strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => SK-CPR-CZK => Wątek zaczęty przez: Marek1982 w Wrzesień 06, 2007, 14:02:15
-
Witam!
Tak jak w temacie ;-)
Pozdrawiam
-
Witam!
Tak jak w temacie ;-)
Pozdrawiam
Czy potrzebujesz uregulowań prawnych ?
Dz.U. Nr 153 z 24.08.2007
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, rozporządzenie z dnia 7 sierpnia 2007 r.
Rozporządzenie w sprawie stanowisk służbowych w jednostkach organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej, maksymalnych stopni przypisanych do poszczególnych stanowisk oraz dodatkowych wymagań kwalifikacyjnych, jakim powinni odpowiadać strażacy na określonych stanowiskach służbowych.
http://www.skpnszz.org/downloads/2007r/Sierpien/d07a85.pdf
-
ja pracuję ponad trzy lata na psk,ponieważ nie posiadam podoficerki musiałem być tam delegowany z operacyjnej jako młodszy technik w systemie 24 godzinnym.i tak problem został rozwiązany.teraz jestem na kursie i dostanę właściwe stanowisko po ukończeniu kursu.jak widać można tak pracować
-
Z powodu braków kadrowych można oczywiście powierzyć obowiązki na określony czas bez odpowiednich kwalifikacji. Nie dzieje sie to wszędzie ale w uzasadnionych przypadkach tak jest, nie zawsze na początku jest to strażak z pełnymi kwalifikacjami, ktoś jednak musi pracować na M/PSK.
-
Dzieki za odp.
W moim przypadku pracowalem w PSP 3 miesiące na podziale. Mam stopien str. Od tego miesiąca pracuje na PSK. Dostalem nowy zakres obowiązków i angaż. Zajmowany etat - docelowo st. dyspozytor. Czyli zeby wszystko bylo zgodnie z przepisami powienienem miec przeszkolenie podoficerskie. Czy tak?
Pozdrawiam
-
Dzieki za odp.
W moim przypadku pracowalem w PSP 3 miesiące na podziale. Mam stopien str. Od tego miesiąca pracuje na PSK. Dostalem nowy zakres obowiązków i angaż. Zajmowany etat - docelowo st. dyspozytor. Czyli zeby wszystko bylo zgodnie z przepisami powienienem miec przeszkolenie podoficerskie. Czy tak?
Pozdrawiam
Tak jak najbardziej kurs podoficerski jak najszybciej.
-
Butel dzieki za pomoc :mellow:
-
Jak widzisz można ale uciekaj szybko na podoficerkę bo się bedą dziwnie patrzyć na Ciebie z WSKRu :) Pamietaj że musisz mieć 3 lata służby żeby zajmować etać dyspozytora a 5 lat starszego dyspozytora. Chyba, że inne stanowisko a inny etat co często ma miejsce.
Pozdrawiam
-
bzdurą jest jeżeli się twierdzi,że po kursie podoficerskim można już zasiąść na sterami PSK,może jeżeli chodzi o etat.ja pracowałem ponad 3 lata jako st.str.mł.technik i sami wiecie jak jest z kursami podoficerskimi.ponadto na takim kursie nic nie nabywa się wiadomości potrzebnych do pracy na psk.moja praca tam wynika z tego iż lubię to co robię i sprawdzam się w tym.kwalifikacje owszem ale gdyby były kursy dla dyspozytorów.a czasami trzeba czekać na kurs sami wiecie ile latek.a co do wskr-u to z nimi nie miałem nigdy problemu i oni ze mną. myślę,że chodzi tu o bezproblemową współpracę a potem kwalifikacje
-
od kiedy wyjechałem na kurs zobaczyłem możliwość awansu a ja poprostu lubię tą robotę i to mi pasuje.od początku służby byłem w jrg na PA a od ponad 3 lat psk więc wiem jaka to praca.i nie narzekam,no może na kasę
-
Witam!
Czyli ogólnie rzecz biorąc - może pracować nawet stażysta, byle by tylko szybko podnosił <swe> kwalifikacje i nie dał w miedzy czasie "cyca" -_- Reszta nieistotne. Taka zapchaj>>> dziura ^_^ Ot, co!
jak widać można tak pracować
PROSTE i tanie... :wub: ktoś jednak musi pracować na M/PSK.
Pozdr.
-
czy żeby zostać dyspozytorem w PSP trzeba mieć ukończoną jakąś szkołę pożarniczą? no i jakie wymagania stawiane są "przyszłym dyspozytorom"?
-
po pierwsze podoficerka, a jeżeli chciałbyś być dyżurnym operacyjnym to aspirantka minimum. Jeżeli chodzi o wymagania to z dnia na dzień większe. Poczytaj forum to zorientujesz się czego od dyspozytorów oczekują informatyk / znajomość języków / cała reszta co komu wpadnie do głowy , a na koniec dowiesz się , że związki zawodowe nie zgadzają się na podniesienie grupy bo burzy coś tam wg ich mniemania. Jeżeli masz wybór to proponuję zostać na podziale. Jak raz wdepniesz w psk/msk to już raczej się stamtąd nie wyrwiesz w dosłownym tego słowa znaczeniu. (ani na podział no i czasami jest też problem spokojnie wyjść do kibla).
-
na stronie solidarności pan osmycki wyjaśnia czemu te grupy nie poszły i o czasie pracy pisze albo powiem lepiej- bredzi, że niby nas ktoś pytał na jaki system się zgadzamy i to dwa razy, a szkoda słów.
-
p.Osmycki niech zważa na powiedziane i napisane słowa a nie unosi się emocjami - stoicki spokój powinien Go cechować.
Pozdr.
-
Ja już dwa lata prawie na psk i druga grupa. Powodzenia
-
Witam wszystkich.
Mam takie pytanie odnośnie otrzymania grupy po ukończonym stażu. Czy należy się grupa 4 czyli dyspozytor jeżeli spełnia się określone warunki. Nadmieniam iż są wolne etaty na PSK a 01 nagradza funkcjonariusza za zaangażowanie grupą 2-młodszy technik. Jest to prawnie jakoś uwarunkowane.
Z góry dzięki za odpowiedź.
-
Grupa 6 - dyżurny stanowiska kierowania - to ma być w korpusie podoficerskim czy aspiranckim?
Pozdro
-
Do 31.12.2013 może być korpus podoficerski, po tym czasie aspirancki.
http://www.zzsflorian.straz.wroclaw.pl/i/15_12_08_rozporz_kwalifikac.doc
Załącznik nr 6
http://www.zzsflorian.straz.wroclaw.pl/i/15_12_08_analiza_przepisu_tabela.xls
-
Panowie ponawiam swoje zapytanie ?
Jeżeli strażak ukończył służbę przygotowawczą i od 2 lat pracuje na PSK posiadając stopień podoficerski to należy mu się najniższa grupa na tym stanowisku czyli dyzpozytor (4). U nas praktykuję się że taki gość otrzymuję grupę 2 to jest młodszego technika. Moim zdanie to jest żywne robienie nas w ch....
Po pierwsze młodszy technik to stanowisko przeznaczone dla systemu codziennego!
Proszę o radę z góry dzięki.
Pozdrawiam.
-
Witam! jest organizowany nabór do mojej powiatówki na dyspozytora. chciałbym się dowiedziec jak wyglada wasza praca i czy jako mlody to się połapie w tym wszytskim aby cały powiat ogarnąć. gdzie jest lapiej na podziale czy na PSK??? wielkie dzięki za każdą odpowiedź. PZDR
-
Zgodnie z rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie stanowisk służbowych w jednostkach organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej:
Stanowisko dyspozytor KP, ukończony kurs podoficerski i 5-letni staż służby.
§ 3.
Do wymaganego stażu służby dla określonego stanowiska służbowego nie wlicza się okresu służby kandydackiej.
Trzeba zacząć jednak od PB.
-
rozporządzenie swoim a życie swoim. oto przykład
http://www.szczecin.kwpsp.gov.pl/visitor/?view=praca_preview&chapter=20090311121158
-
Docelowo, czyli po 8 latach wliczając służbę kandydacką.
Podejrzewam, że żaden z Komendantów nie powiesiłby nad sobą topora powierzając tak ważne stanowisko komuś prosto z ulicy!?
Chociaż!!!
Cytat z dzisiejszego Newsweeka art. pt. „112! Proszę czekać…”
Niedawno na dolnym Śląsku spaliła się kamienica. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że jej mieszkańcy przez dłuższy czas usiłowali alarmować o pożarze, dzwoniąc na numer 112. Nie udało się, bo dyspozytor, który trafił tam w ramach wojskowej służby zastępczej, zasnął. Obudziła go dopiero policja.
Trudno powiedzieć, czy tel. 112 obsługiwał na PSK, czy w CPR.
-
ale jak się odniesiesz do tego linku co napisałem powyżej. Przypomnę http://www.szczecin.kwpsp.gov.pl/visitor/?view=praca_preview&chapter=20090311121158
ja osobiście znam taką osobę co jest dyspozytorem po kursie podstawowym i doswiadczenia m a 6 miesięcy!
-
ja osobiście znam taką osobę co jest dyspozytorem po kursie podstawowym i doswiadczenia m a 6 miesięcy!
U nas w województwie nie spotkałem się, a nawet nie słyszałem o tak skrajnym przypadku.
Jest to wbrew przepisom i wszelkim normom. :kwit:
-
Stanowisko dyspozytor KP, ukończony kurs podoficerski i 5-letni staż służby.
