strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => SK-CPR-CZK => Wątek zaczęty przez: piotrfire w Kwiecień 30, 2010, 15:55:52

Tytuł: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Kwiecień 30, 2010, 15:55:52
Jak Wam wiadomo od północy dzisiaj wchodzą nowe zasady dysponowania , po zapoznaniu się z nimi aż dziw bierze że nikt nie podjał dyskusji na ten tema. Nie wzbudzają w Was kontrowersji ? Ze wszystkim się zgadzacie? Dla mnie to nieporozumienie choćby z powodu całkowitego pominięcia samochodów lekkich , co z nimi teraz zrobić?
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Michaszs w Kwiecień 30, 2010, 16:18:47
Mógłbyś rozwinąć temat. Chętnie zapoznałbym się z tymi nowymi procedurami.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: beniok w Kwiecień 30, 2010, 16:33:35
dokładnie
tym bardziej w perspektywie odbioru lekkiego
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Kwiecień 30, 2010, 17:09:58
ciężko cokolwiek rozwijać, zasady to kilkanaście stron. Ale ogólnie jeden samochód w przypadku pożarów wyjeżdża tylko do śmietnika jes to średni z minimalną obsadą 4 osoby , ogólnie pożary podzielone są tak jak w meldunkach tzn administarcyjno -biurowe , lasy , uprawy rolnictwo itp. jednostki nie będące w KSRG nie są brane pod uwagę traktuje je się jako pomocnicze. Do każdego pożaru za wyjątkiem opisanego śmietnika jadą 2 auta średni i ciężki z minimalną obsadą 7 osób. I tu przynajmniej w moim powiecie zaczyna się cyrk bo w KSRG mam tylko 2 GCBA które w myśl nowych zasad będą dysponowane po całym powiecie. Podobnie jest z MZ-kami. Już u mnie zaczyna się problem ponieważ stan min to 6 strażaków a zastęp w myśl nowych uregulowań to min 4 osoby oczywiście do samodzielnych działań. Dużo by opisywać dziwi mnie że tego nie macie skoro wchodzi to po pólnocy.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Piotr_W w Kwiecień 30, 2010, 18:08:28
A możesz podać chociaż jak to jest zatytułowane i czy to jest oficjalne pisemko z KG?

Popytam dowódcy ale u nas jedyna zmiana o jakiej słyszałem to to że nie jeździmy do błonkoskrzydłych - ale to już znany temat.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: azirafal w Kwiecień 30, 2010, 18:16:27
Tak jest oficjalne pismo z KG i nazywa się to bodajże Ramowe Wytyczne Dotyczące Dysponowania SiS do zdarzeń. Na podstawie tych wytycznych mają być opracowane procedury dla każdego powiatu.

A nikt nic nie pisał chyba dlatego że to już po prostu ręce opadają.
Znowu tworzy się jakąś fikcje na papierze bez chociażby podniesienia stanu osobowego w PSP i konkretnych rozwiązań wspierających OSP.
Ciekawe jak długo te zasady przetrwają bo ostatnio taki cyrk był z min. obsadami wozów bojowych.
Nie wspomnę o tym że w małych powiatach będzie trzeba do wszystkiego ściągać posiłki z OSP a to szybkim tempem doprowadzi do tego że ludzie tam działający jeszcze bardziej się zniechęcą. A przecież nie mamy też co liczyć na to że nagle na podziale przybędzie nam funkcjonariuszu.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: ryflak w Kwiecień 30, 2010, 18:24:07
Dotyczy to całej Polski, samochody typu GLBA, GLBA/RT do kasacji - wg nowych zasad nieprzydatne w PSP. Nie jest to na razie nagłaśniane przez kierownictwo komend powiatowych (wprowadzane w życie) ze względu na długi weekend - po co sobie psuć odpoczynek. Wróci się do tematu w przyszłym tygodniu. Nowe zasady dysponowania - to jak biblia dla dyżurnych PSK. Ale będzie ruch w interesie - co chwilę w te i nazad masa samochodów strażackich będzie posuwać, co chwilę syreny OSP będą grać, co chwilę strażacy PSP z wolnego do jednostki ściągani będą - bo stan minimalny czy zabezpieczenie obszaru operacyjnego rzecz święta. 
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Kwiecień 30, 2010, 19:07:33
Witam
Jest to dostępne pod jakimś linkiem ?
 Szukałem na stronie KG i albo ja słabo się starałem albo jak zwykle tam nic nie ma.
Jeżeli jest możliwość to dajcie namiar gdzie to można czytnąć.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: zak998 w Kwiecień 30, 2010, 19:34:47
Witam!!!
Potwierdzam mojego przedmówcę. Szukam tych wytycznych również, w necie na stronach komendy głównej i nie mogę się dogrzebać ani śladu ani słychu.
Podajcie namiary na te wytyczne.
Z góry dzięki i pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Kwiecień 30, 2010, 19:38:31
Jak zwykle jak KG coś wprowadza to jest tak bardzo tajne że nawet na powiatach nikt nic nie wie.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: DEX w Kwiecień 30, 2010, 21:43:58
Czy te nowe zasady wejdą czy nie to zobaczymy. Pismo KG to jedna rzecz, a wąskie gardło KW to druga. Jak widać jest nadal wąskie bo informacja nie dotarła do wszystkich. Fakt jest taki, że pismo poszło z góry i utknęło bo nie cały dół wie. Nie pamiętam dokładnie czy zapomniano o wszystkich lekkich samochodach, o GLBA na 100%. Ci co przerobili swoje wynalazki z gaśniczych na techniczne, chyba będą jeździć bo lekkie techniki i chemiki chyba są. Jednak wymagania w dysponowaniu są wysokie nie tylko zastała ustalona ilość aut I-go rzutu, ale i minimalna ilość ludzi do danego zdarzenia. Część JRG „sobie nie poradzi” chodzi o stan na zmianie. Prawie zawsze trzeba będzie dysponować OSP. Chyba, jak pisał azirafal fikcyjne, bo które OSP będzie pełniło dyżur 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu jak będzie jedyne w promieniu 20 km. Ruszą się w końcu rodzynki w postaci proszkowych, drabin, podnośników, itp. Fikcja będzie dotyczyła tego co nazwano „I rzutem” dojedzie jeden, sprawdzi co w trawie piszczy, poda sytuację i zaalarmuje się resztę i to co dojedzie utworzy „I rzut”. Z tym ściąganiem z domu bym nie przesadzał, łatwiej i szybciej będzie postawić w stan gotowości OSP odległą o 30 km.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Gatou w Kwiecień 30, 2010, 21:48:14
Niestety , nowe zasady sa już obowiązujące w moim powiecie :) I naprawdę jest już cyrk jak do 20 metrów poszycia jedzie Średni i Ciężki . Weście sobie same koszty wyjechania 2 samochodów do pierdołki gdzie spokojnie może ja załatwić jeden samochód .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Kwiecień 30, 2010, 22:55:03
Dziwi mnie fakt że nie wszędzie to wprowadzono , miesiąc temu może więcej przyszły z KG wytyczne do opracowania tych procedur i na ich podstawie KW mieli opracować własne i wprowadzić je 1.05. Tak w dolnośląskim się stało. A jeśli chodzi o OSP gdyby mozna było posiłkować się wszystkimi to nie był by to wielki problem ale liczą się tylko te z KSRG. Tak więc jeśli do pożaru zadysponujemy wymagany GCBA z poza systemu to w myśl nowych wytycznych nie będzie on i tak uwzględniony. Wracając do samochodów lekkich , w ostatnim okresie związki OSP zakupowały tylko i wyłącznie (przynajmniej w większości) samochody lekkie , co więc teraz z tymi samochodami ? Za takie marnotrastwo publicznych pieniędzy ktoś  powinien wisieć. W mojej JRG mamy lekki samochód na nissanie 4x4 który opędzał większość traw i ściernisk , teraz komendant zastanawia się nad sprzedażą bo nie ma dla niego roboty.
Na koniec jeszcze jedno wymagane procedury mają obowiązywać przez okres 6 miesięcy po tym czasie dopiero mozna zgłaszać uwagi. Jest tam jeszcze wiele kontrowersyjnych zapisów ale naprawdę to temat rzeka i nie da się tego fizycznie na forum przedyskutować. Panowie dyżurni kupujmy kalkulatory i powodzenia. Miałem już kończyć ale przyszedł mi do głowy jeszcze jeden wątek aby zadysponować zastępy musimy odnaleźć wśród kilkunastu przypadków ten właściwy np. "pożar rurociągu" nie sposób wszystkich zapamiętać tak więc czas dysponowania ulegnie wydłużeniu.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: marcinun w Kwiecień 30, 2010, 23:02:58
mnie najbardziej wk***** fakt, że chyba gdzieś w lutym dostaliśmy (dostaliście) do opiniowania projekt tych właśnie wytycznych dysponowania. A nasza zapytania czy też uwagi nie spotkały się z żadną, nawet negatywną odpowiedzią...
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: kruger w Maj 01, 2010, 12:18:52
www.straz.gorzow.pl/rawdownload.php?fle=155
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 01, 2010, 12:47:58
Dzięki Kruger za linka . Nareszcie jakieś konkrety. Na KG widzę nie ma co liczyć . Wracając do tematu , to widzę że jest to jedna wielka pomyłka , która narazi straż między innymi na wzrost kosztów. Jeżeli do byle pierdoły dysponować będziemy dwa zastępy średni i ciężki a normalnie wystarczy tylko lekki to gdzie tu ekonomia i logika.  Jak widać W KG zupełnie znają się na robocie .
 Znając życie , te wytyczne zostaną tylko na papierze a wszyscy i tak będą postępować tak jak nakazuje logika.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Maj 01, 2010, 14:30:30
Cytuj
Znając życie , te wytyczne zostaną tylko na papierze a wszyscy i tak będą postępować tak jak nakazuje logika.
Oczywiście że tak będzie bo inaczej być nie może biorąc pod uwagę zdrowy rozsądek. Pytanie tylko czemu nasza własna Komenda Główna kręci na nas bat i daje kolejne narzędza prokuraturze, bo prokurator nie będzie pytał czy coś jest zgodne z logiką tylko czy zachowana została procedura [choćby była totalnie głupia (ta jest "tylko" głupia)].
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Maj 01, 2010, 14:35:28
Cytuj
Znając życie , te wytyczne zostaną tylko na papierze

I tu się mylisz od dzisiaj weszły w życie
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: le0102 w Maj 01, 2010, 15:55:20
To Właśnie jest tanie państwo :klol:To jest jakaś paranoja, No nie wiem jak inni koledzy z PSK, ale dla mnie to również głupota :gwiazdki:nad głupotami, jest to robienie nam dyżurnym wody z mózgu, czy my nie możemy myśleć sami tylko robić jak jakieś cyborgi, którym w zasadzie zaczął kierować przez te procedury jakiś dureń zza biurka. Po co w ogóle wobec tego obowiązujące  - obligujące nas regulaminami stanowisk zasady- obowiązki naszej służby-pracy jako dyżurnego operacyjnego, dotyczące jak to pięknie brzmi: 1."Dokonywanie bieżącej analizy i sytuacji na terenie powiatu" ; 2."Znajomość zasad wykorzystania do działań odpowiednich sił i środków"
Szlak mnie chce trafić: do 5-10 arów ścierniska 2 samochody gaśnicze z 7 tys. litrów wody z obsadą 10 osób, a GDZIE TA OBSADA :pyt: : Chyba trzeba ją doru....... :kjezyk:
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: jaras w Maj 01, 2010, 20:40:42
Procedury to może za duże słowo, bo zobowiązują, ale generalnie uważam, podobnie jak MIKO, że idzie to w dobrym kierunku. Może powinno to się nazywać wskazówkami, wytycznymi, zaleceniami czy coś w tym stylu.
Kilka osób napisało coś o ekonomii.
A jak wytłumaczysz żonie kolegi, który zginął na służbie w akcji, że nie było komu go ratować, bo dyżurny wysłał jeden zastęp i czekał na meldunek KDR czy wysłać posiłki? Że dyżurny posłużył się "zdrowym rozsądkiem", względami ekonomicznymi i myślał, że jednym zastępem dadzą radę?.
To co próbuje się tworzyć jest w jakimś stopniu dążeniem do tego co dawno już jest na świecie (na pewno w Europie).
A że raz czy drugi będzie na akcji za dużo strażaków (osobiście uważam, że nigdy nie jest za dużo) to tylko szybciej zlikwidują zagrożenie i tyle. W pełni podpisuję się pod tym co napisał MIKO.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Witold w Maj 01, 2010, 20:42:49
Czy te procedury są poufne, czy można uzyskać do nich dostęp?
Czy są to zalecenia, które konkretna komenda może w miarę dowolnie wprowadzić w życie, czy też są to żelazne reguły?
I czy, co najbardziej mnie interesuje, w jaki sposób rozwiązana jest kwestia wyboru jednostek alarmowanych, a mianowicie, czy w jednoznaczny sposób określone jest, że dyspozytor musi w normalnych okolicznościach zadysponować do zdarzenia najbliższą jednostkę w KSRG (oprócz innych które uważa za niezbędne)?
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: DEX w Maj 01, 2010, 21:12:42
MIKO można by się z tobą zgodzić ale w większości przypadków w krajach o których piszesz jednostki miejskie nie są wysyłane 50 km za miasto, u nas są takie rejony działania, w miasteczkach 20 tyś nie występują w zasadzie jednostki zawodowe w obsadzie 6 etatów, nie ma podziału na OSP z KSRG i inne, karetki są albo w straży albo funkcjonują w innym systemie i zajmują się ratownictwem a nie są integralną częścią służby zdrowia. Ile jednostek OSP ma taki sprzęt jak PSP – zestawy do stabilizacji, zabezpieczenia na poduszki. Są gminy gdzie nie ma GCBA a wymagania są. Dotychczas dyspozytor wysyłał najbliższą jednostkę OSP i JRG teraz tego nie zrobi bo to OSP I-go rzutu musi być z KSRG. Jeżeli OSP I-go rzut ma do przejechania 40 km a obok są GBA nie z KSRG to dlaczego nie można ich dysponować. Myślisz, że prokurator nie zwróci uwagi, że jednostka odległa o kilometr, która miała szansę uratowania kogoś lub czegoś nie została zaalarmowana, tylko ta odległa o 20 km. To są procedury PSP a nie Ministerstwa Sprawiedliwości. W krajach o których piszesz funkcjonuje jeden numer alarmowy, u nas każdy ma swój. CPR-y to fikcja. Ile razy jest zgłoszenie z Policji czy dyspozytora pogotowia prawie bez żadnych danych. Jak ma się zachować dyspozytor. Skupiłeś się na ilości ratowników i to prawda jest nas często za mało. Często proszę o dosłanie jednego lub dwóch zastępów, ale nie do końca w tym rzecz. Jeżeli mam gęstą sieć OSP ale te z KSRG potrzebują 30 min żeby dotrzeć na miejsce to gdzie tu logika. Domyślam się gdzie ale o tym potem. I na zakończenie – nie można porównywać krajów i systemów działających na zupełnie innych zasadach, nawet jeżeli robią to samo.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: pili5 w Maj 01, 2010, 21:26:04
Myśle że senzownym rozwiązaniem było by stworzenie OSP przy PSP tzn: gdy zastęp PSP wyjeźdza do zdażenia i brakuje ratowników dyspozytor dysponuje ludzi z OSP. Dla nie których może być to dziwne, ale była by to szansa dla osób z miasta wstąpić i czynnie działać w OSP.

