. To że ma zamontowane nie czyni go pojazdem uprzywilejowanym. Pojazdem uprzywilejowanym staje się w momencie używania sygnałów świetlnych,dźwiękowych i włączonych świateł drogowych/mijania i tylko w tej sytuacji kierowcy potrzebna jest wkładka.
Nie pisz głupot bo kłania się art. 96a Kodeksu Wykroczeń
Każdy poruszający się pojazdem specjalnym musi mieć upoważnienie do kierowania tego pojazdu wydane przez właściciela pojazdu.
W PSP jest to Komendant a w OSP Wójt/Burmistrz/Prezydent lub Prezes jeśli pojazd stanowi własność OSP.
Przemyśl 10 razy to co napisałeś i jak już dojdziesz do tego że nia ma to żadnego związku z poruszonym tematem to usuń wpis.
-
Zakub, przepraszam nie doczytałem wcześniejszego postu kolegi bar06_12 więc masz rację odnośnie "wkładki" na uprzywilejowane.
-
Kolega Zakub dobrze mówi odnośnie "wkładki".
Natomiast każdy poruszający się pojazdem specjalnym musi mieć upoważnienie do kierowania tego pojazdu wydane przez właściciela pojazdu.
W PSP jest to Komendant a w OSP Wójt/Burmistrz/Prezydent lub Prezes jeśli pojazd stanowi własność OSP.
Prezes to za wiele nie może. przeczytaj art 32 zanim zaczniesz interpretować ustawy jak wielu innych na swój sposób.
W stosunku do kierujących pojazdami ochotniczych straży pożarnych, o których mowa w art. 106 wymogi wobec kierującego pojazdem uprzywilejowanym ust. 3, dodatkowym warunkiem wydania zezwolenia na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym jest przedstawienie zaświadczenia wydanego przez podmiot, o którym mowa w art. 32 zasady ponoszenia kosztów wyposażenia, utrzymania, wyszkolenia i zapewnienia gotowości bojowej ust. 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2020 r. poz. 961), potwierdzającego, że osoba ma być kierującym pojazdem ochotniczej straży pożarnej.
-
Myślę że wszystko stało się jasne w tym temacie
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Ale wszystko było jasne a to co wstawiłeś potwierdza tylko to że nie masz racji.
-
Ale wszystko było jasne a to co wstawiłeś potwierdza tylko to że nie masz racji.
Wskaz gdzie nie miałem racji ?? Cały czas pisałem że bez kursu nie ma jazdy bo samo zezwolenie nie wystarczy.
-
No i dlatego nie masz racji. Przeczytaj jeszcze kilka razy to co wrzuciłeś ze zrozumieniem to może sam wyczytasz że jest tam wprost napisane że bez kursu możesz jeździć i nie ma on nic wspólnego z jazdą.
-
Wskaz gdzie napisano że bez kursu można jeździć do akcji będąc kierowcą.
Ja widzę zapisy typu że dopiero po uzyskania zaświadczenia o ukończeniu kursu można pełnić funkcję kierowcy.
-
Jak można wprost przeczytać w zaznaczonym zdaniu (i w kilku innych jeszcze) twój kurs nie ma nic do uprawnień dotyczących prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.
[załącznik usunięty przez administratora]
-
hahahha dobre czytaj od akapitu dwa zdania wyżej nad tym co zaznaczyłeś gdzie jest napisane że każdy kto chce pełnić funkcję kierowcy jest zobowiązany do ukończenia szkolenia reszta zapisu którą zaznaczyłeś to przykład sytuacji która nie może mieć miejsca bo było by to śmieszne kiedy po dojechaniu na miejsce pożaru nikt nie ma uprawnień do obsługi autopompy uprawnień które otrzymuje się właśnie po ukończeniu kursu .
Jazda autem uprzywilejowanym bez autopompy i innego sprzętu np alarmowego przewozu osób z punktu A do punktu B też wymaga kursu ponieważ obsługa pojazdu uprzywilejowanego polega również na włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych.Gdzie uczą jak i kiedy można to robić otóż na kursie.
Przeczytaj art 231 KK a dowiesz się co grozi za przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego którym jest kierowca OSP w czasie wyjazdu.
-
@jgk
Nie masz racji - z kontekstu jasno wynika, że znowu mamy KG który nie zna realiów (w sumie nic nowego), i że on nie wyobraża sobie aby gminy zatrudniały kierowców bez tego kursu i przedstawia powód swojego rozumowania (zresztą błędny, no ale w końcu to KG - czymże dla niego są realia?). Tam jest wyraźnie napisane, że wg jego interpretacji osoby prowadzące pojazd uprzywilejowany mają umieć obsługiwać sprzęt znajdujący się na samochodzie i będący częścią jego zabudowy. Po pierwsze od kiedy nauczą tego na kursie "Kierowców konserwatorów"?. Po drugie - nie ma standaryzacji zabudów ani sprzętu więc nauka na tym co akurat ma PSP organizująca szkolenie w garażu mija się z celem.
Ale wracając do meritum:
"Dopiero ukończenie przedmiotowego szkolenia, potwierdzone otrzymaniem właściwego zaświadczenia wydanego przez organizatora szkolenia, w tym przypadku Państwową Straż Pożarną, upoważnia do eksploatacji i obsługi wyposażenia technicznego przewidzianego w programie szkolenia w ramach wykonywania działań ratowniczych w macierzystych jednostkach OSP".