Podejrzewam, że żaden z Komendantów nie powiesiłby nad sobą topora powierzając tak ważne stanowisko komuś prosto z ulicy!?
Hmm... W mojej komendzie stanowisko to zostało powierzone strażakom zaraz po wstąpieniu do służby (2 strażaków po kursie podstawowym)... :fiuu:
-
tam gdzie ja chce iść do pracy jest tak samo??? dlaczego tak jest. Kto mi odpowie?? czy jak ja cos zawinie to ja odpowiadam czy przełozyny który mnie wsadziłna to stanowisko wiedzać, ze nie mam prawa na nim być? jak to wygląda?
-
Grzela Podaj mi dokladny link, gdzie mogę przeczytać to, zeby objąć stanowsiko dyspozytroa musze miec kurs podoficesrki i 5 lat służby!
Kol. majki997 Twój wątek zostanie zamknięty jeżeli sam nie zrobisz ze swoimi postami porządku, zgodnie z Regulaminem Forum: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,3641.msg113773.html#new (http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,3641.msg113773.html#new)
-
Wg. projektu nowego rozporzadzenia likwidowane jest stanowisko st. dyspozytora a dyspozytora mozna dostac nie jak do tej pory po 4 latach ale po 5 latach, ciekawe czy zmianie rowniez ulega grupa dyspozytora (na ta ze s. dyspozytora czyli z 4 na 5) ? bo podpisane w marcu rozporzadzenie o uposazeniu milczy o zmienie grupy (dyspozytor - 4, st.dyspozyotr - 5), chyba ze wyjdzie jeszcze poprawione rozporzadzenie o uposazeniach zaraz po tym jak zostanie podpisane nowe rozporzadzenia kwalifikacyjne ?
No bo przeciez jak ktoś ma stanowisko st. dyspozytora to przy likwidacji musza go przeniesc na rownorzedne: a dyspozytora jest na 4 grupie a dyzurny stanowiska kieroania na 6. Wychodzi wiec zeby przerzucic st. dyspozyotra na dyspozytora trzeba dypozytorowi podniesc grupe +1 czyli rowna bylemu st. dyspozytorowi.
co sadzicie o tym Panowie dyspozytorzy ?
-
Z tego co wiem. Minimum podoficer. Obecnie mam grupę 4, a jak widać bez aspirantki dalej nie pociągnę, bo to maksimum. Jeżeli speedfire uważa, że u niego są takie praktyki, to "jakoś" to musi dotrzeć do 01. Spokojnie można na 4-tą. Moje etapy przejścia "stanowiskowego": miałem od strażaka stażysty 1. młodszego ratownika, potem młodszego specjalisty ratownika, no a teraz dyspozytor. Więc meritum sprawy zamyka się w tym - jak "ktoś" (a wiadomo kto) docenia i faworyzuje ludzi. Ot, to:)
-
Witam! Juz pisałem na ten tematg w ostatnim wątku, ale pojawiła sie nowa sprawa.
Trwają nabory do służby na PSK oto przykłady:
http://www.szczecin.kwpsp.gov.pl/visitor/?view=praca_preview&chapter=20090311121158 (KP PSP Drawsko Pomorskie)
http://www.szczecin.kwpsp.gov.pl/visitor/?view=praca_preview&chapter=20090403123837 (KP PSP BIAŁOGARD)
Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA z dnia 7 sierpnia 2007 roku w sparwie stanowisk służbowych - stanowisko dyspozytora mozę objąć osoba po kursie podoficerskim z 3 letnim doświadczeniem ( okres próbny czyli 3 lata nie jest brany pod uwagę) czyli po 6 latach strazak po przyjęciu do służby wg rozporządzenia moze objąć stanowiko dyspozytora. Wytłumaczcie mi , ALE SENSOWNIE dlaczwego są takie oferty pracy. Czy to jest zgodne z prawe??
-
nabór jest na stanowisko STAŻYSTY!!!. istnieje tam także słowo DOCELOWO - oznacza ono, że możesz być dyspozytorem ale nie musisz. W razie gdyby nie było chętnych na to stanowisko, komendant "zaproponuje" je Tobie, bo przecież byłeś w naborze jako DOCELOWO - dyspozytor.
Czyli na razie będziesz "dymał" jako młody do wszystkiego a jak skończysz wymagany czasokres to możesz zostać dyspozytorem. Proste..... Niestety nie będziesz tutaj mądrzejszy od przysłowiowej kury.....
pozdr
-
Prawo prawe, a życie życiem.
Mam kolegę, któy zaraz po kursie podstawowym i paru miesiącach jazdy na podziale został przeniesiony na PSK i siedzi tam do dziś. Niedawno zrobił kurs podoficerski. I mimo usilnych prób nie może przenieść się na PB. A na PSK siedzi sam jeden.
Tak więc jakoś ta jasność jaką dostrzegasz robn wcale nie jest dla mnie taka oczywista.
-
Panowie przyczepiliście się PSK , ale przecież zawsze nabór odbywa się na stanowisko stażysty a docelowe stanowisko to st. ratownik, d-ca zastępu itd. tak to już jest.
-
na moim przykładzie jak już kiedyś pisałem,tuż po ukończeniu stażu(przypadek czasowy) pracowałem na PSK ponad 3 lata jako młodszy technik KP oddelegowany na PSK.nastał wreszcie mój czas-zrobiłem kurs podof. i jestem dalej na PSK na właściwym etacie.oczywiście jako młodszy technik byłem finansowo ładnie w plecy od pozostałych.więc jednak da się!
-
czyli rozumiem WAS, ze treśc naboru moze sobie byc taka jak jest, ale na PSK mogę iśc dopiero po 6 latach pracy w PSP. Dlaczego komendanci łamią przepisy?? Wszytsko się da ale czy to jest zgodfne z prawem. A jak po kursie pójde do komendant ai powiem, ze ja tam jestem nie zgodnie z roporządzeniem to co wtey będzie?
-
To wcale nie jest łamanie przepisów i jest zgodne z prawem, kwestia tylko czy człowiek się do tego nadaje czy nie. Na PSK też ktoś musi pełnić służbę, a przyjmując się do straży przy takim naborze wiesz co cię czek ai nie możesz narzekać że miałeś iść do JRG a wylądowałeś na PSK, a służba to nie plac zabaw i trzeba się bawić takimi zabawkami jakie sądla ciebie przewidziane. Jeśli ktoś cię nie oszukuje a tu tego nie widzę to wg mnie jest ok
-
kolego straz90 ale rozumiesz mnie ze to jest łamanie przepisów. ja do konca nie rozumiem dlaczego oni tak robią. Rozumiem Cie ze paiskownica, i ze czloweik sie do tego nie nadaje (ale nie na miejscu takie słowa) bohaterze. Czy jest ktoś mi wstane wytłumaczyc dlaczego tak jest i czy tak wogole moze byc?
-
Hmm.... a nie bierzecie pod uwagę sytuacji, że stażysta może się lepiej sprawdzać na tym stanowisku niż strażak z kilkunastoletnim stażem ?
-
... objąć osoba po kursie podoficerskim z 3 letnim doświadczeniem ( okres próbny czyli 3 lata nie jest brany pod uwagę) czyli po 6 latach strazak po przyjęciu do służby wg rozporządzenia moze objąć stanowiko dyspozytora.
...chyba kolego źle interpretujesz Rozporzadzenie...wyraźnie pisze: wymagany staż służby - 3 lata, o ile się orientuje to nie ma tam rozbicia na staż i na służbę stałą. "3 letni staż" sie wlicza do czasu służby.
-
kolego Davcio jeden z ustępów owego rozporządzenia jets nastepujący:
Cytuje
§ 3.
Do wymaganego stażu służby dla określonego stanowiska służbowego nie wlicza się okresu służby kandydackiej.
WDIZE ZE NIE JESTESCIE MI W STANIE ODPOWIEDZIEC DO KONCA DLACZEGO TAKI NABORY SA ORGANIZOWANE- przykro mi
-
majki997 ty nie chcesz zrozumieć, trzeba chociażby odróżnić służbę kandydacką od przygotowawczej, jeszcze raz tłumaczę żadna komenda nie ma w regulaminie organizacyjnym w tabeli etatowej stanowiska stażysta, więc nabory prowadzi się na docelowe stanowisko, a na początek musisz dostać stanowisko stażysty bo inaczej nie można. Natomiast docelowe stanowisko i faktycznie wykonywana praca zależy od potrzeb danej komendy i będzie to czasem st. ratownik, d-ca zastępu czy technik albo inspektor itd.
-
§ 3.
Do wymaganego stażu służby dla określonego stanowiska służbowego nie wlicza się okresu służby kandydackiej.
WDIZE ZE NIE JESTESCIE MI W STANIE ODPOWIEDZIEC DO KONCA DLACZEGO TAKI NABORY SA ORGANIZOWANE- przykro mi
Wydaje mi się że należysz do grupy ludzi: jak prawo nie jest po mojej stronie to jest to złe prawo..... Łopatologicznie wręcz zostało Ci wytłumaczone dlaczego tak się robi. Koniec i kropka. Rozpisujący nie dyskryminuje w ofercie nikogo - daje równe możliwości dla wszystkich. Swoje cele także prosto określa - więc czego nie rozumiesz? Idź do tej komendy i zapytaj się w kadrach dlaczego Cię krzywdzą...
pozdr
-
kolego Davcio jeden z ustępów owego rozporządzenia jets nastepujący:
Cytuje
§ 3.
