strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Angelina w Kwiecień 01, 2006, 15:32:37

Tytuł: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 01, 2006, 15:32:37
Zastanawiam jaki powinien być model Komendy? Co mozna a co trzeba w niej zmienić, ulepszyć ?  Jakie są wasze obserwacje i doświadczenia?  ^_^
Co w ogóle jest złego w ich obecnym kształcie.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 01, 2006, 15:42:36

Co w ogóle jest złego w ich obecnym kształcie.

układy i układziki....
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 01, 2006, 16:16:56
Rozumiem że są układy, koneksje np. zatrudnianie żon i członków rodzin, układy z kadrowcem który jest przewodniczącym komisji dyscyplinarnej protegowanym partyjnym lub ZZ... Myśl jest taka, czy można to w jakiś sposób zmienić? Oczywiście nie wchodzi w grę gruba kreska Mazowieckiego, bo to się nie sprawdziło. Jak naprawić, rozliczyć. Komu udało się np. rozwalić układ i jak? Komu udało się  przerwać koneksje typu  żona kadrowego albo córka/syn komendanta? I jak to dyplomatycznie zrobić? 
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: DREAM w Kwiecień 01, 2006, 16:26:32
A ja tylko chciałem spytać, czy ogólnie mówiąc gdzieś w kraju są przypadki, że załoga jest niezadowolona ze sposobu rozliczania funkcjonowania Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych ?
 
Tajemnicą Poliszynela jest fakt, że kasy brakuje. Złośliwi mówią, że albo je przepito w Człuchowie, albo na rozwój hodowli zwierząt karmowych  – świerszczy (Acheta domestica) ? 
 
Czy oprócz naszego przypadku jest problem z rozliczeniem wydatkowania pieniędzy np. na grupę GPR, chemiczną, czy wodno-nurkową? Czy sprzeciw załogi /  ZZ może być wyrażony w postaci akcji protestacyjnej?
 
Liczę na konkrety. Kto spotkał się z taką sytuacją w PSP, jakie były przesłanki aby uznać to za np. niegospodarność, z czyjej pomocy można skorzystać w takiej sytuacji, jaką drogą najlepiej pójść. Mądrzy ludzie podzielcie się swoimi doświadczeniami i podpowiedzcie coś, bo nie mogę już patrzeć na krzywdę  podatników !!!
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 01, 2006, 16:39:07
własnie dobry przykład i co dalej ...
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: strazak998 w Kwiecień 02, 2006, 17:41:44
Wszystko pięknie, tylko łatwo jest krytykowac kogoś kto jest na górze. Co byście zrobili na ich miejscu? nie załatwilibyście komuś znajomemu, rodzienie, jakiejś posadki. Synowi, kuzynowi, córce, żonie, sasiadowi etc. Kazdy tylko potrafi krytykować, ale na siebie nikt nie spojrzy. Niestety takie czasy, każdy każdemu pomaga w taki sposób jak umie, lub ma możliwości. Tak więc moi drodzy każdy bedąc na ich miejscu postępował  by tak samo. Wię układów, koneksji nie da się rady zwalczyć. Były, są i będą w każdej dziedzinie naszego życia.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: LUCAS w Kwiecień 02, 2006, 22:27:24
Z tymi koneksjami rodzinnymi to przesadzają w co poniektórych KP lub KM  na maxa.
Rekordy w kraju bije KP PSP w Tczewie....
Kogóż tam nie przyjeli z dworu generała...
Przeginka, przeginka :mellow:
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 03, 2006, 01:16:55
Cytuj
Powodzenia w walce z KADROWCAMI - ramieniem zbrojnym KOMEDIANTÓW.
Ps. Osobiście uważam, że przy zmianie komendanta powinno się na poważnie zweryfikować postępowanie kadrowca. Mam na myśli jego nadgorliwość i czy faktycznie wykonywał tylko polecenia....
Przepraszam z góry uczciwych kadrowców, praca jest niewdzięczna