Jest czarno na białym do czego jest kurs kierowcy-konserwatora - swoją drogą musimy w jednostce zrobić zebranie i zakazać 90% JOTu obsługi sprzętu bo jeszcze popsują... :wall:
Widzę mgła złudzeń ma się dobrze tam na szczycie... Tak sobie myślę po co płaciliśmy producentowi samochodu za dwa szkolenia z obsługi sprzętu/samochodu jak mogliśmy po prostu iść na darmowy kurs do PSP...
-
Obsługa sprzętu znajdującego się na aucie w czasie działań to brocha kierowcy i ma on obowiązek posiadać uprawnienia aby to robić. Tak było i jest tyle że nikt na to nie patrzy robią to wszyscy do czasu aż ktoś zrobi sobie krzywdę.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby na kurs wysłać innych. Warunkiem jest posiadanie kursu podstawowego wiek 18 -65 i prawo jazdy kat B nie ma wymogu posiadania zezwolenia na pojazdy uprzywilejowane. Prawo jazdy kat B w dzisiejszych casach posiada prawie każdy.U mnie wysyłamy jeśli tylko jest miejsce na szkoleniu. Dziś mamy 8 po takim kursie co w efekcie skutkuje że na wyjeździe jest zazwyczaj dwóch z kierowcą na aucie. Dzięki temu nie ma problemu z obsługą sprzętu spalinowego w czasie akcji.
Widzę mgła złudzeń ma się dobrze tam na szczycie... Tak sobie myślę po co płaciliśmy producentowi samochodu za dwa szkolenia z obsługi sprzętu/samochodu jak mogliśmy po prostu iść na darmowy kurs do PSP...
Niewiedza zazwyczaj szkodzi. Natomiast dziwie się że kupując samochód producent wydymał was na kasę za szkolenie produktu który sprzedaje.
Co do błędu w którym jestem to napisz do tych którzy stworzyli ustawę Art 19 ust 1b ustawa o ochr.ppoż i art 10 ust 1 pkt 8 ustawy o PSP bo to zapisy zawarte w tych ustawach narzucają wymagania posiadania kursu tak jak ustawa o kierujących pojazdami w art 106 i 109 mówi że nie musisz mieć kursu zewnętrznego. Jak czegoś ustawowo nie trzeba to wszyscy oczywiście tak przecież tak pisze ale jak w innej ustawie pisze że wymagany jest kurs to już wszyscy twierdzą że nie,nie trzeba go mieć. Dziecinne podejście.
-
@jgk
Kupowaliśmy samochód ze spersonalizowaną zabudową, dużo elektroniki i niestandardowych rozwiązań, dopasowanych do naszych potrzeb - w związku z tym stwierdziliśmy że te kilkaset złotych za wyszkolenie 20 osób wyjdzie taniej niż naprawa jak coś uszkodzimy. Nie żałujemy tych pieniędzy, tym bardziej, że skoro żaden z samochodów w pobliskiej PSP nie ma tych rozwiązań to jak niby mieli by nas nauczyć obsługi? Organizowany u nas kurs kierowcy-konserwatora jest wart mniej niż papier na którym drukuje się dyplom jego ukończenia... A KG niech dalej żyje złudzeniami...
A na przeszkodzie w wysłaniu na kurs stoją limity miejsc i czas. Poza tym nie przesadzajmy - nabycie umiejętności włączenia oświetlenia pola pracy czy rozstawienia masztu oświetleniowego wymaga 5min instruktażu a nie wielodniowego kursu...
-
Kolego kurs trwa jak pamiętam łącznie 16 lub 17 godzin.W dzisiejszych czasach pozwalają na kursy e learningowe która dotyczy teorii czyli wiele godzin odpada idziesz na wykład praktyczny którego nie zastąpi z 5 minutowy instruktaż potem egzamin.
Przeczytałeś kiedykolwiek program szkolenia kierowcy konserwatora? Przeczytaj a przekonasz się że 5 minut instruktarzu o którym piszesz nie wystarczy na zagadnienia w nim zawarte.
-
Ciągle nie udowodniłeś że kurs ten jest potrzebny do prowadzenia pojazdów.
Do tego piszesz jakieś brednie o używaniu sprzętu silnikowego tylko po kursie kierowcy :gwiazdki:.
Ten kurs to relikt przeszłości z czasów starów, Jelczy i po5. Dziwię się że on jeszcze istnieje.
-
Kolego przepisy są z 2015 i 2016 roku
Czyli uważasz że ustawy na podstawie których KG PSP stworzyła tą informację nie mają mocy prawnej a KG PSP jest w błędzie.
Napisze i Tobie art 19 ust 1b ust. o ochr. ppoż oraz art 10 ust 1 pkt 8 ustawy o PSP. Zapoznaj się z ich treścią i dotrzyj do przepisów do których odsyłają te ustawy.
-
Ustawy te dotyczą kierujących pojazdami a nie twojego kursu.
-
Ustawy te dotyczą kierujących pojazdami a nie twojego kursu.
hahahahhaha nie ośmieszaj się wpisz w wujka googla i przeczytaj.