Ale wiadomo, pomarzyć można, to tylko Polska....
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 01, 2010, 21:46:37
Cytuj
Znając życie , te wytyczne zostaną tylko na papierze

I tu się mylisz od dzisiaj weszły w życie
Tak weszły że połowa Polski nic o nich nie wie. Tak samo weszły w życie CPR-y oraz numer  112 .
 Też Zgodzę się z MIKO że lepiej mieć w pierwszym rzucie nadmiar SIS i spokojnie robić robotę niż myśleć kiedy przyjedzie wsparcie, jednak są akcje do których faktycznie nie ma potrzeby podrywać "całego stanu" . Jest jeszcze inny problem , mianowicie na wielu powiatach nie ma kim robić. Jeżeli  za miasto, w odległy o 20 km kraniec powiatu puszczę dwa zastępy, to miasto mam odkryte. Bez OSP nie istniejemy. Może i to idzie w dobrym kierunku , ale trzeba zwrócić uwagę na istotne niedomówienia jakimi niewątpliwie jest brak ludzi oraz rozmiar obszaru chronionego.   
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 01, 2010, 21:57:22
Kilka lat temu jak rozmawiałem z wielkimi historii PSP powiedziano mi że w miastach powiatowych przy KP będą prosić  się  by powstawały  OSP .

Za Deli powstał taki program „Feniks” OSP 2020 jak dobrze pamiętam . Schroeder prezentował swoje przemyślenia  na pierwszych Poznańskich SAWO ( mam gdzieś tą prezentacje)  ludzie pukali się w głowę – mamy  2010 i już większość przemyśleń Schroedera jest faktem . 

I oczywiście że logika jest . Bo takie stawianie sprawy jak w tym przypadku  może jedynie rozwijać system – a Komendant Powiatowy/Miejski jest od tego by oto zabiegać , a nie zbijać  gruchy . Jak sam nie przejawia inicjatywy to w taki sposób można go do tego przymusić . Nic nie stoi na przeszkodzie by w każdej Gminie były po 3-4 OSP w KSRG , tylko by tak było to nie tylko rola OSP , ale i Komendantów by rozmawiali z Samorządami i OSP , tłumaczyli , przekonywali i pomagali . Wypada by „Panowie”  w końcu zeszli na ziemie bo na razie świadomość potrzeb jest często większa w Samorządach niż Komendach . 

Podejrzewam również , że prawidłowa interpretacja SIS pierwszego rzutu to minimum , które zawsze może być poszerzone o np. najbliższą OSP z poza KSRG.  Ale z powodu wielu czynników pierwszy rzut i tak powinien w komplecie jechać i jest to dla mnie logiczne i zrozumiałe . 

Starajmy się w tym odwrotnym kraju dążyć do normalności – standardów bezpieczeństwa zarówno mieszkańców jak i własnego .  A nie szukajmy powodów by dalej było odwrotnie . Takie przepisy powinny być powodem do rozwoju systemu ratowniczego . A przekonujecie na razie, że lepiej jest jak wiążemy sobie na co dzień stryczek na głowie jako dowódcy i dyspozytorzy .   Więc lepiej negować coś co zmierza do normalności , niż podjąć działania by dostosować możliwości do wymagań .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Maj 01, 2010, 22:33:56
Pięknie to wszystko ująłeś i jestem za , ale to wszystko ładnie wygląda na papierze no i może w dużych miastach i powiatach tam dyżurny nie ma problemu i nie musi kombinować. Inaczej to wyglada w powiatach małych z mała liczbą OSP w systemie. Tu aby spełnić te wymagania dyspozytor musi się nieźle nagimnastykować . Czas wyjazdu takiej jednostki  nie jednokrotnie  jest nie do przewidzenia , ile trzeba odczekać aby zadysponować następna? Tego nikt nie okreslił i nikt tego nie bierze bod uwagę. jak mam sprostać tym wytycznym skoro w moim powiecie jest tylko 2 GCBA? Skad mam w pierwszej fazie wziąć 2 zastępy z 7 ludźmi? takich pytań jest wiele. Sprawę ułatwiłby zapis "Dysponować w miarę mozliwości" a nie sztywno .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 01, 2010, 22:43:15
Szczera prawda. Co innego na papierze a co innego w rzeczywistości. To jest życie. Wszytko zaczęto od d..y strony , a do tego wprowadzono te wytyczne tak trochę po cichu i na wariata.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: DEX w Maj 01, 2010, 22:43:59
I ty tkwi sedno. System żeby rozwijać trzeba go najpierw mieć, stworzyć, a nie dysponować pospolitym ruszeniem, przypadkiem, zrządzeniem losu czy jednostka wyjedzie czy nie, z pełną czy niepełną obsadą, czy będzie kierowca czy nie. Zakłada się, że jednostki OSP z KSRG mogą być dyspozycyjne 24 godz. na dobę, a nie jest tak do końca, zdarza się, że nie wyjadą lub wyjadą z niepełną obsadą a limit ratowników przy zdarzeniu jest ściśle określony.  Znam jednostki niesystemowe a lepiej wyposażone i bardziej operatywne niż te, które należą do KSRG. Piszesz również o wyposażeniu. Jego ilość minimalna wynika z  WYMAGAŃ SZCZEGÓŁOWCH DLA SAMOCHODÓW RATOWNICZO-GAŚNICZYCH. Wymaganiach tych zapisano; ŚREDNI SAMOCHÓD RATOWNICZO-GAŚNICZY (załoga 1+5, zbiornik wody 2000 ÷2500 dm3) musi mieć lekki zestaw narzędzi hydraulicznych, ale w ŚREDNIM SAMOCHODZIE RATOWNICZO-GAŚNICZYM Z NAPĘDEM TERENOWYM (załoga 1+2 lub 1+5, zbiornik wody 2000÷2500 dm3) już nie musi być hydrauliki. W WYMAGANIACH DLA ŚREDNIEGO SAMOCHODU RATOWNICZO-GAŚNICZEGO Z AGREGATEM PROSZKOWYM (załoga 1 + 5, zbiornik wody 2000 dm3) również  musi być lekki zestaw narzędzi hydraulicznych. W WYMAGANIACH DLA CIĘŻKIEGO SAMOCHODU RATOWNICZO-GAŚNICZEGO (załoga 1 + 5, zbiornik wody 4000 dm3) również musi być lekki zestaw narzędzi hydraulicznych, ale już w WYMAGANIACH DLA CIĘŻKIEGO SAMOCHODU RATOWNICZO-GAŚNICZEGO (załoga 1 + 2, zbiornik wody 5000 dm3) nie musi być tego zestawu. A jak jest z samochodem RATOWNICZO-GAŚNICZYM (załoga 1 + 5, zbiornik wody 5000 dm3) musi być czy nie, a ty piszesz o jednym zestawie narzędzi hydraulicznych. Ile jednostek OSP spełnia ten wymogi i przestrzega tych wytycznych.  W krajach o których piszesz określona klasa samochodu ma określone wyposażenie niezależnie czy zawodowa czy ochotnicza.
Ta świadomość o której piszesz sprowadza się do tego, że jak miasteczko ma JRG to burmistrz czy wójt na tym bazuje a o rozwijaniu wcale nie myśli. Nie sztuka narzucić Komendantom wymagania zabierając im narzędzia do ich realizacji.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: azirafal w Maj 01, 2010, 23:19:05
Ha ja także jestem za tym żeby mieć w ręce "narzędzia" i móc wysyłać nadmiar SiS. O, wtedy by człowiek dużo spokojniejszy i zdrowszy chodził. A ratownicy jadący do zdarzenia nie musieli by się modlić o to czy będzie ktoś do pomocy czy nie.
Tyle że to narazie pobożne życzenia  :'(
Powoli zaczyna mnie już coś trafiać, zwłaszcza jako ochotnika. Coraz więcej na głowie a nic w zamian, to ratownik ma się marwić o to czy auto sprawne, czy sprzęt ma czy siamto czy owamto, czy papiery wypełnione czy dotacje sobie załatwi itd. :krzyk: A mądre głowy wymyślają jak to ma być wg nich i to zza biurka mając ludzi na dole w głębokim poważaniu i spychologia.
W niektórych JRG przecież chłopaki o porządny sprzęt nie mogą się doprosić a co dopiero w OSP  :gwiazdki:
Dla mnie kolejność powinna być taka, przedstawiamy plan działania, co chcemy osiągnąć i jakie mieć standarty. Plan ma być jasny i klarowny i może w końcu obejmował by okres czasu dużo dłuższy jak choćby jedna kadencja samorządu. Rozbudujmy system ratownictwa, skończymy fikcje z PEŁNYMI OBSADAMI, doposażmy w nowe auta i sprzęt, rozwiążmy coraz większe problemy przede wszystkim z ludzmi, zwłaszcza w OSP, a potem możemy sobie ustalać na tym co mamy procedury dysponowania.
Taka powinna być kolejność i konsekwencja działania a nie jak zwykle wszystko od d......... strony.
Ile już tak naprawdę zmarnowaliśmy lat działając na przysłowiową pałę i każdy ciągnąc w swoją stronę byle by tylko rok skończyć a potem jakoś to będzie  :gwiazdki:
Zero jakichkolwiek długoterminowych planów i tyle.

Teoria z dysponowaniem piękna i słuszna tyle że legnie w starciu z rzeczywistością  :-\
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: DEX w Maj 02, 2010, 02:40:57
MIKO system powinien być jednolity, a nie od przypadku do przypadku.
Sprawa wspomnianych już CPR-ów, leży kompletnie. Nazwanie PSK CPR-em nie załatwi sprawy. 997, 998, 999, 112 policja, 112 straż, osobno straż miejska. Zbieranie informacji po łebkach bo dotyczą innej służby. Ile lat już budują system powiadamiana ratunkowego.
System szkolenia  - kompletnie odmienny dla PSP i OSP, kto da się skoszarować na kilka miesięcy. Te same obowiązki, to i te same wymagania. W Holandii jak ochotnik ma szkolenie to jedzie, ma wyznaczone dyżury to nie myśli jak się wykręcić, a jak już nie może to sam musi sobie znaleźć zastępstwo.
Wyposażenie – kompletny bałagan. Samochody tylko z symboliki są podobne. Wyposażenie w środku, kto co ma. Żadnej unifikacji. Jak w Niemczech ściągasz auto danej klasy to dokładnie wiesz co na nim będzie jak przyjedzie, u nas nie.
Nazywasz normalnością polecenia, którym nie można się sprzeciwić, które wydają osoby nie ponoszące odpowiedzialności za organizację swoich życzeń, ani konsekwencji ich wprowadzenia.
Pomysł nie jest nowy, ani autorski. Sięgnij pamięciom dalej niż Dela czy Schroeder. Dziesięć lat wcześniej był obowiązek dysponowania plutonu do zdarzeń. Ci Panowie niczego szczególnego nie wnieśli do służby. Udało im się rozwalić to co dobrze funkcjonowało – w niektórych województwach, ale nie potrafili tego przenieść na cały kraj.
Z perspektywy lat nie mów mi, że coś można zbudować od dołu. Bez odpowiedniego systemu organizacji, motywacji, szkolenia, funduszy.
Przekonaj mnie, że jednostki KSRG to elita, na które można liczyć jak na ZAWISZĘ a reszta to chłam.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: le0102 w Maj 02, 2010, 05:34:19
Popieram w pełni ostatnia wypowiedź DEXA. A co do wypowiedzi któregoś z wcześniejszych kolegów choć bardzo ambitnych mam wątpliwości. Jak można porównywać realia życia przeciętnego młodego człowieka w Polsce do życia ludzi na zachodzie w tym również ich zaangażowanie w służbę OSP. Przecież większość bardziej zdolnych i tych mniej po pełnych wyszkoleniach z zakresu ratownictwa wyjechała i w dalszym ciągu wyjeżdża za chlebem, aby móc normalnie żyć.
Dlatego też wiedząc co dzieje się na moim podwórku pytam się kolegów gdzie w którym regionie Polski jednostka OSP z KSRG jest w stu procentach mobilna 24 godz. na dobę aby mogła nas w pełni wspomóc. Te sztywne procedury są dla mnie RWD ratowaniem własnej dupy ale ich zleceniodawców, a największym batem dla dyżurnych. PSK traktuje się jako to piąte koło u wozu nic tylko eksperymenty, eksperymenty na żywym organizmie przeprowadzane od kilku lat
przez naszych decydentów kosztem naszego zdrowia niczym eksperymenty dr Meng.... :krzyk:
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Maj 02, 2010, 10:06:10
Witam

W pełni popieram. Nie może być tak, że Tobie nadratownikowi PSP jakieś ochotniki będą się plątać za plecami i przeszkadzać w pracy.

Motłoch się i tak nie zna. Jak ktoś zginie, nie ma co się przejmować, da się zwalić winę na system, procedury, ochotników (nawet gdy nie zostali zadysponowani), złą pogodę, itd., itp....

W końcu to tylko Twoja uciążliwa praca i ma niewiele wspólnego z pomaganiem innym. Ludzie tylko wkur... tymi swoimi zgłoszeniami, a przecież tyle samo płacą za siedzenie w koszarach.

Lepiej równać w dół, niż dbać o wyszkolenie ochotników i poprawę systemu.

Przez tyle lat orałem koniem, ojciec orał, dziadek orał, więc po co mi teraz traktor. Tym bardziej, że dodatkowe (tak potrzebne) szkolenia dla OSP to Twoja praca, a lepiej, w tym czasie, pooglądać telewizję. W końcu strażacy OSP i tak tylko czekają na szkolenia, bo jest to istotny warunek do wyjazdu za granicę, za chlebem. Bez tego nie wpuszczą.

Przykład potwierdzający zasadę, której bronisz (le0102): Zderzenie dwóch samochodów osobowych. Jedna osoba nie żyje (zakleszczona), trzech czerwonych (dwóch zakleszczonych), dwie żółte, jedna zielona (jedyna, która nie pojechała do szpitala). Jeden zastęp PSP w niepełnej obsadzie. Policjanci pomagają w wydobywaniu osób zakleszczonych, bo brakuje rąk do pracy . Trwa to niemal godzinę.
 
Dobrze, że nie było ochotników, bo mają Holmatro (Core, NCT- lepsze niż PSP będąca na miejscu), są niecałe dziesięć kilometrów od zdarzenia, umundurowani, bo właśnie wrócili z dogaszania wypalanych śmieci (0,5 m2), bo są lepiej wyszkoleni medycznie (jeżdżą karetkami ZRM, instruktorzy BLS).

 W szpitalu umiera strażak moje jednostki, ale pewnie to nic wielkiego, bo i tak by wyjechał za granicę.

Jeżeli wiesz, co się dzieje na Twoim podwórku i Ci się to nie podoba, to zmień na lepsze, zamiast blokować ratownictwo w innych nieznanych Tobie miejscach kraju.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Dys998 w Maj 02, 2010, 10:21:32
Witam. Ja sie zastanawiam nad jednem... Kiedy OSP powie dość. Strażak kończy służbę i idzie do domu. Nie ważne czy miał jeden wyjazd, dziesięć czy wcale. OSP nie ma wolnego. Jeśli będą dysponowani tylko po to by sie zgadzało na papierze to któegoś dnia mogą powiedzieć basta. Nie raz, nie dwa, zadarzało się ,że jakiś zastęp nie wyjechał bo nie było kierowcy ( praca, sprawy do załatwienia, imprezy rodzine lub po). Teraz trzeba 2 zatępów wiec podwójny kłopot. Raz do zadarzenia dwa na zabezpieczenie rejonu. Wiec od wczoraj życie  członka OSP zaczyna się kręcić wokół straży ze zdwoją siłą. Obawiam się zmeczenia materiału w tym przypadku.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Maj 02, 2010, 10:35:02
Krzysztofie, czy naprawdę uważasz że te nowe zasady spowodują rozwój ratownictwa? Skąd też takie obruszenie tym co napisał le0102? Ja tego nie odbieram jako anty-OSP tylko wszyscy wiemy jak jest - w jednych miejscach lepiej w innych gorzej ale nigdzie nie ma tak, że jest bardzo dobrze.