...zagadnienie nadal aktualne. Czyli z tego co niektórzy tu sugerują,  należy pogodzić sie bezkytycznie z garbusami i ich uprzywilejowaniem, a my do roboty!!!!
Tyle się dawniej mówiło na temat wykorzystywania znajomości - zwłaszcza za minionej, niesłusznej epoki. Epoka się zmieniła, a zasada ''gry na znajomościach'' pozostała, z tym, że teraz są inne znajomości. Dawniej były niesłuszne, obecnie są właściwe i jak najbardziej na miejscu.
Odpowiedź jest prosta i niezbyt nowatorska - koneksje i jeszcze raz koneksje.    -_-
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: mirek1 w Kwiecień 03, 2006, 08:13:38
Moim skromnym zdaniem wzorcowa komenda powiatowa- miejska ,powinna być jak najmniej rozbudowana i dostosowana do rzeczywistych potrzeb obsługiwanego powiatu, a nie do dostosowana do ambicji komendantów.
A co do obsad kadrowych to inna sprawa, trudno jest ruszyć człowieka który jest mianowany!! Poza tym dobór kadry w KP jest sprawą komendanta, który też wykonuje polecenia z góry!!Zresztą sami dobrze wiecie na jakiej zasadzie to działa- szkoda słów.W nawiasie mówiąc na innych forach było to już poruszane . :wacko:
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 03, 2006, 08:22:46
"Jest w naturze ludzkiej nienawidzieć tych, których się skrzywdziło"  -sądzę że hasło jest aktualne. Koneksje krzywdzą ludzi wokól. A ci czując wyrzuty sumienia i presję środowiska, zwyczajnie obrażają się i na każdym kroku próbuja udowadniać, że przyjęty garbus jest lepszy od pozostałych. Podobnie oficerowie z tzw"automatu" oni porównują się zawsze do aspirantów i jedynej słusznej szkoły - SGSP i zazwyczaj krytykują jako PIERWSI. Zapominają, że przyszli do niej z zewnątrz i powinni być specjalisatmi, bo tylko po to ktoś ich tu przyjął.         
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 03, 2006, 08:29:27
Moim skromnym zdaniem wzorcowa komenda powiatowa- miejska ,powinna być jak najmniej rozbudowana i dostosowana do rzeczywistych potrzeb obsługiwanego powiatu, a nie do dostosowana do ambicji komendantów.
Zgadzam się z Tobą Mirku1, lecz mam wrażenie że nie zawsze ambicje tu grają pierwsze skrzypce  - budowa, budowa, budowa i wszystko co się z tym wiąże.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: piotr70 w Kwiecień 04, 2006, 08:06:00
Uważam, że jedynym rozsądnym wyjściem z postępującej degrengolady kp będzie wprowadzenie kadencyjności na wszystkich stanowiskach kierowniczych (nie tylko KP i zastępcy).
Oczywiście powołanie na kolejną kadencję powinno wiązać sie z konkursem.
W takim rozwiązaniu też można doszukać sie wad, ale jest to na pewno lepsze niż obecna polityka kadrowa (wyjątkowo prorodzinna).
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: sam55555 w Kwiecień 04, 2006, 15:08:00
Kadencyjność jak najbardziej, ale kandydatury przy poparciu załogi i przy wyborze w głosowaniu przez załogę. Taki komendant "z urny".
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: lang w Kwiecień 04, 2006, 15:29:47
Kadencyjność jak najbardziej, ale kandydatury przy poparciu załogi i przy wyborze w głosowaniu przez załogę. Taki komendant "z urny".


No proszę! Demokracji się zachciewa w służbach mundurowych. Może jeszcze komendant będzie pytał się załogi, czy zwolnić kogoś ze służby, bo np. nachlał się w służbie? Jak macie takie zapędy, to dążcie do tego, żeby przejść pod samorządy. A wtedy się przekonacie, co to znaczy nepotyzm i kolesiostwo... To będzie takie kadencyjne TKM ;)
PS. Oczywiście postulat kadencyjności stanowisk kierowniczych popieram gorąco. W MON sprawdza się już od kilku ładnych lat, w Policji dopiero od zeszłego roku, ale w końcu może kiedyś i w PSP skończą się czasy przyrośniętych do stołków komendantów.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: DREAM w Kwiecień 04, 2006, 19:30:21
Demokracja, jaka demokracja - tu chodzi z tego co czytam o przeciwdziałanie układom rodzinnym, aby ich zwyczjnie nie było. Ok! jak bedą testy, egzaminy i dany delikwent (np. syn komendanta) przejdzie je pomyslnie - rozumiem.  Ale tu chodzi o zwyrodnienia -  przykładem mogą być takie sytuacje : Przewodniczący ZZ Naczelnik Wydziału zatrudnia żonę pomoc stomatologiczna z zawodu w komendzie, albo inny przewodniczący ZZ Naczelnik zatrudnia w komendzie syna lekarza ? Albo pracownik cywilny otrzymuje mieszkanie słuzbowe ? Bądź Komendant za sekretarkę ma ŻONĘ !!! Obejście jest proste dana kandydaturę formalnie niby przysyła urząd pracu z przydziału i taka osoba zostaje już tu na stałe, a że jego albo jej tata, mąż jest komendantem - PRZYPADEK. Jestem za jakąś formą egzaminów i kontraktami na stanowisakch oraz likwidacją obecnej formy ZZ.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: sam55555 w Kwiecień 04, 2006, 20:09:18
Kadencyjność jak najbardziej, ale kandydatury przy poparciu załogi i przy wyborze w głosowaniu przez załogę. Taki komendant "z urny".