-
Pomogę bo może nie znajdziesz
Art. 19. Ochotnicza straż pożarna
1b. Bezpośredni udział w działaniach ratowniczych mogą brać członkowie ochotniczych straży pożarnych, którzy ukończyli 18 lat i nie przekroczyli 65 lat, posiadający aktualne badania lekarskie dopuszczające do udziału w działaniach ratowniczych oraz odbyli szkolenie pożarnicze, o którym mowa w art. 28 ekwiwalent za uczestnictwo w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym ust. 1
Art. 10. ustawa o PSP
Ust 1 Zadania Komendanta Głównego pkt 8 ustalanie programów i zasad szkolenia pożarniczego dla jednostek ochrony przeciwpożarowej, o których mowa w art. 15 jednostki ochrony przeciwpożarowej pkt 2-6 i 8 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2019 r. poz. 1372, 1518 i 1593 oraz z 2020 r. poz. 471)
Art. 15. Jednostki ochrony przeciwpożarowej
Jednostkami ochrony przeciwpożarowej są:
1) jednostki organizacyjne Państwowej Straży Pożarnej;
1a) jednostki organizacyjne Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej;
2) zakładowa straż pożarna;
3) zakładowa służba ratownicza;
4) gminna zawodowa straż pożarna;
4a) powiatowa (miejska) zawodowa straż pożarna;
5) terenowa służba ratownicza;
6) ochotnicza straż pożarna;
7) związek ochotniczych straży pożarnych;
8) inne jednostki ratownicze
A tu masz link do obowiązującego programu i zasad szkolenia pożarniczego dla jednostek OSP.
http://www.zosprp.pl/?q=node/381
Jak możesz to napisz do kogo skierowane są szkolenia zawarte w linku.
-
Bardzo fajnie że cały czas wklejasz rzeczy potwierdzające to co mówię i które w żadnym stopniu nie mają nic wspólnego z twoją tezą.
Jak sam widzisz przepisy wymagają jedynie odbycia szkolenia pożarniczego i słowem nie wspominają o kursie kierowców konserwatorów którego to żadne przepisy nie wymagają.
-
Jeżeli to jest takie proste i zero-jedynkowe to co w takiej sytuacji ...
Strażak posiada prawo jazdy kat. B i dokument (tzw. wkładkę) wydany przez Starostwo Powiatowe bo w jego jednostce jest GLM (ew. SLRr) i SLOp. Czy (ale tak z patrząc z praktycznego i życiowego-strażackiego punktu widzenia) np. do dowozu worków z piaskiem albo ludzi na miejsce zdarzenia (np. podczas powodzi) też jest dla takiego kierowcy wymagany kurs, o którym wspomniano w piśmie z KG? I co on wniesie w takim przypadku?
Chyba dochodzimy do pewnej paranoi ...
-
Tak przepisy wymagają odbycia szkolenia pożarniczego o którym mowa jest w art 19 ust 1.
Natomiast widzę że za wszelką cenę chcesz ominąć art 10 ust 1 pkt 8. ustawy O PSP w której jak widać w przytoczonym wyżej zapisie
to Komendant Główny ustala program i zasady szkoleń pożarniczych dla jednostek OSP aby mogli brać udział w działaniach ratowniczych pełniąc poszczególne funkcje w zastępie.
Tak mówią ustawy i tych zapisów nie zmienisz.
Od 2015 r szkolenia pożarnicze skierowane do członków OSP są takie jak poniżej i tego nie zmienisz.
Zasady organizacji szkoleń członków OSP
Program szkolenia podstawowego strażaków ratowników OSP
Program szkolenia dowódców OSP
Program szkolenia naczelników OSP
Program szkolenia kierowców - konserwatorów sprzętu ratowniczego OSP
Program szkolenia komendantów gminnych Związku OSP RP
Kolego straluk odsyłam do szkolenia kierowców konserwatorów są ogólnie dostępne jestem przekonany ze znajdziesz tam odpowiedz na swoje pytanie.
-
Przepisy KG PSP może i do działań czegoś wymagają, ale Prawo o Ruchu Drogowym ani Ustawa o Kierujących Pojazdami już nie. I nic się w tym temacie nie zmieniło - do jazdy zwykłej wystarczy prawko odpowiedniej kategorii, do jazdy alarmowej prawko+wkładka. A jak ktoś chce wyłączać z działań kierowcę po dojeździe na miejsce zdarzenia, tudzież zbraniać obsługi sprzętu silnikowego druhom bez szkolenia kierowców-konserwatorów sprzętu to w teorii życzę żeby nie trafił na sytuację gdzie prokurator będzie go wypytywał czemu tak postąpił. W praktyce trudno sobie wyobrazić, żeby KDR z PSP był aż takim debilem.
-
Tylko jak wyjedziesz mając wkładkę i prawko skoro jest Ustawa która narzuca Ci ukończenie szkolenia pożarniczego skierowanego do osób mających być kierowcą w czasie działań ratowniczych?
Jeśli według Ciebie kierowca nie musi mieć ukończonego kursu, zatem co z dowódcami, naczelnikami, komendantami gminnymi , też mogą pełnić te funkcje bez szkoleń ? Dziwne bo wszystkie te szkolenia łącznie z kierowcy konserwatora narzuca ta sama ustawa i jakoś nikt nie mówi że tamtych kursów też nie trzeba posiadać.
-
Tylko jak możesz wyjechać mając wkładkę i prawko skoro ustawa narzuca Ci posiadanie szkolenia pożarniczego abyś mógł pełnić funkcję kierowcy.