Wprowadzane zasady są właściwe i dobre lecz zupełnie niedostosowane do bieżącej sytuacji !
Jak już ktoś wspomniał - wszystko robione jest nie od tej strony co trzeba. Bez zwiększonych obsad etatowych w JRG oraz doposażenia i doszkolenia OSP dysponowanie zgodnie z zasadami będzie fikcją i tak jak wcześniej napisałem będzie bardzo trudne do realizacji i w efekcie ktoś prędzej czy później się na tym przejedzie.
Jeżeli chodzi o OSP to również nie widzę tego dobrze. Owszem, w wielu jednostkach jest zapał, chęci i umiejętności. Tylko czy po którymś z kolei dniu jeżdżenia po 5 razy na obstawę JRG druhowie nie powiedzą "dość"?
Miko, wszystko co napisałeś to prawda, tylko czy rzeczywiście takie wprowadzanie procedur "na hurra" i bez równoczesnych zmian organizacyjnych da Twoim zdaniem dobry skutek?
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 02, 2010, 11:01:23
Oj widzę że idziemy w prawidłowym kierunku dyskusji – jak to jeden przepis może wywołać dyskusję o polskim ratownictwie , dobrze że KG czyta !

Więc do rzucę do pieca . Panowie jakich przepisów wam brakuje , każdy działa od min. 5 lat.  o PSP , o KSRG , o Systemie Szkolenia OSP itd. , a ostatnio dodano o  Ekwiwalencie dla OSP i Badaniach i teraz jeśli napiszecie że w danej Komendzie Powiatowej są OSP gdzie ich członkowie  nie maja kursu podstawowego , ratownictwa technicznego , czy operatorów i konserwatorów sprzętu , bo nie było miejsc lub ilość była zbyt mała to proszę pisać do KG z wnioskiem o dyscyplinarne zwolnienie Komendanta Powiatowego ze służby,  bo się po prostu nie nadaje . Podobnie jak system na jego terenie nie działa prawidłowo bo mechanizmy i przepisy istnieją – a reszta to właściwe ich wykorzystywanie . 

Wiec jak ostanie 5-10 lat Komendant Powiatowy właściwie wykonywał swoje obowiązki , dziś nie powinien mieć problemu – bo logika wskazywała że powinno być choć w części podobnie jak dziś się wymaga .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: remfire w Maj 02, 2010, 11:36:04
Również i ja nie widzę nic obraźliwego dla OSP w wypowiedziach le0102, a nawet uważam że ma bardzo trafne spostrzeżenia.
To jednak nie jest wątek na temat  współpracy miedzy OSP a PSP, wyposażenia , szkoleń itp  - lepiej pozostać przy głównym temacie aby nie rozmydlać sprawy.
 Większośc z nas (a może i wszyscy) dostrzegają problemy z jakimi spotykamy się na codzień - co rusz ktoś o tym wspomina, więc chyba nikt nie ma nic przeciwko temu aby to zmienić. Jednak jeśli zmiany maja polegać na wprowadzania przepisów przerzucających odpowiedzialność za cała sytuację na najniższe szczeble , to chyba jest zrozumiałe że pojawia się sprzeciw i oburzenie.  Jeśli chce się wymagać to najpierw trzeba zapewnić możliwość spełnienia tych wymagań, bo inaczej skutek będzie odwroty od zamierzonego. 
 To że są przykłady jednostek OSP które  dzisiaj świetnie sobie radzą , to zazwyczaj zasługa zaangażowania grupy osób które wkładają w to swoją pracę i czas. Jednak system nie ułatwia im tego , a nawet nie zabezpiecza w przypadku zdarzeń losowych ( o które przecież nie jest trudno w takiej działalności) , a tylko wymaga i nakłada odpowiedzialność praktycznie za wszystko. Jeśli więc dzisaj ktoś ma świetną jednostkę , nie oznacza że tak będzie zawsze -  przykładem może być jednostka OSP, jedna z lepszych w województwie  ( pod względem wyposażenia, wyszkolenia, mobilności itp ) która po wypadku zaliczyła takiego "doła" że juz nawet  nie jest w strukturach KSRG , a o innych ich problemach szkoda pisać. To może przykład dość wyrazisty , ale jednostek OSP które powoli , ale systematycznie " zwijają skrzydła " jest przecież znacznie więcej .
Jeśli więc do tego dokładamy kolejne obciążenie w postaci większej ilości alarmowań ( w sporej części typu "dla zasady) to efekt chyba każdy może przewidzieć.
A takie sytuacje przywodzą mi na myśl przykład z przedszkola - dzieci przez cały dzień rysują różne obrazki, a gdy już większości zostały tylko  ołówki,  pani poleca im narysować kolorową tęczę.... I na koniec zajęć chwali Jasia za  piękny rysunek bo tylko on miał kredki ( a skąd i dlaczego tylko Jasiu miał kredki niech każdy sam sobie dopowie ;)  )
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: meli w Maj 02, 2010, 13:00:11
panowie tutaj macie to pismo  :mellow:
www.straz.gorzow.pl/rawdownload.php?fle=155 (http://www.straz.gorzow.pl/rawdownload.php?fle=155)
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 02, 2010, 17:43:29
Pismo już było wcześniej pokazane – ale niema w nim najważniejszego – wspomnianych tabelek   -_-
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: le0102 w Maj 02, 2010, 19:35:27
Dzieki Kolegom za poparcie  moich spostrzeżeń /bo przecież wątek ten dotyczy moim zdaniem nas dyżurnych/, a  głową muru nie przebijesz, Krzyś zupełnie mnie w kwestji eksperymwntów nie zrozumiał :sympatia:
Pozdrawiam :krzyk:
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: b07 w Maj 02, 2010, 19:53:02
Co do tabeli, nie bez przyczyny inteligencja i improwizacja to jedne z podstawowych narzędzi każdego strażaka ;) wystarczy odrobina sprytu - i już je mamy!

Pożary: www.straz.gorzow.pl/rawdownload.php?fle=154

MZ: www.straz.gorzow.pl/rawdownload.php?fle=153

Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: firemanek w Maj 02, 2010, 20:11:29
żadne cuda, do paru rzeczy trzeba tylko jeden wózek więcej podesłać i tyle. :-).
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 02, 2010, 20:24:57
Również nie wiem o co ten lament , wręcz gdzieniegdzie bym się przyczepił że mało  , bo plama oleju w 4 to czasem słabiutko  bo dwóch nawet może nie wystarczyć do zabezpieczenia miejsca . Tak samo zdarzenia na kolei bez GPr to również porażka .

To u Nas taki standardzik jest od lat jak nie na wyższym poziomie  -_- .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: daro w Maj 02, 2010, 20:29:26
Patrząc od strony ochotników to się zastanawiam tylko który samorząd wytrzyma te koszta zwiazane z wyjazdami. Nie wiem czy ma to polegac na przeżuceniu finansowania ochrony na OSP bo jak widac PSP będzie ciągle wspomagana siłami systemu przy pozostawieniu wszystkiego na tym samym poziomie (płacy strażaków PSP, obsadach etatowych jednostek JRG, wyposażenia itd.). Pomysłodawcy tylko zapomnieli o jednym - że osoby w OSP maja poza działaniami w straży rodziny, pracę i wiele innych obowiązków.

Nadmienię tylko że ograniczone zostały również środki z KSRG. Np moja OSP jak dotychczas otrzymywała srodki rzędu 4500 - 6500 zł to nagle się okazuje że przychodzi na ten rok 2800 zł (liczba wyjazdów jest podobna od kilku lat). Nalezy się zastanawiac czy ten cały Krajowy System to nagroda czy kara. Bo patrząc od strony ekonomicznej to zamiast jednostka KSRG sie doposażać to jeszcze traci.
Przykład jest prosty. Dwie jednostki w gminie. Jedna w KSRG druga poza. Na dwie jednostki przeznaczono 100000 zł. Pierwsza ma 60000 zł, druga 40000 zł. Pierwsza jeździ 90 razy w roku do akcji co generuje koszty (ale dostaje te 5000 zł zwrotu z KSRG), druga jedzie 5 razy przez co koszty są znikome. Pozostałe koszty sa porównywalne (zakupy umundurowania, utrzymanie jednostki itd.). Za pozostałą kwotę w budżecie zakupujemy sprzęt na koniec roku. No i okazuje się że drugiej jednostce zostaje 8000 zł. Pierwsza już swoja część przeznaczyła na udział w akcjach. Więc zaczyna sie cofać. Przykra rzeczywistość.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: DEX w Maj 02, 2010, 22:11:39
Nikt nie neguje kwestii wielkości SIS przy określonych zdarzeniach, tylko system dochodzenia do jak to niektórzy nazywają normalności. Starałem się spojrzeć na to cudo z punktu widzenia PSK i OSP bo tam widzę istotne problemy.  Z punktu widzenia JRG nie ma żadnego problemu. Pismo zobowiązuje do dysponowania określonych sił do zdarzenia i tu problem dla dyżurnych. Sama mobilność, a raczej problemy z nią związane dotyczy OSP. Sam pomysł choć nie nowatorski dla JRG nie zmienia niczego, nie zwiększa ilości wyjazdów, a gwarantuje większe wsparcie przy zdarzeniach. U mnie plama to min. 8 osób, zsyp, piwnica, wypadek itp.,  również. Przy większych zdarzeniach też nie ma problemu z OSP. Te, które nie mogą wyjechać zastępuje się innymi. Takie szufladkowanie wręcz zaniża ilość sił i środków. Problem raczej leży po stronie wójta, burmistrza, prezydenta, którzy utrzymują jednostki OSP. Polska to nie tylko W-wa, Poznań, czy Śląsk.
A tak na marginesie chciałem również zwrócić uwagę, że nie wszyscy w Polsce jeżdżący karetkami ZRM, instruktorzy BLS-u i dorabiający na oddziałach ratunkowych podjęli trudną i odpowiedzialną służbę w OSP. Część z nich w systemie 24 godzinnym odpoczywa w JRG.
Jak widzicie dyskusja przybiera poziom „ … a u was biją murzynów”.
Problem nie leży w jednej OSP dysponującej holmatro cudo, tylko dotyczy jednostek na obszarze kraju. I z tego punktu widzenia licytacja jednostkowych ambicji niczego nie załatwi.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: kaziu109 w Maj 02, 2010, 22:13:54
koledzy ja mam takie pytanie co chodzi o wyjazdy mowa jest tutaj o psp że musi jechać 2 zastępami do akcji a jak to wygląda z osp wiemy przecież że dużą ilość zagrożeń osp załatwia sama bez udziału psp i czy tak samo każda osp do akcji będzie musiała jechać 2 zastępami ?? a co z tymi co pośadają 1 samochód ?? do 2 arów ścierniska będziemy dysponować 2 jednostki??
my mamy do psp jakieś 25 km do następnej jednostki z ksrg tyle samo zanim jaka kolwiek jednostka dojedzie do nas to już jest pozamiatane i teraz pytanie po co momu tyłek truć ażeby wyjechał do nas jak i tak sobie sami poradzimy :gwiazdki: parodia.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 02, 2010, 22:24:12
A jak na PSK na papier mają to zrobić? Wytyczne to wytyczne obowiązują i basta. Jak przy tych dwóch arach coś pójdzie nie tak to prokurator zada pytanie , czy postępowano zgodnie z procedurami. Jeżeli okaże się że nie , to przechlapane.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 02, 2010, 22:29:16
@DEX to mamy SIS czy pozory SIS i najlepiej nam jak to będzie dalej tak istniało , teoretyczne OSP itd. Wnioski z 6 miesięcznego stosowania mogą być różne ,może konieczność zwiększania etatów w JRG , nie podejrzewam odwrotnych , może konieczność większego wsparcia OSP, ale niech najpierw będą , bo na razie tylko gdybamy w skali kraju że się ............... .

@Kaziu109 a co będzie jak nie dojedziesz na miejsce akcji , pożar gwałtownie się rozwinie , nie podasz wody bo padnie autopompa , albo się zakopiesz i twoje autko się spali . To są realne przypadki na co dzień mające miejsce . Tylko zwłoka w wysłaniu kolejnych zastępów będzie napędzać straty pożarowe – w większości przypadków znacznie większe od kosztów paliwa czy ekwiwalentu .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: jaras w Maj 02, 2010, 22:47:40
Czy te procedury są poufne, czy można uzyskać do nich dostęp?
Czy są to zalecenia, które konkretna komenda może w miarę dowolnie wprowadzić w życie, czy też są to żelazne reguły?
I czy, co najbardziej mnie interesuje, w jaki sposób rozwiązana jest kwestia wyboru jednostek alarmowanych, a mianowicie, czy w jednoznaczny sposób określone jest, że dyspozytor musi w normalnych okolicznościach zadysponować do zdarzenia najbliższą jednostkę w KSRG (oprócz innych które uważa za niezbędne)?
Nie wiem, czy są poufne, ale już ktoś podał linka ;)
Jeżeli nazywają się procedury, to sorry Winetou - ja traktuję je jako żelazne (sędzia i prokurator, czy nawet każdy organ kontrolny tak też potraktuje).
Co do kwestii dysponowania najbliższej jednostki - to już jest od dawien dawna określone - rok 1999
rozporządzenie MSWiA w sprawie szczegółowych zasad organizacji ksrg, bodajże paragraf 18.

Co do porównań z innymi krajami. Polska to Polska, ksrg to ksrg, ale to nie znaczy, że mamy zamknąć granice, ślepo wierzyć w nasze możliwości, nieomylność, "200% normy" i propagandę sukcesu. Jeżeli możemy coś pożytecznego i dobego przenieść z zachodu na nasz grunt to to zróbmy. Oczywiście w takim zakresie jak się da.
Omawiane procedury były wysyłane "w dół" z KG do opinii - może wtedy był czas na głębszą merytoryczną dyskusję.
Co do podziału OSP na KSRG i inne - niestety taki podział istnieje od dawien dawna czy nam się podoba czy nie. Nic tylko dążyć do włączenia (które tak naprawdę nie jest takie trudne, prawda?).
Karetki w straży - niestety to już inny resort i ciężka sprawa, nikt nawet nie próbuje połączyć dwóch systemów ratowniczych KSRG i PRM, a szkoda. Była szansa przy okazji 112, potem CPR i nic nie wyszło więc przestaję mieć nadzieję.
Co do sprzętu - "Ile jednostek OSP ma taki sprzęt jak PSP – zestawy do stabilizacji, zabezpieczenia na poduszki."
Są PSP, które nie mają tego sprzętu co wymieniłeś, a są OSP, które mają o niebo lepszy sprzęt od PSP, i co z tego?
"Są gminy gdzie nie ma GCBA a wymagania są". Nie widzę związku pomiędzy procedurami a GCBA w gminie.