No proszę! Demokracji się zachciewa w służbach mundurowych. Może jeszcze komendant będzie pytał się załogi, czy zwolnić kogoś ze służby, bo np. nachlał się w służbie?

O tym akurat nie pisałem. Jak ktoś chla na służbie to powinien wpisać to w ryzyko wyp.... ze służby. Więc "stary wygo" nie wkładaj mi do ust, że tego się domagam. Jak już co to powiedz "sądzę, że to doprowadzi do...". Trochę precyzji nie zawadzi.
A tak dla wyjaśnienia. Nigdy nie byłem za surową dyscypliną i rygorem, a jedynie za logiką.  Chodzi o to, że: jakiekolwiek rządy komendanta (też jakiegokolwiek) nie są caratem itp. , komendant nie jest nieomylny. Moje zdanie jest takie, że Komendant zamiast wyżywać się na ludziach, skłócać załogę, wprowadzać taką atmosferę "że rzygać się chce" powinien raczej stwarzać warunki do jak najlepszej pracy ratownikom (zaufania itd.), a oni wtedy będą jak najlepiej służyć społeczeństwu. Takie jest chyba zadanie (i komendanta i ratowników). Poza tym Komendant ma taką przewagę, że rozkaz to rozkaz. Czasami to coś nie ma uzasadnienia lub argumentów. "Ja tu Pan i tak będzie!". Trzeba rozumieć racje Komendanta, ale też warto spojrzeć na ludzi. Oni są Strażą Pożarną, a nie jeden komendant. I teraz sobie komentuj jak to chcesz.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: kwatermistrz w Kwiecień 04, 2006, 20:37:58
już mi się wszystko podoba....
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: LUCAS w Kwiecień 04, 2006, 22:17:32
Niewątpliwie w naszym pożarnictwie nastąpiło przewartościowanie pewnych służb, które niezapominajmy stanowią jedynie zaplecze dla działań operacyjnych.
W wielu Komendach Miejskich lub Powiatowych nastąpiło przeforowanie służb zaplecza technicznego do roli wiodącej na terenie Komendy.
Napewno ten typ Komend, gdzie prym wiodą naczelnicy od liczenia kaleson i zakupu papierów toaletowych nie jest typem wzorcowej komendy.
Nazwałbym  go wręcz typem komendy patologicznej.
Prawda jest taka, gdzie słaby komendant, tam też i świta nie najwyższych lotów.
Zawsze takimi ludźmi łatwiej się kieruje, tacy się nie postawią, tacy nie wniosą weta w nienajmądrzejszą decyzję pierwszego. W zamian mają nagrody, dodatki i inne apanaże.
Niestety z regóły pełnią funkcję pod....czy.  :rolleyes:
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 04, 2006, 22:42:57
Lucas : o ile dobrze rozumiem to droga twojej naprawy winna wyglądać następująco:
1. słaby komendant - powinien być mocny!!!
2. przewartościowanie wydziałów kwatermistrzowsko-technicznych- ukierunkować na operacyny!!!!
3. system wynagradznia zły - dopracować system motywacyjny!!!!
4. pod...czy??? nie wiem co autor ma na myśli ale może chodzi o denoncjację? Czyli ganić donosicieli i pomawiaczy!!!
....
z innych czytamy że koneksje rodzinne, jeżeli są to nieudacznicy i słabi ludzie...
oraz problem aparatczyków w ZZ - idee ostatnio lekko zardzewiały.
 :wub:
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 05, 2006, 11:08:51
komendant z URNY - no nie faktycznie komuś demokracja do głowy uderzyła!!! A jak się komendant nie będzie słuchał załogi to przedwczesne wybory się zorganizuje i do URNY, albo listy otwarte, listy poparcia, protest i gesrty REJTANA!!!! Ale jazda
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 05, 2006, 13:19:55
Może trzeba budować od podstaw, czyli od 1 osobowych stanowisk pracy:

1. Sporządzenie funkcjonalnych opisów   stanowisk pracy
2. Kwartalne wyznaczanie zadań w kwestionariuszach zadań
3. Kwartalne rozmowy oceniające wykonanie zadań 
4. Miesięczne informacje o stopniu realizacji  spraw  otrzymanych w ciągu miesiąca
5. Przeprowadzenie rozmowy i wypełnianie arkuszy oceny rocznej kierownika
6. Przekazanie arkuszy oceny rocznej do akt pracownika

- Dobór predyspozycji pracownika do stanowiska pracy.
 