Czy możesz pełnić funkcję dowódcy w zastępie jeśli nie posiadasz szkolenia dowódców które nomen omen ustala również komendant główny na podstawie tej samej ustawy?
Nie każdy kto jedzie z przodu po prawej i obsługuje radio to "dowódca". Jeśli na miejscu jest KDR z uprawnieniami to on dowodzi. Brak dowódcy z uprawnieniami nie wyłącza zastępu z działań, najwyżej następuje zadysponowanie dodatkowych SiS aby na miejscu jedna taka osoba się znalazła. Kierowca przed rozpoczęciem działań rat-gaś podlega przepisom w/w ustaw ogólnych, potem równie dobrze może umyć ręce i stać z boku po cywilnemu. Także porównanie typu "kulą w płot". Nawet gdyby było inaczej nie ma żadnych przepisów karnych w temacie.
P.S.
Ogólnie jak wspomnieli przedmówcy - kurs kierowców-konserwatorów musiałby ulec unowocześnieniu i przemodelowaniu zakresu tematycznego żeby go traktować poważnie, bo aktualnie największą wartością szkolenia jest to co dodają prowadzący "od siebie".
P.S.2
Naczelnik, komendant gminny - znowu kulą w płot. OSP wybiera sobie ludzi do zarządu, wcale nie ma wymogu żeby dana osoba posiadała wcześniej określone przeszkolenie. W domyśle niby powinna takowe uzupełnić, ale biorąc pod uwagę system szkolenia jak wygląda, są tacy którym mija kadencja i kwitów dalej nie mają.
-
Kolego odwracasz kota ogonem. To że można na polecenie KDRa czy dyżurnego SK wyjechać bez dowódcy zastępu to wiem równie dobrze może nim być kierowca. Ja pytam co z wyjazdem z dowódcą lub naczelnikiem który fizycznie siedzi z prawej strony a nie mają szkoleń .
Mogą pełnić tą funkcję bez szkoleń czy nie ?
-
Przecież wszystkie odpowiedzi już padły. Nieco humorystycznie napiszę, że fizycznie na prawym fotelu może wyjechać nawet Kubuś Puchatek, póki nie bierze udziału w działaniach r/g. Co do kierowcy - rozporządzenie KG PSP nie może ograniczać uprawnień nabytych zgodnie z przepisami wyższego aktu prawnego (ustawy). To ile jest warty kwit z kursu kierowców niech najlepiej świadczy, że nie wymaga go nawet starostwo do wkładki.
-
1) Starostwo nie wymaga kursu bo ustawa o kierujących pojazdami tego nie wymaga.
2) Ta sama ustawa wymaga aby Gmina wystawiła zaświadczenie że dana osoba będzie kierowcą w osp.
3) Ta sama ustawa o kierujących pojazdami odsyła gminę do ust o ochr.ppoż. mówiąc że ta ma obowiązek finansować szkolenia celem zapewnienia gotowości bojowej. Czyli gmina ma wiedzę jakie szkolenia muszą posiadać poszczególne osoby funkcyjne w zastępie aby zapewnić gotowość bojową .
3) Ta sama ustawa o ochr.ppoż wymaga aby osoba biorąca udział w akcjach r/t posiadała szkolenie pożarnicze na które ma ją wysłać gmina celem zapewnienia gotowości bojowej.
4) Szkolenia pożarnicze na które wysyła gmina realizowane są na podstawie ustawy o PSP i skierowane są do osób pełniących konkretne funkcje w zastępie.
W praktyce wygląda to tak że gminy wymagają nie zgodnie z prawem od OSP papieru mówiącego że taka a taka osoba będzie kierowcą. Ponieważ mało kto w OSP czyta , zna przepisy to OSP wystawia taki papier niezgodny z przepisami (żadna ustawa przepis tego nie wymaga) a gmina na jego podstawie wystawia zaświadczenie na podstawie którego otrzymuje się zezwolenie nie sprawdzając faktycznego stanu wyszkolenia danej osoby
Tym sposobem Gmina ma czyste ręce. Cała odpowiedzialność spada na Zarząd OSP który odpowiada za wyszkolenie w JOT bo on o tym decyduje a który potwierdza że tej i tej osobie gmina może wystawić zaświadczenie wymagane w art 109 ust 1b potrzebne do uzyskania zezwolenia pomimo że ta osoba nie posiada szkolenia.
-
Na zakończenie niezłomnym niedowiarkom wklejam opinie legislacyjną SENATU z 17 lipca 2015 która była niezbędna do wprowadzenia zmian w art 106 i 109 ustawy o kierujących pojazdami uprzywilejowanymi. Wyjaśnienia zawarte w tej opinii wyjaśniają kwestię zwolnienia z kursu zewnętrznego z którego zwolniono kierowców OSP na rzecz uzyskiwanych szkoleń wewnętrznych oraz zmian jakie dzięki temu wprowadzono.
[załącznik usunięty przez administratora]
[załącznik usunięty przez administratora]
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Bardzo fajnie że ciągle potwierdzasz to co mówią wszyscy oprócz ciebie. W tym co wrzuciłeś ciągle nie ma nic o twoim ukochanym kursie i ciągle nie podałeś podstawy prawnej zobowiązującej kogokolwiek do jego ukończenia.
-
@jgk
U nas ostatnia edycja tego kursu trwała tydzień i można było opuścić tylko 1 zajęcia. Zważywszy na godziny zajęć (16-20) - to jest problem dla większości osób pracujących.