Do wymaganego stażu służby dla określonego stanowiska służbowego nie wlicza się okresu służby kandydackiej.
WDIZE ZE NIE JESTESCIE MI W STANIE ODPOWIEDZIEC DO KONCA DLACZEGO TAKI NABORY SA ORGANIZOWANE- przykro mi
ot kolego majki997 za Toba jeszcze długa droga czytania aktów prawnych...
jak już jestes w tej straży to , żebyś widzał choć różnice pomiedzy służbą przygotowawcza a służba kandydacka !! pomoże Ci w tym strona np. www.google.pl
-
... dlaczwego są takie oferty pracy. Czy to jest zgodne z prawe??
Jak najbardziej zgodne z prawem. Komendant w takiej ofercie od razu informuje, że docelowo (po przejściu całej drogi wymaganej prawem) kandydat będzie zatrudniony na określonym stanowisku, a nie np. w podziale czy biurze - sprawa jasna i klarowna. Np. osobo chętna do służby typowo w podziale nie podejmie tej oferty i nie będzie później przepychanek. :zle:
-
Co wy na to: strazak w służbie przygotowawczej po kursie podstwowym i miesięcznym "przyuczaniu" w systemie 8 godzin na PSK pod opieką doświadczonych dyspozytorów pełni samodzielnie służbę na PSK...(póki co radzi sobie) - wybrany był właśnie w tak zorganizowanym naborze! Poska to piękny kraj... :gwiazdki:
-
postanowiłem zadzwonic do pani kadrowej z jednej komend w której taki nabór jest w trakcie. Otóż pani mi powiedziała, że po kursie podstawowym znaczy szeregowców będę pracował na PSK jako stażysta czyli inaczej jako p.o. dyspozytor i rozporządzeni a niby na to zezwalają ale ja tego NIE ROZUMIEM.czy to jest normalne ze osoba po 3 miesiecznym kursie BEZ ZADNEGO DOSWIADCZENIA bedzie sobie wstanie poradzic i prawidlowo zarzadzać powiatem który ma 1600km2 i 70 tyś ludności???
-
a czy uważasz że osoba po 3 miesięcznym kursie ma na tyle wiedzy pożarniczej że może tylko jeździć do śmietników i do traw. a do wypadków czy pożarów dużych obiektów już nie może bo się za krótko uczył???
oprzytomnij troszeczkę i zacznij myśleć nad innym zawodem, bo praca w straży chyba Cię przerasta.
-
kolego ROBN to chyba ty musisz oprzytomnieć. Nie wiem czy znasz statystyki ale 50% wyjzadów PSP ma do OWADÓW szalejących. a gaszenie śmietnikow tak jak pisałes czy wejscie w aparacie do mieszkania moim zdaniem nie ma filozofii i nie pisz mi ze PRACA STRAZAKA W PODZIALE JEST BARDZO STRESUJACA I ODPOWIEDZIALNA chybapod tym kątem jeżeli myslisz o dostaniu odlezyn na plecach przez oglądanie telewizji chyba za duzo się na ogladałes amerykańskich filmów. jak jedziesz do zdarzenia nie wiem czy wiesz ale teraz jeżdża pełne obsady wozu wiec jest was 6 osób nie jeden na cały powiat ROZUMIESZ TO BOHATERZE Z PODZIALU KOTREGO PRACA W STRAZY NIE PRZERASTA jak jest was 6 osob to jezeli jeden nie wie czegos lub nie umie zrobic to pozostalo jeszce 5 a na PSK jestes jeden. Jezeli twierdzisz ze jako strazak po kursie szewregowóc mozna pracowac na PSK to wiedze ze ty masz\ dopiero zerowe pojęcie na temat pracy w PSP.
-
Hmm... ja tez twierdze że ktoś po kursie podstawowym może dać sobie radę samodzielnie na PSK. Jednak na pewno nie każdy, są jednak tacy którzy doskonale sobie z tym poradzą. Bo tak naprawdę sam kurs podstawowy nie mówi nam o wszystkim - może ten ktoś np. ma wyższe wykształcenie i doświadczenie zdobyte w dobrej jednostce OSP ? I być może dlatego taki ktoś zupełnie "świeży" , ale "czujący" ową specyfikę pracy da tam sobie radę i to znacznie lepiej niż "stary" strażak z kilkunastoletnim stażem wsadzony tam na siłę - znam takie przypadki i to w powiecie sporo większym od tego który wymieniłeś ;)
Inna sprawa że takiego kogoś nie wolno pozostawiać nigdy samemu sobie, jak rozbitka na bezludnej wyspie. Zawsze powinien mieć możliwość skonsultowania się z kimś bardziej doświadczonym, bez względu na porę dnia czy nocy.
-
Wielkie halo. Troszke samozaparacia od gościa. Troche chęci. Przerzucenie dokumentacji PSK. To jest bardzo realne bo znam takie przypadki. Na początku i tak sam nie pełni służby tylko ma nauczyciela. No i podstawa trzeba umieć czytać akty prawne ze zrozumieniem.
A i pytanie do kolegi majki997: w którym powiecie 70-tysiecznym jeżdżą zastępy w składzie 6 osób ??
-
niechciałbym pisać dokladnie o jaka komende chodzi, ale o woj WLKP
-
Witam!
majki997 Zaczynasz ten sam wątek kolejny raz! Już Ci zwracałem uwagę :wall:
Ja naprawdę nie rozumiem, czy Ty chcesz pracować, pracujesz w PSP i <coś> Ci obecnie nie pasuje :pyt:.
Jeżeli chcesz pracować i uważasz, że K-dt złamie prawo zatrudniając Cię w SK po "krótkim" przeszkoleniu to daj sobie spokój, bo i tak (głównie) on pierwszy w razie "W" za to odpowie!
Osobiście jestem b.daleki od takich "praktyk" i póki, co nie będziesz tam zupełnie sam.
Jeżeli już jesteś funkcjonariuszem to również masz stosunkowo niewielki wpływ na to gdzie i na jakim stanowisku będziesz ją w najbliższym czasie pełnił. Zawsze możesz być (odgórnie) czasowo lub na stałe przeniesiony na inne, lub nawet jednostki i nikt nie złamie prawa. -_-
Gdy sam zdecydujesz się na służbę w SK radzę się wcześniej naprawdę dobrze zastanowić i w miarę możliwości zapoznać. :szalony:
Prawdopodobnie już Tam na dłuższy czas zostaniesz >>>
Niektórym wręcz to odpowiada i są naprawdę dobrzy w tym, co robią. :kwit:
Pozdr.
-
majki997 przesadziłeś. Byłem w takiej sytuacji:) Poradziłem sobie. Wiedz, że stres zgłoszenia do śmietnika wręcz wyzwolił taką ilość adrenaliny, że kolejnego zgłoszenia bym nie przyjął:) W sumie zawsze denerwuję się przyjmując:) Jak każdy - myślę. Taka niedogodność dyspozytorów i dyżurnych. Uspokujmy się. Tłumaczmy tym, którzy tego potrzebują.
-
Panowie, chodzi mi ostarszych dyspozytorów, podajcie mi jak wasza sytuacja po zmianie przepisu kwalifikacyjnego, jakie teraz stanowisko i grupa?
Pozdro
-
No wlasnie trudno powiedziec... Komendant moze awanasowac na Dyzurnego Stanowiska Kierowania na 6 grupe. A co w przypadku jezeli nie zechce podniesc grupy ? Musi przeniesc na rownorzedne stanowisko...
Z tego co pamietam to w poprzednim projekcie podnoszono grupe dyspozytorowi na 5 i problem likwidacji st. dyspozytora by znikał. Moze zmienia jeszcze delikatnie rozporzadzenie o uposażeniach i podniosa dyspozytora na 5 :) :)
-
No właśnie czy strażak z podziału z JRG bez żadnego praktycznego szkolenia może odbierać zgłoszenia z numeru 112, jakie są uregulowania prawne w tym zakresie.
A tak w ogóle do kogo się zgłosić o poradę co robić.
-
A dlaczego nie? Sam kiedyś pełniłem po kursie podstawowym służbę w stałej obsadzie MSK miasta liczącego około 500 tys. mieszkańców, może nie było to stanowisko jednoosobowe ale starsi koledzy nie bali się wyjść do kibelka czy na fajkę. Mogli mnie spokojnie zostawić. Obsługiwałem kilka dużych akcji i nie dałem ciała. Byłem na stanowisku młodszego ratownika, zajmowałem etat dyspozytora więc na kasie byłem jeszcze bardziej w plecy.
Z drugiej strony znam przypadki oficerów po SGSP, którzy na tym stanowisku sobie kompletnie nie radzili. Dobry dyspozytor musi czuć tą robotę.
Tak więc można pełnić służbę na PSK/MSK będąc nawet na stanowisku stażysty. Tym bardziej jako tzw. dubler. Awaryjnie jedną taką służbę miałem przed wysłaniem na kurs podstawowy.
-
Hm...
A dlaczego nie? Sam kiedyś pełniłem po kursie podstawowym służbę w stałej obsadzie MSK miasta liczącego około 500 tys. mieszkańców, może nie było to stanowisko jednoosobowe ale starsi koledzy nie bali się wyjść do kibelka czy na fajkę. Mogli mnie spokojnie zostawić. Obsługiwałem kilka dużych akcji i nie dałem ciała.