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: sam55555 w Kwiecień 05, 2006, 18:00:01
Widać wyraźne zamieszanie o tekście komendanta "z urny". Jakoś Burmistrzowie i Prezydenci tak są wybierani i nikomu to nie wadzi.  Widać naród nie przywykniony do decydowania o sobie i woli mieć nad sobą twardą pięść. Zbulwersowanych za moje "wywrotowe" wywody przepraszam. Większość zawsze ma rację, więc zmieniam zdanie.  :-). Komendant powinien być wybierany przez wojewódzkiego, wojewódzki przez głównego itd. Wszystko powinno zostać tak jak teraz skoro jest, aż tak dobrze, o czym nie sądziłem.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 05, 2006, 23:34:47
a urzędników w urzedach wybiera się demokratycznie?

Demokracja: mówisz co chcesz, robisz co Ci każą.
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: complicated w Kwiecień 06, 2006, 09:21:01
temet wydawacby sie oglo latwy - wszyscy wiedza co jest źle !!! ale jak to zrobić, trochę gorzej
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: strazak998 w Kwiecień 06, 2006, 11:21:33
Wszystko to za przeproszeniem to tzw. leczenie syfa pudrem.
Chyba nie przesadzę mówiąc, że 70 - 80 % uczniów szkół pożarniczych to sa plecaki, garbusy czy jak ich zwał.
Już od tego momentu są wyrabiane układy i układziki. Walka z tym to tak jak walka z przysłowiowymi wiatrakami. Układy były, są i bedą. W większej czy mniejszej skali ale będą. I nic na to nie poradzimy. Nawetr kadencyjnośc nic nie zmieni. Bo podczas kdencji 3, 4 czy nawet 5 letniej można załatwić robotę komuś znajomemu bądź z rodziny. Krytykujecie, ale postawcie się na ich miejscu. Czy bedąc postawionym w KM, czy KP nie załatwiliście, bądź nie załatwilibyście komuś roboty bądź innych rzeczy? łatwo jest krytykowac. Gorzej dotrzymac obietnicy. Przychodzi sponsor, wójt, burmistrz czy inny dygnitarz typu np. poseł i prosi Komendanta o pomoc, to co nie pomorze? Jak nie pomorze to będzie miał kłody pod nogami. I koło się zamyka. Zauwazcie, że nieraz dzięki takim ukłądom mozna tez wiele spraw załatwić dla samych strażaków. 
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 06, 2006, 12:42:23
Czy bedąc postawionym w KM, czy KP nie załatwiliście, bądź nie załatwilibyście komuś roboty bądź innych rzeczy? łatwo jest krytykowac. Gorzej dotrzymac obietnicy. Przychodzi sponsor, wójt, burmistrz czy inny dygnitarz typu np. poseł i prosi Komendanta o pomoc, to co nie pomorze? Jak nie pomorze to będzie miał kłody pod nogami. I koło się zamyka. Zauwazcie, że nieraz dzięki takim ukłądom mozna tez wiele spraw załatwić dla samych strażaków. 
Ręka rękę myje, oczywisty truizm ....
przyjąć kogoś po układach bez kwalifikacji, albo zdrowia etc. etc. - po to by straż miała lepiej???
W zyciu nie uwierzę, że straż będzie miała lepiej - lepiej bedzie miał Komendant, bo np. zyska ładnie położoną działkę, kluczyki do nowego auta, albo mu żonę w urzędzie zatrudnią... Ot tyle straż zyska!!!!
ale argument na wytłumaczenie obsadzania się stanowiskami - czyt. korupcji !!!!
Dlatego stanowczo model powinien brzmieć - NIE pomoże...w takim przypadku