"Dotychczas dyspozytor wysyłał najbliższą jednostkę OSP i JRG teraz tego nie zrobi bo to OSP I-go rzutu musi być z KSRG."
Nikt mu nie zabroni dysponować najbliższą OSP spoza KSRG - w procedurze mowa o minimum. Poza tym - każdy dyspozytor doskonale wie jak u niego w rejonie funkcjonują OSP spoza systemu - dyżurni to nie półgłówki, którym procedura wyłącza myślenie.
Nie strasz tak prokuratorem - miałeś już kiedyś kontakt z prokuratorem? Wiesz kim, czym straszysz?
Ja miałem nie raz - wszyscy byli bardzo przychylni strażakom.
Co do numerów alarmowych - nieprawdą jest, że w każym kraju Unii funkcjonuje jeden numer alarmowy. Wydaje Ci się, że tak jest, tak jak obcokrajowcom wydaje się, że w Poslce funkcjonuje tylko 112.
Stworzenie OSP przy PSP, zwłaszcza w małych miastach?? Koledzy i koleżanki - to już w wielu miejscach od dawna funkcjonuje i wszyscy sobie chwalą współpracę.
Kolejny temat, moim zdaniem zapomniany, to wykorzystanie strażaków PSP z tzw. wolnego.  Strażacy po odbębnieniu 24h niestety nie utożsamiają się ze strażą. Służba to służba, rota ślubowania jest taka sama dla wszystkich, ale mało jest ludzi z powołania (przynajmniej w PSP, więcej o dziwno można ich znaleźć w OSP).
W wielu miejscach tzw. dyżury domowe nie istnieją, albo są sztuką dla sztuki (na papierze owszem, ale w rzeczywistości nie bardzo).
robert 28. Napisałeś, że "jednak są akcje do których faktycznie nie ma potrzeby podrywać "całego stanu". Kiedy o tym się dowiedziałeś? że nie było potrzeby podrywać całego stanu? Najczęściej po akcji (wiesz jak wyglądają zgloszenia tak??)
I teraz powiedz mi - często masz tak konkretne zgłoszenie, że jesteś pewien, że nie ma potrzeby podrywać takich minimalnych SIS, które są w procedurach. Czy może jest tak, że masz często zgłoszenia, że wydaje Ci się, że nie ma sensu podrywać stanu, a później okazuje się, że trzeba podrywać wszystko co masz w dyspozycji??

Kolega le0102 widzę typowy Polak - zakompleksiony i zapatrzony w tzw. saksy. Ja byłem na zachodzie, staram się wyjeżdżać tak często jak mogę, ale nie za chlebem. Mam wielu znajomych w Anglii, Irlandii, ale także rodzinę w Danii, Hiszpanii czy USA. I wierz mi, nikomu nie zazdroszczę - wręcz przeciwnie dziwię, się że zgodzili się żyć jak żyją (z dala od kraju, rodziny, znajomych itp. itd.). W Polsce naprawdę zaczyna być coraz normalniej.
Jest sporo OSP z KSRG w 100% mobilna - choćby w wielkopolsce. Średni czas dojazdu do miejsca zdarzenia to, z tego co słyszałem, jakieś 9 min, więc chyba nieźle co?
Ja sie zastanawiam nad jednem... Kiedy OSP powie dość. OSP nie ma wolnego. Jeśli będą dysponowani tylko po to by sie zgadzało na papierze to któegoś dnia mogą powiedzieć basta. Nie raz, nie dwa, zadarzało się ,że jakiś zastęp nie wyjechał bo nie było kierowcy ( praca, sprawy do załatwienia, imprezy rodzine lub po). Obawiam się zmeczenia materiału w tym przypadku.

Kolego - nie narzekaj. Teksty tego typu słyszę chyba od zawsze. I co - i dalej OSP funkcjonują, zmęczenie materiału może i jest, niektórzy odchodzą, ale przychodza nowi. M.in. po wejściu w życie "Systemu szkoleń OSP ..." w 2005 roku padały takie same słowa.
Sam sobie zaprzeczasz, bo raz mówisz, że OSP nie ma wolnego, a innym razem, że nie raz nie dwa OSP nie wyjechało, bo nie było kierowcy (czyli co, kierowca miał wolne tak?). Pamiętajmy, że OSP to stowarzyszenie (niestety) i jedynie funkcjonowanie w ramach KSRG do czegoś zobowiązuje.
I na koniec mojego długiego wywodu jedna uwaga - w KG jest garstka ludzi, którzy dobrze znają realia, mają doświadczenie i wiedzę, wymienili doświadczenia ze strażakami z Europy i próbują coś zmienić (raz lepiej im to wychodzi innym razem gorzej), ale system im na to nie pozwala. Muszą się borykać z całą rzeszą oficerów z KG, którzy nie mają zielonego pojęcia o realiach, skończyli jedyną słuszną szkołę, po której trafili do KG, nie "skazili się" robotą na dołach, do tego nie docierają do nich argumenty i to jest problem. Do tego jest filtr KW, potem poszczególne, niewydolne kadrowo, komendy powiatowe czy miejskie, od których zdania niewiele zależy.
Niestety jest tak, że są oficerowie KG, którzy są wychowywani, przez sobie równych "fachowców".
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: DEX w Maj 03, 2010, 01:32:56
Cytuj
@ jaras
"Są gminy gdzie nie ma GCBA a wymagania są". Nie widzę związku pomiędzy procedurami a GCBA w gminie.
A ja widzę – jeżeli JRG ma 1-go GCBA a wymagane są:
Oświaty i nauki np. szkoły, przedszkola – 2 GCBA, Szpitale, Domy Pomocy Społecznej, Żłobki, Szkolnictwo specjalne, noclegownie – 3 GCBA, Widowiskowo-sportowe-rozrywkowe – 3 GCBA, Obiekty zabytkowe , sakralne ( koscioły, synagogi, cerkwie, meczety), muzea, galerie, skanseny – 3 GCBA – pozostałe w tabeli
Dane zawarte w tabelach określają minimalne ilosci pojazdów oraz minimalne ilosci ratowników dysponowanych do zdarzen. W opracowywanychprocedurach dysponowania I rzutu spełnione musza byc jednoczesnie oba kryteria. Wymienione w tabelach pojazdy pożarnicze moga byc alternatywnie zastepowane przez pojazdy o nie mniejszych parametrach taktycznotechnicznych.
Chyba mamy różne pojęcie na temat KSRG.
Tak jak różne odnośnie I rzutu:
Cytuj
"Dotychczas dyspozytor wysyłał najbliższą jednostkę OSP i JRG teraz tego nie zrobi bo to OSP I-go rzutu musi być z KSRG.
Cytuj
Nikt mu nie zabroni dysponować najbliższą OSP spoza KSRG - w procedurze mowa o minimum. Poza tym - każdy dyspozytor doskonale wie jak u niego w rejonie funkcjonują OSP spoza systemu - dyżurni to nie półgłówki, którym procedura wyłącza myślenie.
Potrzeby w zakresie dysponowania sił zawarte w tabelach, okreslono bez odniesienia do potencjału poszczególnych jednostek ratowniczo gasniczych, natomiast odniesiono je do faktycznych możliwosci sił ksrg powiatu
Można oczywiście dysponować jednostki 0-go rzutu nie spełniające podstawowych kryteriów, a następnie alarmować I rzut - siły dysponowane bezposrednio po przyjeciu zgłoszenia na podstawie jego tresci, oraz procedur dysponowania, informacji zawartych w planach ratowniczych lub dokumentacji obiektów, w ilosci i rodzaju umożliwiajacym podjęcie skutecznych działan ratowniczo-gasniczych – ale czy o to chodzi ?
Cytuj
Nie strasz tak prokuratorem - miałeś już kiedyś kontakt z prokuratorem? Wiesz kim, czym straszysz?
Ja miałem nie raz - wszyscy byli bardzo przychylni strażakom.
Do głowy by mi nie przyszło straszyć kogokolwiek prokuratorem i nie wątpię w ich przychylność, która jest znacznie większa niż chęć wyjaśnienia sprawy czy kierowanie się literą prawa. Jeżeli zabrzmiało to jak groźba dla innych to bardzo przepraszam. Jedynie co może mnie usprawiedliwić to brak doświadczenia w tych sprawach, ale zawsze jest miło nauczyć się czegoś od kogoś. Tylko po co ten zapis:
Cytuj
Jeżeli nazywają się procedury, to sorry Winetou - ja traktuję je jako żelazne (sędzia i prokurator, czy nawet każdy organ kontrolny tak też potraktuje).
Pozdrawiam

@MIKO ta część OSP, która funkcjonuje sezonowo najbardziej mnie irytuje. Czasami wsparciem jest 3 lub 4 alarmowana jednostka. Wolę mniej a konkretnych.
Życzył bym sobie aby te pół roku dało rzeczywisty obraz funkcjonowania straży w kraju, a KG monitorowała na bieżąco przestrzeganie zasad, które wprowadziła i po tym okresie wyciągnęła odpowiednie wnioski z działalności JRG i OSP. Nie zawsze ilość przekłada się na jakość.
Wsparcie dla ludzi z OSP jest niezbędne i mam na myśli nie tylko wymiar finansowy. Odpowiednia motywacja do poświęcenia życia osobistego ważny aspekt w budowie całego systemu – zabrzmiało jak przemówienie sprzed 20 lat.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Maj 03, 2010, 10:35:29
Cytuj
Dane zawarte w tabelach określają minimalne ilosci pojazdów oraz minimalne ilosci ratowników dysponowanych do zdarzen. W opracowywanychprocedurach dysponowania I rzutu spełnione musza byc jednoczesnie oba kryteria. Wymienione w tabelach pojazdy pożarnicze moga byc alternatywnie zastepowane przez pojazdy o nie mniejszych parametrach taktycznotechnicznych.

Nie jest tak do końca i dlatego załozyłem ten wątek , otóż nie mozna zamiast GCBA zadysponować 2 średnich , a zadysponowany GCBA z jednostki nie będącej w systemie nie jest liczony do wymaganych sis i o tym jest ta dyskusja.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Maj 03, 2010, 10:46:51
Witam

A jak dużo jest JRG, które nie posiadają ciężkiego?

A ile jest OSP w KSRG, które nie posiadają średniego?

Może znacznie łatwiej, niż zmienić wytyczne, o których w praktyce niewiele można powiedzieć, zmienić powiatowe zasady dysponowania SIS z KSRG?

Pozdrawiam

Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 03, 2010, 12:05:36
Kolego jaras  nie wiem jak jest u ciebie , ale w moim powiecie na dzień dzisiejszy nie ma fizycznej możliwości aby postępować zgodnie z wytycznymi , ponieważ na cały powiat może tylko dwie OSP  posiadają adekwatne wyposażenie. Większość OSP to GBA i GLM i koniec. Są sytuacje i to dosyć często że PSP nie przyjeżdża do zdarzenia bo nie ma kim , gdyż działają gdzieś indziej a OSP w tym czasie samodzielnie prowadzi działania i muszę powiedzieć że  do tej pory to musiało wystarczyć  .
 A teraz inna historia , która miała miejsce całkiem niedawno . Godz. 20:00 , zadymienie na klatce .Tradycyjnie leci gba . Na miejscu okazuje się że mięso w garku ,lecz nie ma czasu na oddymianie gdyż , dwie uliczki dalej płonie poddasze drewniaka. Udaje się tam gba . KDR natychmiast po dotarciu dysponuje GCBA oraz pobliskie OSP. I tu siły miasta są na wyczerpaniu. Praktycznie wszystko w jednym miejscu. W trakcie działań przy drewniaku okazuje się , że w drugim końcu miasta płonie kontener na śmieci . GCBA kończy działania przy drewniaku i leci do kontenera. W trakcie gaszenia kontenera przez GCBA oraz drewniaka przez gba z PSP i gba z OSP pojawia się komunikat że w wyniku zderzenia trzech aut na przedmieściach jedno płonie a środku jest ktoś uwięziony. GBA z PSP opuszcza drewniak przy którym zostaje OSP (z drewniaka wyniesiono jedno ciało ), i udaje się na przedmieścia . Po dotarciu okazuje się że w środku spłonęły dwie osoby. Wkrótce potem dociera i GCBA ale to już tylko na  sprzątanie.
To są realia powiatów i PSP jest skazane na OSP i to w takim wydaniu i wyposażeniu jakim jest. Na OSP nie ma wpływu. Jak ci się nie podoba ich sprzęt a bardziej braki to możesz nie dysponować i radź sobie sam. Tylko nie o to chodzi .W tym przypadku który opisałem nie ma możliwości zastosowania wytycznych które właśnie weszły w życie.   
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 03, 2010, 12:18:10
To są realia powiatów i PSP jest skazane na OSP i to w takim wydaniu i wyposażeniu jakim jest. Na OSP nie ma wpływu. Jak ci się nie podoba ich sprzęt a bardziej braki to możesz nie dysponować i radź sobie sam. Tylko nie o to chodzi .W tym przypadku który opisałem nie ma możliwości zastosowania wytycznych które właśnie weszły w życie.

A dlaczego tak uważasz . Na OSP jest pełen wpływ tylko wymaga to pracy Komendanta Powiatowego i jego podwładnych , a …… to już często zadanie ponad siły .Może i się powtarzam   , ale jak się nie pracowało ileś lat nad systemem , dziś ma się problem – i naprawdę nie mówcie że niema możliwości bo są . Tylko współpraca nie może ograniczać się do raz w roku odwiedzin na Walnym Zebraniu OSP .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: jaras w Maj 03, 2010, 12:35:45
Kolego jaras  nie wiem jak jest u ciebie , ale w moim powiecie na dzień dzisiejszy nie ma fizycznej możliwości aby postępować zgodnie z wytycznymi , ponieważ na cały powiat może tylko dwie OSP  posiadają adekwatne wyposażenie. Większość OSP to GBA i GLM i koniec.
Są sytuacje i to dosyć często że PSP nie przyjeżdża do zdarzenia bo nie ma kim , gdyż działają gdzieś indziej a OSP w tym czasie samodzielnie prowadzi działania i muszę powiedzieć że  do tej pory to musiało wystarczyć  .
To są realia powiatów i PSP jest skazane na OSP i to w takim wydaniu i wyposażeniu jakim jest. Na OSP nie ma wpływu. Jak ci się nie podoba ich sprzęt a bardziej braki to możesz nie dysponować i radź sobie sam. Tylko nie o to chodzi .W tym przypadku który opisałem nie ma możliwości zastosowania wytycznych które właśnie weszły w życie.

Widzę, że MIKO już mnie częściowo wyręczył swoim postem.
Chciałbym tylko przypomnieć, że zgodnie z obowiązującym od 1998 r. rozporządzeniem do systemu mogą zostać włączone jednostki ochrony przeciwpożarowej posiadające minimum dwa średnie lub ciężkie samochody ratowniczo - gaśnicze (tak tam chyba jest zapisane), Więc kto je włączył i dlaczego przez tyle lat nie dążono do tego, żeby były ciężkie i średnie?? Lekkie samochody gaśnicze powinny trafić do muzeum, bo epoka Żuków już dawno się skończyła.
Nie zgodzę się, jak piszesz, że nie ma kim. JRG to minimum 34 strażaków, a my ciągle mentalnie uważamy, że to tylko 4-6 czy nawet 12 którzy akurat są dzisiaj na służbie. Pisałem wcześniej o dyżurach domowych (odejmując obowiązkowe wolne po służbie - tych 4-6 czy nawet 12, a także L4 czy urlopy, to nadal zostaje spora grupa ludzi).
Co do Twojego przykładu - chętnie poznałbym szczegóły (może jakiś link, bo na stronie KG nie przypominam sobie żadnych akcji podobnych do opisywanych przez ciebie).
Oczywiście, że zdarzają się i będą się zdarzać sytuacje, pod które nie da się zastosować w 100% procedur dysponowania SIS. Choćby wichury, śnieżyce, gwałtowne opady deszczu, które przerabialiśmy w 2009 i na początku 2010 itp.. Ale to tylko powinny być wyjątki od reguły.
Jeszcze raz powtarzam, lepiej jak procedury nazywałyby się wytycznymi, zaleceniami, wskazówkami itp., natomiast jestem jak najbardziej za ich stosowaniem. A swoją drogą nad ksrg na poziomie gminnym i powiatowym powinno się pracować systematycznie, jeżeli tak by było, nie było by sytuacji braku ciężkich czy średnich, braku OSP w systemie, braku wyposażenia czy wyszkolenia itp. itd.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego z okazji DNIA STRAŻAKA.

Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 03, 2010, 12:36:33
To może MIKO zdradzisz mi ten sekret , jak Komendant PSP może wpłynąć na wójta ,aby ten dał ochotnikom na GCBA . Może powinien wójtowi loda zrobić bo tylko tyle może. Sam nie ma na drabinę dla swojej jednostki , chodzi i szuka sponsora dla siebie.Jak jest taki mądry to niech wydębi drabinę od swojego przełożonego tj. KW a nie szuka po prywatnych firmach.Tam nie pójdzie , bo jak będzie za dużo chciał od biednej Komendy Wojewódzkiej ,będzie zawracał głowę to go odwołają. Takie jest życie , i tak też jest w gminie . Jak wójt nie ma kasy to nie da . Wszyscy wokół zasłaniają się tym niby kryzysem. Brakuje na wszystko a gmina to nie tylko OSP.
Ja też czegoś takiego nie popieram , ale jest tak jak jest i w ten sposób się tego nie zmieni. Komendanci powiatowi tak naprawdę nie wiele mogą. Są uzależnieni od władz powiatu oraz miejskich a OSP mogą jedynie dziękować że ich wspiera tym czym obecnie dysponuje.

Cytuj
Chciałbym tylko przypomnieć, że zgodnie z obowiązującym od 1998 r. rozporządzeniem do systemu mogą zostać włączone jednostki ochrony przeciwpożarowej posiadające minimum dwa średnie lub ciężkie samochody ratowniczo - gaśnicze (tak tam chyba jest zapisane), Więc kto je włączył i dlaczego przez tyle lat nie dążono do tego, żeby były ciężkie i średnie?? Lekkie samochody gaśnicze powinny trafić do muzeum, bo epoka Żuków już dawno się skończyła.
Włączyli wielmożni wybitnie wykształceni oficerkowie PSP . OSP samo się nie prosiło o KSRG. Ten system stworzono aby chronić d..ę PSP i zasłonić braki tej równie biednej "instytucji". Jak już wcześniej pisałem , jeżeli OSP nie spełnia wymogów to możesz nie dysponować . Radź sobie sam z siedmioma strażakami na zmianie na cały powiat. Wtedy na pewno nowe wytyczne będziesz realizował prawidłowo. Wy nie rozumiecie że teoria na papierach to jedno a życie to zupełnie co innego. Możesz sobie nawet stworzyć mega KSRG i wymagać samych GCBA , tylko najpierw daj te GCBA a potem wymagaj.  :wall:
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 03, 2010, 13:58:01
Jak już zeszliśmy do tego poziomu  dyskusji – to loda nie koniecznie , wystarczy że się za jaja chwyci , jeśli je ma .  Możliwości były , są i będą i dla biednych i dla bogatych – od nowych GCBA – u mnie w powiecie OSP kupiły w ubiegłym roku korzystając z różnych form dotacji nowe  4 GCBA i 2 GBA .  Te stare często wydaliśmy za przysłowiową złotówkę do innych OSP . Sam może za kilka tygodni będę miał GCBA 6/32 do upłynnienia . I wydam pewnie za darmo gdzieś poza Gminę , bo procedura sprzedaży jest zbyt droga i skomplikowana .  Piękne GCBA wychodziły również z Starów 266 wojskowych do  przewozu paliwa , nie było problemów w wojsku by je pozyskać . Narzędzia rozdaje np. WORD na wielką Wielkopolskę było w tym roku 7 wniosków – czyli OSP nie potrzebuje . ZW ZOSP w Poznaniu dopłaca do narzędzi Hydraulicznych prawie 50 % . O innych formach nie wspomnę bo jak by popytano to by się  znalazły w niejednej OSP narzędzia na półce do upłynnienia , często w ramach współpracy za dobrą imprezę  , może o słabych parametrach , ale na początek wystarczy. 

Ale czy wasz Komendant , zwracał się do OSP , Samorządów że takie możliwości istnieją – zaoferował pomoc merytoryczną w pozyskaniu ?  A może zaoferował że pomoże w naprawie sprzętu . Panowie znam wiele KP/KM i równie dobrze wiem na co stać  Komendantów w stosunku do OSP – od niczego do przesady gdzie funkcjonariusze w czasie służby naprawiają np. samochody OSP ,  a Jednostki meldują się przez stacje do PSK o rozpoczęciu co tygodniowego szkolenia z podaniem tematu .  Są możliwości pomagania i wpływania na OSP , na Wójtów wbrew pozorom również .

Tylko trzeba to kreować i być rzetelnym w tym , a przede wszystkim  stworzyć jeden system . Mógł bym długo na ten temat bo trochę się tym interesowałem i trochę to obserwowałem , tylko to nie do końca temat wątku. Ale najłatwiej napisać nie można i się nie da . Spokojnie można .

Inna sprawa – a zastanawia mnie to od jakiegoś czasu , czy na wielką KG i grono Radców choć jeden jest od spraw OSP . Bo ZOSP nie zawsze i nie do końca może kreować właściwe stanowisko.  Ale to już jakby sprawa odrębna  .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Piotr_W w Maj 03, 2010, 15:00:55
OSP samo się nie prosiło o KSRG. Ten system stworzono aby chronić d..ę PSP i zasłonić braki tej równie biednej "instytucji".
Nie zgadzam się. KSR-G stworzono dlatego, że do Kuźni Raciborskiej zjeżdżało się wszystko co możliwe. OSP były niedoposażone, samochody się psuły na potęgę a dyspozytorzy nie wiedzieli tak na prawdę kogo zadysponować. Trzeba było zrobic z tym po prostu porządek. Mieć na gminie 1-2 jednostki konkretne, na które można liczyć.
A to, że potem OSP wchodziły "po znajomości" to już inna sprawa...

Co do wpływu na OSP to uważam że jest, a raczej mógłby być gdyby tylko się chciało.
I nikt nie musi posuwać się do "innych czynności seksualnych" - wystarczy trochę wyobraźni. Wystarczy sobie wyobrazić, że jak dziś nie zacznę pracować nad lepszym wyszkoleniem i wyposażeniem OSP to jutro nie będę miał kim gasić. Proste. I ci którzy to zrozumieli mają na swoich powiatach po kilkanaście konkretnych OSP na które zawsze mogą liczyć. Mają one niezły sprzęt zarówno gaśniczy jak i techniczny. Mają dobrze wyszkolonych zarówno szeregowych jak i dowódców którzy niejeden pożar czy wypadek obsługiwali bez pomocy PSP. Ale tu trzeba pracować. Tak jak pisał Bolesław Prus - praca u podstaw może zmienić świat.

Ci którzy piszą, że na ich powiecie nie ma dobrych OSP - od razu sami przyznają się że nic nie zrobili w ostatnich latach w tym kierunku. W moim powiecie, gdyby była taka sytuacja jak ktoś wcześniej opisywał, że był 4 zdarzenia na raz nie było by problemu. Do każdego zostały by zadysponowane po 2 OSP które same poradziły by sobie zarówno z pożarem jak i z wypadkiem. I dojechały by w dobrym czasie. Zwłaszcza jeśli masz na powiecie obsadę tylko na 2 auta musisz dbać o to, żeby na powiecie mieć porządne OSP. Każdy wójt chętnie przyjmie pomoc w postaci dodatkowych szkoleń, ćwiczeń, itp. Zapraszajcie wójtów na ćwiczenia. Róbcie pokazy ratowniczo-gaśnicze. Wyszkolcie sobie dobrych dowódców OSP. I nie raz na rok tylko przynajmniej raz na kwartał. Niech wójtowie na takich pokazach zobaczą, że ich strażacy potrafią coś więcej niż picie alkoholu - bo są wójtowie którzy tak myślą. Jak złapią bakcyla to sami może dojdą do wniosku że "ich" strażakom przydał by się lepszy sprzęt.
Ale propozycja i zaproszenie do wspólnego działania musi wyjść od was.
 
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: firefighter935 w Maj 03, 2010, 15:18:05
Czytając wasze wypowiedzi zaczynam się bać o OSP, zaczyna się nakładać na jednostki OSP coraz większe obowiązki wogóle im nie pomagając, wymaga się aby jednostka OSP była tak samo wyposażona jak PSP i z tym się zgadzam, ale skąd ochotnicy mają wsiąść pieniądze na to??? Jak gmina nie da to, do jednostka nie ma kasy i wtedy zaczyna się kombinowanie. Czy ktoś KG pomyślał chociaż o OSP??? Zostaje sprawa uregulowania prawnego OSP, mamy przecież prezesa Pawlaka w sejmie i co??? zrobił on coś, już dawno powinno być już jakieś rozporządzenie dotyczące chociaż brania udziału ochotnika w akcji w czasie swojej pracy, teraz jak jest alarm nie każdy ochotnik ''żuci" wszystko by biec do remizy bo się boi o pracę, a później wszyscy są zdziwieni że OSP nie wyjechała, PSP "nie dała rady" i szuka się winnego. TO WSZYSTKO JEST CHORE.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 03, 2010, 16:53:20
Cytuj
ZW ZOSP w Poznaniu dopłaca do narzędzi Hydraulicznych prawie 50 % .
U nas też ZOSP dopłaca tylko warunek jest taki ze trzeba kupować przez nich a cennik mają znacznie wyższy. Lepiej opłaca się kupić bez dotacji. Ktoś po drodze musi zarobić.
Powinniście cieszyć się że w waszych powiatach macie duże plecy w postaci OSP. Jednak w wielu rejonach kraju jest tak jak piszę i żeby skały się zesr..y to Komendant nie jest w stanie wpłynąć na wójta który właśnie przycina koszty utrzymania OSP . Komendy powiatowe jadą na tym samym wózku. Raptem niedawno u nas wymienili stare wysłużone GBA i GCBA które miały po dwadzieścia parę lat i ciagle sie psuły.
Brakuje drabiny. Komenda nie ma i nie ma skąd pozyskać i wcale się nie dziwię.
Jeżeli nie ma kasy to żebyś nawet przysłał do wójta KG to i tak odjedzie z niczym.
Jeżeli dzisiaj w moim powiecie zostawilibyśmy w KSRG jednostki OSP zgodnie z wytycznymi to zostały by tylko dwie a to znaczy że PSP nie trafiło by palcem do ....  .Dlatego wybrano mniejsze zło i w odległych krańcach powiatu wprowadzono do systemu jednostki OSP które nie spełniają kryteriów a są na miejscu w odpowiednim czasie to znaczy znacznie szybciej niż te z KSRG a o wiele szybciej niż PSP ( które  powinno być a często nie ma ,bo może liczyć na OSP które ciągle żukami ale przynajmniej jest ).  To wszystko jest chore ale dopóki nie przybędzie sprzętu i ludzi to ciężko osiągnąć to o czym piszecie. 
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 03, 2010, 17:30:57
Panowie już tak tylko symbolicznie dodam, że za bezpieczeństwo na terenie Gminy odpowiada Burmistrz/ Wójt  , jeśli przeznacza na Straż Pożarną mnie niż własna pensja , to nie powinien pełnić tej funkcji – albo powinien pełnić ją społeczne bo w kierowanej przez siebie gminie jest kryzys związany z poziomem bezpieczeństwa – a Komendant Powiatowy jest od tego by mu to wytłumaczyć. 

Wiele badań społecznych na terenie EU wskazuje że bezpieczeństwo jest jednym z najważniejszych oczekiwań społecznych . Zresztą zgodnie z teorią piramidy Maslowa .

Jednak w PSP niestety potoczny „pijar” przyjmuje często niebezpieczne oblicze . Jak nie damy rady , polegniemy a damy , dlatego rzadko którego Komendanta stać na szczerość  w Samorządzie i przed Przełożonymi . To również znam z autopsji i często podnoszę – a potem czkawką to grozi .

Dla tego pewne roszczenia finansowe OSP w stosunku do PSP czy Państwa są nie usprawiedliwione  to głównie rola samorządu – w przeciwieństwie do roszczeń organizacyjnych , prawnych czy podnoszenia świadomości społecznej .  KSRG słusznie powinien być budowany na poziomie Gminy w zakresie podstawowym ,  ale również identycznie na poziomie Gmin  z siedzibami PSP . Państwo powinno finansować jedynie w tym przypadku  potencjał specjalistyczny i organizacyjny KSRG . A niestety tak nie jest,  bo  był okres gdy miasta z PSP ( w większości bogatsze )  wygrywały  finansowo i się to trochę rozjechało . 
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 03, 2010, 18:00:49
Szkoda tylko że ten komendant ma kryzys w swojej formacji. Najlepiej pilnować porządku na swoim podwórku a nie u sąsiada.
Nie twierdze MIKO że nie masz racji. Ja tylko pokazuję jak to wygląda w moim powiecie i myślę czytając wcześniejsze wypowiedzi że nie tylko u mnie tak jest. Jak wcześniej pisałem ja też chciałbym mieć pełne obsady na wozach i zabezpieczenie w postaci dobrze wyposażonego OSP . Ale tak nie jest i nic nie wskazuje że to się zmieni.   
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Marcin1986 w Maj 03, 2010, 19:18:30
już dawno powinno być już jakieś rozporządzenie dotyczące chociaż brania udziału ochotnika w akcji w czasie swojej pracy, teraz jak jest alarm nie każdy ochotnik ''żuci" wszystko by biec do remizy bo się boi o pracę, a później wszyscy są zdziwieni że OSP nie wyjechała, PSP "nie dała rady" i szuka się winnego. TO WSZYSTKO JEST CHORE.