Pewno! Co najwyżej K-dt <jakby co> da "ciała" - wątpliwe? Tym bardziej w 1 osobowych (większości) SK :kwit:
Pozdr.
-
Co do obsad SK to według mnie nie powinno być obsad jednoosobowych, bo to kpina z ludzi tam pracujących. Druga rzecz to dlaczego nie ma chętnych do pracy w SK? Wypycha się tam prawie jak za karę. Jest to niedoceniana praca. Pozdro
-
Witam jestem stażysta. Po kursie podstawowym i ok 7 mies na PB wrzucili mnie na PSK.W służbie 2 lata i jakoś sobie radze chociaz lekko nie ma. Idz na PB mniejsza odpowiedzialność te same pieniądze. Powodzenia
-
na imprezie z okazji Dnia Strażaka dostałem prezent od kadr w postaci oddelegowania na MSK na stanowisko Pomocnika Dyżurnego Operacyjnego MSK. I teraz pytanie do Was: -_-
minimalny staż służby przy mianowaniu na stałe na stanowisko (w tym przypadku 3 lata) musi też być zachowany przy oddelegowaniu?
proszę powiedzcie, że mój rok stażu to za mało :wacko:
-
Niestety piana1. Oddelegowanie jest "naturalnym procesem". Możesz się upierać (i wrócić na PB - Polityka Kadrowa), czemu nie zyskasz przychylności 01 (chyba, że jego przychylność już masz). Ale wiedz jedno. Oddelegowanie wiąże się z tym, że jeżeli na okresie stażu popełnisz błąd - jak to się mówi - "kardynalny", nie odpowiadasz Ty, a 01. "Docenili" Cię jak widać;) Jak się domyślam również, masz coś do powiedzenia i całkiem znasz się na elektronice, dokumentach, prezentacjach - co by nie powiedzieć: "Zaszczytnie" dostąpiłeś funkcji dysponowania "sił i środków". Duża zaleta! Jeszcze większa wada. Ja tak uważam. Może inni Cię pocieszą? A w sumie, jeżeli mówisz o MSK, myślę, że zawsze Was jest dwóch. To już zupełnie inna sprawa. Problemem będzie wówczas, gdzie wystąpią 2 zdarzenia na raz. Które - jako drugie - będziesz Ty "prowadził" piana1:) Pierwszy dyżurny pewnie Ci pomoże, a może i będzie Ciebie wyręczał. No w sumie - nie ma obawy! Czymś innym jest PSK! Nawet powiem, zupełnie.
Wracając. Stracisz kontakt z "prawdziwymi strażakami" zyskasz na późniejszych - ewentualnych(!) - awansach. Ja zawsze powtarzałem, że w PSP istnieją 3 grupy, które siebie nigdy nie zrozumieją: Biuro - Podział - Stanowisko Kierowania. Chwała dublerom, ale oni rozumieją jedynie SK i PB. Jeśli pnie się coś powyżej, np. KW - tym bardziej jest to zagmatwane. Więc piana1. Jest to dla Ciebie wyzwanie i zarazem upokorzenie. W sumie sam nie wiem jak to odczuwać. Ja po prostu wykonuję swoją pracę i odnalazłem się. Ty? Nie wiem. Jedni są tacy, drudzy jeszcze inni. Nawet nie zdajesz sobie sprawy co mogłem przeżywać podczas pierwszej służby na SK:) Adrenalina kipiała uszami. Jak widzę coraz spokojniej podchodzę do telefonów i do uzyskiwania informacji od ludzi, którzy wręcz płacząc - krzyczą w słuchawkę. Zawsze sobie mówię, że: "to moja praca". Po zadysponowaniu odpowiednich sił i środków i wykonaniu wstępnych czynności idę od razu na papierosa, a jeśli nie - wypijam 0,25l zimnej wody. Później dopiero prowadzę normalnie zdarzenie włącznie z korespondencją radiową i telefonami "do reszty zainteresowanych". Ponadto usprawiedliwiam swoje reakcje przede wszystkim tym, że inni tak samo to przezywali, i przeżywają. Nie wierzę w "stalowe nerwy" w PSP, a jeśli ktoś tak uważa - to pewnie nie żyje lub wypalił się w tej pracy doszczętnie (lub czeka na zaopatrzenie emerytalne - w pełni poszanowania emerytom). Tak w optymalnym skrócie wygląda praca na M/PSK. O dokumentacji i inspekcjach nie wspomnę;)
Proponuję poszukać również aktów prawnych w tym kontekście (czy strażaka stażystę można wysłać na M/PSK). A teraz APEL do moderatorów i adminów. Być może ten temat był wałkowany kilkakrotnie, dajcie nam tutaj po raz kolejny dowód, że stażysta, zamknięty na M/PSK może się w jakikolwiek sposób bronić od odpowiedzialności, póki nie skończy 3 lat służby przygotowawczej?! Wymowne przecież dla nowicjusza. Ja rozumiem jego położenie i pytanie. Z resztą sam w takiej sytuacji byłem.
-
witam,
spongebob - naprawdę nie wiesz dlaczego nie ma chętnych do pracy w SK ??
(patrz zakres obowiązków a i na angaż popatrz w wolnej chwili),
a co do pozostałych stwierdzeń to też moim zdaniem tak nie powinno być !!
Pozdr.
-
Co do obsad SK to według mnie nie powinno być obsad jednoosobowych, bo to kpina z ludzi tam pracujących. Druga rzecz to dlaczego nie ma chętnych do pracy w SK? Wypycha się tam prawie jak za karę. Jest to niedoceniana praca. Pozdro
Hm. W mojej miejscowości jest jeszcze dwóch chętnych na PSK (jeden 10 lat na pb), ale nie ma miejsca.
-
Panowie , a czy nie powinno być tak ,że powinny być już wszędzie CPR i tam powinni pracować cywilni dyspozytorzy? Bo szczerze mówiąc zabierają ludzi z podziału. Gdzie zawsze jest nas za mało. Moim skromnym zdaniem na cholerę są potrzebni strażacy w tym zakresie. Wystarczą odpowiednio wyszkoleni cywile.
-
Sytuacja:
Kumpel skończył pod koniec kwietnia KKS, miesiąc porobił na PB, a od czerwca już siedzi na PSK. 3 służba i już takie zgłoszenie, że nie jeden by sobie nie poradził...
Co Wy na to??
-
Sytuacja:
Kumpel skończył pod koniec kwietnia KKS, miesiąc porobił na PB, a od czerwca już siedzi na PSK. 3 służba i już takie zgłoszenie, że nie jeden by sobie nie poradził...
Co Wy na to??
na właśnie co my na to?
-
Sytuacja:
Kumpel skończył pod koniec kwietnia KKS, miesiąc porobił na PB, a od czerwca już siedzi na PSK. 3 służba i już takie zgłoszenie, że nie jeden by sobie nie poradził...
Co Wy na to??
Dobrze, że sobie poradził. Nie ma ludzi nie zastąpionych aczkolwiek doświadczenie jest w cenie.
Panowie , a czy nie powinno być tak ,że powinny być już wszędzie CPR i tam powinni pracować cywilni dyspozytorzy? Bo szczerze mówiąc zabierają ludzi z podziału. Gdzie zawsze jest nas za mało. Moim skromnym zdaniem na cholerę są potrzebni strażacy w tym zakresie. Wystarczą odpowiednio wyszkoleni cywile.
Też daliby sobie radę ( nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie "oficera", a plecy szerokie wywindują Cię na stanowisko dla innych za wysokie).
-
Panowie , a czy nie powinno być tak ,że powinny być już wszędzie CPR i tam powinni pracować cywilni dyspozytorzy? Bo szczerze mówiąc zabierają ludzi z podziału. Gdzie zawsze jest nas za mało. Moim skromnym zdaniem na cholerę są potrzebni strażacy w tym zakresie. Wystarczą odpowiednio wyszkoleni cywile.
Pozwolę sobie się nie zgodzić z kolegą w prawie w całej rozciągłości jego wypowiedzi, z pominięciem stwierdzenia o brakach w PB. IMHO na stanowiska dyspozytorów powinni trafiać podziałowcy, którzy niejedno widzieli i mało rzeczy z zakresu ratownictwa jest w stanie ich zaskoczyć. A do tego najlepiej nawet przeszkolony cywil może nie wystarczyć...
-
Panowie , a czy nie powinno być tak ,że powinny być już wszędzie CPR i tam powinni pracować cywilni dyspozytorzy? Bo szczerze mówiąc zabierają ludzi z podziału. Gdzie zawsze jest nas za mało. Moim skromnym zdaniem na cholerę są potrzebni strażacy w tym zakresie. Wystarczą odpowiednio wyszkoleni cywile.
Właściwie to można przyznać Ci racje , ale pod jednym warunkiem - że na podziale tez będą odpowiednio wyszkoleni cywile.
A uważam tak dlatego że myśle dokładnie tak samo jak Lang - tam trzeba mieć doświadczenie.
Dobrej pracy obsad M/PSK nikt nie zauważa, jednak gdy praca na SK nie idzie tak jak powinna to każda akcja przebiega bardzo opornie.
-
Do remfire, a czy my nie jesteśmy odpowiednio wyszkolonymi cywilami?
a po za tym nie zgodzę się z kolegami , bo jak by były dobrze zorganizowane Cpr to strażacy nie musieliby siedziec tam. Panowie to jest bardziej złożony temat i wyjaśnienie go w paru słowach jest po prostu nie możliwy.