 
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: MAKINTOSZ w Kwiecień 06, 2006, 22:32:50
Strażak 998 trochę przesadzasz z tym wykorzystywaniem ukladów do załatwiania dóbr dla straży pożarnej. W pomorskiem był taki jeden gienerał później odszedł do stolycy kogo on nie przyjął do strazy, a czego nie załatwil????
pytanie tylko dla kogo???????????
odpowiedź nasuwa sie sama , napewno nie dla straży....
Może i chciał załatwić,,, ale pare osób....
tylko mu nie wyszło....
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 07, 2006, 00:20:45
a kolega jeden koleżka z roku Kowalskiego był nawet Komendantem Miejskim w tym grodzie bursztynowym Neptuna... 
A teraz zrobił z kapelana oficera i nic mu juz nie zrobia bo Ojciec Dyrektor nie pozwoli...
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: complicated w Kwiecień 07, 2006, 17:35:22
Wszystko to za przeproszeniem to tzw. leczenie syfa pudrem.
Chyba nie przesadzę mówiąc, że 70 - 80 % uczniów szkół pożarniczych to sa plecaki, garbusy czy jak ich zwał.
Już od tego momentu są wyrabiane układy i układziki. Walka z tym to tak jak walka z przysłowiowymi wiatrakami. Układy były, są i bedą. W większej czy mniejszej skali ale będą. I nic na to nie poradzimy. Nawetr kadencyjnośc nic nie zmieni. Bo podczas kdencji 3, 4 czy nawet 5 letniej można załatwić robotę komuś znajomemu bądź z rodziny. Krytykujecie, ale postawcie się na ich miejscu. Czy bedąc postawionym w KM, czy KP nie załatwiliście, bądź nie załatwilibyście komuś roboty bądź innych rzeczy? łatwo jest krytykowac. Gorzej dotrzymac obietnicy. Przychodzi sponsor, wójt, burmistrz czy inny dygnitarz typu np. poseł i prosi Komendanta o pomoc, to co nie pomorze? Jak nie pomorze to będzie miał kłody pod nogami. I koło się zamyka. Zauwazcie, że nieraz dzięki takim ukłądom mozna tez wiele spraw załatwić dla samych strażaków. 

Facet a ty co za łapówkę zosałeś przyjety do straz, że sie tłumaczysz ?
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 07, 2006, 19:59:40
może wrócimy do tematu????
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 09, 2006, 21:03:03
wzorcowa komenda????? Może jakieś dobre przykłady, dobrych rozwiazań - komend, komendantów z POLSKI?
Może być ciekawe!!!!!
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: strazak998 w Kwiecień 10, 2006, 16:03:36
Nie tłumacze siebie, ani nikogo innego. Do strazy dostałem się jak szkoły nie były jeszzcze tak oblegane jak to jest teraz.
Ale to co wypisujecie to jest po prostu smiech na sali.
Życze Wam z całego serca żebyście kiedykolwiek zostali KM, KP, KW a nawet KG. Zobaczymy ile wtedy zapmiętacie z tych swoich postów negujących układy. Łatwo powiedzieć bedąc na dole i wiedząc że dalej się nie pociągnie. Łatwo jest krytykować, gorzej stanąc z rzeczywistością oko w oko. Pewnie, że układy wiążą się i z ciemną stroną, ale mogą miec też i pozytywne strony. Powtarzam mogą, a że nie mają to inna bajka.
Przykładów dobrego wykorzystanie układów jest za pewne wiele. Wiele jest tez i tych złych. Lecz cóż. Życie.
 
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: jasio w Kwiecień 10, 2006, 22:33:51
Cytuj
Może trzeba budować od podstaw, czyli od 1 osobowych stanowisk pracy:

1. Sporządzenie funkcjonalnych opisów   stanowisk pracy
2. Kwartalne wyznaczanie zadań w kwestionariuszach zadań
3. Kwartalne rozmowy oceniające wykonanie zadań
4. Miesięczne informacje o stopniu realizacji  spraw  otrzymanych w ciągu miesiąca
5. Przeprowadzenie rozmowy i wypełnianie arkuszy oceny rocznej kierownika
6. Przekazanie arkuszy oceny rocznej do akt pracownika

- Dobór predyspozycji pracownika do stanowiska pracy.

