strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Ratownictwo Medyczne => Wątek zaczęty przez: zeusss w Listopad 05, 2005, 14:48:23
-
witam
niedawno dostalismy zestaw R1 wraz z szynami kramera
moje pytanie :
czy szyny powinny byc owiniete czyms w rodzaju bandazu??
bo te co dostalismy sa "gołe" jest to poprostu sam szkielet szyn
a na kursie ratmed widzialem szyny ktore byly wlasnie owiniete czyms w rodzaju bandaza..
czy to ma jakies znaczenie czy one sa owiniete czy nie ??
pozdrawiam
-
Powinny być osłonięte (powlekane), przy czym bandaż nie należy do najlepszych rozwiązań.
Teraz szyny sprzedaje w zdejmowalnym powleczeniu każdej szyny z miękkim tworzywem nieprzepuszczalnym dla płynów, wydzielin i wydalin, możliwość dezynfekcji* powleczenia, możliwość wygięcia szyny o 180° bez użycia narzędzi oraz bez uszkodzenia powleczenia.
Wg "Wytycznych....." w zestawie R1 powinny być właśnie powlekane (14 szt. o różnych rozmiarach)
Tu masz fotę: szyny kramera (http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=2604&mode=search&sessionid=9ab9a45dfbceab7affdf503ebb3b6ba2)
-
no wlasnie kazda szyna jest w takim pokrowcu ( tylko granatowym :)) jak by ze "skaji" ( cos podobne do skory pewnie wiecie o co chodzi :))
to np jak bede zakladal taka szyne pacjentowi to nie wyciagac jej z tego pokrowca ?? i zalozyc mu ja razem z nim ??
pozdrawiam
-
to np jak bede zakladal taka szyne pacjentowi to nie wyciagac jej z tego pokrowca ?? i zalozyc mu ja razem z nim ??
pozdrawiam
Ten pokrowiec pełni role tego bandaża, więc zdecydowanie nie możesz wyciągać tych szyn z tego pokrowca. Te pokrowce są o tyle lepsze od bandaża, że łatwo je utrzymać w czystości i dezynfekować.
-
to np jak bede zakladal taka szyne pacjentowi to nie wyciagac jej z tego pokrowca ?? i zalozyc mu ja razem z nim ??
Oczywiście nie wyciągasz ich z pokrowców - one po to są, żeby nie przykładać do ciała samego drucianego szkieletu szyny.
Witek
-
Jeżeli masz szyny bez pokrowców, to owiń je najpierw cienką warstwą np. ligniny, a następnie bandażem.
-
dzieki juz wszystko wiem :D
pozdr
-
I pamiętaj zasade nr. 1 Nie profiluj na złamanej kończynie lecz na zdrowej według Dr. Blomberga fachowca medycyny ratunkowej.
-
a tak swoją drogą to chyba nie bardzo uważałeś na kursie ratownictwa medycznego, skoro nie wiesz jak powinny wyglądać szyny :angry: , ale oprucz szyn w zestawach R1 można kupić także szyny kramera "luzem" , np. w hurtowniach art. medycznych, i wtedy właśnie są one bez żadnych pokrowców, dobrze jest więc zrobić tak jak napisał mój przedmówca SenseY :rolleyes:
-
Nie pisałem o owijaniu tylko ułożeniu jeśli to do mnie.
-
No można kupić luzem bo czasem stelaż pęka od nadmiernego profilowania lub poprostu zorzycia
-
Trzeba zwracać uwagę przy zakupie. W większości firmdostępna jest opcja szyn powlekanych i niepowlekanych.
Jest tez oczywiście różnica w cenie.
Ja uważam, że można kupić kilka podstawowych "na sztuki" - bo "zestaw 14 szyn" to oczywiście marketing.
-
oczywiscie marketing...14 sztuk jest nie potrzebnych ! wymyslili to sobie kretyni co sie nie znaja !
-
Znają się. Na robieniu kasy na przetargach.
-
Niedawno było zdarzenie mnogie i zabrakło szyn odpowiedniej długości i strażak do złamania otwartego przyłożył szynę zbyt krótką w aby potem dołożyć drugą .... To spowodowało konieczność przesłania notatki, że w razie konieczności zastąpienia szyny długiej dwoma krótszymi należy połączyć je PRZED modelowaniem, a nie na złamanej kończynie....
-
Moim zdaniem kupowanie szyn powinno odbywać się w następujący sposób:
- Wytyczne podaja ile jakich długości powinien mieć dany wóz i traktować to tylko jako przykład a nie podawać, że mamy koniecznie kupić cały zestaw.
Ja nie mam pieniędzy w tym roku na cały zestaw, więc kupuje na sztuki np. planuje kupić na początek po jednej z każdej długości. Przecież kiedy zjeżdżają się wozy do acji to akurat u nas szyn jest aż za dużo. Potem tylko broblem z odebraniem ich z SORu.
Ale komendant gminny czy prezes powiatu OSP już mnie nie rozumieją bo mają napisane że ma być zestaw to mam kupić zestaw. Bo ktoś tak napisał. W cywilu prowadzę firmę handlowo-usługową i takie wpychanie na siłe całych zestawów uważam za kolejny "przekręt".
A co do motażu dwóch szyn to żeby spełniały jako tako warunki unieruchomienia musiałyby pewnie zachodzić na siebie jakieś przynajmniej 20 cm. (ale im więcej tym lepiej) i powinny być obwiązane mocno bandażem (najlepiej elastycznym). Ale to oczywiście tylko moje zdanie.
Pozdrawiam
-
i bardzo dobrze
jest napisane znaczy tak ma byc
Wytyczne podaja ile jakich długości powinien mieć dany wóz i traktować to tylko jako przykład a nie podawać, że mamy koniecznie kupić cały zestaw.
zestaw sklada sie z konkretnych rzeczy - czyli zestaw to jest to to i to. a nie ze jest napisane "zestaw" to chocby tam nic nie bylo to jest zestaw.
nie patrzec w papiery i sprawdzac papiery tylko patrzyc w papiery i sprawdzac stan faktyczny ...
-
Właśnie, 20 cm plus bandaż elastyczny mocno zawiązany. Szyny bardzo dobrej jakości ( takich teraz nie ma!) można kupić bardzo tanio w Agencji Rezerw Materiałowych - lepiej się zmówić w województwie, żeby oszczędzić na transporcie. Pismo na ten temat poszło do KW PSP - ale wtedy nie było taniego państwa, a teraz są to pomysły byłego reżimu....