Kazdy z Was koledzy ma troche racji, mniej i wiecej, ale watek podany prze kolege  jest jednym z najwazniejszych aby moc liczyc na OSP..a tego do tej pory nie ma...

poza tym piszecie ze w KSRG musi byc min 2 wozy Srednie lub ciezkie... nie prawda, moga byc odstepstwa np. jedno GBA, decyduje o tym KR PSP... jesli sie myle to sorki ale specjalnie dla swojej jednostki sie o to dowiadywałem i jest taka mozliwosc z GBA 3/16 byc w KSRG..info wyszło od PSP



Nie twierdze MIKO że nie masz racji. Ja tylko pokazuję jak to wygląda w moim powiecie i myślę czytając wcześniejsze wypowiedzi że nie tylko u mnie tak jest. Jak wcześniej pisałem ja też chciałbym mieć pełne obsady na wozach i zabezpieczenie w postaci dobrze wyposażonego OSP . Ale tak nie jest i nic nie wskazuje że to się zmieni.

dokładnie..u mnie jest jedna z najbogatszych gmin w Polsce, wojt wygrywa konkursy na wojta roku itd a poziom zabezpieczenia pozarowego zenujacy, wojt ma wszystko w du..e i najlepiej by wszystko rozwiazał, z KG nikt z nim juz nie chce gadac ani nam pomagac bo osoba wojta, jest stosunek do Nas i strazy i jego arogancja jest juz powszechni znana, jednostka KSRG (jedyna na 4 OSP w gminie) ma ponad 30 letnie auta..
reszta OSP ( tym jedna ze Steyrem na 3 osoby) , dodatkowo moja, ktora graniczy z miastem i ma,,zabezpieczac'' miasto z tej strony a na stanie ZUK..czeste pozary gdzie nie ma jak gasic...
Obecnie od dłuzszego czasu walcze z cała gmina o GBA , niby wszystko juz po wielu nieprzyjemnosciach udało sie wygrac, w tym miesiacu ma sie pojawic..


wracajac do systemu tak jak temat nakazuje, mam tylko nadzieje ze idzie to w dobrym kierunku, pomysł na pewno dobry choc musza jakos te OSP bardziej objac pomocna dłonia, licze takze ze własnie w zwiazku z tym gmina miasta z ktorym graniczymy przejmie nasza OSP z rak obecnej i bedziemy mogli wreszcie pokazac sie z prawdziej strony..
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: azirafal w Maj 03, 2010, 21:41:58
Hmmmmm no i generalnie wszyscy koledzy po kawałku piszą tu o problemach jakie dotykają systemu ratowniczego w Polsce. Każdy kto w tym siedzi widzi niedociągnięcia czy też w wielu przypadkach rażące błędy, gro tych ludzi pragnie coś zmienić i co .... często łeb w mur z różnych powodów ale jednak są uparciuchy które ciągle jeszcze chcą.
A co do naszych pięknych, nowych procedur .... no cóż wejdą no bo ktoś się uparł no i trzeba sprawdzić co będzie no i znów po straconym niepotrzebnie pół roku czasu ktoś na górze dojdzie lub nie do wniosków o jakich tu piszemy. No i tak się boję że niewiele się zmieni i dalej będziemy działać tak jak do tej pory, bo na papierze będzie, jak to w Polsce, super cacy a życie życiem.
Więc do znudzenia znów się powtórze, po co nam nowe procedury jak wystarczy że zapytasz kogokolwiek z podziału czy z OSP i od razu wie się co reformować. Po co tworzyć fikcję jak wiemy że bez reorganizacji i rozbudowy "dołu" nie spełnimy w wielu przypadkach wytycznych, czemu jak zwykle reformy są na papierze a ludzie pracują tak samo lub gorzej bo ich po takich reformach zazwyczaj mniej.

Pomysł dobry ale jak to zwykle bywa coś po drodze się wypaczyło i ............


Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: czeles w Maj 03, 2010, 22:27:51
Czytam wszystkie wątki od pół godziny i dochodzę do wniosku że na razie w dyskusji nie pojawiły się wszystkie fakty o tych procedurach a przynajmniej nie wszystkie mi znane fakty na przykładzie województwa małopolskiego. Procedury przyszły w marcu i miano je opracować do połowy kwietnia  w poszczególnych komendach dopasowując je do potencjału swojego powiatu. Do tych tabelek z KG były tez opisowe wytyczne jak opracować procedury. Po opracowaniu procedur w KP były uzgadniane i zatwierdzane z KW i weszły w życie od 1 maja na okres testowy 6 miesięcy a dyżurni PSK maja notować ewentualne problemy i uwagi. Nie dziwię się że mało kto zna te procedury gdyż są to procedury dysponowania i siłą rzeczy dotyczą PSK i wydziałów operacyjnych, akurat u mnie były konsultowane z dowództwem JRG. Generalnie rzecz ujmując szczególnie dużo one nie wnoszą do wcześniejszego sposobu dysponowania: gdyż różnią się tym że ewentualnie więcej się dysponuje samochodów i ludzi co zwiększa bezpieczeństwo strażaków oraz ewentualnie powoduje ruszenie się GPr, Spgaz i innych rzadko używanych samochodów. Jeżeli chodzi o mnie to ja akurat wyznaję zasadę że lepiej 2 za dużo niż 1 za mało więc ilość mi nie robi jakiejś różnicy. Jeżeli ktoś nie ma tych "rzadkich samochodów" to musiał dopasować procedury doi własnego podwórka czyli wziąć pod uwagę np. APr (zresztą to nawet było w tabelach z KG). Jak ktoś przeanalizuje uważnie jakie pożary są wypisane w tabelach to szybko dojdzie do wniosku że w średniej wielkości powiecie i powiedzmy 1000 zdarzeń ewentualnie tylko ok. 25% pożarów znajdzie klasyfikację w tej tabeli (mówię o wyjeździe powyżej 1 zastępu) reszta śmietników, małych traw do 1ha dalej obsługuje GBA z 4 osobami. Jeżeli chodzi o MZ to ten % będzie jeszcze mniejszy. Dlatego piszę to już trzeci raz miano dopasować procedury do własnego podwórka. U mnie zrobiono to w ten sposób że dopisano w tabelach punkt :inne zdarzenia nie zakwalifikowane wcześniej" do których dysponuje się GBA/4 i ewentualnie jeżeli jest potwierdzenie jakiegoś dodatkowego zagrożenia wynikającego z tabeli to dajemy coś więcej. Jeżeli chodzi o GCBA to sprawa też była prosta gdyż zawarliśmy zapis że zamiast GCBA może jechać ,w przypadku SIS dysponowania JRG, drugi GBA/4, u nas jest na obsadzie 2 GBARt/4. Jeżeli chodzi o zapis że procedury tyczą się tylko SIS ksrg to wystarczyło wpisać że na terenie powiatu tego a tego dotyczy się to też sis OSP z poza KSRG. Kończąc ten długi wpis cała zasada opracowania tych procedur sprowadziła się do pracy służby operacyjnej polegającej na dopasowaniu tabel do potencjału ratowniczego danego powiatu. Nieszczęsny przykład GCBA jest w niektórych powiatach niemożliwy do spełnienia, bo ich po prostu nie ma, więc co nie można wprowadzić procedur czy dysponujemy z innego powiatu? Procedury i tabele KG były tylko szablonem dla KP do opracowania procedur. Wiadomo że nie można było diametralnie ich zmieniać, ale myśle że w każym powiecie te tabele sie lekko różnią co wynika z innych sis. Kończąc nie wiem czy cały ten wątek mimo rzeczowych opinii nie podcina gałęzi na której siedzimy bo piszemy o braku bezpieczeństwa, małych obsadach, małych SIS a jak już coś się robi w tym kierunku znowu jest larum. Na pewno znajdą się powiaty gdzie jest mało OSP i mało samochodów, oraz małe JRG ale przecież chodzi tu o nasze tyłki. A poza tym są to tylko i aż procedury dysponowania 1 rzutu, co nie musi się równać dojazdowi wszystkich jednostek na miejsce zdarzenia po dojeździe pierwszego zastępu dyżurni maja meldunek KDR i ewentualnie cofają cześć SIS. jest tez w tych procedurach wentyl że dyżurny może wysłać mniejszą ilość jeżeli ze zgłoszenia wynika że nie potrzeba tylu sis. Procedury dysponowania istniały już od ponad roku a w niektórych powiatach jeszcze wcześniej. Po prostu KG je ujednoliciła i testujemy a za pół roku się zobaczy.....
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Radhezz w Maj 11, 2010, 10:44:13
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy OSP wyjedzie, a jeżeli tak to kiedy. Dlatego u nas na gminie w razie "W" alarmuje się całą gminę, a kto przyjedzie i kiedy to wychodzi "w praniu" - tak było np. ostatnio gdzie syrena zawyła 45 minut po północy, a jednostka z powodu braku kluczy do garażu i kierowcy wyjechaliśmy po... 22 minutach. Sytuacja wyjątkowa, ale gdyby był problem z przyjazdem PSP, nie zostały zaalarmowane jednostki które akurat nie miały takich problemów, to dojechalibyśmy w sam raz na dogaszenie fundamentów - dlatego jestem w stanie zrozumieć problemy dyspozytorów z OSP w świetle tych nowych wytycznych.

A jako że było o KSRG, to i ja swoje trzy grosze dołożę...

KSRG jest problemem - z jednej strony dość duże wymagania dla jednostki, a z drugiej problemy z włączeniem. Bynajmniej u nas takie problemy są - a żadna jednostka w gminie nie spełnia wymagań z rozporządzenia. A szczerze mówiąc taki "miód" to też nie jest - od kolegi z jednostki która została włączona w momencie utworzenia systemu dowiedziałem się, że podobno roczny budżet był im obcinany o wartość dotacji z systemu - żeby było po równo :gwiazdki:

To jest jeden problem. Drugi mają w miarę dobrze wyposażone jednostki w KSRG z sąsiedniej gminy miejskiej - mimo podległości operacyjnej pod PSP z terenem operacyjnym całego kraju, władze nie chcą płacić za akcje prowadzone poza terenem gminy :wall:
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Suavekk998 w Maj 11, 2010, 16:40:18
U nas jest całkiem podobnie jak u Ciebie Radhezz jesli chodzi o dysponowanie jednostek , z tymże może cała gmina nie zostaje postawiona na nogi w jednej chwili, ale te kilka najbliższych zastępów zawsze zjedzie nawet do stosunkowo niegroźnego zdarzenia. Wielokrotnie nawet zwijając już sprzęt po zakończeniu akcji dojeżdżały kolejne wozy chyba po to tylko gdyby czasem to zdarzenie okazało się to groźniejsze niż się pierwotnie wydawało. I dla mnie nie ma z tym problemu gdyż wyznaję zasadę podobnie jak Czeles, że lepiej dwa wozy więcej zadysponować aniżeli jednego by miało brakować. Wszystko w granicach rozsądku
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Maj 11, 2010, 19:56:17
Z punktu widzenia bezpieczeństwa prowadzenia działań zwiększona ilość SiS to bardzo dobry pomysł. Rozumiem również tych, którzy z wysłaniem właściwych SiS do zadymienia w budynku mają duży problem, z uwagi na ich brak i zastanawiają się "co zrobić".
Natomiast rzeczą już ironiczną jest fakt, że nowe procedury przeszkadzają w powiatach, gdzie SiS jest od groma.. no chociażby taka W-wa: do zadymienia w obiekcie nadal jeździ 1 wóz, do pożaru w budynku o wysokości powyżej 2 kond. nie wysyła się SH/SD (no chyba, że nadal obowiązuje zasada - miejsce pożaru powyżej 2 kondygnacji). Więc po co robić takie procedury, skoro się z nich nie korzysta tam gdzie można, a nakazuje korzystania tam, gdzie jest to trudne do przeprowadzenia.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: kaziu109 w Maj 11, 2010, 23:00:55
czyli panowie mimo wprowadzenia nowych procedur dalej działamy tak jak do tej pory było prawie nic sie nie zmieniło???


tylko pytanie poco wprowadzać nowe procedury jak one nic nowego nie wnoszą  :wall:
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Mroovka w Maj 11, 2010, 23:36:25
Moim skromnym zdaniem procedury wprowadzono, żeby panowie z KW i KG na kontrolach mieli się do czego czepiać, a prokurator w razie "zadymy" też będzie miał podstawy. Społeczeństwo mamy coraz bardziej roszczeniowe i jak przeciętny Kowalski oskarży PSP, że mu się samochód, czy też mieszkanie spaliło, to pójdą zapytania do komendy: A dlaczego nie wysłano zgodnie z obowiązującą procedurą. A jak jeszcze ktoś zginie w pożarze, to już można mundur w kostkę składać. Tak trochę żartobliwie, to napisałem ale u nas też się KW kiedyś przyczepiło, że do pożaru piwnicy w budynku wysokim wielorodzinnym (w zgłoszeniu jeden "boks" piwniczny) nie zadysponowano SD lub SH, bo ktoś kiedyś taki katalog w planie ratowniczym stworzył.
I jeszcze jedno: jak tak dyspozytorzy zaczną zgodnie z procedurami wszystko wysyłać, to nie będzie czym jechać do zdarzenia (np. duży kompleks leśny i pożary w tym samym czasie poszycia leśnego do 1 ha w oddalonych od siebie miejscach, gdzie ten zestaw 2 wozów ich "nie obskoczy").
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: pili5 w Maj 27, 2010, 11:45:55
Witam wszystkich

Interesuje mnie czy te procedury weszły już w życie i jak to wszystko wygląda w praktyce.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: ddjss w Czerwiec 29, 2010, 23:19:47
Ja już wyluzowałem!!! K....a 02 powiedział, że to co mam respektować: to papiery! A gdzie rzeczywista zasobność mojego kochanego powiatu?! Toż to zamach w "biały dzień"?! A mój kochany WSKR też przypier...a się o byle pierdoły zamiast respektować "te niby cuda".
Odchodzący aspirant z mojego PSK podsumował te "nowe procedury" tak: "Radosny przypływ twórczości wyższej ingerencji" - czytaj wymogi KWPSP na zlecenie KGPSP. Jestem za!. Stosując się do tych "nowych procedur" musiałem podjąć duuuuuużo więcej TELEFONICZNYCH!!! działań niżeli bez nich! To jest dorzucenie nam kolejnych zadań, uzupełniania danych, kolejnego tłumaczenia się "że nie w czasie" i reszta. Będę inny. Mojego kochanego komendanta KW bym prosił. PSP prosi o szacunek, a OSP już ma tyle sprzętu, że szkoda gadać. Co najmniej w Pana faworyzowanych jednostakch OSP.
Jest lepszy sprzęt do ratownictwa drogowego niż w podległej Panu JRG. Pytanie Panie KG.  To prężne jednostki OSP mają zastąpić PSP?! Co za polityka?! Gdyby tak było, to CIĘŻKO zastanawiałbym się z rządem Rzeczpospolitej Polskiej w zwykłym kontekście?! - co z profesjonalizmem strażaków? Tak wypaczać autorytet? Zabierzcie pieniądze -  nie będzie nic. Szerooooooooka dyskusja.

Krótko podsumuję tak: stosowanie się wg tych procedur nie odpowiada mojemu powiatowi. Tego nie zapomnę i zawsze będę podkreślał IDIOTYZM Komendy Wojewódzkiej, zarazem Komendy Głównej. Pytanie? : Czy zawsze, wszystko musi iść w dół?! Tak paralitycznie i bez sensu?! To się nie ima Panie Leśniakiewicz RZECZYWISTOŚCI!!! W tym kontekście system KSRG przestaje mieć rację bytu. Nie uwzględnia rzeczywistości, a uwzględnia możliwości. Ta. Tyle, że możliwości na papierze są dużo szersze niżeli rzeczywistość. A tu? Trzeba się zastanowić.

P.S. Pssst.... strażakom, którzy pomagali w powodzi szykują angaże i awanse;) Tego nie można zapomnieć. Pozdrawia podlasie.