Tak niestety zaczyna wyglądać "służba" Państwowej Straży Pożarnej ... Kwestionariusze, analizy, analizy analiz, oceny ocen i tym podobne wynalazki. A gdzie sól tej służby? Gdzie miejsce na szkolenie i działania ratownicze?
Pamiętam czasy, gdzie pewne dziedziny funkcjonowania straży opisywano w sprawozdaniach rocznych. Później pojawiły się półroczne, następnie kwartalne no i wreszcie miesięczne sprawozdania z tego czy owego. Jakby nie było dość, w ciągu miesiąca przychodzi po kilka zapytań dotyczących tego samego zagadnienia tylko wymaga się wybranych danych. Pytanie: wobec tego po co te wszystkie sprawozdania i meldunki, skoro i tak nikt nie potrafi wykorzystać tych danych?
Angelina - "kim" to wszystko chcesz robić? Czyżby 4 czy 5 ludzi będących w służbie na podziale to dalej zbyt dużo? Przecież już dzisiaj kształt PSP i rozkład etatów zaprzecza istocie tej służby!
Może prościej i skuteczniej byłoby odbiurokratyzować PSP a odzyskane etaty przenieść w podział?
Czy zdajesz sobie sprawę, ile bzdurnych papierów codziennie jest tworzonych w tej biurokratycznej machinie?
Wykroczę tu troszkę poza temat i zacytuję treść wiadomości wysłanej do MSWiA po otrzymaniu informacji od rzecznika MSWiA, że pracują tam nad nowym kształtem PSP. Oto wybrany fragment tej wiadomości:
Cytuj
) Z posiadanych informacji wnioskuję, że owe prace nad "nowym kształtem polskiej Straży Pożarnej" stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia strażaków oraz wszystkich mieszkańców naszego kraju. Czy ktoś zastanowił się, do czego doprowadzi pozostawienie 5 czy 6 ludzi na zmianie w podziale bojowym, jakie będą tego skutki zarówno dla ratowników jak i dla ludzi których mają chronić? Wątpię. Takie pomysły nie mają żadnego wytłumaczenia i wynikają z braku elementarnej wiedzy o specyfice działań ratowniczych, mogace urodzić się jedynie w głowach ludzi nigdy nie biorących udziału w prawdziwej akcji ratowniczej. Powiem wprost i dosadnie: jest to zamach na życie ludzkie!
Do dalszych rozważań posłużę się przykładem podobnych do mojej jednostek. Pozostańmy w przeciętnym powiecie, zamieszkanym przez 70 tys ludzi, miasteczko powiatowe umieśćmy centralnie a do granic powiatu dajmy na to 40 km. Zakładamy, że w tej małej powiatowej komendzie z jedną JRG są co najmniej 2 samochody gaśnicze, samochód ratownictwa technicznego (np. do dzialań podczas wypadków drogowych), jakaś drabina mechaniczna lub podnośnik, może jeszcze ciągnik siodłowy z cysterną do przewozu wody, jest jeszcze kilka mniej znaczących pojazdów. Od nowego roku, do obsadzenia tego sprzętu dysponuje Pan np. 6 ludźmi w podziale bojowym.
Ma Pan 2 wyjścia.
A. Jeden gaśniczy obsadza 4 strażaków (kierowca, dowódca i dwóch ratowników), drugi gaśniczy obsadza 2 strażaków (kierowca i ratownik), do obsługi czy w zasadzie doprowadzenia na miejsce akcji pozostałego sprzętu pozostaje (?).
B. Obsadza Pan jeden gaśniczy 5 strażakami a do obsługi pozostałego sprzetu jednego kierowcę.
Przypominam, że w obu powyższych przypadkach nigdzie nie ma pełnej obsady. Przypominam również, że np. podjęcie działań gaśniczych w przypadku pożaru piwnicy przez którąś z tych obsad stanowi złamanie zasad bezpieczeństwa pracy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych (2 w strefie zadymienia + 2 uzbrojonych w sprzęt ODO w zabezpieczeniu).
Wracając do ww. założeń - zastosował Pan wariant A. Nastepująca sytuacja: zastęp wyjechał na koniec powiatu do pożaru zabudowań gospodarstwa rolnego, dowódca zadysponował ponadto kilka jednostek OSP. Krótko po tym, ma Pan pożar mieszkania i klatki schodowej w budynku wielorodzinnym, w starej zabudowie z drewnianą konstrukcją stropów i dachu, na poddaszu znajdują się ludzie w swoich mieszkaniach. Został Panu jeden kierowca i jeden ratownik. Co dalej? Kto ma zginąć? Ci uwięzieni ludzie? Sami, czy z ewentualnym samobójcą usiłujacym spieszyć im na ratunek? A co zrobi z tym jednym ratownikiem tłum gapiów, jeśli nie pójdzie się spalić? Co z drabiną lub podnośnikiem? Kto doprowadzi i obsłuży ten sprzęt by ewakuować zagrożonych ludzi?
To samo zakładając, że zastosował Pan wariant B. Tu sprawa jest prosta: działania gaśnicze 40 km od jednostki prowadzi cała obsada zmiany, spalił się ten dom i jeszcze dwa sąsiednie, zginęło dajmy na to 7 osób. Co tam, jak powiedzial kiedyś jeden "polityk" - trzeba się było ubezpieczyć.
Takie sytuacje nie są na codzień, lecz sam przeżyłem już kilka podobnych, na szczęście mając za plecami co najmniej jeszcze jednego ratownika. Powiem więcej, przechodząc przez kilka szczebli strażackiej służby na jakiś czas wylądowałem w stanowisku kierowania - oczywiście jednoosobowym bo przecież "nie ma etatów" i podczas jednej ze służb miałem 4 zdarzenia jednocześnie ... Jakoś się udało - nikt nie zginął. Tylko pytanie: czy można liczyć, że jakoś to będzie? Czy można pogrywać ludzkim życiem, oszczędzać na bezpieczeństwie?
Modny ostatnio jest pogląd, że OSP wszystko załatwi. Jak słyszę takie wypowiedzi, to już nawet się nie śmieję. Jest mi po prostu żal ich autorów a jeszcze bardziej żal tych, co takie opinie powtarzają. Rola OSP jest nie do przecenienia ale nigdy nie zastąpi ono wyszkolonych i czekających na sygnał strażaków zawodowych. Ciekaw jestem, jak owi radośni twórcy zamierzają przeszkolić i utrzymać w OSP na odpowiednim poziomie np. umiejętność obsługi drabin mechanicznych, podnośników, hydraulicznego i pneumatycznego sprzętu ratownictwa drogowego czy chemicznego. Przecież to utopia i przepotężne koszty. A co z dyspozycyjnością i czasem wyjazdu? Dla przykładu powiem, że o ile w godzinach popołudniowych nie ma większych problemów, to w godzinach pracy niejednokrotnie OSP nie wyjedzie bo np. nie ma kierowcy czy obsady.
 