Mówicie o doświadczeniu, a za przeproszeniem jakie doświadczenie ma człowiek po kursie podstawowym, którego wysłano na PSK?
-
Cywil na CPR - tak, ale jedynie do odebrania zgłoszenia i przesłania go do właściwej JRG (i to też po przeszkoleniu). Dalej całą akcję i ewentualne dysponowanie innych jednostek powinien prowadzić funkcjonariusz, czy to w PSK/MSK czy w CRR czy też w jakimś innym tworze.
-
Bardzo dawno temu ^_^ w trakcie kursu podstawowego jeden z wykładowców powiedział nam, że po tym kursie będziemy mogli siedzieć na P/MSK. Myślałem, że to bajka. Do czasu jak mój 01 przeniósł mnie na MSK - mówi się trudno, człowiek na stażu nie będę się wychylał. Na podoficerce poznałem gościa, który ze stopniem st. str. siedział sobie na jednoosobowym PSK - no i gdzie tu sprawiedliwość? Nie mniej jednak uważam, że "z niewolnika nie ma pracownika". Jeżeli ktoś nie czuje tej roboty, to nie ma szans, żeby był dobrym dyspozytorem. Wybaczcie, że jestem tak monotonny w swoich tezach ale na tym to polega - dobry dyspozytor rodzi się z tym talentem i czuje się jak ryba w wodzie w trakcie akcji. Pozdrawiam wszystkich strażaków z obsady SK.
-
Właściwie to można przyznać Ci racje , ale pod jednym warunkiem - że na podziale tez będą odpowiednio wyszkoleni cywile.
A uważam tak dlatego że myśle dokładnie tak samo jak Lang - tam trzeba mieć doświadczenie.
Dobrej pracy obsad M/PSK nikt nie zauważa, jednak gdy praca na SK nie idzie tak jak powinna to każda akcja przebiega bardzo opornie.
Na SK najważniejszy jest pierwszy moment dobrego przyjęcia zgłoszenia oraz zadysponowania odpowiednich sił. Tak samo na miejscu zdarzenia pierwsze dyspozycje kierującego są najważniejsze.
Kierowanie akcją należy do d-cy a nie do PSK i w dalszej fazie działań od niego zależy co dysponujemy. Jeżeli tak nie jest to wpier...lacie się w kompetencje kierującego.
-
Na SK najważniejszy jest pierwszy moment dobrego przyjęcia zgłoszenia oraz zadysponowania odpowiednich sił. Tak samo na miejscu zdarzenia pierwsze dyspozycje kierującego są najważniejsze.
Kierowanie akcją należy do d-cy a nie do PSK i w dalszej fazie działań od niego zależy co dysponujemy. Jeżeli tak nie jest to wpier...lacie się w kompetencje kierującego.
No i nie do końca się zgadzam. Bo o ile KDR dysponuje sobie, to czego potrzebuje, to jednak to Dyżurny Operacyjny decyduje, z których jednostek zadysponuje poszczególne zastępy. A jest to o tyle ważne w dużych aglomeracjach, by nie pozostawiać większych części miasta bez dozoru.
pozdr.
-
Oczywiście, że SK decyduje skąd zadysponować, ale jakie jednostki to już KDR.
Nie wyobrażam sobie, że KDR woła o dźwig, a SK wysyła mu łódź motorową.
Kierowanie działaniami a dysponowanie zastępami to duża różnica.
-
No to zostałeś doceniony!
Przeczytaj:
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,12009.msg130680.html#msg130680
:)
-
Panowie o czym wy tu w ogóle dyskutujecie ?
Jeśli ktoś twierdzi, że po kursie podstawowym można siadac na jakimkolwiek SK to robi z siebie po prostu błazna. Właściwy Komendant który podejmuje taką decyzję wsadza siebie i tego gościa na minę.
Powiedzcie mi po co są w ogóle tabele kwalifikacji które trzeba spełniać aby móc zostać mianowanym na dane stanowisko ?
W zależności od wilkości obszaru chronionego są kategorie komend. W zależności od kategorii są wymagane różne kwlifikacje na odpowiednie stanowiska na MSK/PSK.
Po co w takim razie w mojej KM są wymagania oficerskie dla stanowiska Dyżurnego Operacyjnego Powiatu i odpowiedno aspiranckie dla Pomocnika Dyżurnego ? Po co wymagana jest odpowiednia ilość lat praktyki pracy w straży na poszczególnych stanowiskach ?
To, że Komendanci tak robią nie znaczy to, ze tak mogą robić. Oni zawsze będa się tłumaczyli jakimiś powodami (bardziej lub mniej słusznymi).
Ktos pisał, ze za taki stan rzeczy odpowie i tak właściwy komendant. Owszem odpowie, dyscyplinarnie. Natomiast dyspozytor odpowie karnie jeśli zajdzie taka potrzeba. Karnie to znaczy przed sądem i prokuratorem. Poczytajcie sobie zakresy praw i obowiązków dyżurnych na stanowiskach to będziecie wiedziec o czym piszę.
Inni pisza o cywilach na MSK/PSK.
Pewnie, ze można. można równiez całą formacje przeformowac na cywilną. Zamiast komendanta będziemy mieli dyrektora, zamiast dowódców JRG kierowników wydziałów. Zakładając, ze będą odpowiednio wyszkoleni to robotę zrobią tak samo :)
Inny się pyta dlaczego są kłopoty z naborem do słuzby w SK ?
Tu odpowiedź jest stosunkowo prosta.
Nawet dla oficera na każdym SK następuje bardzo szybko blokada awansu. Przychodzi gość po szkole i po dwóch latach otrzymuje mianowanie na Dyżurnego. Grupa bodajże jedna niżej niż szef zmiany i koniec kariery. Z praktyki wieloletniej wiem, że w mało której komendzie ludzie ze SK są brani w późniejszym okresie pod uwagę do wyższych stanowisk. Ich się po prostu szufladkuje (przypisuje do SK) i nie bierze pod uwagę przy obsadzie takich stanowisk jak dowódca JRG, z-ca Komendanta, Naczelnik itp, itd.
-
Panowie , a czy nie powinno być tak ,że powinny być już wszędzie CPR i tam powinni pracować cywilni dyspozytorzy? Bo szczerze mówiąc zabierają ludzi z podziału. Gdzie zawsze jest nas za mało. Moim skromnym zdaniem na cholerę są potrzebni strażacy w tym zakresie. Wystarczą odpowiednio wyszkoleni cywile.
Pozwolę sobie się nie zgodzić z kolegą w prawie w całej rozciągłości jego wypowiedzi, z pominięciem stwierdzenia o brakach w PB. IMHO na stanowiska dyspozytorów powinni trafiać podziałowcy, którzy niejedno widzieli i mało rzeczy z zakresu ratownictwa jest w stanie ich zaskoczyć. A do tego najlepiej nawet przeszkolony cywil może nie wystarczyć...
Pozolę sobie na zgodzenie się z kolegą @lang-iem. opisywane przypadki "dał sobie radę" to tylko przypadki dziś dał jutro nie da. osoby bez stażu w PSP popartego latami bezpośrednich działań nie mają oglądu na sytuację jaka może się wydarzyć na miejscu działań, a podejmowane przez takie osoby działania mogą być - i czesto są "książkowe" co wcale nie przekłada się na prawidłowe organizowanie przyszłych działań ratowniczo gaśniczych na miejscu zdarzenia.
Kolejna rzecz to fakt, że szkolenie obsad osobowych SK leży na łopatkach to działka, którą skrzętnie sie omija, bo każde zgłoszenie jest inne i wypracowywanie procedur działań / zachowań dla Sk to bardziej robienie sobie materiału do ewentualnego ścigania dyżurnego niż pomoc dla niego samego.
...a dlaczego nikt nie chce pracować/służyć na SK, bo kasa niska odpowiedzialność duża.
-
czytałem wątki na temat obsadzania punktów dyspozytorskich i jeden z klegów wypisywał że aby zasiąść za pulpitem sterowniczym PSK trzeba mieć ukończony kurs podoficerski i co najmniej 3 letni staż w służbie stałej. A nie zawsze jest to przestrzegane bo siadają stażyści świeżo po kursie podstawowym. A teraz takie pytanie skoro stażysta może siąść na PSK nie spełniając wymogów to wyobraźmy sobie taką kuriozalną sytuację żę skoro można tak obsadzać PSK to dlaczego stażysta nie może objąć stanowiska dowódce zmiany i będzie na stanowisku stażysta docelowo dowódca zmiany skończy wszystkie szkółki staż i dostanie ten stołek. Dlaczego tak nie może być skoro że na dowódce zmiany nie bo nie spełnia wymogów a na PSK tak pomimo tego że też nie spełnia wymogów.
-
Bo taki kraj(jak już pisałem we wcześniejszych swoich postach). Ja dopiero zaczynam swoja przygodę z zawodową strażą i moim zdaniem dzieje się tak w naszym pięknym kraju, ponieważ chyba nie ma wystarczającej kadry, która jest doświadczona i odpowiednio wykwalifikowana do pełnienia takowej służby. A swoją drogą też, że niektórzy pewnie wolą unikać służb na PSK/MSK, bo to jest nudna praca(ale tak samo a pewnie i nawet bardziej odpowiedzialna niż tych osób z PB!).