I nie twierdzę, że tematykę kursu przerobię w 5min - twierdzę, że tyle wystarczy bym mógł obsługiwać dodatkowe oświetlenie zamontowane na samochodzie, podczas gdy z treści pisma od KG które wkleiiłeś wynika, że on jest zdania, że bez kursu nie dam rady bezpiecznie tego zrobić...
Zasady organizacji szkoleń członków OSP
Program szkolenia podstawowego strażaków ratowników OSP
Program szkolenia dowódców OSP
Program szkolenia naczelników OSP
Program szkolenia kierowców - konserwatorów sprzętu ratowniczego OSP
Program szkolenia komendantów gminnych Związku OSP RP
Wymieniasz możliwe do odbycia szkolenia. I zgadzam się, że takowe istnieją. Ale dyskusja była o wymogu odbycia "szkolenia kierowców - konserwatorów sprzętu ratowniczego OSP" by móc być kierowcą pojazdu uprzywilejowanego w OSP - a nie przedstawiłeś na to żadnego przepisu ani ustawy. Jedyne wymagane szkolenie pożarnicze które wynika z zacytowanych przez Ciebie ustaw i przepisów to "szkolenie podstawowe strażaków ratowników OSP". Również zacytowany przez Ciebie badziew z senatu nie wymienia tego szkolenia z nazwy, a szkolenia wewnętrzne to nie tylko te które organizuje PSP. My np mamy w jednostce ratownika medycznego jeżdżącego jako obsada karetki który szkoli nas z pomocy przedmedycznej. Czy wg Ciebie to co on robi to nie szkolenie tylko dlatego że nie jest z PSP i nie ma jasno rozpisanego programu?
@straluk
No niestety - jak wynika z pisma KG - wg niego to takie jest. Miałem nadzieję, że trafił się jakiś sensowny, ale to że jest lepszy od poprzednika nie znaczy najwyraźniej, że jest dobry... Po prostu że poprzeczka była naprawdę nisko. Osobiście absolutnie nie zgadzam się z interpretacją przepisów przez KG i uważam, że to co przedstawił w piśmie to tylko jego interpretacja i "życzę powodzenia" jakiemukolwiek oficerowi PSP który usiłował by u siebie w rejonie wymusić taką interpretację w obecnych warunkach... I w pełni zgadzam się z Twoją opinią, że dochodzimy już do granic paranoi.
@Radhezz
A jak ktoś chce wyłączać z działań kierowcę po dojeździe na miejsce zdarzenia, tudzież zbraniać obsługi sprzętu silnikowego druhom bez szkolenia kierowców-konserwatorów sprzętu to w teorii życzę żeby nie trafił na sytuację gdzie prokurator będzie go wypytywał czemu tak postąpił. W praktyce trudno sobie wyobrazić, żeby KDR z PSP był aż takim debilem.
W pełni się z tym zgadzam. Że już nie wspomnę o wdzięczności kolegów z jednostki, po tym jak rozwścieczy okoliczne OSP które mogą odpłacić "pięknym za nadobne".
Od siebie pragnę też dodać, że czasy w których nie było jasno określonych szkoleń, ani wymogów odbycia jakichkolwiek szkoleń przez strażaków OSP wcale nie są tak odległe jak niektórzy zdają się sądzić. A i w pierwszych latach istnienia kursy te nie były obowiązkowe a były jedynie ciekawostką i czymś co można ukończyć, ale nie trzeba.
Zaś wymogi jakie KSRG i PSP próbują narzucać zastępom wyjeżdżającym do akcji w kwestii wyszkolenia to idiotyzm i masa pobożnych życzeń. I całkowita wina takiego stanu rzeczy leży po stronie PSP - w znacznej mierze KG - więc zanim zaczną wypatrywać drzazgi w oku OSP niech wyjmą belkę ze swojego. Bo program wielu szkoleń jest przestarzały, miejsc na szkoleniach za mało a absurdalna ilość godzin i brak elastyczności co do terminów i godzin szkoleń to głupota która z każdym rokiem coraz bardziej odbija się na OSP i na KSRG jako całości... W obecnym kształcie i przy obecnych wymogach nie miałbym szans ukończyć szkolenia podstawowego nie rezygnując z pracy zawodowej. I z tej przyczyny OSP tracą 60-80% potencjalnych strażaków.
PS. Zastępca naczelnika w naszej jednostce nie ma i nie będzie miał szkolenia naczelników i co nam PSP zrobi? Jak chciał iść na szkolenie poinformowano go, że musi powtórzyć szkolenie dowódców, a żeby to zrobić musi zmienić pracę, bo w obecnej nie spełni wymogu obecności na zajęciach. A jak wiadomo dla osób po 50tce praca leży na chodniku i mogą w niej przebierać...
Zaś na 13 kierowców szkolenie konserwatorów ma 4. Bardzo chętnie zgłosił bym na radiu że czekamy na kierowcę bo 6 którzy dotychczas przybiegli nie ma tego szkolenia i nie może jechać...
-
1 Kolego Feniks kursy obowiązywały już przed 2006 r tyle że były rozbite na większą ich ilość .Od 2015 zbito większość pojedynczych w kurs podstawowy pozostały natomiast szkolenia kierowców, dowódców,naczelników które mają przechodzić osoby pełniące te funkcje.