***

DEX mówił o minimalnym stanie obsad. No to ja mam tak. Zmian I - 5os., Zmiana II - 6os., Zmiana III - 6os. Spróbuj wysłać pełną obsadę do zwykłego zdarzenia GBA?! A wtedy co? Zostawię samego kierowcę? A jak mi wywali coś za pięć minut, a na dyżurze domowym mam jednego i w dodatku niedoświadczonego ratownika (czytaj. stażysta)? I jego samego dojazd zajmuje mu ok. 5 minut. (np. bieże prysznic w domu po dobrym seksie?) Oczywiście walę wtedy do wszystkich "chętnych", bo później "niechętni" wrzeszczą, że im nikt nadgodzin nie odda (zwłaszcza jak są w Związkach).
Dlaczego dla mnie jest to rozbój w biały dzień? Ano dlatego, że jeżeli wynika z treści zgłoszenia, że pali się coś większego, to wysyłam praktycznie wszystko w rejonie gminy na jej teren, czasami nawet z poza niej (zasada szybkości dotarcia na miejsce zdarzenia i interwencji). Tym czasem WSKR zaczyna się (w trakcie dysponowania kolejnych zastępów!!! sic!) przywalać o: "za duże" wysłanie SIS i powołuje się na: "a co jeśli Panu wyskoczy kolejne zdarzenie, np. na terenie miasta"? (Często jest tak, że sytuacja dzieje się na granicach gmin). Sytuacja oczywiście dotyczy "opróżnienia" JRG z całości PB. Zgłupieć już wtedy można doszczętnie. Mało tego WSKR czepiał się, że w pierwszej fazie dysponowania nie określiłem w SWD liczby ratowników. Jeżeli już na TAKIM etapie KW chce oceniać MSK/PSK (bo prawdopodobnie chodzi o obsady zgodne z procedurami - OD RAZU CHCĄ WIEDZIEĆ!), to ja chcę wracać na PB i mieć św. spokój z tym "proceduralnymi banałami". Tymczasem warto wspomnieć wysłane z WSKR do MSK/PSK pismo, też w związku z zabezpieczaniem JRG odnośnie nowych procedur, gdzie napisano cyt: "Po ZAKOŃCZENIU zdarzenia trzeba określić dokładne czasy operacyjne i obsadę....". Powtórzę - dopiero PO zakończeniu! Chciałoby się zapytać: zły dzień oficera, czy chęć przeorania miedzy podległemu? Jeżeli dostanę dane z rzeczywistości, to wtedy wpiszę. Wtedy też dopiszę w tabelkach, że dysponowanie było zgodne (lub nie) z procedurami, i DOPIERO wtedy się wyjaśni, że coś się robi źle, lub dobrze. Wtedy wówczas dopiszę magiczne DLACZEGO, że "nie było zgodne". A poza tym - kultury i ogłady nigdy za mało! Jesteśmy tylko ludźmi. Nawet (o zgrozo!) literówka przeszkadza! WSKR powołano do KOORDYNACJI (czytaj POMOC i SUGESTIE, a nie do "przeszkadzania" - jakkolwiek pojmują to ustawy i rozporządzenia). WSKR powołano do sugestii i pomocy. Działa na poziomie taktycznym! Interwencyjny załatwiamy sobie sami (czyt. M/PSK). Być może "strategia" będzie.... I oby NIE.

Jeżeli MIKO uważa, że da nam na paliwo, to jestem gotów wysłać wszystkie jednostki w kąt powiatu. Tylko co na to WSKR?! A i 01 będzie wtedy mówił, że brak logiki w moim działaniu. A wiecie również, że podskakiwanie 01 najczęściej źle się kończy;) Ogólnie moim zdaniem jest jeden wielki galimatias z tymi procedurami. Jak powiedziałem. Uwzględnić na papierze przez KPPSP możliwości, odesłać to do KWPSP i mieć św. spokój mija się z rzeczywistością. Zwaliło się na PSK dodatkową robotę. Teraz co jakiś czas zaglądają 02 i operacyjna, i patrzą jak nam idzie. A KW krzyczy: "piękne pisma chcemy mieć na listopad!". Gadać się nie chce:( Ehhh. MIKO. Mnie nie obchodzi kiedy procedury były przekazane. Ważne to to, że przeczytałem je i staram się dysponować według nich, a to, że czasami się nie da, to nie powód np. dla WSKR do tego, żeby mnie besztać i zaginać. Zwłaszcza w czasie rutynowego alarmowania jednostek, dysponowania z dyżurów domowych, rejestrowania informacji (czas dojazdu, etc.), prowadzenia korespondencji radiowej, telefonowania do oficera operacyjnego, dysponowania na zabezpieczenie OSP w najbliższej KSRG, etc. Ewentualnie w listopadzie się dowiedzą dlaczego istnieją rozbieżności między procedurami a rzeczywistością. Mają meldunki, numery zdarzeń, w tabelkach też znajdą interesujące numeracje. Moim zdaniem wszystko gra. Tylko tak, jak się wydawało (i nie tylko mnie w tym temacie), zostanie to zwykłymi papierzyskami na M/PSK i po sprawie. A jak tu nie przypomnieć wtedy praktycznie już emerytowanego asp. z mojego PSK: "był to radosny przypływ twórczości". Najwyraźniej ludzi zza biurka;)

Jak już powtarzano. Te procedury są "obowiązujące", ale pilotażowe. W listopadzie KWPSP ma pozbierać odnotowane zdarzenia, przeanalizować pod względem wprowadzonych procedur i przede wszystkim to, co żeśmy napisali w "zwięzłym opisie" jeżeli zaliczyliśmy zdarzenie do N (niezgodne z procedurami).

Aha! Byłbym zapomniał. Opracowywanie tych procedur przez KP/KMPSP nie obyło się bez wyraźnych sprzeciwów i wyjaśniań dla KW. Jeżeli miały być one zgodne z możliwościami powiatu, to skąd te sprzeciwy? To wtedy było gadanie o BHP, a to o teorii taktyki gaśniczej, "a to nie można bo są sytuacje typu...". etc. Innymi słowy: jeden wielki b.....el i tyle. No, MIKO i jeśli chodzi o dochodzenia prokuratorskie i to, że nie wszystko musi się zgadzać z logiką dysponujących, a z procedurami.... to ja proponuję: zgadać grupę posłów w Sejmie, niech dadzą premierowi pod rozwagę, opracują nową ustawę o BHP pracy strażaka, pan minister MSWiA zaopiniuje, potem normalne głosowanie parlamentu, Bronek podpisze i... zupełnie inaczej będą wyglądać te procedury;) Bez pomocy związków zawodowych strażaków pewnie jednak nic nie ruszy. Koło zbędne się zamknie i tyle. I nadal możemy sobie ręką w nocniku pogrzebać. Za chwilę okaże się, że dyskutujemy o "radosnych twórczościach między nami".

Gorrrrąco pozdrawiam:)

***

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,5057.40.html (http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,5057.40.html)
Tu wyjaśniłem wszystko co mnie obchodzi na temat tego, o czym nie wie WSKR. Mało tego - wyjasniłem dlaczego. A to, że nie robi się szkoleń dla M/PSK - to jest brocha KWPSP! Wszyscy mają , a my nie - Panowie dyżurni! Nie mają co najmniej Ci co są z podlaskiego. Przykre. A wymaga się dużo. Oj bardzo dużo...
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Czerwiec 29, 2010, 23:37:27
Witam wszystkich

Interesuje mnie czy te procedury weszły już w życie i jak to wszystko wygląda w praktyce.

Przez powódź na moment zapomniane.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: grzela w Kwiecień 05, 2011, 20:21:30
Absurdy dysponowania jednostek do zdarzeń nie dotyczą tylko polskich realiów:

Zastęp strażaków wysłany do ratowania kota

Cytuj
Straż pożarna została skrytykowana po tym jak złamała zasady bezpieczeństwa wysyłając 25 strażaków na ratowanie uwięzionego kota - podaje serwis dailymail.co.uk
Kot był uwięziony na wysokości około 12 metrów na dachu dwupiętrowego domu w Leiston w Wielkiej Brytanii. Pięć załóg ratowniczych zostało wysłanych do uratowania zwierzaka.
Dwie z załóg biorących udział w akcji pokonały aż prawie 50 km drogi, aby uratować kota. Władze związkowe straży uważają przyjazd tych specjalistów za zbędny, nazywając akcję szaloną i przesadzoną.
Dwie załogi pokonały tam i z powrotem prawie 100 km, inna grupa ratownicza przybyła z oddalonego 25km Felixstowe, a jeszcze inna z Bungay położonego 15km od miejsca zdarzenia.
Jak na ironię załogi zostały odesłane z powrotem do baz po kilku minutach, po tym jak strażak z Leiston przy użyciu drabiny zdjął kota. Zwierzę uciekło przestraszone, lecz bez szwanku.
Rzecznik grupy podatników Alliance stwierdził - To śmieszne, że pięć załóg strażackich zostało wysłanych do ratowania jednego kota.
- To śmieszne, ale marnowanie zasobów to zła wiadomość dla podatników, jak i innych, którzy mogli potrzebować ratunku w tym czasie, więc to nie jest zabawne.
Rzeczniczka Rady powiedziała, że reakcja była zgodna z przepisami krajowymi.
- Ze względu na charakter zdarzenia, oprócz załogi lokalnej inne załogi ratunkowe ze specjalistycznymi szkoleniami i odpowiednim wyposażeniem musiały być wezwane do stawienia się - dodała.
Teresa Saunders, która słysząc krzyki i wrzaski kota wezwała strażaków, powiedziała: "strażacy zasługują na wiele pochwał. Zareagowali bardzo szybko i profesjonalnie."

http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/zastep-strazakow-wyslany-do-ratowania-kota,1,4232924,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: trb w Kwiecień 28, 2011, 10:11:05
Tak gwoli podsumowania to również uważam że ramowe wytyczne i całe te tabelki to jedna wielka popierdółka.
No ale cóż, nie takie zgniłe jaja nam podrzucała "góra" i jakoś się to przeżyło.
Chciałbym zauważyć jednak to co napisał bodajże Czeles, że w wielu miejscach tych procedur wystarczy dysponowanie jednego gaśniczego. Dopiero powyżej bodajże 1 ha nieużytków jadą 2 auta co i tak jest przeważnie normą.
Natomiast co do obsad to jak wstępowałem do służby to stan zmiany był 5 osób teraz 7. Co moim zdaniem idzie w dobrym kierunku byleby nie szły za tym zawirowania z godzinami itp.
Zgadzam się również z tym że były konsultacje co do zmiany niektórych pozycji. U nas dla przykładu mamy lekki gaśniczy który przy odrobinie fantazji udało się zakwalifikować jako gaśniczy techniczny - GLBAt - cokolwiek to znaczy i do MZ-tek z użyciem sprzętu technicznego jeździ obok GBA właśnie ten lekki. Były drobne opory ze strony KW ale jakoś to przeszło i papy nie drą.
Moim zdaniem też takie procedury często nam uratują dupę właśnie przed 01 czy innymi śledczymi, bo jak niekiedy rzucali się że do łąki jechały 2-3 zastępy to teraz spokojnie pokażę palcem na procedury i morda w kubeł bo się pożar rozwinął.
Tak już jako małe odejście od meritum można potraktować te ramowe wytyczne jako bazę do walnięcia sobie całej listy procedur dysponowania SIS w SWD która może odrobinę pomoże stać się temu systemowi namiastką "wspomagacza decyzji", bo tak to mu daleko do jego szumnej nazwy.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: oliwier w Kwiecień 28, 2011, 11:31:41
No i jest jeszcze coś takiego jak część opisowa w meldunku. Jeżeli mądrze opiszesz dlaczego nie zadysponowałeś zgodnie z procedurą to nie powinno być problemu.
Przynajmniej u mnie się to sprawdziło.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Rafał998 w Marzec 14, 2012, 15:37:19
Witam,
koledzy i koleżanki czy wyszły jakieś nowe zasady dysponowania OSP z KSRG oraz OSP spoza KSRG do działań ratowniczo-gaśniczych?
Proszę podać jakikolwiek unormowanie KG w tej sprawie.
Dziękuję za pomoc

Scalone z istniejącym wątkiem/ Sylwek
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: grzela w Marzec 14, 2012, 16:39:17
15 lutego weszły w życie nowe ramowe wytyczne KG PSP do opracowania zasad dysponowania SiS JOP oraz zasad doraźnego zabezpieczenia operacyjnego terenu powiatu po zadysponowaniu zasobów ratowniczych.
Obecnie nowe procedury KM/P czekają na zatwierdzenie w KW termin chyba do 15 marca.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Vigwam w Marzec 20, 2012, 05:13:03
a wiadomo coś więcej o tych wytycznych? jakieś duże zmiany się szykują?
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: grzela w Marzec 20, 2012, 18:48:30
a wiadomo coś więcej o tych wytycznych? jakieś duże zmiany się szykują?

Zasadniczą kwestią było przyjęcie założenia, że w przypadku dysponowania sił do zdarzeń, w których z treści zgłoszenia wynika zagrożenie życia ludzkiego, należy dążyć do dysponowania możliwie największych sił z jednostek organizacyjnych PSP, w szczególności liczba dysponowanych do zdarzenia ratowników PSP nie powinna być mniejsza niż 6.

Ponadto dokonano uszczegółowienia tabeli nr 2 dotyczącej dysponowania sił do miejscowych zagrożeń w zakresie alternatywnego dysponowania pojazdów.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: rondelSTWO w Marzec 22, 2012, 12:18:36
heh, w takim razie, do prawie każdego zdarzenia z mojej KP będzie wyjeżdżała cała zmiana.

I - rzut 4 osoby
II - rzut 3 osoby
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: azirafal w Marzec 22, 2012, 12:38:05
To jest jakaś paranoja, znowu tworzy się fikcję na papierze bez podniesienia stanów osobowych ...
Ja tam mogę i 8 wysyłać za jednym zamachem tylko muszę ich mieć, a przy okresie palenia traw te wytyczne sobie można w buty wsadzić ... nierealne do spełnienia.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Marzec 22, 2012, 14:50:09
Nie pierwsze i nie ostatnie procedury , ktore wzbudzają kontrowersje , powinniście sie już przyzwyczaić. Papier papierem a życie życiem. Przypomnijcie sobie poprzednie , w ogóle GLBA nie były brane pod uwagę , a co jest w życiu? praktycznie większość traw gaszą one i nikt się nie czepia. po za tym jest w nowych procedurach zapis że decyzję podejmuje dyżurny.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: katopo w Kwiecień 10, 2012, 22:22:33
panowie a czy można gdzieś sobie te najnowsze wytyczne ściągnąć z internetu i się z nimi zapoznać?
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: piotrfire w Kwiecień 15, 2012, 17:17:26
One już obowiązują więc nie rozumiem dla czego ich nie masz
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: katopo w Kwiecień 15, 2012, 18:50:25
Nie mam ich kolego bo ja nie pracuje w PSP a jestem tylko członkiem OSP i chciałem się zapoznać z tym dokumentem z ciekawości. Oczywiście jeśli to nie jest jakiś tajny dokument.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Lipiec 23, 2012, 07:48:48
Przepraszam, że odświeżam temat ale nie chcę zakładać nowego.

Wczoraj koledzy z sąsiedniej jednostki zostali zadysponowani do pożaru traw (tak brzmiało zgłoszenie). Udali się GBA na miejsce zdarzenia (6 ratowników). Po drodze napotkali albo inny pożar albo zgłoszenie było bardzo nieprecyzyjne (odnośnie lokalizacji i jak się potem okazało tego co się pali) i pytają czy mają tutaj gasić czy szukać tego dalej. Okazało się, że pożar był jeden. Palił się taki mały budynek na działkach - brak dojazdu, musieli ciągnąć linię 250 m). Koledzy (OSP poza KSRG) zgłosili prośbę o zadysponowanie nas (OSP KSRG) i jeszcze jednej jednostki (OSP KSRG). Dyspozytor postanowił wysłać JRG + drugie OSP z KSRG (które nota bene nie wyjechało). Mieliśmy bliżej niż JRG do miejsca zdarzenia.

Drugi przypadek. Kilka tygodni wcześniej. Zostaliśmy zadysponowani (OSP KSRG) do pożaru pustostanu po 1 w nocy  - wyjazd GBA - 6 ratowników, ( po chwili SLKw z dwiema motopompami, odcinkami W75 i W110, 3 ratowników). Już w trakcie dojazdu KDR  prosił o zadysponowanie 2 jednostek OSP i 1 JRG. Oficer ze Stanowiska Kierowania powiedział, że wyśle tylko JRG - wyjechała cała zmiana tj. GBA, GCBARt, SCD 30, SLOp - przy czym na JRG nie zostało zadysponowane żadne OSP celem zabezpieczenia rejonu). Po rozpoznaniu bojem poproszono o zadysponowanie pogotowia energetycznego i policji.