Byłem w wojsku i tam służba na pododdziale była najgorszym co mogło być dla większości osób. Często woleli wybrać zajęcia na poligonie albo na PST bo tam coś się działo. Taka moja skromna uwaga i chyba schemat, który sprawdza się pewnie też w PSP.
A co się stanie jeśli taki świeżo upieczony dyspozytor wyda błędna ocenę i nie dość, że narazi na niebezpieczeństwo ludzi oczekujących na pomoc to również może wysłać za małe lub nieodpowiednie siły na miejsce zdarzenia. Ale po postach widać ze jest w tym kraju spora liczba komendantów, którzy biorą na siebie te ogromna odpowiedzialność. I swoja droga że przez chory system maja braki kadrowe i ograniczone możliwości działania.
-
witam
Jestem nowy na forum i nowy w PSP. Mam następujące pytanie. Pracuje w straży niecałe 4 miesiące. Na kursie podstawowym jeszcze nie bylem. Ostatnio miałem dwie służby na PSK i zaplanowane mam następne. Czy to jest normalne że człowiek bez kursu podstawowego pełnił sam służbę przez 24h na PSK? Wg. mnie coś tutaj jest nie tak.
-
witam
Jestem nowy na forum i nowy w PSP. Mam następujące pytanie. Pracuje w straży niecałe 4 miesiące. Na kursie podstawowym jeszcze nie bylem. Ostatnio miałem dwie służby na PSK i zaplanowane mam następne. Czy to jest normalne że człowiek bez kursu podstawowego pełnił sam służbę przez 24h na PSK? Wg. mnie coś tutaj jest nie tak.
Na pewno nie jest to normalne.
Człowiek może być wolny w tym świecie tylko jako idiota, powiedział kiedyś Hasek
Temat był już poruszany w tych wątkach:
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,12676.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,6013.0.html
-
Witam ! Tu jestem po raz pierwszy pracuje w PSP od 1998r z tego od 2008 do 2009 jako 1 rok dyspozytor nie podobała mi się ta robota udało mi się wrócić na podział ale zawisła groźba przymusu przez 01 znowu do telefonów :szalony:- w sumie to nie mam przeszkolenia jestem w stopniu ogniomistrza na 5 grupie zaszeregowania (operator sprzętu) tam jet grupa 6 (starszy dyspozytor). Czy mogą mnie zmusić??? Jeśli już to czego mogę żądać w zamian??? Jakie postawić warunki??? :gwiazdki:
Moje uprawnienia prawko ABCE, kurs rat. med, obsługi podnośników etc,
-
Kolumb jak dla mnie to powinieneś zostać na podziale . Czy u was już nie ma aspirantów po szkole którzy zaczynali by prace od PSK. masz RACJE ,ŻE NIE SPEŁNIASZ do końca wymogów ,ale ciekawe jak to się ma do twojego wewnętrznego regulaminu jednostki , czy czasami nie jest tak :- ze za zastępstwie na PSK może zasiadać doświadczony podoficer : - Czy mogą cię zmusić ? no chyba tak ,bo co im zrobisz jak się na ciebie uwezmą i będą ci robić pod górkę.Z tego co widzę to nie jesteś młodym pracownikiem ,wiec dlaczego padło na ciebie ten wybór (D-ca jrg nie lubi cię ) nie rozumie że nie porozmawiali z tobą czy się zgadzasz .Dla tego spróbuj porozmawiać szefem jednostki aby dał ci argumenty dlaczego masz tam iść, jeżeli działają u ciebie ZZ to zgłoś się do nich -powinni ci pomóc w rozmowie z 01 .Pozdrawiam i powodzenia w rozmowach i nie idź na udry ..
-
Czy u was już nie ma aspirantów po szkole którzy zaczynali by prace od PSK.
Jak dla mnie to największe nieporozumienie żeby młody aspirant zaczynał pracę w normalnej jednostce od PSK. Moim zdaniem najpierw każdy powinien zobaczyć z czym co się je i trafić na podział, ewentualnie później "uwiązać" go z PSK.
-
Żeby byłośmieszniej to napoiszę sowją sytuację. Pracuję w straży od 1 listopada i się szkolę na PSK. Od 1 stycznia bedę juz samodzielnie pełnił dyżury dobowe na PSK. To jest dopiero zabawne.
-
Witam pracuje w straży 6 miesięcy w systemie 8 h, w styczniu ide na kurs podstawowy a jak wrócę mam siąść na CPR tylko problem w tym że chyba mam zamało doświadczenia i jak się dowiadywałem u naszego kadrowca to nie spełniam podstawowych wymagań Rozporządzenie MSWiA 20.03.2009 w sprawie stanowisk służbowych w jednostkach organizacyjnych PSP (Dz.U.Nr54poz448),wymagany jest 5 letni staż i stopień w korpusie podoficerskim. Moje pytanie brzmi kto bierze na siebie odpowiedzialność za nie zgodność z wymaganiami jakimi narzuca ustawodawca jeżeli będę musiał iść na ten CPR po kursie.
-
Witam pracuje w straży 6 miesięcy w systemie 8 h, w styczniu ide na kurs podstawowy a jak wrócę mam siąść na CPR tylko problem w tym że chyba mam zamało doświadczenia i jak się dowiadywałem u naszego kadrowca to nie spełniam podstawowych wymagań Rozporządzenie MSWiA 20.03.2009 w sprawie stanowisk służbowych w jednostkach organizacyjnych PSP (Dz.U.Nr54poz448),wymagany jest 5 letni staż i stopień w korpusie podoficerskim. Moje pytanie brzmi kto bierze na siebie odpowiedzialność za nie zgodność z wymaganiami jakimi narzuca ustawodawca jeżeli będę musiał iść na ten CPR po kursie.
Odpowiedź jest bardzo prosta Kierownik jednostki organizacyjnej PSP, czyli Komendant.
-
Może ratunkiem dla Ciebie będzie raport o przeniesienie do Komendanta Wojewódzkiego. Albo może jakaś uczciwa rozmowa z Komendantem Powiatowym bo przecież z niewolnika nie ma pracownika.
-
PROszę o rade. Do Psp przyjąłem sie kilka tygodni temu, jestem po kursie podstawowym a juz mnie chcą wywalić na punkt alrmowy, jak mogę tego uniknąć, chociażby karnie??
-
Cześć.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zastanów się. Jesteś na początku drogi w służbie naszej ludowej ojczyźnie więc nie bądź taki nerwowy. Nie zrób głupstwa, którego możesz żałować. A tym zdaniem "jak mogę tego uniknąć, chociażby karnie??" to już lekko pojechałeś. Dobrze, że forum jest anonimowe. A teraz do roboty młody a nie kombinuj. Powodzenia Ci życzę. Jak chcesz coś więcej wiedzieć na temat MSK pisz PW.
-
Hm...
Jesteś na początku drogi w służbie naszej ludowej ojczyźnie więc nie bądź taki nerwowy.
Na pewno już nie ludowej, choć nadal b.egzotycznej! -_-
Poczytaj nieco Forum, jak również polecam w temacie kol. np. PW.
Pozdr.
-
kolego Kulkub praca ojczyźnie skonczyła sie 10 lat temu. Zejć na ziemię. Jak chcesz to mozesz pracować dla ojczyzny i pensje oddawac na np. fundację.
Kolego któy masz przejśc na Punkt alarmowy staraj sie jakl mozesz aby tego unijnąć rozp. MSWiA z dnia 20 marca 2009r. Nie daj się w to wrobić. A jak ktos chce dla ojczyzny pracowac to niech idzie telefonuy odbierać.
-
szczerze mówiąc młody jak jest na stażu to ma "gucio" do powiedzenia. Tj. powiedzieć może, z tym że musi się liczyć z konsekwencjami. I wszystko można zrobić zgodnie z prawem. Jeśli jednak bardzo nie chcesz to najlepiej się podeprzeć tym, iż np nabór ogłoszony był na ratownika - kierowcę (nie wiem, jak to było w tym konkretnym przypadku), albo że zamierzasz isć do szkoły medycznej a ta wiedza przyda Ci się na podziale, albo że np system pracy 12/24 będzie Ci z znacznym stopniu utrudniał życie w domu (np. masz małe dzieci i nie będzie z kim je zostawić.....). Siła argumentów zależy tylko od Ciebie.....
Z drugiej strony na tym możesz też szybko coś ugrać.... np. "idę ale jak komendant widzi możliwość mojego awansu na stanowisku, skrócenia stażu, zrobienia wcześniej szkoły podoficerskiej, większego dodatku".... itp. Komendant też jest do ugadania tylko trzeba chcieć rozmawiać i mieć argumenty.
Co do jak mogę tego uniknąć, chociażby karnie??
to sie zastanów co piszesz i ciesz się że forum jest anonimowe.... Jak mówiłem - poczytaj przepisy ze zrozumieniem, zobaczysz jak szybko karnie można się pożegnać ze służbą (a szczególnie młodemu). Pozdr
-
to jeszcze nie tak strasznie po kursie na SK...
u mnie w komendzie na PA sadzani są ludzie bez kursu podstawowego
-
kolego Kulkub praca ojczyźnie skonczyła sie 10 lat temu. Zejć na ziemię. Jak chcesz to mozesz pracować dla ojczyzny i pensje oddawac na np. fundację.
Kolego któy masz przejśc na Punkt alarmowy staraj sie jakl mozesz aby tego unijnąć rozp. MSWiA z dnia 20 marca 2009r. Nie daj się w to wrobić. A jak ktos chce dla ojczyzny pracowac to niech idzie telefonuy odbierać.