2 PSP nie interesuje skład Zarządu. Jeśli naczelnikiem jest osoba bez uprawnień to Stowarzyszenie łamie przepisy a nie PSP.Osoba taka nie ma żadnych uprawnień i podlega pod art 231 KK (z czym pewnie też się nie zgodzisz bo niedopełnienie obowiązków i nie posiadanie uprawnień jak piszesz to żaden problem) jeśli podejmuje decyzje oczywiście o konsekwencjach dowie się jak coś pójdzie nie tak .Zarząd wedle statutu ma możliwość dowolnego obsadzania funkcji w Zarządzie i jego obowiązkiem jest przestrzegać przepisów. Może w miejsce tej osoby wprowadzić inną z Zarządu zamieniając funkcje lub dokoptować inną w jego miejsce. Więc twierdzenia że nie ma czasu, bo praca ,czas itd to dziecinne wymówki.
3 Nie zmienisz ustaw i zapisów w nich zawartych dobrze wiesz że jedna ustawa zwalnia z kursu na pojazdy uprzywilejowane natomiast druga której treści nie chcesz przyjąć do wiadomości wymaga kursu pożarniczego jakim jest kurs kierowcy konserwatora jeśli ktoś docelowo ma pełnić funkcję kierowcy. Zezwolenie na pojazdy uprzywilejowane nie zastępuje szkolenia pożarniczego a szkolenie pożarnicze nie zastępuje zezwolenia.W świetle obowiązujących przepisów Ustaw i tego nie zaprzeczysz że takie Ustawy i zapisy są, wymagane jest posiadanie zezwolenia i szkolenia pożarniczego.Takie są fakty i tego nie zmienisz.
Wytłumacz zatem podeprzyj to przepisami, ustawą, czym kierowano się kiedy podejmowano decyzję że kierowcy służb mundurowych w tym OSP nie muszą mieć ukończonego kursu na pojazdy uprzywilejowane.
Nie obrażając nikogo Osoby te mają wrodzone umiejętności, wyssali tą wiedzę z mlekiem matki czy odziedziczyli w genach?
Ja przedstawiłem czym kierowano się kiedy podejmowano te decyzje Ty się tym nie zgadzasz wskaż zatem co się do tego przyczyniło.
-
Wytłumaczysz zatem podeprzyj to przepisami, ustawą, czym kierowano się kiedy podejmowano decyzję że kierowcy służb mundurowych w tym OSP nie muszą mieć ukończonego kursu na pojazdy uprzywilejowane.
Nie obrażając nikogo Osoby te mają wrodzone umiejętności, wyssali tą wiedzę z mlekiem matki czy odziedziczyli w genach?
Nigdy nie musieli mieć ukończonego takiego kursu. Tu raczej wymaga wyjaśnienia, dlaczego nagle wymyślono, że powinni - pomysł tego kursu to miał być kolejny prezent dla znajomych królika (którzy zaczęli budować już ośrodki do nauki), jednak jak zdano sobie sprawę, że sparaliżuje to pracę służb i uderzy głównie w państwo, to wpierw go odroczono a potem wprowadzono dalsze zwolnienia.
Kolejna sprawa to zakresy tych dwóch kursów, o których mowa. Ten na uprzywilejowane dotyczy techniki, umiejętności jazdy, natomiast kierowców konserwatorów co najwyżej umiejętności odpowietrzenia autopompy w starze 244, więc nawet moim kierowcom nie proponuję, żeby go ukończyli, jeden chciał to zrobił.
-
PSP nie interesuje skład Zarządu. Jeśli naczelnikiem jest osoba bez uprawnień to Stowarzyszenie łamie przepisy a nie PSP.Osoba taka nie ma żadnych uprawnień i podlega pod art 231 KK (z czym pewnie też się nie zgodzisz bo niedopełnienie obowiązków i nie posiadanie uprawnień jak piszesz to żaden problem) jeśli podejmuje decyzje oczywiście o konsekwencjach dowie się jak coś pójdzie nie tak .Zarząd wedle statutu ma możliwość dowolnego obsadzania funkcji w Zarządzie i jego obowiązkiem jest przestrzegać przepisów. Może w miejsce tej osoby wprowadzić inną z Zarządu zamieniając funkcje lub dokoptować inną w jego miejsce. Więc twierdzenia że nie ma czasu, bo praca ,czas itd to dziecinne wymówki.
Ogólnie doceniam upór w dążeniu do szukania problemów na siłę, i defekowania we własne gniazdo, pod pozorami bycia bardziej świętym niż sam papież. Bo przecież w OSP nie ma wążniejszych problemów. Jak już kolega się upora z problemem braku kursów wśród druhów, to może niech się zajmie ściganiem wszelkich odstępstw od obowiązującego wzoru oznakowania pojazdów pożarniczych - bo przecież jak samochód jest srebrny czy niebieski (albo czerwony, ale bez białych błotników) to nie spełnia wymagań KG PSP i nie powinien jeździć do zdarzeń. Bo w świętych kwitach nie przewidziano odstępstw. Radzę jeszcze linijkę wziąć do sprawdzenia czy wysokości znaków się zgadzają z rozporządzeniem.