2. Szukacie Państwo oszczędności w etatach. Nie wnikam, czy obecne struktury KW i KG są przerośnięte, czy nie. Jedno wiem na pewno - w małych KP nic odchudzić się już nie da. Najczęściej każdy "ciągnie po dwie działki" i wszyscy mają już dość. Pora w końcu odbiurokratyzować komendy, jrg i stanowiska kierowania bo cała para idzie w gwizdek. Kilka przykladów:
A. W samochodzie przepaliła się żarówka. Niby nic, a jednak! Proszę sobie wyobrazić stertę papierów:
- zgłoszenie awarii wypełniane przez kierowcę i potwierdzane przez wszystkich świętych,
- protokół szkody w mieniu PSP,
- decyzja KP o umorzeniu postępowania szkodowego,
- zapotrzebowanie na zakup żarówki,
- zakup i wpisanie faktury do raportu kasowego,
- opisanie faktury zakupu, celowości i przeznaczenia,
- wpisanie do księgi, rejestru materiałów szybkiego zużycia, i potwierdzenie wydania,
- jeszcze tylko wymiana i w końcu auto ma wszystkie światła.
Czy Pan zdaje sobie sprawę, ile kosztuje taka żarówka? Nie mówię tu o kosztach energii, papieru czy tuszu, mówię tu o zangażowaniu sztabu ludzi do banalnej żarówki. Czy nie wystarczyłoby kupienie owej żarówki na rachunek, wpisanie na odwrocie rachunku "zamontowano dnia tego czy tamtego do pojazdu, dajmy na to, GBA 2,5/16". Nawet, gdyby w wyniku tej uproszczonej procedury ukradzino 10 żarówek, w co osobiście nie wierzę, to i tak nie był by to nawet procent kosztów osobowych poniesionych na tworzenie bzdurnych papierów.
B. Na południu Polski spadł śnieg. Na północy ledwo posypało, wszystkie drogi są przejezdne, wręcz czarne. Pech chciał, jakiś baran chce błysnąć i zarządza ciągłe monitorowanie stanu przejezdności dróg w RP jakby nie było innych instytucji od tego. Ale niech ma, jak potrzebuje. Tyle tylko, że zamiast wysłać zapytanie o stan przejezdności dróg i wydać polecenie "o wszelkich zmianach natychmiast meldować", ów baran każe wysyłać meldunki o stanie przejezdności bodaj 3 czy 4 razy na dobę wszystkim jednostkom w kraju. Jakie koszty połączeń telefonicznych, papieru do faksów, kosztów osobowych? A najlepsze jest to, że z mojej jednostki takie meldunki były wysyłane jeszcze wówczas, gdy tego sniegu już dawno nie było. Śmiać się czy płakać? To tylko przykład chorej sprawozdawczości która panuje w PSP.
C. KW przesyła polecenie pilnego sporządzenia zestawienia określonych danych w terminie np. 2 dni, z adnotacją pilne i informacją, kto prowadzi sprawę. Coś mi nie gra w układzie przysłanej tabeli więc dzwonię do KW, by ustalić o co wreszcie chodzi. Tam dowiaduję się, że autor tego wynalazku poszedł na urlop i będzie za dwa tygodnie i wówczas mam zadzwonić. Szanowny Panie - szlag człowieka trafia, gdy odkłada wszystko na bok by zrealizować sprawę terminową z nagłówkiem pilne, gdy dowie się o takim stanie rzeczy.
Czas na wnioski do punktu 2:
a) pora uprościć procedury i wyciąć z nich wszystkie papiery jakie tylko się da wyciąć,
b) pora uporządkować sprawozdawczość i przepływ informacji pomiędzy KP, KW i KG, najlepiej poprzez informatyzację i bez mała automatyczny przepływ wytworzonych danych operacyjnych, kadrowo-płacowych i finansów
Oczywiście ta wiadomość pozostała bez odpowiedzi... (być może ze względu na kilka błędów które popełniłem pisząc tę wiadomość grubo po północy)
Proszę o wybaczenie, że posłużyłem się cytatem z wiadomości majacej innego adresata i częściowo odbiegającej od tematu, lecz mój pogląd ww. zagadnienia nie uległ zmianie i jak czytam, że ktoś proponuje nowe papiery, nowe ankiety, kwestionariusze i oceny, to mnie za przeproszeniem nagła krew zalewa.
Znowu odejdę od tematu: czytając opinie o nowym KG po jego powołaniu miałem nadzieję, że coś się zmieni na lepsze. Z goryczą przyznaję: pomyliłem się. Jak dowiedziałem się kilka dni temu, sprawą priorytetową dla naszego naczelnego wodza jest nowy układ dokumentów w aktach osobowych (decyzja czy zarządzenie KG z lutego 2006). Zapewne jest to zagadnienie pierwszoplanowe dla sprawności operacyjnej PSP. Już słyszę jak go "błogosławią" wszyscy kadrowcy z "moimi" włącznie (jutro muszę spytać jak im idzie kopanie w papierach). Jak mawia mój kolega: jakby mu się te wszystkie .... przyjęły, to by wyglądał jak jeż.
Dziwnie ślamazarnie za to idą prace nad organizacją komend, nad kwalifikacjami, nad kształtem szkolenia i doskonalenia zawodowego.
Wkrótce minie rok od wejścia w życie noweli ustawy o PSP a większości regulacji jak nie było tak nie ma.
O braku jakichkolwiek działań na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa obywateli poprzez wzmocnienie etatowe podziału bojowego nawet nie wspominam.
Podsumowując: Panie Komendancie, pierwsze "stu dni" pustka aż dudni.
Pozdrawiam brać strażacką i życzę wytrwałości w tych ciekawych czasach.