Praca dla ojczyzny się nie skończyła i nigdy się nie skończy - niezależnie od tego jak Ty to widzisz i bez względu na to czy pracujesz za pensję czy za darmo. Jeśli jednak nie możesz się z tym pogodzić to faktycznie zejć na ziemię , spakuj walizy, wyjedz za granicę i pracuj dla innej ojczyzny.
A przy okazji daj sobie spokój z takimi radami , bo dzięki nim chłopak może więcej stracić niż zyskać - a jak nie wiesz na czym ta praca polega i jaki jest jej sens,to nie staraj się obrażać tych którzy ją wykonują.
Pozdrawiam
-
kolego Kulkub praca ojczyźnie skonczyła sie 10 lat temu. Zejć na ziemię. Jak chcesz to mozesz pracować dla ojczyzny i pensje oddawac na np. fundację.
Kolego któy masz przejśc na Punkt alarmowy staraj sie jakl mozesz aby tego unijnąć rozp. MSWiA z dnia 20 marca 2009r. Nie daj się w to wrobić. A jak ktos chce dla ojczyzny pracowac to niech idzie telefonuy odbierać.
Weś to zgaś... ;]
Kolego, zejć na ziemię - KTOŚ musi to robić, zwłaszcza że dysponowanie sis miasta czy powiatu to nie jest infolinia. Poza tym odróżnijcie PA JRG od MSK/PSK.
Hasła "10 lat temu skończyła się praca ojczyźnie" są ŻENUJĄCE (poza tym chyba 21 lat, a nie 10) - bo na tym polega różnica między służbą a zwykłą pracą, że dla dobra ogółu trzeba czasem położyć uszy po sobie. Co nie znaczy, że należy dać po sobie deptać i dopuścić do łamania prawa.
-
Witam!
A jak ktos chce dla ojczyzny pracowac to niech idzie telefonuy odbierać.
Tekst po prostu - właśnie delikatnie mówiąc, co najmniej: żenujący!
Jakoś z 30 lat służby, co najmniej 9 bezpośrednio odbierałem właśnie głównie 998 i później 112 i nie czuję z tego powodu żadnej ujmy, choć może ambicje i nie tylko miałem czasami nieco wyższe.
Inna sprawa to nadal traktowanie i docenianie tej służby!!! :angry:
Pozdr.
Ps. Absolutnie (jw.) nie jestem zwolennikiem przydzielania TU młodych funkcjonariuszy - nie wspomnę już o stażystach.
-
Zgodnie z rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie stanowisk służbowych w jednostkach organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej:
Stanowisko dyspozytor KP, ukończony kurs podoficerski i 5-letni staż służby.
§ 3.
Do wymaganego stażu służby dla określonego stanowiska służbowego nie wlicza się okresu służby kandydackiej.
Trzeba zacząć jednak od PB.
@grzela a co powiesz gdyby na SK zasiadł strażak stażysta ? etaty w regulaminach organizacyjnych komend to etaty docelowe, w związu z tym mozliwe jest obsadzenie etatu oficerskiego - dyżurny operacyjny strażakiem, który przychodzi do służby po kursie podstawowym.
W rozporządzeniu wskazanie grupy "dyspozytor" jest maksymalną grupą do jakiej może awansować strażak o kwalifikacjach podoficerskich. Rozporządzenie to nie wyklucza obsady stażysty na SK. Inną sprawą jest obsadzanie osób przychodzących do służby z żadnym doświadczeniem na SK.
-
Zgodnie z rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie stanowisk służbowych w jednostkach organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej:
Stanowisko dyspozytor KP, ukończony kurs podoficerski i 5-letni staż służby.
§ 3.
Do wymaganego stażu służby dla określonego stanowiska służbowego nie wlicza się okresu służby kandydackiej.
Trzeba zacząć jednak od PB.
@grzela a co powiesz gdyby na SK zasiadł strażak stażysta ? etaty w regulaminach organizacyjnych komend to etaty docelowe, w związu z tym mozliwe jest obsadzenie etatu oficerskiego - dyżurny operacyjny strażakiem, który przychodzi do służby po kursie podstawowym.
W rozporządzeniu wskazanie grupy "dyspozytor" jest maksymalną grupą do jakiej może awansować strażak o kwalifikacjach podoficerskich. Rozporządzenie to nie wyklucza obsady stażysty na SK. Inną sprawą jest obsadzanie osób przychodzących do służby z żadnym doświadczeniem na SK.
Ustawa o PSP:
Art. 36.
1. Mianowanie lub powołanie strażaka na określone stanowisko służbowe jest uzależnione od posiadanego wykształcenia ogólnego, kwalifikacji pożarniczych oraz stażu służby albo pracy.
9. Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, stanowiska służbowe w jednostkach organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej, maksymalne stopnie przypisane do poszczególnych stanowisk oraz dodatkowe wymagania kwalifikacyjne, jakim powinni odpowiadać strażacy na określonych stanowiskach służbowych, z uwzględnieniem:
1) rodzaju stanowisk służbowych oficerskich, podoficerskich, aspiranckich i szeregowych;
2) stażu służby lub pracy wymaganego do zajmowania poszczególnych stanowisk;
3) wymaganego do zajmowania niektórych stanowisk wykształcenia ogólnego lub specjalistycznego;
4) stażu służby na określonych stanowiskach służbowych, uprawniającego do zajmowania niektórych stanowisk.
W rozporządzeniu należy ponadto uwzględnić charakter zadań wykonywanych przez strażaków na poszczególnych stanowiskach służbowych oraz potrzebę zapewnienia niezbędnego poziomu doświadczenia zawodowego i kwalifikacji strażaków.
§ 1. Rozporządzenie określa stanowiska służbowe w jednostkach organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej, maksymalne stopnie przypisane do poszczególnych stanowisk oraz dodatkowe wymagania kwalifikacyjne, jakim powinni odpowiadać strażacy na określonych stanowiskach służbowych, z uwzględnieniem:
1) rodzaju stanowisk służbowych oficerskich, aspiranckich, podoficerskich i szeregowych;
2) stażu służby lub pracy wymaganego do zajmowania poszczególnych stanowisk;
3) wymaganego do zajmowania niektórych stanowisk wykształcenia ogólnego lub specjalistycznego;
4) stażu służby na określonych stanowiskach służbowych, uprawniającego do zajmowania niektórych stanowisk.
Załącznik nr 3 przedstawia stanowiska służbowe w KP, maksymalne stopnie służbowe na poszczególnych stanowiskach oraz dodatkowe wymagania kwalifikacyjne dla strażaków pełniących służbę w KP PSP.
Dyspozytor jest najniższym stanowiskiem na SK w KP.
Rodzaj stanowiska służbowego - podoficerskie,
staż służby - 5 lat.
Czy strażak stażysta w tym przypadku może pełnić służbę na PSK?
Twoje stwierdzenie
"W rozporządzeniu wskazanie grupy "dyspozytor" jest maksymalną grupą do jakiej może awansować strażak o kwalifikacjach podoficerskich"
jest błędne.
Stanowisko służbowe - dyspozytor jest minimalną grupą na SK jaką można obsadzić podoficera z 5-letnim stażem, który może awansować do stopnia starszego ogniomistrza.
-
Teoretycznie nie może, ale .... skoro "pełna obsada" może oznaczać 3 lub 4 osoby w pojeździe który ma 6 miejsc, to czy na SK musi pełnić służbę wyłącznie ktoś kto ma stanowisko dyspozytor lub dyżurny ? Dobrze wiecie że mozna znaleźć wiele rozwiązań...
Znam przykłady gdzie słuzbę na PSK pełnią stażyści i to przez długie okresy czasu. I co ciekawe radzą sobie całkiem dobrze, oczywiście mowa jest o tych którzy rozumieją odpowiedzialność tej pracy i mają zdrowe podejście do takiego zajęcia.
Mimo tego jednak i ja nie należe do zwolenników takich rozwiązań, ale nie można nie zauważać że takie sytuacje bywają.
A co będzie gdy reforma emerytalna nie będzie po naszej myśli i zacznie jeszcze bardziej brakować aspirantów i podoficerów ?
-
Pomijając przepisy... moim zdaniem dyspozytor powinien mieć staż w PB! Niestety on przyjmując zgłoszenia musi wiedzieć co będą robić wtedy zadysponowane jednostki, czym mogą zadziałać i czy w ogóle zgłoszenie powinno być przyjęte...
-
Witam
Mam pytanie, czy osoba będąca tylko po kursie podstawowym może pełnić służbę jako Dyspozytor JRG ? Czy jest jakiś przepis precyzujący jakie przeszkolenie trzeba posiadać alby pełnić tę funkcję ?
Podobne wątki w temacie:
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,12009.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,12676.0.html
-
Witam mam pytanie związane z punktem alarmowym na jrg . Ostatnio stwierdzono na moim jrg , że każdy strażak który ukończył kurs podstawowy może pełnić obowiązki dyspozytora Pa. Zapytałem czym się kierowano otrzymałem odpowiedz : że każdy szeregowiec psp posiada kwalifikacje uprawniające do wykonywania tego typu czynności. Mam pytanie czy to jest zgodne z ustawą i rozporządzeniem.
-
Jest to zgodne z przepisami, żeby szeregowiec PSP (nawet bez kursu podstawowego) siedział na punkcie alarmowym JRG.