Nie ma przepisów karnych bezpośrednio penalizujących czy to brak szkolenia naczelników, czy to brak szkolenia kierowców. Sytuacja analogiczna do obowiązującego jeszcze niedawno obowiązku przerejestrowania pojazdu w ciągu 30 dni - niby było, ale jak ktoś nie przerejestrował, to i tak mu nic nie można było zrobić. Takie przepisy powszechnie nazywa się martwymi. Tym bardziej, że posiadanie kursów z niczego nie zwalnia - jeśli kierowca lub dowódca popełni błąd, będzie za niego ponosił pełnię konsekwencji przewidzianych prawem.
Kończąc już, bo szkoda czasu i energii na takie bzdury: W momencie, kiedy ktoś wskazuje brak szkolenia naczelnika wybranego do zarządu jako przyczynę do oskarżenia z art. 231 KK (Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego), to właśnie ten moment, kiedy powinna przyjechać karetka i dwóch osiłków powinno założyć koszulę z długimi rękawami a potem zawieźć do pomieszczenia bez ostrych krawędzi i klamek.
-
Wytłuściłeś
Jeśli naczelnikiem jest osoba bez uprawnień to Stowarzyszenie łamie przepisy a nie PSP.Osoba taka nie ma żadnych uprawnień i podlega pod art 231 KK
jednak zapomniałeś wytłuścić dalszą część tekstu jeśli podejmuje decyzje oczywiście o konsekwencjach dowie się jak coś pójdzie nie tak
Widzę że jesteś zaskoczony że istnieje odpowiedzialność karna tak jak inni nie dowierzają ze jest wymagany kurs.
Takie są fakty. Gdyby owy naczelnik posiadał szkolenie do pełnienia tej funkcji to w ramach tego kursu otrzymał by wiedzę na temat obowiązków i odpowiedzialności w tym karnej jaka na nim spoczywa.
To że dla wiele OSP to takie prywatno -społeczne folwarki gdzie robi się co chce wychodząc z założenia że bez NAS to nic się da zrobić wszystko padnie to nie mój problem.
Odpowiedz sobie na pytanie czy osoba będąca naczelnikiem bez uprawnień która ma obowiązek dowodzić na akcjach r/t nie posiadająca nawet jak pisze kolega uprawnień dowódcy będzie podlegać pod ten artykuł czy wszyscy machną ręką że nic się nie stało jak ktoś będzie musiał ponieść odpowiedzialność?
-
Gdzie ten kurs jest wymagany? Pod jakim względem wymagany? Wymagany do czego?
U mnie w OSP naczelnik nie ma nawet kursu dowódców. Wybrało go walne zebranie a od tego czasu nie była w KP PSP organizowana taka ilość szkoleń by go przeszkolić. Bo tu było za mało miejsc, a to miał żniwa a to miał za krótki staż od kursu podstawowego. No i co? "nie mam Pana płaszcza i co mi Pan zrobisz?". Jedyne dwie osoby co mają kurs dowódców nie chcą być naczelnikami ani nawet w zarządzie no i co? Zmusisz ich?
Po drugie uczestniczyłem 8 lat temu w kursie konserwatorów. Na szczęście po nim były tylko 3-4 edycję. Sprawa jest tego typu. Ile można razy słuchać o organizacji ochrony przeciwpożarowej? Na temacie z budowy autopomp i motopomp wybrany do prowadzenia był młody oficer który zakręcił się przy schemacie układu wodno-pianowego GCBA 5/24 czym spowodował jeden wielki śmiech i nikt do niego już poważnie nie podchodził, nie mówiąc już o tym że mylił simpleks z dupleksem(bo łączność i alarmowanie też była, a przecież każdy ma szkolenia do pracy w sieci PSP). Wisienką na torcie było pokazywanie starym chłopom jak się odpala motopompę PO-5 co więcej razy ochotnicy to robili niż prowadzący zajęcia.
Chłopie, czy to nie ty mówiłeś w którymś temacie że jednostek spoza KSRG SK nie może dysponować bo przepisy nie pozwalają? :rofl:
Chyba że masz jakieś uzdrowienie na chroniczne braki w miejscach na kursie podstawowym, zawsze zbierają 40 chętnych a ja z jednostki od 2 lat mam 6 osób do przeszkolenia. Ale tylko jeden z nich ma prawo jazdy, jak go nie zakwalifikują to pozostałych nie ma jak przeszkolić, a jak pozostałych zostawią to nie będą mieli jak dojeżdżać na następne szkolenie jakieś.
-
Nie walne zebranie wybrało naczelnika tylko został on wybrany na to stanowisko przez osoby które weszły w skład Zarządu.
W statucie zapewne masz zapis że osoby wybrane do zarządu wybierają spośród siebie (czyli obsadzają poszczególne funkcje) a nie walne zebranie prezesa, itd jak również Naczelnika to powinni liczyć się z tym że powinna to być osoba posiadająca już takowe szkolenie lub mająca możliwość ukończenia go.
W statucie zapewne masz zapis że naczelnik jednoosobowo odpowiada i dowodzi JOT. Zatem jak może to robić nie mając uprawnień które uzyskuje po kursie?
To że u Ciebie szkolenia odbywają się na zasadzie odbębnienia i nic nie wnoszą to nie moja wina.
Fakty są takie że jak coś pójdzie nie tak to szuka się winnego a wtedy nikogo nie będzie interesowało dlaczego nie mogłeś ukończyć szkolenia które powinieneś mieć.