Czy ktoś z forumowiczów (a najlepiej dyspozytor) może mi powiedzieć dlaczego SKKM zmieniło decyzje KDR? Nie chodzi mi o to aby jechać po SKKM bo nie temu ma służyć ten wątek ale aby zrozumieć decyzje podejmowane przez SKKM aby się nam lepiej współpracowało - dlatego proszę o nieodbieranie tego wątku jako najazd na SKKM!
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: emer w Lipiec 23, 2012, 08:12:10
Chyba powinniśmy zacząć od tego,mże to nie KDR podejmuje decyzje o zadysponowaniu poszczegółnych sis. Od tego jest właśnie stanowisko kierowania, które podejmuje takie decyzje w oparciu o możliwości operacyjne, dostępność sis, rodzaju zdarzenia i jeszce kilku innych przesłanek. Natomiast KDR będący na miejscu akcji zgłasza jakie sis potrzebuje na miejscu zdarzenia a nie decyduję o tym które jrg cz osp mają do niego przyjechać.

Jeśli chodzi o konkretny przypadek to niezanając właśnie przesłanek którymi kierował się Dyżurny to zwykłe gdybanie.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Lipiec 23, 2012, 12:45:25
Chyba powinniśmy zacząć od tego,mże to nie KDR podejmuje decyzje o zadysponowaniu poszczegółnych sis. Od tego jest właśnie stanowisko kierowania, które podejmuje takie decyzje w oparciu o możliwości operacyjne, dostępność sis, rodzaju zdarzenia i jeszce kilku innych przesłanek. Natomiast KDR będący na miejscu akcji zgłasza jakie sis potrzebuje na miejscu zdarzenia a nie decyduję o tym które jrg cz osp mają do niego przyjechać.

Jeśli chodzi o konkretny przypadek to niezanając właśnie przesłanek którymi kierował się Dyżurny to zwykłe gdybanie.

Wiem. Tylko kolega (KDR) podał jednostki znajdujące się najbliżej. Dodatkowo w tym samym czasie nic się w gminie nie działo i samochody były w koszarach.

Co do drugiego przypadku to oprócz tego zdarzenia też się nic nie działo, też podaliśmy najbliższe jednostki.

Chodzi mi o to, że SK zadysponowało mniejsze SIS niż potrzebne były do zrealizowania planu taktycznego KDR.

Ale dziękuję za odpowiedź.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Lipiec 23, 2012, 13:06:41
No to nie jest takie jednoznaczne – to suche cytowanie jakiś tam przepisów i zasad . Tak jak to że KDR nie może sugerować , wzywać  dodatkowych SIS w czasie dojazdu bo jeszcze nie jest KDR .

Chore jak w kraju odwrotnym i w każdej dyskusji ( w tym na warsztatach w temacie taktyki działania SIS pierwszego rzutu) udowadniamy  że to ułomność naszego systemu .

Niestety ale często KDR posiada większą wiedzę od PSK w temacie lokalizacji , dojazdu , rozpoznania obiektu czy wyposażenia danego pojazdu, a często wręcz predyspozycji poszczególnych ratowników, a co z tym związane logiczne jest że powinien móc sugerować konkretne SIS , a PSK/MSK w miarę możliwości realizować te oczekiwania .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Lipiec 23, 2012, 13:16:30
No to nie jest takie jednoznaczne – to suche cytowanie jakiś tam przepisów i zasad . Tak jak to że KDR nie może sugerować , wzywać  dodatkowych SIS w czasie dojazdu bo jeszcze nie jest KDR .

Chore jak w kraju odwrotnym i w każdej dyskusji ( w tym na warsztatach w temacie taktyki działania SIS pierwszego rzutu) udowadniamy  że to ułomność naszego systemu .

Niestety ale często KDR posiada większą wiedzę od PSK w temacie lokalizacji , dojazdu , rozpoznania obiektu czy wyposażenia danego pojazdu, a często wręcz predyspozycji poszczególnych ratowników, a co z tym związane logiczne jest że powinien móc sugerować konkretne SIS , a PSK/MSK w miarę możliwości realizować te oczekiwania .

I właśnie dlatego trochę mnie zdziwiły te decyzje bo jestem tego samego zdania co @MIKO. Dodatkowo w pierwszym przypadku kolega był na miejscu bo już prowadzili działania a jakby tego było mało wszystkie inne jednostki w gminie miały "wolne".
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: krzysztof175 w Lipiec 23, 2012, 22:02:21
A kto jest odpowiedzialny za cały rejon operacyjny KDR czy PSK?
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: grzela w Lipiec 23, 2012, 22:17:31
Zależność jest taka:

KDR może/musi żądać niezbędnej pomocy, a PSK dysponuje zasoby ratownicze do działań ratowniczo-gaśniczych.

Za całą niezdrową sytuację ( w niektórych przypadkach) trzeba winić Komendantów Powiatowych, którzy sadzają niedoświadczonych strażaków (nabór z ulicy po kursie podstawowym) na PSK, szczególnie tych jednoosobowych.

Można poczytać o tym w dziale SK-CPR-CZK.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Lipiec 24, 2012, 06:28:52
A kto jest odpowiedzialny za cały rejon operacyjny KDR czy PSK?
No dobra ja to rozumiem. Tylko KDR odpowiedzialny jest za działania na miejscu zdarzenia - jeśli prosi o jakieś środki to nie dla własnego widzimisię tylko je akurat potrzebuje. Jeśli SK obawia się o zabezpieczenie rejonu to dlaczego nie zadysponowało 1 zastępu z JRG i 2 OSP a całą zmianę z JRG? Kto zabezpieczał w tym czasie teren JRG?
Ale faktycznie bez rozmowy z dyżurnymi trudno będzie zgadnąć o co im chodziło. Chyba po prostu najlepiej  będzie jak się tam przejadę. Dzięki za pomoc!
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: czeles w Lipiec 24, 2012, 11:54:27
Nie chcę się wypowiadać dokładnie o przytoczonych przypadkach bo nie znam szczegółów. Proces dysponowania jest jasno określony w każdym powiecie poprzez zatwierdzone przez KW procedury. Dyżurny dysponuje ze względu na rodzaj zgłoszenia odpowiednie sis jako 1 rzut, muszą one spełniać minima ilości i jakości samochodów oraz ilości ludzi, dyżurny może w ramach 1 rzutu zadysponować większe sis niż wynikają z procedur np w trakcie dojazdu do SKKP wpływają dodatkowe informacje o zdarzeniu. Dopiero po dojeździe lub przy dojeździe (np. widoczne oznaki pożaru)  dowódca może żądać zadysponowania kolejnych sis  ale nie w postaci daj mi GBA z OSP np. Kozia Wólka (bo dowódcy wydaje się że ta jednostka jest najbardziej przydatna przy tym zdarzeniu) Dowódca powinien zgłosić do SKKP jakie sis są mu potrzebne (np. darbina, 3 GBA czy 2 GCBA). To dyżurny operacyjny dysponuje odpowiednie jednostki z uwzględnieniem czasu dojazdu gdyż tylko on posiada aktualną wiedzę na temat gdzie się one znajdują i czy akurat w tym momencie mogą wyjechać. Według mnie żądanie przez dowódce konkretnej jednostki jest całkowicie poza jego zakresem odpowiedzialności może ewentualnie podpowiedzieć dyżurnemu jeżeli ten nie zna jeszcze dobrze rejonu i podległych mu sis ale takie przypadki nie powinny mieć miejsca., choć jak widać z prowadzonej dyskusji niestety się zdarzają. Procedury dysponowania w każdym powiecie cały ten proces jasno opisują i myślę że należałby podejść do operacyjnej i ewentualnie wyjaśnić wątpliwości.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Lipiec 24, 2012, 13:28:34
Jak Wy macie bardzo ograniczone postrzeganie problematyki taktyki działań ratowniczych . 

No ale co zrobić był czas przywyknąć jak to w kraju odwrotnym gdzie każdy czuje się ważny, a efekt ratowniczy jest mało znaczący . Na szczęście zdarzają się dyżurni i to w dużych MSK którzy trochę bardziej profesjonalnie postrzegają problem komunikacji i współpracy na drodze KDR / PSK-MSK .

Ale podobno to przychodzi z wiekiem .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: czeles w Lipiec 24, 2012, 14:30:27
Możesz Miko bardziej jaśniej bo czasami jak czytam twoje posty to mi się na prawdę wydaje że mam "bardzo ograniczone postrzeganie " -jak to ująłeś- zrozumienia twoich wypowiedzi.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: officer w Lipiec 24, 2012, 15:57:19
Fistach- odpowioedż jest prosta!!! w wielu przypadkach (nie podam %) jest tak że d-cy OSP zwłaszcza te które wyjezdzaja od wielkiego dzwony chca być ( a raczej są) jajkiem mądrzejszym od kury. W swoim doświadczeniu mam sporo doczynienia z takimi ludżmi. Oni wiedza najlepiej, oni by mogli być nawet komerndantami Straży. Ja to przyjmuje na klatę i zeby nie tak rozległa dyskusja to nawet nie klepałbym na klawiaturze w tym temacie. Pozdrawiam ochotników, którzy choc w części rozumią pracę w PSP.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Lipiec 24, 2012, 16:02:43
Popieram w tym względzie MiKO.
Wszystko co opisał w postach powyżej oddaje w pełni gdzie tkwi problem.
Po jego wyjaśnieniach nic dodać, nic ująć.
I nie trzeba górnolotnych słów czy wielkich wyjaśnień, żeby zobaczyć, że problemy w ratownictwie stwarzamy my sobie sami - widząc na przykład współprace na linii PSK i KDR. ( o współpracy z innymi służbami nie wspomnę)
I tyle na temat.

Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: Siedemsetter w Lipiec 24, 2012, 19:25:54
Moim zdaniem KDR ma prawo zasugerować dyżurnemu, które jednostki ma wezwać. To on ma doświadczenie w działaniu z danymi jednostkami i wie, że jak przyjedzie OSP X to można na nich polegać i dać im każdą robotę, a OSP Y przyjedzie nieumundurowane, z nieprzeszkolonymi ludźmi itp.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Lipiec 24, 2012, 20:51:02
Panowie – ratownictwo zaczyna się w momencie podniesienia słuchawki z zgłoszeniem . Podobnie KDR udający się do działań proces organizacji działań powinien rozpocząć w momencie przyjęcia zgłoszenia o wyjeździe . Danych w brew pozorom trochę jest . Od treści zgłoszenia , SIS w drodze , skład i predyspozycje ludzi w własnym zastępie oraz dostępny sprzęt , po wiedzę na temat terenu chronionego . Ta ostatnia wiedza często jest nieoceniona i w tym celu wykonuje się ćwiczenia na obiektach i zapoznanie z nimi .  Niestety ale również KDR często zna lepiej wyposażenie i możliwości  poszczególnych zastępów . 

Na bazie tych danych w trakcie dojazdu szuka się problemów do rozwiązania , którymi można zająć się jeszcze przed dojazdem na miejsce akcji . Np. zaopatrzenie wodne – ocenia się na bazie doświadczeń , czy jest , o jakiej wydajności i czy można zakładać że będzie wystarczające dla zadania wynikającego z treści zgłoszenia . W podobny sposób można oceniać drogi dojazdu i właściwości trakcyjne pojazdów , czy w przypadku poddaszy wolę użycia kamery termowizyjnej , a wypadku samochodowego domniemaną koniczność  np. wykonania stabilizacji czy podnoszenia pojazdu z uwagi na uwięzioną pod nim osobę co wynika z zgłoszenia . Dla realizacji wielu z tych celów SIS pierwszego rzutu z upośledzonego wykazu KG często są nie wystarczające . Co mi dają 3 wozy na pożarze lasu jak już wiem z lokalizacji wynikającej z treści zgłoszenia, że żaden tam nie dojedzie bo konieczny jest napęd na 3 osie lub 2 razy takie SIS by się tam rozwinąć .

Uważam logiczne z mojego punktu widzenia i oczywiste że mając na uwadze podnoszony czynnik czasu swoją ocenę sytuacji powinienem zgłosić  już w momencie dojazdu i zasugerować możliwość dysonowania dodatkowych SIS takich jak uważam będą mi potrzebne . Czy to będzie wskazanie zastępu z argumentacją dlaczego ( mają , umieją , robili itd.)  czy tylko pustego hasła co potrzebuje to niema jakby tu znaczenia bo niema na celu wkraczanie w teoretyczne kompetencje , a sugerowanie oczekiwań i nie uważam że powinno to być odbierane jako zamach na Dyżurnego .

Niestety okazuje się że w tym momencie – następuje w wielu przypadkach kryzys inteligencji o podłożu ambicjonalnym .

Bo Ja jestem Pan Dyżurny , mam papierek  gdzie coś tam ktoś na bazgrał co mam zadysponować i tyle .

A Ja jestem KDR i mam zadanie które mam zrealizować ( ugasić / uratować ) i również wiem czego oczekuję by to zrealizować .

I jeśli te dwie osoby nie potrafią znaleźć w stosunku do siebie i sowich zadań odrobiny zrozumienia to jest dramat . Ja już nie oczekuje by Dyżurny PSK/MSK myślał za KDR choć zdarzają się tacy i bardzo ich pomoc cenię . Nie dość że zadysponuje z głową , ustali drogę dojazdu , powiadomi wszystkie służby , to jeszcze przemyśli zgłoszenie i albo zasugeruje  czy KDR by nie chciał, albo od razu wyśle  np. Zastęp z Kamerę Termowizyjnej jeśli niema w zastępach które jadą do akcji , SIS do budowy punktu czerpania wody  itp. itp. itd. 

O dziwo są tacy !!!

I nie mają problemu tak sobie to zorganizować by zabezpieczyć rejon , przesunąć SIS , zażądać pomocy z WSKR . Bo to co może się stać jest dopiero przyszłością i pierwszeństwo ma to co już ma miejsce . 

Ale jak czytam niektóre wypowiedzi do zastanawiam się czy aby na forum trafiłem gdzie wypowiadają się ludzie zobowiązani do ratowania .
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: kuba. w Lipiec 24, 2012, 21:25:31
Patrząc przez pryzmat naszych wyjazdów, zgadzam się z MIKO w całej rozciągłości.
Tytuł: Odp: Nowe procedury dysponowania i alarmowania
Wiadomość wysłana przez: czeles w Lipiec 25, 2012, 10:26:19
Pewnie Miko że się z tobą zgadzam. Odniosłem się tylko do wcześniejszych pytań że KDR chciał taką a taką jednostkę a dyżurny mu jej nie zadysponował i czy miał takie prawo. Nigdzie też nie napisałem że dyżurny jest alfą i omegą i nie powinien słuchać propozycji KDR. Jeżeli chodzi o wiedzę na temat wyposażenia poszczególnych zastępów to tu niestety dyżurny ma - powinien wiedzieć jak z niej korzystać - lepszą wiedzę niż KDR. O przytoczony pożar lasu zadbała o nas KG PSP i każe dysponować samochody co najmniej 4x4. Ogólnie podsumowując uważam że współpraca najlepiej się układa miedzy KDR a dyżurnym jeżeli dyżurny sam był wcześniej dowódcą, aczkolwiek nie jest to żelazna reguła. Pracowałem na pb, psk a teraz w operacyjnej i temat dysponowania trochę liznąłem  i znam go z każdej strony. Zawsze można coś poprawić przy współpracy KDR-SKKP ale jak to mówią do tanga trzeba dwojga i przerzucanie tutaj kto ma lepszy ogląd danej sytuacji jest w każdym miejscu mocno subiektywne. Są super KDR i super dyżurni i na każdą taką tezę będziemy tu przytaczać tysiące przykładów najważniejsze aby każdy poprawnie robił to co do niego należy a płaszczyzna do współpracy i wzajemnej pomocy na pewno się znajdzie.