Co innego dyspozytor w PSK/MSK - a wiem, że co niektórzy uważają, iż dyspozytor PSK, to to samo co dyspozytor PA - tu wymagany jest staż 3 lata i przynależność do korpusu podoficerskiego.
W większości chyba jednostek na PA w JRG siedzą ludzie przed kursem podstawowym - wyjeżdżać do zdarzeń nie mogą, nie można więc ich obsadzić na samochodach. A kręcić się bez celu po koszarach to bez sensu, zwłaszcza przy tych stanach.
-
art.37a ustawy z dnia 24 sierpnia1991r(dz.u.z 2009r, nr.12 poz 68)o Państwowej Straży Pożarnej strażakowi można powierzyć pełnienie obowiązków służbowych zgodnie z jego kwalifikacjami na okres 6 miesiecy Rozkazem Komendanta Miejskiego .
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 marca 2009r (dz.u z dnia 2 kwietnia2009r. nr 54 poz448)stanowisko służbowe dyspozytora jest stanowiskiem podoficerskim dla którego dodatkowo wymagane jest 5 lat służby (załącznik nr3)
-
a czy na PA nie wypełnia się EWID'a po zdarzeniu? Tego nie uczą na KKS tylko KKP (po staremu).
-
informację ze zdarzenia ( meldunek) sporządza dowodzący , więc dyspozytor PA nie ma nic do tego ...
-
Dokładnie, też nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby dyżurny PA miał pisać kwit ze zdarzenia, przy którym nie był, a zna jedynie korespondencję (jeśli dobrze się wsłuchał...).
-
Scalono tematy dotyczące w/w problemu.
-
dawno nie siedziałem na PA, ale kiedyś wprowadzało się dane odnośnie SIS, prowadziło karte manipulacyjną i ręcznie trzeba było obsługiwac transmisję, gdyż funkcja auto nie działała; sporządzanie meldunków było też na porządku dziennym łącznie z częścią opisową; generalnie PA miało obsługę etatową, ale jak ktos wypadł, to była łapanka; większość podziału służbę na PA traktowała jak karę; ale nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że wiele sie w tym zakresie zmieniło w stronę ograniczenia roli osoby odbierającej telefon alarmowy; stan SiS może podać d-ca zmiany, meldunki powinny być sporządzane przez KDR, cała dokumentacja i tak jest zdublowana w MSK (plany ratownicze, akcja kurierska itd.), więc w sumie ten dyspozytor nie jest tak potrzebny; pomijając, że możliwe jest wdrożenie systemu "ostatni gasi światło" i do tego zmierzają zmiany organizacyjne na poziomie JRG; w pełni zutomatyzowane strażnice, monitorowane z systemem alarmowym nie będą wymagały obecności kogokolwiek, w razie zadysponowania całego stanu osobowego; dla wielu pewnie to fantastyka, ale chciałbym zauważyć, że rozwiązania techniczne to umozliwiające dostępne są od wielu lat, a pierwszy raz z teoretycznym opracowaniem takiego systemu organizacji słuzby w JRG spotkałem się już ponad 10 lat temu - dotyczyło to bodajże woj. lubuskiego, a konkretnie ZG; czy zostało wdrożone - nie wiem, ale trzeba przyznać, że ówczesny KM niezaprzeczalnie był wizjonerem;)
a wracając do tematu - jeżeli w regulaminie organizacyjnym przewidziana jest etatowa obsada PA (dyspozytor), to jest to stanowisko podoficerskie z wymaganym min. stażem; nie jest prawidłowe obsadzanie tego stanowiska osobą po kursie podstawowym bez minimalnego stażu wynoszącego 5 lat; można czasowo takiej osobie (bez kursu uzupełniającego) powierzyć pełnienie obowiązków (do 6 m-cy w roku) lub za zgodą Ministra SWiA mianować na stanowisko, ale staż jest wymagany! od tego nie ma odstępstw; podsumowując - str. lub st. strażak może pełnić służbę na PA jako p.o. dyspozytora (bez grupy, ale z prawem do uposażenia oraz maksymalnie przec 6-mcy w roku - praktycznie do 12 m-cy), o ile posiada minimum 5 lat stażu; może też być mianowany na to stanowisko pomimo braku wykształcenia, ale konieczna jest zgoda Ministra i oczywiście uzupełnienie kwalifikacji w wyznaczonym terminie - takiego rozwiązania w odniesieniu do tak niskich stanowisk się nie praktykuje z oczywistych względów;
-
Czy rozkazem dziennym dowódca jednostki może powołać do pełnienia obowiązków dyspozytora st lub str na jrg jeżeli rozporządzenie mówi ,że Komendant Miejski . Drugą ciekawą sprawą jest pełnienie obowiązków na Pa w jrg (każdy może ) a mianowicie art70 ustawy 20 maja 1970r kodeks wykroczeń kto będąc niezdolny do czynności ,której nieumiejętne wykonanie może wywołać niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia zdrowia człowieka taką czynność przedsiębierze albo kto porucza ją osobie do jej wykonywania niezdolnej lub wbrew obowiązkowi nadzoru dopuszcza do wykonania takiej czynności przez osobę niezdolną podlega karze aresztu albo grzywny. Siadając na pa każdy st czy str jest świadomy że nie posiada uprawnień do pełnienia obowiązków . Moje pytanie czy każdy może?
-
Wstąpienie do służby 02.05.2007, kurs podstawowy wrzesień - grudzień tegoż roku, od października 2008 na PSK (obecnie na podoficerce), można???? - można!!!!!
-
Panowie i Panie, oczywiście wszystko się da, i wszystko można!!! Tylko nie jest to zgodne z prawem, waszą wiedzą fachową i przygotowaniem merytorycznym. Odpowiedzią na Wasze rozterki jest charakterystyka absolwenta umieszczona w programie Szkolenia Podstawowego Strażaka Jednostki Ochrony Przeciwpożarowej. Osoba bez min. kursu Uzupełniającego (podoficerki dla podziału bojowego - bo bywały różne podoficerki) nie może pełnić służby, być oddelegowanym, pełnić obowiązki Dyspozytora czy gorzej DOP/DOM. To tak jak obsługa żurawia 30T-onowego, umiem, bo się nauczyłem, ale nie mam na to papieru - kwalifikacji. I módlcie się, aby nic złego jak się nie wydarzyło (np. Kamień Pomorski) bo Wy i wasi szefowie dostaną z grubej rurki!!!! Koniec, kropka.
-
Małe sprostowanie.... nie WY, ale ONI (szefowie) dostać z tej "rurki" powinni.
Po coś k****** zostało "stworzone" akty prawne regulujące poniekąd służbę w Państwowej Straży Pożarnej, żeby nie były respektowane ??? NIE ! Może i są do poprawy (bankowo są), ale OBOWIĄZUJĄ i tego trzeba się trzymać BEZWZGLĘDNIE!.
PS:
Mam pełną skrzynkę prywatnych wiadomości na tym forum z pytaniem "........czy mogę dostać stopień oficerski nie zajmując stanowiska oficerskiego..." za każdym razem odpowiadam (z wyjaśnieniem oczywiście) TAK- MOŻESZ.
W ponad 90 % po jakimś czasie mam tzw. "zwrotkę" "...a mój kadrowiec twierdzi, że nie można..."
Ręce opadają jak w wielu tematach, bo na pytanie "... na jakiej podstawie tak twierdzi..." odpowiedzi już nie przychodzą (w 90 %).
-
Wybacz jogurciku, ale celowo użyłem słów "Wy" i "oni"....polecam postudiować Ramowy regulamin służby w PSP...tam jest wiele pięknych zapisów, i zgodnie z tym co piszesz, po coś ktoś to napisał, aby weryfikować i przestrzegać...i znajdziesz tam min. …
”Strażak, który wykonując rozkaz wiedział lub godził się na to, że popełnia przestępstwo ponosi odpowiedzialność karną. Odpowiedzialność karną ponosi również ten, kto taki rozkaz wydał….”
A z perspektywy KK, art. 231 nie wygląda to pięknie.
-
Strażak w tym momencie nie wykonywał rozkazu (stricte).
Zapewniam Cię, że zapoznałem się ze wszystkimi aktami prawnymi, które regulują wprost pełnienie służby w Państwowej Straży Pożarnej. Mało tego. Zajmuję się i takimi, które wykraczają ponad tę formację (bezpośrednio).
Proszę Cię bardzo. Nie kładź swoich ciężko zarobionych pieniędzy na przedstawiony powyżej argument- szkoda ich.
Jakiś już czas temu postanowiłem nie polemizować w aspektach prawnych Naszej służby i tym razem również nie zrobię tego.
Radca prawny - 150 PLN brutto i wsio się dowie Pan st. str.
Ja przedstawiam jak widać czasami tylko subiektywne opinie na dany temat.
ps.
co do cytowanego przez Ciebie art. 231 & 1 KK to odnosi się on wyłącznie do funkcjonariusza publicznego, więc zerknij dokładnie, kto nim jest, lub może nim być, bo bankowo nie st.str. pełniący obowiązki, lub zajmujący to stanowisko.
Pozdrawiam @mikemeciku
-
Nieaktualne ;)
-
Było jakieś zarządzenie KG bodajże, że na SK powinien być człowiek z min. 5 lat służby. Ale znam przypadki, że i stażysta siedział na SK jednoosobowym i jakoś życie toczyło się dalej. ^_^