-
Każde OSP to odrębne stowarzyszenie i obowiązują je przepisy o stowarzyszeniach. I przepisy te nie nakładają żadnych ograniczeń co do tego kto może zostać członkiem zarządu. Kolejny twój farmazon o tym kto może być naczelnikiem i o odpowiedzialności karnej to kolejne twoje urojenie.
Ale dla bezpieczeństwa zmieńmy sobie wszyscy statuty i zmieńmy nazwę wiceprezesa z naczelnika na np. króla żeby JGK nie mógł na nas pisać donosów do prokuratury. Kursu królów jeszcze nie ma więc będzie spokój.
Moderator : To nie jest temat wątku !!!
-
I przepisy te nie nakładają żadnych ograniczeń co do tego kto może zostać członkiem zarządu. Kolejny twój farmazon o tym kto może być naczelnikiem i o odpowiedzialności karnej to kolejne twoje urojenie.
Zakub Chłopie każde stowarzyszenie musi posiadać statut który zawiera informację w jaki sposób wybierane są władze .Statut musi być bo tego wymagają przepisy o stowarzyszeniach o których piszesz ale nie wiem czy je znasz chyba nie. Znasz statut swojej OSP? Nigdzie nie napisałem że ktoś z stowarzyszenia w przypadku wyborów nie może zostać członkiem zarządu Każdy ma prawo wybierać i być wybieranym do władz jeśli spełnia wymogi statutowe.Forumowicz napisał że to walne zebranie wybiera naczelnika chyba ze u niego w co nie wierzę bo jak żyje nie spotkałem się jeszcze aby OSP w ten sposób obsadzały funkcje w zarządzie. Byłby to pierwszy przypadek o którym słyszę Zazwyczaj kandydatury osób które miały by wejść do zarządu proponowane są przez członków obecnych na walnym zebraniu lub osoba która chce być w zarządzie sama zgłasza swoją kandydaturę.Wybrane osoby do zarządu przez walne zebrania wybierają spośród siebie osoby które będą pełnić poszczególne funkcje w zarządzie.
Niedorzeczną natomiast jest sytuacja że naczelnikiem zostaje osoba która nie ma uprawnień do bycia naczelnikiem o czym wszyscy nowo wybrani do zarządu wiedzą , wiedzą że nie będzie możliwości zrobienia mu tego kursu a i tak decydują aby ta osoba została naczelnikiem.
To tak jakbyś wiedział że koleś nie ma prawa jazdy a Ty i tak zrobisz z niego kierowcą.
Czytaj ze zrozumieniem.
-
Ty czytaj ze zrozumieniem. Żaden przepis nie wymaga aby osoba pełniąca funkcję wiceprezesa w zarządzie OSP posiadała jakiekolwiek kursy. Teraz będę już mówił bardzo prostym językiem i na przykładach żebyś był w stanie zrozumieć. To że jakiś kurs istnieje nie znaczy że każdy musi go odbyć. Jest kurs naczelników ale żadne przepisy nie wymagają żeby wiceprezes OSP odbył taki kurs. Jest kurs kierowców konserwatorów ale żadne przepisy nie wymagają żeby kierowca samochodu uprzywilejowanego prowadzący samochody będące w dyspozycji OSP taki kurs posiadał. I dla przykładu - jest kurs gotowania ale żadne przepisy nie wymagają by każda osoba obsługująca kuchenkę miała taki kurs. Jest kurs programowania ale żadne przepisy nie wymagają żeby każdy programista miał taki kurs. Jest kurs na przewóz rzeczy i tu przepisy wymagają i jasno określają kto i kiedy musi mieć taki kurs ukończony. Jest kurs kierowców pojazdów uprzywilejowany i tu też przepisy jasno określają kto taki kurs musi posiadać.
Zrozum wreszcie że fakt istnienia jakiegoś kursu nie jest równoznaczny z tym że ktoś go musi odbywać bo tą kwestie regulują przepisy. I jak na razie zrobiłeś już trzy strony spamu a ciągle nie podałeś żadnego przepisu argumentującego twoje insynuacje i kończącego dyskusje.
-
No jeśli art. 19 ust 1b ustawy o ochr.ppoż . mówiący że bezpośredni u dział w działaniach ratowniczych mogą brać osoby posiadające ukończone szkolenia pożarnicze nie jest przepisem nakazującym posiadania szkoleń oraz art. 10 ust 1 pkt 8 ustawy O PSP nie jest przepisem wskazującym jakie szkolenia powinien posiadać ratownik biorący udział w działaniach ratowniczych pełniąc konkretną funkcję to odpowiedz sobie na pytanie czy jest potrzebny kurs podstawowy którego posiadanie wymagają właśnie obie przytoczone ustawy.
Kurs podstawowy też nie jest potrzebny ?
To dlaczego jest wymagany jaki zatem przepis go wymaga? Bo ja znam tylko te które przytoczyłem.
Piszemy o wymaganiach szkoleniowych dla naczelnika Ty wyskakujesz z wiceprezesem.
-
Panowie pytanie o kierowanie pojazdem uprzywilejowanym. Czy na wkładce wydanej przez Komendanta Miejskiego można kierować pojazdem w zewnętrznej firmie typu np. karetki firm prywatnych?
-
Panowie pytanie o kierowanie pojazdem uprzywilejowanym. Czy na wkładce wydanej przez Komendanta Miejskiego można kierować pojazdem w zewnętrznej firmie typu np. karetki firm prywatnych?
Można.