ps. Angelina przestań proszę. Jeszcze jakiś "pomysłowy Dobromir" z KG zechce błysnąć świeżym pomysłem i wdroży w życie te twoje wynalazki. Kto będzie gasił jak wszyscy zajmą się tworzeniem papierowej/bajkowej rzeczywistości?
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: mirek1 w Kwiecień 10, 2006, 22:50:54
Jasio takie same mam spostrzeżenia jak i ty i popieram Cię całkowicie. Oby wszyscy zaczeli tak myśleć !!!
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: lang w Kwiecień 11, 2006, 18:31:35
...już podejrzeli pracuja nad tym

A to się optymista znalazł. To jest bardzo dobry beton. Tak łatwo nie skruszeje...
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: Angelina w Kwiecień 15, 2006, 11:16:45
Czy szykowane zmiany w reorganizacji komend idą w kierunku poprawy w zarządzaniu komend, czy wrecz przeciwnie. Brakuje decydentom koncepcji, a zmiany są czysto kosmetyczne ?
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: azotox w Kwiecień 17, 2006, 20:46:05
Uważam, że pozytywne zmiany w zarządzaniu byłyby możliwe gdyby nie zarzucano komendantom "cugli" w postaci rozporządzenia. Różna specyfika powiatów powoduje różne potrzeby, w tym zakresie. Najlepiej byłoby dać kasę, np. w przeliczeniu na jednego mieszkańca powiatu, i wymagać żeby wszystko grało. Jak się 01 nie sprawdzi to poszukac lepszego. Dobrze byłoby w tej układance umocować samorządy, ale na nie za mocnej pozycji. Proponowany przepis nie wnosi nic ciekawego, no prócz obligatoryjnych dowódców JRG, z możliwością zajmowania tego stołka przez poziomo awansujących aspirantów :rolleyes:. Tu może być naprawdę ciekawie, z tym że nie wiem jak długo.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: WZORCOWA Komenda Miejska PSP
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 25, 2006, 19:54:16
Droga Angelino..skałniam się do stwierdzenia że wcześniej czy później wrócimy do ratownictwa samorządowego - gmina - urząd MArszałkowski. A komendanci albo będa politycznie oficjalnie wchodzić albo z przetargu...patrz konkursu .....wówczas zapanuje logika potrzeb do specyfikacji danego obszaru (gminy), a Marszałek odpowiedzialny za bezpieczeństwo będzie realizował różnego rodzaju programy wyrównujace słabsze tereny-gminy....